Mąż woli panienki z netu?

Już sama nie wiem czy popadam w paranoję... ale kolejny od kilku miesięcy mam dylemat. Odkryłam, że mój mąż ogląda roznegliżowane kobiety w necie. Powiecie, że normalny facet. Ok. Też tak myślałam, ale z czasem drastycznie zmieniło się nasze życie. Mąż się oddalił, unika mnie, ostatnim razem jak się ze mną kochał, nawet na mnie nie patrzył, wyrok dosłownie wybitny w ścianę. Teraz tylko słyszę zmęczony, brak ochoty. Kilka dni temu chciałam się zbliżyć, bo nie jestem z kamienia, niestety nie udało się, po wymianie zdań wyprowadził się z sypialni i ma mnie z głowy. Pomyślałam, że może zaspokaja się po tych seansach w necie? Kupiłabym mikro kamerę, ale się na tym nie znam. Co myśleć? Co robić? Pomóżcie!

Poniekąd to smutne, ale wina leży po środku. Niewyobrażam sobie inwigilacji w normalnym związku :O

* nie wyobrażam :-)

I tak pod tych podłych mężczyzn :-) https://youtu.be/5ZDsCJ4rGD4

Bez łachy. Znajdź sobie takiego, którego będziesz podniecała :P

Ha ha ha ha ha najlepszą bronią jest atak :-)

Nie chcę szukać przygód gdzieś na boku , to nie dla mnie . Staram się... Ubieram bieliznę, pończochy... idę do niego, a tu spojrzenie, że będę je pamiętać, stwierdzenie brak ochoty... wiecie jak to boli? Nie mogę zrozumieć co się dzieje i dlatego piszę tymbardziej, że mąż nie chce rozmawiać . Więc pomysł o założeniu kamery wydaje mi się sensowny. Może jednak coś podpowiecie?

Cześć Anka. A co kamera ma udowodnic że się zaspakaja sam? Pewnie tak jest wnioskując z Twojego opisu zdarzeń, i co dalej? Czytam wiele różnych opowieści kobiet i facetów i myśle sobie ze pojawia się wspólny mianownik - brak miłości, szacunku, empatii itp. To co powoduje ze ludzie chcą być razem z czasem traci blask, więdnie bo przychodzi szare życie, rutyna która zabija najpiękniejsze uczucie. Jak się bronić przed tym... chyba nie ma gotowej recepty..

Mam wrażenie że facet ma kochankę ,która wprowadziła powiew świeżości w jego życiu, a ty niestety działasz aseksualne.

Dlaczego działam a seksualnie ?

Po pierwsze Twój nick wskazuje, że najmłodsi już nie jesteście. A jeśli tak, to jemu od 20 lat spada testosteron, podczas gdy Ty jesteś u szczytu poziimu libido. Cofnij się pamięcią do czasu jak miałaś 20 lat i przypomnij sobie jak to było gdy to Ty nie miałaś ochoty, a tu trzeba było co chwilę kombinować by uniknąć tej pańszczyzny, Po drugie, laski z netu zawsze będą miały przewagę, bo idea monogamii nie wywodzi się od mężczyzn i normalny facet rekompensuje sobie ten brak wyobraźnią, gazetkami czy internetem. Wy czytacie romanse, oglądacie seriale, a my gołe babki. Poza tym mam wrażenie, że kompletnie się nie rozumiecie. Może zamiast kupowac kamerki i doprowadzać do jeszcze większego dramatu po prostu oglądnijcie jakiś soczysty film razem zamiast szukać trgo co Was dzieli.

O kochankę pytałam... Zaprzeczał.

Mąż nie chce żadnych filmów , żadnych rozmów , nic otoczył się murem , a ja tęsknię za nim i nic to nie daje , że o tym mu mówię. Jestem bezradna.

Nawet o seks nie chodzi , położyć się obok i zasnąć nie można.

Znalazłam podobną sprawę do Twojej. Ona to rozwiązała w kilku krokach. Poczytaj www.dyskretne.eu/forum/zdrada

Nawet o seks nie chodzi , położyć się obok i zasnąć nie można.

