Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy 15 zł za godzinę opieki nad dzieckiem w Lublinie to dobra stawka?

Polecane posty

Gość gość
15 za trójkę to mało ale jak patrzyłam na olx ile w Lublinie proponują za opiekę nad dziećmi to hałas masakra. Z reguły to 8-10 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo sprzątanie albo opieka nad dzieckiem- inna opcja moim zdaniem nie wchodzi w grę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10zl, to aż za dużo, chcesz zarabiać więcej, to musisz mieć studia i coś dobrze umieć+ doświadczenie.Opieka nad dzieckiem, nawet analfabeta może to robić, w dopach wam się poprzewracała, debile, lenie, pasożyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe, że ta ciężka praca obarczacie babcie, starsze kobiety za darmoche, a same wycenianie ja na duże pieniądze, bo trudna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dość, że obarczacie babcie za free, to jeszcze macie wielkie wymagania, pretensje i uwagi, nawet takie, że dziecko woli babcie od mamusi, no dziecko z zasady powinno nienawidzić babci, a na teściowa, to tylko pluc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bardzo często widuję właśnie opcję opieki i gotowania / prasowania / sprzątania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproponowałam koleżance opiekę nad moim dzieckiem (tylko opieka, żadne prace dodatkowe) za 15 zł/h. Uznała, że "to ok. uczciwa stawka". Miałam wrażenie, że dała mi odczuć, że to na granicy jej zainteresowania. Trafiłam na ten wątek i sprawdziłam stawki w LBN. Faktycznie 8-13 zł/h. Cóż... Miałam wrażenie, że dla niej było to jakieś zrobienie mi łaski i cena "po znajomości". A przynajmniej tak się poczułam. A tu proszę jak można wziąć opiekunkę taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krondyg
Na ręke czy brutto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na rękę. Z ręki do ręki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.33 jak komuś wszystko jedno, co robi jego dziecko kiedy niania sprzata/prasuje/gotuje, to daje takie ogłoszenia. Jak niania się nie szanuje, to godzi się na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie przesadzaj. A aupair to jak pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotkalas kiedys jakas aupair? Bo ja kilka i żadna nie zajmowała się domem w tym samym czasie, co dziećmi i odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha. Ok. A kiedy się zajmowały? Zakładałam, że kiedy dzieci śpią to one nie kładły się z nogami do góry tylko ten czas poświęcały na robienie. Ale Ty masz tę przewagę, że spotkałaś takie osoby, ja tylko rozważałam, żeby na coś takiego pojechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Au pair to nie jest niewolnica, która ma harować i robić w domu wszystko. Te, które miałam okazję poznać, miały do ogarnięcia dzieci i ewentualnie bałagan po nich, do sprzątania przychodził ktoś inny. Zresztą z założenia au pair to jest opieka nad dziecmi+ nauka języka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ok. Dzięki za info. Jak przeglądałam wymogi to sprzątanie było w zakresie obowiązków. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet za milion zl na godzine nie chcialabym sie uzerac z bachorem :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedni kopią rowy, inni użerają się z bachorami. Każdy ma jakieś tajemne supermoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto tyle ci da, za taką kasę to z agencji weźmie z referencjami wykształceniem i znajomością 3 jezykow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie właśnie niania wystawiła. Umawiałyśmy się na pracę do końca lutego, a ona znalazła sobie inną pracę i zapowiedziała, że od listopada odchodzi. Mam teraz zagwozdkę, bo wyjeżdżam na święta i jak wrócę to nie mam niani. Płaciłam jej 15/h na rękę przy średniej 8-12 na OLX, praca z moim dzieckiem była łatwa (super grzeczne dziecko), ale nie zarabiała dużo (praca na pół etatu), więc w tej kwestii ją rozumiem. Ale w kwestii puszczenia kogoś kantem już nie. Podejmując pracę wiedziała z czym to się wiąże, bo miała ją wziąć na ten konkretny czas, albo wcale. Cóż... życie :) Szukam niani w Lublinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mało. ja rok temu płaciłam 20, miasto Piła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli zarabiala u Ciebie niewiele i pracę miała do lutego, to jej się nie dziwię, ze odeszła, gdy trafiło się coś lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj To nie jest takie proste. Ona wiedziała ile będzie zarabiać. Mogłam oddać dziecko do żłobka, co było dla mnie wygodniejszą opcją, ale chciałam jej pomóc, bo to moja znajoma. Sprawa była prosta. Ona totalnie na lodzie, bez kasy i oszczędności, zaproponowałam jej taką pracę. Tyle mogłam. Ale, gdy by moje dziecko trafiło do żłobka to miałoby teraz opiekę i to za kwotę niższą niż jej płacę. Teraz nie wiem, czy jakiś znajdę. Może dla ciebie to normalne, że umawiasz się z kimś na konkretny czas (potem miała już jakieś plany pracy), wiesz, że dla tej osoby to ważna sprawa, a potem ją wystawiasz. Dla mnie to nie jest ok. gość wczoraj Może macie w Pile takie ceny, w LBN obserwuję inne, ale nie w tym rzecz. Tę cenę negocjowałam z nią. Dla niej było ok. Mnie było na to stać. Tak wygląda porozumienie. Wyobraź sobie, że umawiam się z kimś na pracę do końca lutego, a 3 miesiące przed końcem umowy mówię mu, że już u mnie nie pracuje, bo znalazłam inną ofertę. To nadal jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że na etacie dostajesz umowę, są odprowadzane składki itp., więc i wymowienie obowiązuje, a tak na gębę to się na kawę można co najwyżej umówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Cóż nauka dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie chciałabym być twoją koleżanką jeśli tak traktujesz swoich znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty serio taka tepa jesteś? Napisałam tylko, Jak wygląda sytuacja, a nie że tak traktuje znajomych, Ty się lepiej zastanów jak Ty swoich traktujesz, ze laska ucieka w podskokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Uderz w stół a nożyce się odezwą. Niech cię zrozumiem... Powinnam płacić jej za opiekę, składki, co najmniej minimalną krajową, na którą mnie nie stać? To ja podziękuję, niech zdycha w męczarniach, to nie moja sprawa, że nie ma za co żyć (no tak powinnam powiedzieć, nie?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie- uderz w stół.... coś jednak jest na rzeczy, że zostalas na lodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jest. Koleżanka doszła do wniosku, że woli jednak więcej i trafiła się jej robota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×