Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy musze kochać swoje dziecko?

Polecane posty

Gość gość

Jestem w 8 miesiącu ciąży, chce oczywiście jak najlepiej zadbać o dziecko. Biorę milion witamin zeby rozwijał się jak najlepiej sie da itd. Po porodzie chciałabym kupować mu jak najlepsze zabawki (w miare moich możliwości) zeby był zawsze uśmiechnięty i wesoły. Ale nie czuje miłości do dziecka ... mam tak odkąd dowiedziałam sie,ze jestem w ciąży, na początku było okropnie wręcz tragicznie teraz chce podejść dobrze do zadania i sprawić aby nic mu nie brakowało,ale nie wiem czy zdołam go pokochać. Nawet zyc nie zaczęłam a już jestem w ciąży, to moja porażka wiem i nie musicie mi dowalać bo myśle ze życie samo dowaliło mi najbardziej jak się da:) co sadzicie o tym? Czy wy kochacie swoje dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, jak się urodzi, to powinna ta matczyna miłość przyjść. Nic się nie przejmuj, nie dołuj, nie patrz na inne matki, bo wiele z nich przesadza z ciumkaniem do swojego dziecka. Przyjdzie moment, że stwierdzisz, faktycznie, kocham to moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes młoda zaliczyłaś wpadkę i dlatego tak. Będzie lepiej jak poczujesz ruchy a jak weźmiesz w ramiona to się zakochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłabyś szczęśliwa gdyby twój partner czy mąż był przy tobie ,a pewnie jesteś samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w moim mieście wiele lat temu miała miejsce taka sytuacja, 19 letnia dziewczyna nawiązała romans z żonatym facetem ,była już w dziewiątym miesiącu ciąży gdy on poprosił ją o spotkanie dotyczące dalszego wychowywania dziecka, dziewczyna stawiła się na spotkanie a on ją zamordował, po latach przyznał że poćwiartował jej zwłoki i rozrzucił po polu, jej rodzice nie chcą w to wierzyć ,do dzisiaj mają nadzieję że wróci, facet siedzi ,dostał 25 lat ale normalnie wierzyć się nie chce w to co zrobił ,bał się żony ,nie chciał brać odpowiedzialności za to dziecko. Jej rodzice mówili że córka cieszyła się że urodzi, kupowała ubranka, pracowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chcesz by bylo szczesliwe to juz teraz go na swoj sposob kochasz.Widac z tego co piszesz ze jestes dobra i rozsadna osoba, wiec dziecku sie krzywda nie dzieje Nie ma nic gorszego jak matka wpychajaca dziecku caly czas jedzenie, ladujace codzien tysiace zdjec na fejsa i dziamdziolaca do 7 latka jak do niemowlecia.A jeszcze te babki hejtujace cesarki i karmienie butelka oraz zatrudnienie opiekunki zeby gdzies wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:51 masz racje, może mnie załamują te matki które żyją tylko dzieckiem i przesadzają... może będzie lepiej gdy zadbam o siebie itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak urodzisz,zobacz,zobaczysz tęgo małego człowieka to ci mówię pokochasz od razu . powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każda matka od razu kocha swoje dziecko i nie gwarantujcie jej tego, bo nie możecie tego wiedzieć, czy je pokocha. Ja nie pokochałam. Czułam się jak nie z tej planety i ciągle zadawałam sobie pytanie, czemu to biedne dziecko mnie nie urzekło, jak większość mnie zapewniała. Robiłam przy dziecku wszystko, co trzeba i jak najlepiej, ale nie pokochałam go. Zobaczysz, jak urodzisz. Nie martw się na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu jesteś tylko młodsza odemnie o dwa lata a mam wrazenie ze masz sito z glowy. :/ Ja majac 21 lat teraz. Osiagnelam stala prace męża i syna w drodze. Zycie mnie absolutnie nie.oszczedzalo od 15 roku zycia musze sama na siebie charowac ani szkoly nie skonczylam wymarzonej ani nic. Jak mozesz myslec ze nie czujesz milosci ?!;/. Przeciez rosnie ww tobie male zycie i bez wzgledu wna jakich okolicznosciach ono powstalo rosnie ww tobie :) ty bedziesz dla niego najważniejsza. Pamietaj zadne zabawki i dobrodziejstwa nie dadza dziecku tyle co twoja milosc zainteresowanie. Jak to nie zaczelas zyc majac 19 lat? 19 lat to juz sporo . :/ ja mam 21 ciesze sie ze bede matka w tym wieku. Mimo ze nie mam swojego zycia tak.jak wspomnialam od 15 roku zycia. Ale na co mi to zycie rozrywkowe czy jakies imorezy czy przypadkowe znajomosci ? Wlansie.powstaje moja rodzina :) . I twoja też . Tak ze doceń !:) Ruchy dziecka to cos wspanialego. A szykowanie wyprawki to juz wogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie musisz kochac, ale chociaz szanuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
