Dlaczego moj facet sie tak zachowuje?

Uważaj tez na tego gościa ktory zaprasza cię do Paryża, nikogo tam niemasz, zabije, zgwałci , nikt niebedzie ciebie szukał a ten twoj sie obrazi . Jesteś zakładniczka życia w tym kraju. Zostaw tego gnoja, zacznij dbać o siebie tylko to cię uratuje. Twoj żołnierz zostawi ciebie tak czy siak, żyje przeszłością wspomina o zonie tobie każe wyglądać jak ona. Poczekaj az sam ci powie ze masz spadać po tym jak przestaniesz dawać kasę . A masz przestać , szukaj mieszkania i zadbaj o siebie. Nie gadaj ze go kochasz bo to nic nie znawczyny dla kogokolwiek. Jesteś jak gruba baba która mowi ze jest gruba bo lubi żreć . Nigdy nie schudnie bo lubi żreć i ty jesteś taka grubaska z argumentem głupim i łatwym do zbicia. Przestań tu pisać, przestań patrzec na facetów, stan na nogi bo to jest teraz najważniejsze.

Pewnie wyjechała do niego znajac go z neta to teraz ma. Jak sie nie udaje, to lepiej zwinąć żagle, ale ona go kocha przeciez:o sama widzi ile argumentów jest przeciw niemu, ale to i tak donikąd, ona Nikogo nie posłucha. Rozwodnik ze zdaniem, ze kobiety sa zle i tylko ranią?:O hahaha sorry, dobre sobie, tak moze mowić młody chłopak, Którego opuściła pierwsza wielka milosc, a nie stary rozwodnik:O taki człowiek, Ktory nie ma nad sobą żadnej refleksji, nie widzi swoich wad i błędów, to wlasciwie anty zachęta do bliższej znajomosci, w dodatku manipuluje jak chce autorka, ale trafił na żyzna glebę to czemu sie dziwić:O

Ale koszmar. Jak czytam niektóre historie o pseudo miłości to aż mam ciarki na plecach. Facet Cię na pewno nie kocha a Ty(autorko ) darzysz go nie miłością ale jakimś chorym uzależnieniem. Napisałaś o tym co Cię denerwuje, dziewczyny z forum przyznały rację i kazał uciekać a Ty w tym momencie go bronisz i mówisz o miłości. Tak miłość nie wygląda. Można się domyślać że w Twoim wieku cieżko o decyzję o rozstaniu bo koleś obiecuję Ci dzieci, ale uwierz mi nie chcesz mieć dzieci z takim typem i tracić swojego cennego czasu. Jedź do tego Paryża, zaszalej trochę, pomyśl wkońcu o sobie i swoich uczuciach i potrzebach.

ok.czuje wlasnie taki brak szacunku z jego strony.te gadanie o tych tylkach ze patrzy sie na tylki jak na menu w restauracji ze to nic takiego.itd.kasa bedzie mi wyplacana takie cos jak bezrobotne do marca.potem sie skonczy.jak ja mam mu powiedziec ze nie dam mu kasy na mieszkanie? !!!! Co do lekarza sprawdzilam go. Bylam u niego w gabinecie.wiem gdzie mieszka itd. Co jak co ale mam jego dane i dam je dla siostry w razie czego jesli bym nie wrocila.ja tu nigdzie nie wychodze,na zadne tance nie chodze.tylko dom.opiekuje sie jego psem i tak to wyglada A paryz to chcialabym zwiedzic

Dziecko ty wracaj do Polski i bierz się do pracy ( nad sobą przede wszystkim), a nie za facetów. O święta naiwności...

Ten lekarz jest sympatyczny.ma swoje lata. Dobrze sie rozumiemy razem.zapytal sie mnie czy wszystko w porzadku bo widzi ze jestem zmeczona.powiedzialam mu ze od miesiaca zasypiam o 4nad ranem,budze sie o 8rano i tak to wyglada.potem sie zaczal dopytywac i pow mu ,w sumie rozplakalam sie z jakiejs bezsilnosci. A co do mojego faceta to widze jego zdjecia z jego bylymi to widze ze sa niskie z niebieskimi oczami. Mnie powiedzial ze nie jestem w jego typie bo jestem wysoka ale mnie kocha.pow mi tez ze ksiezniczka to nie jestem.opowiadal mi o milosci swego zycia ze mial sie oswiadczac ale ona go zdradzila.

