Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam 33 lata, jestem sama , faceci wokół mnie poznikali

Polecane posty

Gość gość
Takie życie, brzydka nudna dziewczyna ma taki sam problem jak niski czy znerwicowany facet. Tylko do kogo pretensje że się jest nieatrakcyjnym? Chciałabyś być z facetem wyraźnie niższym od ciebie który się jąka i trzęsą mu się ręce w rozmowie z tobą, a do tego jest generalnie pierdołowaty i niezaradny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna 29
gość dziś - w tym rzecz że ja niekoniecznie miałam na mysli dziewczyny brzydkie czy takie z którymi nie ma o czym pogadac, ale po prostu takie które nie są przebojowe, towarzyskie, rozchichotane i wiecznie odstawione jak na disco. Faceci sami zwracają uwagę na określony typ kobiet, a potem na te kobiety badolą jakie to z nich puste niunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małżeństwo jest kieratem a wygoda dla facetów . Ona gotuje sprząta pierze wychowuje a on zadowolony nic nie robi a ma mamusie w domu . W Polsce jest presja na posiadanie męża i dzieci po 30 , I nieważne ze połowa się zdradza a druga rozwodzi. Presja Katolandu . W Europie zachodniej każdy ma to w d***e i nikt się tak wzajemnie nie ocenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złap czasami za k****a, zrób loda, jakiś masaż, może trochę seksu jeśli Cię pociąga. Spróbuj faceci lubią i bardzo potrzebują chociaż raz w tygodniu się spuścić bo inaczej ich jajka bolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tą urodą to też się nie do końca zgodzę, prawda jest taka, że brzydka kobieta nawet w wieku 20 lat nie jest atrakcyjna, a piękna kobieta nawet w wieku 40 lat zachwyca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli tak, albo jest za brzydka, albo za stara, albo nie trafiła......albo albo albo. Że żadna nawet nie dopuści myśli "mam charakter który facetom się nie podoba ". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniszczony81
Witam i pozdrawiam wszystkich. Mam 37 lat i niestety stary byku ze mnie. Mowie niestety bo miałem nadzieje na coś więcej będąc w związku z kobietą którą uważałem za tą jedyną. Okazało się inaczej, można rzec że straciłem dla niej 9 lat. Rozchwiana emocjonalnie, bardziej zależało na kasie, alkoholu i papierosach niż na ratowaniu czegokolwiek co można było nazwać jeszcze związkiem. Dodam jeszcze że dla mnie szczerość i wierność dla niej była podstawą, dla niej wręcz przeciwnie (przyznała się do zdrady, dwukrotnie). Podsumowując, nie tylko wy kobiety macie przekichane z nami facetami, zdarzają się i czarne owce wśród was samych. Obie strony mogą ponarzekać, mieć pretensję. Chciałbym móc pogadać, spokojnie, rzeczowo, mieć powód by dalej walczyć z tym jakże porypanym światem, ale póki co nic mi się nie chce. Chciałbym się czuć potrzebnym i docenianym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej trudno brać pod uwagę taką myśl, zważywszy jak bardzo różne charaktery i potrzeby odnośnie charakteru kobiet mają mężczyźni. Nie ma dwóch rodzajów charakteru, tylko tryliard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to, że kobiety po 30 mają przeważnie krótkie włosy i się ubierają nijako.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że większość mężczyzn chce kobiety zadbanej, ciepłej, wrazliwej umiejacej stworzyć dom. Tymczasem większość kobiet opisując siebie pisze coś o pracy, niezależności itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje znajome po 30 maja wszystkie dlugie wlosy... co znaczy ubieraja sie nijako? Jeansy przykladowo nosza wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:29 przykro mi się to czyta, bo te wymieniane cechy pożądane są moimi cechami, ale zwyczajnie nie miałam szczęścia z mężczyznami. Nawet nie mogę zwalić na brak urody, bo wiem że nie brak mi jej... Gdybym była brzydka, mogłabym chociaż zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co to znaczy nie miałaś szczęścia z mężczyznami . Poza tym oprócz tych cech jest jeszcze sex sex sex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Carycka
