Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz chce jechac zagranice. Ma dosc swojej pracy i nas

Polecane posty

Gość gość

Denerwuje go praca, w domu jest zly, bo chce miec spokoj. Zagadal ze znajomym, ktory moze mu zalatwic wyjazd zagranice. 6 tyg tam, 2 w Polsce. Maz zaczal mnie atakowac, ze on nigdzie nie byl, nic nie zobaczyl, ma dosc zapieprzu za gowniane pieniadze. Ogolnie tu i tak jest miedzy nami zle, bo ciagle jest zly, niezadowolony przez prace. Wiec moze lepiej niech jedzie? Tyle ze on nie potrafi sie okreslic, na jak dlugo taki wyjazd, nie wyklucza opcji na zawsze. Mamy 2 dzieci- 7 lat i 8mcy. Jestem na macierzynskim. Nie ukrywam, zezamierzam wrocic do pracy. Ale sama z dwojka dzieci nie majac nikogo do pomocy tego nie ogarne. Wczesniej planowalam wrocic na 3/4 etatu i dziecmi zajalby sie maz ( mam mozliwosc pracy tylko na druga zmiane). Nie wiem co robic. Dzis juz do mnie tak maz sapal, wzbudzal we mnie poczucie winy, ze przeze mnie nie moze sie realizowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozwol mu wyjechac !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś mi się wydaje ze on tylko szuka pretekstu żeby od was uciec. Chyba rodzicielstwo go przerosło a do tego frustruje go brak pracy i niskie zarobki. Ciężko powiedzieć czy po wyjeździe jeszcze bardziej się oddaliście od siebie skoro już jest zle czy stanie na nogi, zacznie zarabiać, przestanie być sfrustrowany i wszystko się ułoży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za praca? Jakaś w zawodzie, że mógłby się realizować, uczyć, awansować, czy typu zmywak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama jestes typu zmywak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To byłaby praca w jego zawodzie. Jest operatorem czyszczarek podłogowych. Praca w wielkoppwoerzchniowych sklepach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To odwróć kota ogonem i powiedz mu, że przez niego ty nie możesz się realizować i może ty wyjedziesz na 6 tygodni za granicę i będziesz my wysyłać kasę, a on niech ogarnia pracę na miejscu, dzieci i opiekę nad nimi. Debil nie mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zagranica zarobilby 8-9tys na poczatek. Tu z nadgodzinami wyciaga maks. 3500. Ja mu tylko mowilam, zeby dopytal o szczegoly typu ile zakwaterowanie tam wyjdzie, przeciez tez utrzymac sie tam musi, zeby nie okazalo sie, ze wyjdzie na plus tylko troche. Poza tym ja preferuje model rodziny, gdzie dwoje zarabia na dom. Jak mu " nie pozwole", to bedzie jeszcze gorzej. On ma dosc obecnej pracy, a zaczynajac od nowa w innym miejscu, zarobi jeszcze mniej. Najsmieszniejsze jest to, ze on strasznie namawial na drugie dziecko. A teraz jeczy, ze chce miec spokoj. Niepokojace jest tez to jego JA- ja nie bylem w gorach/ na wczasach itd. Boje sie tego, ze zasmakuje kawalerskiego zycia i naprawde roznie moze byc. Duzo naogladalam sie u znajomych " zagranicznych historii". Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nigdy nie byl w gorach? Ani na wczasach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie był. Zawsze na urlop jeździliśmy do moich rodziców na wies. Ale w tej samej gminie wiec to się w sumie nie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co? Tak Wam sie nudzi, ze sie podszywacie? Maz chce porzadne wczasy zagraniczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak źle wam się układa już teraz to taki wyjazd to gwóźdź do trumny dla małżeństwa.Może jednak nie jest tak źle skoro jest 8 mies dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może zależało mu na pukanku a nie na dziecku. A ze taki skutek uboczny wychodzi to sobie dorobiłam teorie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja go rozumiem. Praca w PL to udręka a ty prawdopodobnie też nie spełniłaś jego oczekiwań. Nie dziwię mu się że chce to wszystko rzucić w piz/du i spróbować szczęścia gdzieindziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A podobno dzieci tak spajaja i umacniaja zwiazek :D Że bezdzietni sie rozstaja i ogólnie dzieci to taki cud i miód, RODZINA :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze, ze tu madrej rady nie uzyskam. Wiekszosc chyba wchodzi na forum, by sobie jaja robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak rzucic w p**du. Zone wziac, dzieci zrobic i dac dyla bo pan obudzil sie nagle. Witamy w doroslym zyciu. Ja bym dala mu wolna reke, jeli tak mu zle. Kurna ludzie zmagaja sie z tyloma powaznymi problemami, chorobami itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zrobił to samo na jego miejscu. Lepiej być za granicą, bo tam przynajmniej ma szanse na godne życie a przy tobie on tylko marnieje. Ten związek nie ma przyszłości więc odczep się wreszcie od niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tu widzę bunt. On już niczego nie zdziała przy tobie bo już pokazałaś co potrafisz. A do tego nawet jeszcze teraz utrudniasz mu życie. Zajmij się dzieckiem i to niech on jedzie gdzie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chciałabym życia na dwa domy, zresztą nie zgodziłam się na wyjazd męża, ale sytuacja była zupełnie inna. Ty musisz podjąć decyzję jak postąpić. Z jednej strony jest szansa na większe pieniądze, ale pokusa wolności i odpoczynku może Was rozdzielić na zawsze. Gdyby mąż kochał Ciebie i dzieci i odnajdywal się w roli męża i ojca to raczej nie palilby się do wyjazdu. Może przeroslo go tacierzynstwo i chce uciec? Trudna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zagranica zarobilby 8-9tys na poczatek. Tu z nadgodzinami wyciaga maks. 3500. Ja mu tylko mowilam, zeby dopytal o szczegoly typu ile zakwaterowanie tam wyjdzie, przeciez tez utrzymac sie tam musi, zeby nie okazalo sie, ze wyjdzie na plus tylko troche. No właśnie kluczowym jest "ze wyjdzie na plus tylko troche." 2 dzieci i praca +nikogo do pomocy, nawet męża? Nie widzę tego...jak dla mnie niewykonalne.7 latka trzeba chyba jeszcze odprowadzać do szkoły i odbierać? Pomagać w lekcjach? A co z malutkim dzieckiem? Wtedy żłobek(odwożenie 2 dzieci do 2 różnych placówek)A to przecież infekcje- szybko w Twojej pracy się wkurzą jak będziesz ciągle na l4. Bo rozumiem że na 3/4 etatu nie zarobisz na pełnoetatową nianię... Jakby wyjechał to jest duża szansa że musiałabyś zrezygnować z pracy zawodowej a on wysyłałby c****eniądze na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8-9 tysiecy ale chyba zlotych?? Mieszkam za granica, mam prace umyslowa i zarabiam 2,180 euro na miesiac netto... tutaj to spoko pieniadze, zwłaszcza ze mąż zarabia 400 euro więcej, dziecko mamy jedno, ale my tu jestesmy od 9 lat i na stałe , na 99%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×