To dziecko to ma 35 lat. A z tym Paryżem to dlaczego wszystko za free? Skoro ten człowiek jedzie do ambasady, tzn, ze dzieki temu ma wszystko za darmo? Czy on płaci, a ty masz towarzyszyć? Nie chce mu przypisywać złych intencji, bo skoro nie masz tam nikogo, to moze on chce byc ci przyjacielem i jest szczery, ale rownie dobrze moze na cos liczy i chce wykorzystać twoja naiwność, a to ludzie szybko wyczuwają, a nawina to jestes do Cna.

No to skoro Cie kocha to se z nim badz i nie zakładaj tematow z prośba o poradę, bo ty i tak nie odjedziesz, tylko bedziesz trwała w pseudo marnym związku:O jestes po prostu mało inteligentna i to widac z twoich wypowiedzi jak na dłoni.

O tej kolezance co zabral nad morze to juz tu kiedys pisalas. Ty naprawde jestes taka glupia, ze nie eidzisz ze on cie nie kocha, czy tylko udajesz?

On pewnie liczył tylko na gosposie, w dodatku taka, ktora jeszcze bedzie płaciła za siebie. Nie zdziwię sie, jesli za jakis czas założy temat, ze Francuz kazał jej sie wyprowadzić, a ona nie ma dokąd pójść i zero kasy i co ma zrobic.

Skasowala mi sie cala wypowiedz... sens byl taki ze kazdy facet lubi tylki Ale jak on ci o tym gada wpros to cie nie szanuje czyt. Nie kocha. Spradz go powoedz ze dzis robicie dziecko pewnie sie wycofa bo Wiemze ty bys nie pracowala. Jakby cos nie rob tego Bo bedziesz uwieziona z dzieckiem w tamtym kraju.... jestes uwazam w toksycznym zwiazku. On jest panem bo jest u siebie ale nie pomaga Ci... ale glowa do gory z kazdej sytuacji jest wyjscie tylko troche wiary w siebie i daj mu do zrozumienia ze wrocisz do Pl jesli sie nie zmieni - choc mysle ze sie nie zmieni. Pamietaj wyjscie zawsze jest. Masz swoj kraj ( pisze to Z UK ) pa

Mjuaa wlasnie.on niby chce dziecko ale bez slubu.co do tego bym mu o tym powiedziala to niestety tak sie nie da. On jest w afryce na misji na kontrakcie do poczatku grudnia.jestem sama z jego psem( chociaz sunia jest wspaniala i ja pokochalam ).wczesniej tzn w zeszly grudzien az do polowy kwietnia bylam tez sama bo byl na misji.

Bo chce kredyt splacic jak najszybciej na swoje mieszkanie.kiedys zanim przyjechalam do niego to mi pow ze chce abym szybko przyjechala bo jest samotny.cos mnie wtedy tknelo, ze chce byc ze mna bo mu samotnosc doskwiera a nie ,ze za mna teskni.dzis mi napisal tekst ze przesylka ma przyjsc do domu i ze mam ja odebrac bo to dla niego wazne (jakas czesc do jego laptopa ktora mam wyslac ).zazartowalam ,"myslalam ze to jakas poczta kwiatowa po 3latach oczekiwania.oczywiscie czesc do laptopa jest wazna i ja odbiore".

A kiedy on przestanie tak pracowac? Chcesz z dzieckiem tak sama siedziec? Czujesz sie od niego gorsza i niedoceniana? Nie powinno tak byc. Musicie pogadac ze to nie Ty sie czepiasz jego tylko on Ciebie mowiac ci jak masz wygladac i ile kasy dawac. Odwroc sytuacje. Wy macie relacje typu koles mowi dziewczynie “ ale masz krzywe nogi” a jak ona sie obruszy to jeszcze dostanie od niego po glowie i uslyszy “nie znasz sie na zartach”

Ja pier...e to Ty co kiedyś pisalas jak Twój facet lata z ,,koleżanką" nad morze i do restauracji, ją komplementuje a Tobie wypomina faldke na brzuchu. Ty serio nadal z nim jesteś? Jak można być tak głupia i naiwna do granic mozliwosci?! Co za desperatka

To musi być prowo

No desperatka w chuj. Oby tylko dziecka z tego nie było. Po co do niej piszecie, jak ona i tak bedzie czekała na kogos, kto go obroni i bedzie jej robił nadzieje, ze wszystko ulozy i facet sie zmieni:O ja nie współczuje idiotkom.

