Czemu tak jest że mężczyzn trzeba źle traktować w związku????

Pytam głownie męzczyzn. Znam miliony przypadków gdzie facet jeśli kobieta marudziła, była dla niego chamska i opryskliwa to on za nia latał i byli szczesliwym małżeństwem. Natomiast gdy kobieta była dobra i miła dla niego to szybko zaczynał zdradzać, źle ją traktowac. Męzczyzni dlaczego trzeba byc dla was okropnym zeby zwiazek był udany?

Chodzi o to, ze faceci nudza sie z przewidywalna i nieciekawa kobieta, z ktora nic sie nie dzieje. To raz a dwa za mila kobieta tez mezczy facetow. Faceci nie lubia, jak sie mizia, przytula, uwiesza facetowi na szyje. Faceta trzeba odsuwac, zeby sam chcial wracac. Glupie to, zle faceci tacy sa. Kobieta nie moze sie na wszystko zgadzac, nie moze zawsze przytakiwac.

No wlasnie tak jest i to jest głupie. Byłam kiedys w takim zwiazku ze na początku byłam oschła to miałam idealny zwiazek. Zaczęłam być miła to już sie psuło. Teraz po znajomych widzę to samo. Obecnie jestem w związku i musze marudzic, byc opryskliwa itp bo inaczej wiem ze zwiazek mi sie skonczy.... bezsensu

Trzeba. W innym wypadku facet sie dusi czuje sie osaczony czy co tam mu sie dzieje. Jak zaczniesz facetowi okazywac uczucia w miejscu publicznym a nie daj boze przy kolegach to zgani cie, na nich to dziala jak ogien. Lepiej olewac faceta wtedy bedzie za toba biegal niz chodzic za nim jak lis i glaskac go. Dziala na 130 % ! zawsze ale to zawsze dziala, lepiej olewac, ignorowac to bedzie sie staral niz samej sie starac, jak kobieta sie za bardzo stara to na 100 % facet sie znudzi i pojdzie do innej. Kazdy facet tak dziala. Setki facetow przetestowanych przez setki kobiet i wnioski sa takie jak powyzej. Faceci mowia co innego ale zawsze zachowuja sie tak jak powyzej opisane.

Czekam az sie jakis facet wypowie... chociaz pewnie zaraz powiedza ze tak nie jest . A przypomnijcie sobie swoje zwiazki. Czy jak kobieta była dobra to z nia byliscie czy lataliscie za jakas ktora was olewala?

jestem facetem i nie wiem co mam powiedzieć, chójnia... :o bajeruje z jedną laską i ona już zaczyna być chamska, zaczyna mni e ustawiać. Jeszcze sie nie ruhaliśmy a ona już dyryguje, nie podoba mi sie to. Chyba będę wiecznym singlem :/

Faceci lubia emocje, bez emocji nie ma zwiazku. Kochaja emocje, duzo wrazen i adrenaliza. Jak nie ma adrenaliny w zwiazku to facet sie nudzi i szuka tego gdzie indziej. Kazdy facet nie lubi jak kobieta poda mu sie na tacy, czyli powie mu ze go kocha i chce z nim byc i bedzie dl niego za dobra - znudzi sie i pojdzie na dziffki, ktore dadza mu szalenstwo i adrenaline. Jak go zdobedzie i bedzie na kazde faceta skinieie facet odejdzie. Faceci chca czuc sie niepewnie, chca zdobywac kobiete, dlatego na facetow dziala przeciwienstwo niz to co na kobieta. faceci lubia rywalizowac miedzy soba, wiec zazdrosc najlepiej dziala na facetow, by faceta przy sobie zatrzymac TRZEBA wzbudzac w facecie zazdrosc, trzeba miec innych facetow, kolegow, znajomych, zeby facet nie osiadl na laurach i chcial sie starrac o swoja. Jak facet widzi ze moze kobiete stracic to zaczyna o nia zabiegac, a jak widzi ze nie ma zagrozenia (inny facet) nic nie robi i ma ja i zwiazek w doopie. - prawda zgodna w 100 % Jak wiele psychologow mowi - faceta trzeba raz przyciagac raz odpychac. Inaczej zwiazek nie bedzie trwaly. Ciagle glaskanie faceta, przytakiwianie, zgadzanie sie z nim we wszystkim jest najgorsze co moze byc i zabij zwiazek. Taki facet na 100 % odejdzie i bedzie szukal wrazen gdzie indziej. czy trzeba faceta traktowac zle? Tak, trzeba, inaczej to nie dziala. Patrzac na malzenstwa, w ktorych kobiety sie stale kloca z mezami i jest zazdrosc o innego faceta - takie zwiazku trwaja najdluzej, sa wieloletnie. jak nic sie nie dzieje w malzenstwoe czyli jest zwykle zycie dla facetow to rutyna wtedy zdradzaj. Zachecam do poczytania wielu tematow pisanych przez facetow na roznych forach, gdzie faceci maja dosc zwiazkow gdzie pojawia sie rutyna cyli brak emocji i adrenaliny tylko zwykle poukladane zycie, na dowod tego, ze to co pisze jest trafne w 200 %

jestem singlem i zostanę do usranej śmierci pozostaje mi tylko ogladanie p****li nocami ale jestem zadowolony zycia

chyba opisujecie przypadki jakichs dreswow, same pewnie dresiarami ejstescie. ja ostatnio wlasnie przestalem spotykac sie z taka marduna oschla kobieta bo to bez sensu kopnalem ja gdzies zawsze pretensje marudzenie wszystko zle normalny uczcuiowy mezczyzna chce normalnej uczcuiowej kobiety na poziomie, to nie oznacza ze taka kobieta uwiesza sie na szyji przez 24/24 tylko kiedy jest czas dla dwojga to oddaja sobie na wzajem to co najlepsze

