Jedzenie dla dzieci do szkoły jakie

Co dajecie swoim pociechom do jedzenia do szkoły? Podzielcie sie swoimi pomysłami moze cos „ podkradnę „ : ) chodzi mi raczej o dzieci 1-3.

Córka chodzi do I klasy . Do szkoły ma 2 kanapki z masłem , sałata, szynka i pomidorem . Do tego pokrojone jabłko w kawałki i wodę. W szkole ok 14 je obiad w stołówce.

Moja miała kanapki z twarożkiem,szynka lub serem,czasem dawalam pomidora albo ogórka, ale wolała bez. No i ostatnio nie chce w ogóle jeść śniadań,jest w 4 klasie...ehh.

Zależy na ile lekcji. Jak ma 3 godziny to bierze tylko wodę i jabłko czy inny owoc/warzywo. Jak ma 5 lekcji to kanapka z szynką i serem, ogórkiem i papryka.

Ma obiady w szkole więc bierze tylko jabłko czy gruszkę do przegryzienia rano, i butelkę wody do picia.

Daje kanapkę na ogól z szynka bo mój nie lubi nic innego do tego pomidorki lub ogórek paprykę w paseczki, cienkie kiełbaski czasami kabanos pokrojony. Owoc jabłko, banan winogrona lub mus owocowy wodę do picia ma butelkę z filtrem. Obiady je w szkole więc ma ogól kanapki nie je tylko warzywa lub owoce.

Ma pytanie do mam które wykupiły obiady w szkole Ile płacicie za obiad ? Mozecie podać co bylo na obiad przez ostatnie 2 dni ?

Jak była młodsza, to cudowałam, bo kanapek nie chciała, obiady też podziubała i tyle, więc wymyślałam sałatki, jakieś torille, "omlety" z suszonymi owocami, gorzką czekoladą, owoce i płatki zalane jogurtem. Teraz bardzo kanapki lubi, jakiś jogurt/serek, owoc, batonik daktylowy/sezamki, woda zwykła albo kokosowa.

Mi dietetyk mówiła, że u dzieci w tym wieku 2 śniadanie powinno być tak samo duże jak 1, bo potrzebują dużo paliwa do nauki itd A moj w domu jeść nie chce, w szkole nie ma czasu bo odreagowuje na przerwach to ciągłe siedzenie w ławce, obiad podziubie (zupy wcale nie tyka). I wraca do domu z pustym żołądkiem i domaga się trzech kolacji. A wiadomo że przed snem nie wskazane dużo jeść. Ehh

Ja mam dziecko, które ma wstręt do jedzenia, jest w 1 klasie, oczywiście o obiadach mowy nie ma. Daje mu banana lub inny owoc pokrojony tudzież mus. Rogale, paluchy, bułki, wszystko co na sucho z piekarni ;) Aż się boję, czy mi mops nie zapuka jak zobaczą że dzieciar suchy chleb dla konia wyjmuje.

Mój zabiera owoce i warzywa. Do picia woda. Bułki i kanapki wracały do domu. Mieliśmy nawet sytuację że pani wychowawczyni na zebraniu prosiła by dzieciom dawać trochę owoców i warzyw bo patrzą na mojego i też chcą. Większość wtedy rodziców stwierdziła że ich X,Y nie lubi i napewno nie zje. Syn obecnie jest w czwartej klasie i tu wychowawca prosił by nie pakować dzieciom nic z pieczywa bo wyrzucają do śmieci.

Ja swojemu pierwszoklasicie daje kanapkę z wędlina i papryką, pokrojoną gruszke i brzoskwinie, jogurt do picia i wodę mineralną. Ma cztery lekcje, ale mimo to, że chudy jak patyczek, to zjada za dwóch.

a moja dostaje kanapki do szkoly i ich nie je.Wracaja do domu.

Moja chodzin do 5 klasy. Co dzien dostaje pączka, od trzech albo czterech lat jednego i tego samego, sporadycznie wezmie cos innego. Chleba nie chce jesc,jak juz to z czekolada, dzis przed szkola zjadła z dzemem. Cud. I wode mineralna do picia, bo herbaty tez oczywiscie nie chce. Ona od zawsze robiła cyrki przy jedzeniu, nad chochelka zupy potrafi siedziec trzy godziny

Najczęściej : woda, kanapka z masłem, serem i zieleniną, mus owocowy taki wyciskany, i dodatkowo w zalezności od dnia: jablko, albo mala kiść winogron, marchewka pokrojona w słupki, kilka rzodkiewek, garstka orzechów, dwie kromki chrupkiego chleba posmarowane masłem orzechowym, ciastko owsiane itp Ze zjadaniem tego zależy od dnia- czasem wszystko wymiecione :), a czasem kanapka wraca nadgryziona, jabłko nieruszone

Moj syn, 10 lat, nigdy nie chcial jesc szkolnych obiadow (tez bym nie jadla, mowiac szczerze). do szkoly zwykle bierze kanapki, staram ysie kupowac chleb zytnio=pszenny na zakwasie. czasem dla odmiany ma biala bulke. dzis dostal chleb z serem I rukola, wafelek grzeski, w pojemniku z przegrodkami winogrono I sslupki marchewki. woda. rano zjadl kapanke z dzemem z borowek I banana. na obiad bedzie - tak planuje, jestem w pracy - na szybko makaron ryzowy z sosem z malinowych pomidorow, korzenia selera, czerwonej cebuli , czosnku I oliwek, podany z parmezanem I prazonymi pestkami slonecnzika

U mnie tez królują kanapki u młodszego 10 latka. Córa, 15 lat już wymysla i nosi do szkoly sałatki, wrapy, tortille, hummus z warzywami itp- fanaberie nastolatki, ale na szczescie większośc ogrania sama :), lubi gotować.

Masz 22 lata i 15 letnia corke?

Dnia 10.09.2018 o 11:00, tabuania napisał:

U mnie tez królują kanapki u młodszego 10 latka. Córa, 15 lat już wymysla i nosi do szkoly sałatki, wrapy, tortille, hummus z warzywami itp- fanaberie nastolatki, ale na szczescie większośc ogrania sama :), lubi gotować.

Masz 22 lata i 15 letnia corke?

ja dzieciom daje kanapkę z wędliną ,jeśli mają lekcje do 15:00 ponieważ o 11:00 jedzą w szkole obiad z dwóch dań .

Jeśli mają lekcje do 13:00 wtedy im w ogóle nie daje kanapki. Bo dwie godziny temu jedli obiad w domu później jedzą o 14:00 obiad.

ja mam zawsze problem z wymyśleniem dla dzieci śniadania. Wszystko szybo się im się nudzi. Szukam ciągle nowych inspiracji. 

https://odpowiadamy.pl/kulinaria/co-zrobic-dziecku-na-sniadanie/