Kurła czytam wtory raz wypowiedzi autorki i brak słów...oczom nie wierze na jej ślepotę i głupotę. To nawet nie jest związek, Tylko jakis żenujący układ. Ale jak ona jest ślepa to nic nie poradzimy.

Moim zdaniem koleś to zwykła zakamuflowana rasistowska swinia (jego znajomi również- ten tekst, ze dostała pracę, bo nikt inny nie chciał tam pracować), on ma Cię za tanią Polkę, dla takich słowo Polka to biedna naiwna dziewczyna, która będzie po d***e całowała wielkiego Pana zza granicy, sam fakt bycia z nim to dla niej wielki zaszczyt, będzie mu sprzątała, prała i usługiwała. Wielu cudzoziemców ma taką właśnie opinię o Polkach i chore wyobrażenie na temat naszego kraju. Doskonale wie, że jesteś tam sama, uzależniona od niego i może robić z Tobą dosłownie wszystko i bez żadnych konsekwencji. Wiem, bo sama była w chorym związku z cudzoziemcem w jego kraju, co prawda mieszkałam w swoim mieszkaniu, ale miał mnie w garści, bo byłam tam zupełnie sama, przyjechałam dla niego, a on robił co chciał, zjawiał się kiedy chciał, znikał kiedy chciał, obiecywał, kłamał, manipulował, itd itp. Ktoś pisze, że z angielskim można znaleźć pracę sprzątaczki haha może w krajach, w których urzędowym jest angielski. Ja, żeby dostać pracę sprzątaczki musiałam najpierw ukończyć szkołę językową, szukając tylko z angielskim nikt nawet na mnie nie chciał spojrzeć, a było to tylko głupie sprzątanie. A żeby iść do szkoły językowej, trzeba było najpierw mieć dochód, czyli pracę, błędne koło. W każdym razie wiele zrobiłam, żeby móc mieszkać w kraju tego faceta, walczyłam o pozwolenia na pobyt, miałam sytuacje, gdzie nie miałam kasy, mieszkałam z jakimiś pijakami i patologią, pracowałam dla polskich posrednikow oszustów za grosze, zanim byłam w stanie wynająć swoje mieszkanie i isc do szkoły. I jak się to skonczyło po latach? Wylądowałam w tym swoim mieszkaniu na totalnym zadupiu ( bo blisko to mojego byłego), mieliśmy zamieszkać razem dopiero wtedy, gdy on sprzeda swój dom i wtedy wynajmiemy nasz wspólny. Oczywiście nigdy się tego nie doczekałam. Latami czekałam na chuya, gniłam w samotności, harowałam jak wół, żeby odłożyć kasę, a on znalazł sobie inną- bogatą i z jego kraju, gdy się o niej dowiedziałam oni byli juz zareczeni a ona w ciazy. Czaisz moj dramat? Chcialam być samodzielna, nie mieszkać w jego chacie po jego bylej. I sama tym umozliwiłam mu totalną wolność, zeby znalezc sobie inna, a mnie traktowac jak gowno, bylam tylko jego zabawką. Najobrzydliwsze w nim bylo to, ze doskonale wiedzial, ze on moze sobie pozwolic na wszystko wobec mnie, a ja i tak jak potulny piesek do niego zawsze bede wracac i tolerowac jego akcje, bo bylam tam zupelnie sama, zdana tylko na niego. To bylo jak wiezienie, zycie w torturach, caly ten zwiazek od poczatku byl chory, ale milosc zaslepila mi oczy. Nie popelniaj tego bledu, nie daj sie traktowac jak pies przez tego j******o manipulanta, uwagi co do Twojego ubioru? Chamsko mu odpiwiedz, ze jak bedziesz chciala to wdepniesz w gowno bosa stopą i będziesz z nim chodzic pod stopami jesli bedziesz miała taką ochotę, a jemu nic do tego! Znalazł się k***** krtytk mody. Niech Ci kupi buty od gucciego, a jak nie to niech zamknie morde! On chce Cie zniszczyć, obniżyć samoocenę, czuć zawsze winną, gorszą i jest mu 1000x razy łatwiej, bo nie masz tam zadnego wsparcia. Odkładaj kasę i wyprowadzaj się od śmiecia