urodzisz to pokochasz .już kochasz :) nawet tego nie wiesz to dziecko to część ciebie tak jak twój palec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokochasz. To taki mały cud, który odmieni twoje życie na lepsze. Będziesz miała kogoś, kto będzie cię kochał najbardziej na Świecie. I ty pokochasz. Spojrzy ci w oczy i zobaczysz miłość, sens życia i już się nie odkochasz. Jestem samotną matką, zdaną tylko na siebie. I ta mała istotka zmieniła w moim życiu wszystko. Kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczysz, ze pokochasz:) też się bałam tego że nie pokocham swojego dziecka bo jestem osobą mało uczuciową, i nawet po porodzie jakieś takie obce to dziecko mi było dopiero po paru tygodniach zaczęłam zdawać sobie sprawę że kocham córkę nad życie a jak zaczęła się uśmiechać tak świadomie to w ogóle serce mięknie, także nie bój się o to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukam chętnych osób, które chcą pracować stale lub dodatkowo online. Na początek oferuję 1500zł w tydzień a potem 2000-4000zł miesięcznie i więcej! Praca jest bardzo prosta i przyjemna, pracujesz ile chcesz i kiedy chcesz W moim programie nie inwestujesz ani złotówki! W każdej chwili możesz zrezygnować - Tutaj nic nie tracisz, jednie możesz zyskać, a uwierz naprawdę warto! Jeśli jesteś zainteresowany/a to Wejdź na http://pawlowski-lukasz.pl/zarobek-online-bez -inwestycji/ I tam masz informację oraz szczegóły o zarobku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było zrobić sobie wycieczkę do sąsiadów z południa, póki miałaś do czynienia z zygotą czy embrionem. Ale widocznie chciałaś tego dziecka, skoro nie przerwałaś ciąży. Emocjami się nie przejmuj. Zdrowa matka czuje: odpowiedzialność, czułość. To wystarczy. Silniejsze uczucia pojawiają się z czasem, co może zabrać nawet całe lata bo miłość powstaje wraz ze wspólnymi doświadczeniami (zabawa, wycieczki z maluchem, jego podobieństwo do jednego i drugiego rodzica).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz sie przyzwyczasic, poznac dziecko, To troche trwa, wiec spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyskrob poki jeszcze mozesz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trwa chwila moment zanim wczujesz sie w role matki, nawet jesli dziecko jest upragnione i wyczekiwane. Przede wszystkim trzeba sie z tym oswoic, przyzwyczaic, dojsc do siebie fizycznie i psychicznie. Nic na sile i nie zmuszaj sie do natychmiastowej matczynej milosci, ale tak jak piszesz zadbaj o maluszka jak najlepiej. Zobaczysz sama jak z tygodnia na tydzien stanie sie dla ciebie skarbem i wielka radoscia. Tylko, ze z tym przyjdzie tez praca, wyrzeczenia czy poswiecenie. Jestes inteligentna i napewno podolasz, daj sobie szanse. Ja tez mialam watpliwosci czy bede dobra matka dla synka, ale kolezanka zapewnila mnie, ze dam rade i bedzie dobrze i miala racje. Glowa do gory i do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, każdy inteligentny człowiek ma wątpliwości, to zupełnie normalne. Czeka cię ogromna zmiana, w takiej chwili łatwo czuć lęk. Czy masz wsparcie rodziny, przyjaciół lub ojca dziecka? Jeśli jesteś zupełnie sama lub pomimo wsparcia czujesz ze nie dasz rady poszukaj w swoim mieście miejsc, gdzie skorzystasz z darmowej pomocy psychologicznej. Może to być np. centrum interwencji kryzysowej lub inna tego typu instytucja. Jestem wręcz przekonana, że będziesz świetną, kochającą matką, ale myślę że możesz być szczególnie narażona na depresję poporodową. Po porodzie daj sobie czas, możesz mieć zły nastrój - bardzo wiele kobiet doświadcza baby blues (podobno ponad połowa!). Jeżeli po dwóch tygodniach od porodu nadal będzie zle, poszukaj koniecznie pomocy. Pisze to tylko na wszelki wypadek, żebyś nie bała się ze coś jest z toba nie tak, jeśli nie będziesz potrafiła się cieszyć po porodzie :) Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki i wierze ze poradzisz sobie ze wszystkim. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mam wsparcie męża. Rodziny nie, rodzina utrudnia i jest podła, wyzywa i próbuje znęcać się psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokochasz z czasem, jak już będzie z wami. Ja tez nie czułam wielkich uczuć będąc w ciąże i nawet przez pierwsze 3 miesiące, z którym mało co pamiętam bo byłam wycieńczona wstawaniem co 30min co godzinę przez cała dobę. Ryczałam razem z dzieckiem bo on czegoś chciał a ja nie miałam już siły na nic, a wręcz nienawidziłam swojej sytuacji. Z czasem się unormowało i dużo mąż mi pomógł, żebym choć trochę odespała. Dopiero po 3 miesiącach zaczęłam cieszyć się macierzyństwem i czuć pomału miłość. Pamiętam jak pierwszy raz przynieśli małego do mnie w szpitalu... moja pierwsza myśl "to moje? i co teraz mam robić?" :P . Ma teraz 3 lata i daje ostro w kość ale nie umiałabym żyć już bez mojego szoguna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoje dziecko czasem bym udusiła za te jego wybryki i szkody jakie narobi...minę mam wtedy mordercy ale wystarczy, że przyjdzie i przytuli się mówiąc : ocham oją mame ...no rozbraja ja częśc****erwsze i cała złość mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pojęcia jak to wszystko będzie. Jeszcze te cuda które trzeba kupić do szpitala i poza... No zupełnie nie wiem nawet jak to używać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×