Moja kolezanka tez poznala w pracy faceta. Byla dla niego za dobra, za duzo mu uczuc okazywala, zero klotni, dbala o niego , a on ja zostawil ot tak dla jakiejs panny z dyskoteki. Przypadek? nie sadze

gość dziś ej prawik, o jakich dresach piszesz ? ja na miescie mieszkam i ludzi w dresach nie widuje, a ty ze wsi jestes tak? w miastach raczej ludzie w pizamach ani w dresach nie chodza ubrani jak ida do pracy, dresy sie raczej ubiera po domu a jak ktos ubierze dresowe spodnie, bo jedzie na silownie to tez jest dresem? :D

11 32 - dresy to nie tylko stroj Karino, to raczej stan umyslu, dres w garniturze nadl bedzie dresem. Gratuluje :D

bo tylko wtedy sa emocje w zwiazki, a to przyciaga facetow

gość dziś 11 32 - dresy to nie tylko stroj Karino, to raczej stan umyslu, dres w garniturze nadl bedzie dresem. Gratuluje smiech.gif x a jaki stan umyslu? jaki jaki maja stulejarze?

wlasnie taki jak Ty soba reprezentujesz zero klasy i kultury

jesteście głupimi szmatami i tyle, problem w tym że 90% kobiet to takie kur)wy których tylko je)bać siekierami, oschłe zimne polskie kur)wy

gość dziś stulejarzu, u ciebie tam na wsi widzisz stan umyslu patrzac na ludzi? ciekawe, u mnie w miescie ludzi sie nie ocenia po wygladzie, bo to swiadczy o tym, ze ktos jest płytki i ograniczony skoro tak robi

Czytam i placze jak widze wasze wypociny. Jestem z moja zona 7 lat po slubie znamy sie od 10ciu ponad. Od samego poczatku okazywalismy sobie milosc, szacunek, zaufanie. Uwielbiamy sie miziac jak to ktos tu ladnie nazwal. Nie mam rowniez klopotu z tym by okazac milosc i szacunek do mojej zony przy naszych znajomych. Nie umusimy niczego udawac walczyc o siebie. Jestesmy szczesliwi spelnieni bez jakis zbednych gier typu zazdrosc czy udawanie ze komus na kims nie zalezy. Kochamy sie i jestesmy szczesliwi.

gość dziś jesteście głupimi szmatami i tyle, problem w tym że 90% kobiet to takie kur)wy których tylko je)bać siekierami, oschłe zimne polskie kur)wy x twoj stan umyslu to 200 % dres

stulejarzu, u ciebie tam na wsi widzisz stan umyslu patrzac na ludzi? ciekawe, u mnie w miescie ludzi sie nie ocenia po wygladzie, bo to swiadczy o tym, ze ktos jest płytki i ograniczony skoro tak robi x widzisz na Ciebie nawet nie musze patrzec zeby wiedziec ze jestes dresiara

Dla faceta trzeba być stanowcza, domujaca samica, wymagająca, ale czasami i tylko chwilami miła (ale ton nadal stanowczy i wymagający) Facet musi się bać Żony jak swojej matki i nauczycielek ze szkoły.

zamknij ryj karyna

Autorko chyba obracasz się w jakimś dziwnym, specyficznym środowisku. Ja znam innych. Dominujących, odpowiedzialnych i wymagających. I zauważyłam że jeśli dajesz to czego oni chcą to są dla Ciebie też ok. Ale zaznaczam tego czego oni chcą a nie co Tobie się wydaje że oni chcą.

Faceci lubia jak sie od nich wymaga jak nie wymagasz i nadskakujesz to uznaje cie za malo wartosciowa i rzuca jak wymagasz kwiatow, prezentow, komplementow, placenia w restauracji, noszenia ciezkich rzeczy, to dostajesz czego chcesz, i jeszcze jestes kochana i szanowana

Czekam az sie jakis facet wypowie... chociaz pewnie zaraz powiedza ze tak nie jest xxxxxx Oczywiście, że powiedzą że tak nie jest. Będą się upierać że oni pragną kobiet ciepłych, uczuciowych, rodzinnych. A przecież wszystkie wiemy że jest na odwrót :/

Gdzie wy takich dziwnych facetów znajdujecie? Ja jestem w związku 25 lat (18 jako małżeństwo) i nie jestem opryskliwa i chamska. Oczywiście, że się też kłócimy, ale nie mamy problemu z okazywaniem sobie czułości. Gdybym miała być w związku w którym ciągle miałabym udawać kogoś kim nie jestem to bym się wykończyła.

Nie trzeba byc chamska i opryskliwa. Trzeba byc wymagajaca i rzadzic w zwiazku.

rządzić to sobie możecie przy zlewozmywaku, decydować jak talerze poukładać :P

Ja tez nie jestem opryskliwa ale za obu ex placilam, zapraszalam do kawiarni, do kina nie doceniali, zapominali o prezentach dla mnie, zostawili obecny jak zapomnial o prezencie to byla awantura jak za czesto go zapraszalam to sie przyzwyczajal i mniej staral, wiec mowilam mu wprost, ze mi sie to nie podoba, i sama przestalawalam sie starac efekt? Wyszlam za niego za maz, placi za mnie, daje kwiaty, zaprasza i jeszcze sie cieszy

faceci leca na wulgarne, puszczalskie i wredne baby, to najbardziej ich kreci