U mężczyzny to nie jest takie proste. Nie da się poślinić, wypiąć i przejść do komponowania jutrzejszego obiadu. Orgazmu też się nie da udać. Jeśli się nie ma ochoty, trzeba przejść przez tę całą mękę, wydusić jakoś ten ejakulat, bo seks na siłę nie sprawia przyjemności. Potem jest reakcja obronna, bo kiedy tylko Ona podejdzie to włącza się światło ostrzegawcze "oho - znowu trzeba się będzie męczyć". Na pewno znasz to z autopsji. Nie wiem na ile da się z nim porozmawiać w stylu: "libido mi rośnie, wyłazi ze mnie tygrysica, ale przecież się kochamy to jakoś damy sobie z tym radę. Najwyżej zgwałcę od czasu do czasu sąsiada ;)", ale jeśli się nie da, wystarczy że będziesz się do niego przytulać BEZ ŻADNEGO KONTEKSTU SEKSUALNEGO. Nie możesz sobie wtedy pozwolić na ŻADNĄ słabość i skusić się na seks. On musi poczuć komfort bliskości bez presji seksu. Odzyskać kontrolę nad tym, że to on decyduje kiedy ma ochotę na seks. A Ty przede wszystkim misisz zrozumieć, że nie ma w nim złej woli, a to jedynie biologia jest przeciw Wam.

I jeszcze coś. G****o wiem o Waszym życiu seksualnym, co daje mi prawo się mądrzyć ;) ale gdy czytam jak kobieta pisze, że zakłada bieliznę erotycną by podsycić ogień, to trochę bierze mnie na śmiech. Ładna bielizna (lub jej brak) jest traktowana przez facetów jko standard, norma, a nie Coś extra. To abecadło, jak zakaz zakładania majtek i biustonosza z innych kompletów (swoją drogą to powinno być prawnie zakazane). Noniestety, ale trzeba się jednak wykazać więcej niż tylko bielizną.

Więcej niż tylko bielizną...co masz na myśli?

Masz być po prostu bardziej wyzywająca, perwersyjna od tych panienek z netu, wtedy go sobą zaciekawisz...

Mój Mąż jest taki sam jak twój, tez woli pornografię. Nauczyłam się po porstu mu robić śmietankowego loda. Żaden facet tego nie odmówi. A jak już jestem w trakcie to czasem też sobie wskoczę. On nie rusza sie ani nic bo jest otyły i mu się nie chce. tylko w ten sposób to robimy. Jest to przynajmniej jakaś namiastka. Wiem żałosne to :( Ale przynajmniej moze zacząć od tego.

Moj jest kierowca. Kiedy jest w domu sex zawsze jest, gdy jest w trasie oglada pornografie i sie sam zadowala, ja często w domu również :) uwazam ze to chyba normalne, nic złego.

Jak nie ma męża to może popiszemy wtedy i sobie dogodzisz i ty i ja?

Pisz kobieto z pragnieniami twojgosc1000@gmail.com

No fajnie jak twój mąż wraca to jest seks i o to chodzi , macie do czego wracać .U nas wcześniej był i lodzik ... nie jestem aż taka grzeczna , myślę że było mu dobrze ,bo teraz to niczego nie jestem pewna . Problem w tym , że teraz nic nie ma. Mam 48 lat , nadal potrafię cieszyć się seksem i zawsze mi się chce i nie mam ,,bólów głowy" i lubię eksperymenty , kurcze ja dojrzała kobieta mam sobie sama dogadzać? Może i mój mąż ma jakiś zły czas , teraz będę nieskromna , ale nie jeden byłby szczęśliwy ,że ma taką kobietę u boku. Niestety nie mogę sobie tego darować. Czy przeginam?

Lecz tymczasem mu wychłódło Bo już jesteś stare pudło

A skąd jesteś Anno? Może coś byśmy pomyśleli razem?

Nie przeginasz. Poeksperymentuj z cyber seksem. Myśl o sobie. Nie zadręczaj się. Adres powyżej :)

Obydwoje jesteśmy stare pudła ... 48 i 55 czy to finisz ?

Ty go nie podniecasz dlatego on woli oglądać ciasne młodziutkie i wilgotne pisdy w necie niż twoją starą rozklapichę :O