Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wspieranie faceta.

Polecane posty

Gość gość
13:26. Czy Ty jesteś autorem słow : "Od kobiety mam prawo wymagać robienia loda nawet jak pieniędzy nie przynosze do domuusmiech.gif Kobieta ma być kobietą a mężczyzną mężczyzna. I tyle. Dla niektórych, aż tyle.", bo ciężko się połapać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:33. Nie koniecznie tak jest jak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:37 Rozumiem, że możesz się nie zgadzać, ale oczekuję rozwinięcia. Inne pytanie - zaprzeczasz, jakoby związek opierał się na wzajemnym spełnianiu potrzeb (świadomych i podświadomych), a kiedy te spełniane nie są, tzw. miłości (uczucia) nie istnieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgadzam sie ze stwiedzieniem, że jeżeli kobieta, nigdy nie zrobi pierwszego kroku w stosunkach damsko męskich (mowa tu o seksie) to oznacza że jest słaba i szuka opieki. Może mieć tylko z seksem taki problem, a w przypadku innych spraw może być silną kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak Ty lepiej wiesz co ja czuje do niej a ona do mnie. Za chwile napiszesz że na całym świecie tylko Ty jesteś zdolna do miłości. Dla mnie, póki co, toideal kobiety. Wzór kobiecości. Odpowiednie proporcje seksualności, bycia kura domowa, macierzyństwa itd. Inne mogą nie istnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kobieta uległa wobec faceta, to kobieta słaba, z problemami, bądź interesowna. Naturalna uległość wobec faceta to ułomność psychiki. Uległość w seksie, a dominacja na innych polach to wykorzystanie dla własnych potrzeb, albo zaburzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:36 Tak to ja jestem autorem tych słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiednie proporcje seksualności, bycia kura domowa, macierzyństwa itd. Inne mogą nie istnieć. x Dzięki temu twoje ego ma się dobrze i nie potrzebujesz się samodoskonalić, więc to oczywiste, że taki układ c***asuje. Jak większości facetom wyzbytym z ambicji i dążenia do sięgania po więcej w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:51 O nie widzisz różnicy między tym, jak kobieta uprawia z Tobą seks bo chce, a tym że uprawia seks bo Ty tego wymagasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:52 Strefa komfortu. Facet musi kimś zarządzać, a że nie dorównuje innym facetom i nie osiągnął wysokiego statusu w społeczeństwie, realizuje dominację na słabej kobiecie. To taki substytut władzy. Ludzie nie znają samych siebie i nie wiedzą, jak działają, a szkoda. Powinni tego w szkołach nauczać, bo tylko w taki sposób społeczeństwo wzniosłoby się w końcu na wyższy poziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:50 ale to, ze kobieta nie inicjuje seksu nie znacza, że jest uległa. Uległa byłaby wtedy, gdyby seksu dodatkowo nie chciała i uprawiała seks bo facet tego wymaga (mimo, że nie chce). Może być też tak, że ona seks chce uprawiać, ale go nie inicjuje . Nie wiem jak jest w opisywanym przypadku, ale nie można generalizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ja pierdziele.Czyli powinienem być w związku gdzie moje ego czuje się źle? Nie będę pisał czy coś osiągnąłem czy nie i czy mam kim zarządzać w życiu czy Nie, ale generalnie większość ma szefów nad sobą. Czy chcesz powiedzieć że oni wszyscy się wyrywają na kobietach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 13:50 ale to, ze kobieta nie inicjuje seksu nie znacza, że jest uległa. x Typowy symptom uległości, która objawia się m.in. wycofaniem, pozostawieniem dominującemu facetowi szerokiego pola do działania (niezależnie, czy kobieta chce, czy nie chce seksu). Tak samo bierne/uległe postawy