Ciekawie tu:) Mnie faceci tez nie wybieraja do zwiazku. Juz nawet nie chce mi sie analizowac 'dlaczego' . Zamiast na randki, to joga albo kolejny kurs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam za soba kilka dlugich zwiazkow z mezczyznami, ale nie jestem mezatka. Zaden sie nie oswiadczyl. Byli niezdecydowani, a ja zbyt dumna, by ich np. szantazowac. Po zakonczeniu zwiazku przez jakis czas szukalam faceta, ale wolni panowie w moim wieku i starsi mieli wyjatkowo wysokie mniemanie o sobie i wyjatkowo malo do zaoferowania. Zaczelam spotykac sie z mlodszymi... Okazalo sie, ze wielu z nich szuka kobiety na powaznie, dopuszczajac mozliwosc, ze bedzie starsza. Byli oni nierzadko bardziej zyciowi, sensowni i poukladani, niz ich starsi roszczeniowi koledzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna 29
gość dziś - nie trzeba być brzydką, wystarczy jedna cecha która im się nie podoba albo, że nie masz jakiejś cechy której wyjątkowo pożądają (jak np. wielkie piersi) żeby Cię skreślić. Tu na kafe przeczytałam nawet, że jakiś facet rozwiódłby się ze swoją żoną gdyby ta skróciła swoje długie włosy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie miałam szczęścia poznać, spotkać na swojej drodze we właściwym momencie kogoś wartościowego, kto by się we mnie zakochał. Bo nie wiem, może tamten mężczyzna który chciał się ze mną umówić akurat kiedy nazajutrz opuszczałam ten kraj, może on był taki. A może tamten który chciał ze mną porozmawiać w klubie, może on był taki, ale ja wtedy miałam prawie depresję po rozstaniu i byłam zamknięta na nowe znajomości. Mam mnóstwo takich zapytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja miałam szczęście poznać kogoś fajnego.... tak myślałam i co z tego, jak po nastu latach małżeństwa jest wszystko jak odgrzewane kotlety....Nuda, zero starania się o drugą osobę.... żyjemy bardziej jak wspólokatorzy niż małżeństwo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może tamten był taki? Ja go poznałam akurat kiedy miał fazę bycia *****czem, nic między nami nie było, do seksu też nie dopuściłam, ale zaraz niedługo związał się na stałe z pewną kobietą (btw, starszą o kilka lat od siebie), dziś są chyba małżeństwem, patrzyłam smutno na niego kiedy sama byłam nieszczęśliwa w swoim związku.. Może on był wartościowy, ale mnie potraktował tylko jako łup, zabawę... Dlaczego, dlaczego mnie, dlaczego on, dlaczego tylu mężczyzn nie miało wobec mnie poważnych zamiarów, nigdy nawet nie ubierałam się wyzywająco, szpilki miałam kilka razy w życiu... Nie upijałam się, czytałam Goethego i polskie poetki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj A ja miałam szczęście poznać kogoś fajnego.... tak myślałam i co z tego, jak po nastu latach małżeństwa jest wszystko jak odgrzewane kotlety....Nuda, zero starania się o drugą osobę.... żyjemy bardziej jak wspólokatorzy niż małżeństwo.... > codzienne życie to RUTYNA babo a nie serial z TV czy inny disneyland, wyłącz w peezdu te TV, jesteś nudziara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj masz jakiś defekt który facetów odpycha, przeanalizuj co to może być i nad tym pracuj, bo czas leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6:18 Tobie czas nie leci? Już za chwilę na łbie pojawią się siwe kłaki, wielki brzuch i wieczny zwis w spodniach. Przeanalizuj swoje chore dywagacje, siebie i swój sposób myślenia. TWÓJ ZEGAR TYKA frajerku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmiesznie jesteście stare baby po 30ce. Dla was czas na układanie sobie życia rodzinnego skończył się 10 lat temu ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po kobiecie widać 2 rzeczy: 1. brak możliwości posiadania dzieci po dość wczesnej menopauzie, co faktycznie predysponuje ją do wczesnego zamążpójścia 2. kultura, gdzie wartość kobiety określana jest przez jej urodę (kiedyś było do tego pochodzenie), co szczęśliwie się mocno zmienia Po mężczyźnie nie widać tego za mocno, dlatego to w was uderza nagle, jak piorun. Co konkretnie? Ano: 1. zaczynają się choroby a kończy wydolność 2. nagle przestajecie być atrakcyjni. Nawet z mln w kieszeni (wyjątek w postaci łasej na kasę młódki istnieje, ale powtarzam: kasę, nie was). Co gorsze, samo to zauważacie. Nagle. Gdy dobiegacie 30 wydaje się wam, że złapaliście Pana Boga za nogi. Ale przychodzi 40tka i okazuje się, że przemijacie, jak kobiety. Od tego są zawsze wyjątki, ale to wyjątki. Możecie pławić się w radości i satysfakcji "zemsty", ale tracicie czas zamiast się ustatkować, przebimbujecie go jak te, które olały szukanie dobrego partnera, bo trzeba się wyszaleć. Jesteście