Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co gorzej śmierdzi z ust papieros czy sos czosnkowy

Polecane posty

Gość gość

Palę cienkie mentolowe papierosy, żuję miętową gumę i piję gorzką kawę. Bardzo często myję zęby. I drażni mnie gadanie że fajki i kawa powodują smród z ust. Mnie zapach dymu w ogóle nie przeszkadza,nawet jak ktoś jara najtańsze własnoręcznie robione skręty. Natomiast smród z ust dla mnie to sos czosnkowy,ryba,cebula(lubię te rzeczy,ale jem je tylko w domu),smród brudu z nieumytych zębów -zapach skarpet lub rozkładającego się trupa. To mnie brzydzi w oddechu niektórych ludzi a nie papieros czy kawa. Raz myślałam że padnę jak ktoś powiedział że ładniej jak czuć z ust sos czosnkowy niż papierosa. To nienormalne. A Was co bardziej drażni zapach papierosa z ust czy sosu czosnkowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie palę,ale masz rację autorko. Jak jest zadymione pomieszczenie to fakt,boli mnie głowa,ale dym papierosowy ma swój specyficzny urok,np. w dyskotekach,nocnych klubach,itp. Zapach sosu czosnkowego i brudu z niemytych zębów mnie obrzydza,jedzenie takich potraw w miejscu powinno być zabronione. Pewnie że z dwojga złego wolę oddech palacza niż miłośnika sosu czosnkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie przeszkadza jedno i drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dym tytoniowy jest szkodliwy,wydychając go palacz czynny robi z innych palaczy biernych,też to wdychają. Sos czosnkowy jest smaczny i nikogo nie truje. Wolę oddech osoby co jadła sos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sos czosnkowy?S.O.S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawidzę ludzi co mówią że po papierosach śmierdzi z ust,bo oni nie palą, a im z ryja wali zgnilizną,fuj. To mnie obrzydza. I od kiedy to gorzka kawa śmierdzi?Chyba dla moherowych beretów,co uważają wszelkie używki-alkohol,papierosy,kawa,herbata za grzech więc nażrą się postnych śledzi i zębów nie myją. To od nich śmierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno i drugie to dla niepalacza koszmar ale zdecydowanie czosnek jeszcze taki przetrawiony od żołądka obrzydlistwo i co najgorsze tacy najwięcej gadają i wzdychają. Smród się ciągnie niemiłosierny. Dwa razy zdarzyło mi się wysiąść z autobusu przez takiego śmierdziela ale nic tylko wymiotować. Nie rozumiem też logiki żucia gumy po papierosie bo śmierdzi tak samo z odrobiną mięty choć wzmacnia ona intensywność wydychanego papierosowego wydechu, dla niepalacza wyczuwalne na kilometr ;) To jak perfumowanie obsranych gaci...serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha tekst o perfumowanych gaciach wygrał dziś wszystko co dziś mnie rozśmieszyło na forum...padłam ze śmiechu. A jak już musze wybrać to wole fajki jak czosnek chociaż nie pale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po gumie miętowej gorzej czuć papierosy.. Zaleca się owocowe. Nie wiedziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo że sos :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem właścicielką biura nieruchomości. Sama nie palę jako jedyna w rodzinie,ale przychodzą do nas różni kontrahenci,więc mam wydzielone miejsce na małą palarnię,fakt przy papierosku czasami można pewne sprawy pozytywnie załatwić. Jeśli chodzi o jedzenie to jest zakaz jedzenia potraw śmierdzących,cebula,czosnek,rolmopsy(smażona ryba aż tak nie śmierdzi). Dużą wagę przywiązuję do higieny,zdarzają się osoby co jedzą tylko suchy prowiant a też mają paskudny oddech. W branży gdzie stawia się na kontakt z klientem to niedopuszczalne. W niektórych śmierdzących zawodach typu,śmieciarz,babka klozetowa oddech pewnie jest bez znaczenia ale nie u mnie. Miałam kiedyś stażystkę,której dosłownie cuchnęło z ust. Sama zresztą opowiadała,że nie używa szczoteczki do zębów i pasty,bo szczoteczka rani jej dziąsła,tylko płucze usta płynem truskawkowym. Miętowym nie bo mięta piecze ją w język. Czuć było od niej smród słodkiej zgnilizny. Szybko się jej pozbyłam,w PUP powiedziałam prawdę,dlaczego chcę przerwać jej staż.Szczerze przyznaję,że była bardzo pracowita,sumienna i nawet zdolna.ale jej oddech niestety przekreślił jej karierę. Myślę że w innych firmach też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja palę,żuję gumy miętowe,zapach tytoniu i mięty nie jest zły. Może dla niektórych zbyt ostry ale nie śmierdzi. Byłam kiedyś w związku z gościem który jak wyżej opisana stażystka nie używał szczoteczki do zębów z tych samych powodów,usta płukał też tylko płynem słodkim owocowym a nie miętowym (cytryna,eukaliptus,melisa wykluczone bo pieką)i brzydziłam się z nim całować,bo smrodził dosłownie tymi pocałunkami mój oddech. Nie palił,ale uwielbiał sos czosnkowy,jak szliśmy spać to nie dość że nie mył zębów to nawet nieraz tym owocowym płynem nie przepłukał. Nad ranem koszmar,dosłownie gnijące zwłoki w ustach. I mi zarzucał że daje mi z ust fajkami. Więc kiedyś w przypływie złości wygarnęłam mu całą prawdę,powiedziałam że gnijący przetrawiony czosnek też powoduje szkodliwe dla drugiej osoby wyziewy. Ja sama też lubię ten sos albo sałatki wielowarzywne z cebulą,ale jem je tylko w domu,potem dokładnie myję zęby. Ale jestem tak przewrażliwiona na tym punkcie że nawet jak w nocy się zbudzę to czuję od siebie ten sos i jeszcze raz wstaję żeby wyczyścić zęby i przepłukać płynem miętowym. Rozstałam się z tym gościem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znałem osobę co sos czosnkowy popijała słodki ciepłym mlekiem,obrzydlistwo,trzeba od razu otwierać okno. Ta osoba też paliła,myła zęby,ale to nie zabijało tego odoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrabiamy sobie smaki i zapachy drogą sugestii. Ten co tak bardzo nienawidzi sosu wmawia sobie że on śmierdzi i naprawdę zaczyna w to wierzyć. Ja uwielbiam sos,fajek nie bo szkodzą zdrowiu,na pewno nie pracowałabym w miejscu gdzie zabroniono by mi jeść sos. Praca to ma być drugi dom a nie katorga gdzie człowiek się męczy. Sama widziałam jak na budowie robotnicy często jedzą rybę z pyszki i nikt im nie karze z tego powodu przerywać remontu. Fajek nie palę,ale zapach dymu też mi nie przeszkadza,jestem tolerancyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca nawet najfajniejsza nie jest gościu drugim domem,nawet jak to jest firma rodzinna,przychodzą tam obce osoby więc trzeba zachować pewne granice i klasę,inaczej splajtujesz. Nie chodzisz po pracy w kapciach(wiem że osoby tak robiące szybko z niej wylatywały)i nie jesz śmierdzacych potraw. A jeżeli tak bardzo je lubisz to noś cały czas przy sobie szczoteczkę do zębów,pastę i dezodorant miętowy i nie odstraszaj od siebie innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×