w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie. Chodzi o pracę nad sobą. Dla własnej korzyści. Jeśli lubisz kobiety uległe, to zastanów się, dlaczego. Jeśli ktoś Cię zdominuje, niekoniecznie kobieta, prawdopodobnie sobie z tym nie poradzisz. Bo nie znasz działania własnej psychiki. I owszem, facet nie mogący realizować potrzeby dominacji, władzy, w społeczeństwie, ''odbija'' to sobie na kobiecie uległej/posłusznej, którą może 'zrządzać' (nie, nie jak tyran, wystarczy, że ona jest posłuszna i bierna). Tak to właśnie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tak, uwazam, ze dla kochajacej kobiety (czy mezczyzny ) nie ma specjalnej roznicy. Jesli on chce, to ona z przyjemnoscia zaspokaja ta jego potrzebe i na odwrot. Sprawia jej przyjemnosc zarowno akt seksualny wynikajacy z jej potrzeb, jak tez taki wynikajacy z potrzeby partnera. x Miłość nie jest równoznaczna z pożądaniem. Miłość w zdrowym związku jest stała, pożądanie jest warunkowane emocjonalnie. Szczególnie u kobiet. Kobieta kochająca, ale akurat w danej chwili nie odczuwająca ochoty na seks - z wielu różnorodnych powodów - nie ma w obowiązku wbrew sobie zaspokajać partnera. Kochający partner wykazuje się zrozumieniem. A jeśli nie, to oznacza, że zwyczajnie kobietę wykorzystuje seksualnie. Odwracając sytuację, zabawnie byłoby, gdybym swojego faceta przymuszała do seksu i faszerowała tabletkami na libido, gdyby on był zestresowany i nie miał chęci na współżycie (co również się zdarza i nie ma niczego wspólnego z brakiem miłości). Co to byłoby za uczucie? Żadne, zwyczajny egocentryzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego Ty taka dziwna jesteś. Sama siebie chcesz za wszelką cenę pozbawić miłością, seksu itp itd. Marzysz mi analizować dlaczego lubię takie kobiety a nie inne. A co mi to da? Tak jest i tyle. Do dzisiaj nie wiem dlaczego wolę blondynki niż brunetki i dlaczego lubię banany a nie lubię mandarynek. To też trzeba analizować? Tak się składa że mam swoją firmę, zatrudniam kilka osób i ani nie czuje potrzeby dominowania nad nimi ani specjalnej uległość i. Raczej niech każdy robi swoje. I podobnie jest w związku. Niech kobietą będzie kobietą a mężczyzną mężczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rescator555 No właśnie: moim zdaniem wymagam nie jest odpowiednim słowem. Wymagać to ja mogę posłuszeństwa od psa, a nie seksu od mężczyzny. Nie chciałabym, aby mój mąż uprawiał że mną seks tylko dlatego, że tego wymagam- jakoś nie miałabym z takiego seksu satysfakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mi to da? Tak jest i tyle. x Przecież ona powiedziała ci wyraźnie, że: ''Chodzi o pracę nad sobą. Dla własnej korzyści. zastanów się, dlaczego prawdopodobnie sobie z tym nie poradzisz. Bo nie znasz działania własnej psychiki.'' Określa się to mianem samoświadomości, co odróżnia nas od zwierząt. Dzięki temu zapobiegamy własnym problemom i patologii, możemy uniknąć urazom psychicznym i dążyć do lepszego życia. Wiemy, jak funkcjonujemy i możemy robić to bardziej efektywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zrobienie loda czy rozlozenie nog na szybki numerek nie przekracza z pewnoscia mozliwosci kazdej kobiety. x Możliwości emocjonalnych w danych uwarunkowaniach, owszem, przekracza. Jeśli zamach na sferę intymną i de facto gwałt na psychice przyrównujesz do ''pamietania o rocznicach czy urodzinach, kupowania prezentow, zbierania do kina czy gdzie indziej'', nie mam więcej pytań. x ''A co do faszerowania tabletkami partnera. Seks to nie tylko penetracja, a do zrobienia minetki jest zdolny kazdy facet, wiec argument bez sensu.'' - Nie jest bez sensu, bo na przykład ja właśnie oczekuje penetracji! A jak facet kocha, to - Twoim