przesunięci o jakie 10 lat. Tylko tyle. Chyba, że lubicie głupie młódki, nie macie lęku, że zostawią was, jak one osiągną pełnię kobiecości (końcówka 30tki) a wam będzie trzeba parzyć ziółka. Nikt wam nie broni brać sobie 20tek, ale wasz "przydatność" też się kończy. I przekonacie si o tym nagle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno. Wiecie, kto jest smutniejszy od starej panny? Starzy kawalerowie. Najniższy poziom satysfakcji z życia i najkrótszy czas życia ze wszystkich grup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:27 w twojej wiosce mozliwe ze tak. Poza twojawioska i katolibanem zwanym Polska juz niekoniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna 29
Czytaliście artykuł o tym oblechu który ma kandydować z Nowej Prawicy do Rady Miasta? Mając 23 lata pisał obleśne teksty do 14-latki. Dla takiego to nawet 19-latka była pewnie za stara. :o https://wiadomosci.wp.pl/kompromitujace-rozmowy-kandydata-nowej-prawicy-znajdz-sobie-kogos-w-swoim-wieku-mam-14-lat-6304039754082433a Pewnie faceciki jego pokroju zaglądają na kafe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, piszą tu różni ludzie, tak jak ludzie, jakich mijamy na ulicy. Z niektórymi znajdziemy wspólny język, a z innymi nie chcemy mieć nic wspólnego. Ludzie potrafią gadać nawet na żywo takie głupoty, że głowa mała, a im nawet nie wstyd. Tyczy się to i kobiet i mężczyzn. Mi tutaj ktoś nie raz próbuje wytknąć jakiś poważny defekt, z którego rzekomo sobie nie zdaję sprawy. Ja to rozumiem, że tak piszą. Ale też wiem jaka jestem naprawdę, bo mam zdolność autoanalizy. Owszem, na pewno nie podobam się każdemu i komuś mogę się nawet wydawać irytująca. Ale jednak w większości odbieram od ludzi bardzo pozytywne fluidy. Nie raz słyszałam, że ktoś był mną zachwycony. Albo ktoś bezpośrednio mówił mi "jest pani przemiłą osobą". Mój były usłyszał od kogoś kto ze mną rozmawiał (bynajmniej nie moje koleżanki), że ma świetną dziewczynę i ma tego nie spieprzyć (spieprzył). Uwielbiam ludzi, mam duże serce i czasem mam ochotę przytulić cały świat. Trochę mi szkoda jak pomyślę, że nie poszczęściło mi się w miłości, ale z drugiej strony, jakie znaczenie ma moje jednostkowe życie, kiedy i tak widzę tyle miłości i piękna naokoło?¿

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach te ideały po 30-tce i z charakteru i z urody. Dlaczego zatem nikt was nie chce? Nie macie szczęścia powiadacie? Hmmm może raczej to wy dokonałyście złych wyborów wiążąc się z niedojrzałymi dupkami i debilami od których pachniało kłopotami na kilometr no ale wy wiedziałyście lepiej jaki jest wasz "misio". Teraz jak was kopnął w d..ę i poszedł do młodszych szukacie amatorów swoich więdnących ciał i twarzy coraz bardziej pokrytych zmarszczkami. Ale tych jakoś nie ma co nie?Tylko nie piszcie bzdur że wyglądacie jak 20-tki, darujcie to sobie naprawdę. Pracuję z kobietami różnym wieku i na pierwszy rzut oka widać która jest po 30-tce. Skóra na twarzy nie jest po prostu już tak jędrna i sprężysta jakoś leci to wszystko w dół. Oczywiście zdarzają się wyjątki od tej reguły nie przeczę gdzie pani 40-letnia wygląda jak bogini(znam z widzenia taką) super figura buzia śliczna wciąż itd ale to przypadek jeden na 100 może. Reszta sie oszukuje i dziwi sie że rówieśnicy sie nie zabijają o nr telefonu i nie zaczepiają .Sorry za późno. Kobieta jak nie wyjdzie za mąż max do 32 roku życia to niech nie marzy o mężu. To sie nie uda. Max na co może liczyć to seksik bez większych zobowiązań i nie powinna wybrzydzać. Trzeba było nie spławiać fajnych uczciwych mężczyzn o dobrym sercu za młodu. No ale tacy wydawali wam sie za nudni.Wyzywałyście ich od frajerów, ciepłych kluch, biedaków bez dobrego samochodu itd. Teraz oni dorobili sie trochę i spotykają sie z kobietami młodszymi od was.Życie.Przyjmijcie na klatę konsekwencje waszych młodzieńczych niedojrzałych płytkich zachowań(ocenianie facetów po tym co ma , czym jeździ) i przestańcie tu stękać że nikt was nie chce. Bo niby dlaczego ktoś chciałby was chcieć? Co takiego oferujecie w zamian? Najlepsze lata pod względem urody za wami?Więc co zostaje?Co takiego dajecie czego nie znajdą u innych kobiet(zwłaszcza młodszych). Szybkie parcie na ślub i urodzenie dziecka to na pewno(menopauza coraz bliżej- wiemy).Co poza tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×