tokiem rozumowania - ma w obowiązku mnie porządnie zer*nąć. Przecież może wziąć tabletkę, prawda? Co za problem ;) (obrzydliwy perfidny egoizm najwyższych lotów)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, już widzę minę Rescatora, jakby nie miał ochoty na seks, był skrajnie przemęczony albo w stresie, a jego kobieta mimo to by go gwałciła i manipulowała jego emocjami mówiąc, że ''jak mnie kochasz, to będziesz się ze mną seksił!' :D Beka z bezmyślnego idioty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:38 Spie*dalał by w popłochu po tygodniu takich tortur :D:D:D I to też właśnie czynią rozsądne szanujące się kobiety - odchodzą od egocentrycznych manipulatorów, którzy je wykorzystują seksualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:27 Ale mi się moje życie podoba bez tych wszystkich p*****l. Żyje sobie dostatnio, wygodnie, mam ładna seksowna żonę, wspaniałe dzieci. Wszystkie moje potrzeby życiowe są zaspakajane. Więc co mam ulepszać jak jest Dobrze, nieskromnie powiem że lepiej niż u większości Polaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rescator555 dziś Największym trollem i bezrozumnym tępakiem o zerowej wiedzy o psychice kobiet jesteś Ty, Res. Przerażające, że istnieją takie egzemplarze męskie, do resocjalki tylko. Natomiast, feministyczna propaganda przeżarła mózg Tobie, skoro wszystko do niej odwołujesz i z nią kojarzysz każde sprzeczne zdanie z Twoimi bzdurami. Więcej nauki, mniej pie*dolenia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:47 Wciąż jak robactwo przy ziemi. No ale każdy swoją drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Każdy ograniczony egocentryk bez wiedzy i o ograniczonych horyzontach będzie widział tylko dwie możliwości: kobieta chce zawsze = normalna, akurat nie ma ochoty = wstrętna feministka. Resiku drogi, nie po to rozwinęła się cała gałąź tak istotnej nauki, jak psychologia, byś teraz jej uwłaczał. Nie bądź leniem, włącz ambicję i zasuwaj do nauki! Elementarna wiedza cię oczekuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rescator555 dziś Twoja bańka złudzeń jest bardzo hermetyczna, widzę. Wyparcie faktów bardzo mocne. Weź się za siebie, jak ci wyżej radzą, może jeszcze coś w tym życiu pojmiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A zrobienie loda czy rozlozenie nog na szybki numerek nie przekracza z pewnoscia mozliwosci kazdej kobiety. Oczywiscie, ze nie ma takiego obowiazku. Podobnie nie ma obowiazku pamietania o rocznicach czy urodzinach, kupowania prezentow, zbierania do kina czy gdzie indziej, gdzie partner tego oczekuje" X Możliwości to raczej nie przekracz, ale przypuszczam, że nie jest to wtedy zbyt przyjemne (nie wiem, bo nie mam takich sytuacji). Co do pamietania o różnicach, itd to rocznicę są wspólne (mój mąż lubi je obchodzić), do obchodzenia urodzin też go nie zmuszam (jakby nie chciał to mogłabym nie obchodzić), do kina też nikt nikogo nie zabiera bo ustalamy na co idziemy (jak mamy inne preferencje to nie idziemy razem). Nie wiem czy to porównanie było do końca trafne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, zacznij żyć. Bierz świat jaki jest i żyj. Kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak, swietnie wiem, ze okreslonej grupie kobiet i ich przydupasom, tym roznym feminazistkom i moherom, albo permanentnym prawikom, bardzo nie odpowiada to co pisze. x Raczej żadnemu wykształconemu świadomemu człowiekowi nie będzie odpowiadało powielanie idiotyzmów przeczących nauce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rescator555 dziś Jak widać, tego 'rozsądku' i 'logiki' u Ciebie niedobór, nic dziwnego, że wnioski sprzeczne z realiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×