Najgorsze w takich historiach jest to, że kobieta jest totalnie uzależniona psychicznie i fizycznie od takiego toksycznego gnoja. I łatwo pisac tym z Polski, żeby po prostu go zostawić. Ona teraz ma TAM swoje życie, w obcym kraju, żadnych przyjaciół, żadnej rodziny, nawet stałej pracy! I co ma niby zrobić? Wrócić w wieku 35 mieszkać do rodziców?? Na bezrobocie do Polski? Tam gdzie jest ma jednak większe możliwości co do znalezienia jakiejkolwiek pracy, z której będzie jednak w stanie wynająć mieszkanie i żyć w pojedynkę, w Polsce? Nie sądzę. Moim bólem było to, że choć widziałam co się dzieje w naszym pseudo związku, to było mi szkoda po tylu latach ciężkiej pracy i poświęceniach włożonych w to wszystko, żeby od tak to zakończyć, bo zakończenie relacji było dla mnie równoznaczne z powrotem do kraju. On był jedyną bliską mi osobą, przyjacielem, rodziną, facetem, wszystkim w 1 osobie. I choć bywało zle miedzy nami, on mógł isc wygadac się rodzinie, czy isc ze znajomymi, a ja co? Nie miałam nikogo innego po za nim. Dodam, że wszelkich znajomych poznanych w tym kraju straciłam, część pozjezdżała, a od reszty się odcięłam przeprowadzając się na zad***e do mojej kawalerki. Sama sobie szkodziłam wierząc, że robię dobrze. Ten czlowiek zniszczył mnie totalnie, do dziś jeszcze się zbieram. Zaluje, ze tyle lat na niego zmarnowałam, a dlaczego to zrobiłam widząć, że jest zle? Bo im dłużej to trwało, im więcej energii, uczuć, pracy w to inwestowałam, tym trudniej było mi to wszystko tak po prostu odrzucić. Jeżeli mogę coś poradzić to NIE wierz, że kiedyś się ułoży, on się zmieni, że będziecie szczęśliwi. Tak nie będzie. Ratuj teraz siebie zanim to bydle zrobi z Ciebie tak nieszczęśliwą osobą, niesprawiedliwie potraktowaną jaką ja teraz jestem. Niestety trzeba zaakceptować fakt, że zyją wśród nas bezduszne zwierzęta mające w d***e drugiego człowieka, p********i socjopaci, manipulatorzy wykorzystujący kobiety tylko do polepszenia swojej własnej sytuacji życiowej, a Ty jesteś dla niego idealna do tego celu

Do ostatniej kolezanki - wspolczuje ci a jednoczesnie podziwiam, ze masz tyle empatii do autorki, ze opisujesz ku przestrodze swoja historie. Rozumiem doskonale rowniez twoja historie, mimo ze ja tego nie doswiadczylam. Tez przyjechalam do meza obcokrajowca, do jego kraju. Nikogo tu poza nim nie mam. Ale wszystko mialam podane na tacy, wszystko, lacznie z nauka jezyka. Nikt nigdy tak bardzo o mnie nie dbal, mimo ze jestem wyjatkowo zaradna osoba. Pracuje na kontraktach 6 miesiecznych ( plywam na statkach) a potem w luksusie beztroski, reszte roku odpoczywam u meza. I zadnych wymagan poza tym by kochac i byc lojalna zona. Wiec chyle czola, ze w takich trudnosciach dalas sobie rade. Usciski.

gość dziś Najgorsze w takich historiach jest to, że kobieta jest totalnie uzależniona psychicznie i fizycznie od takiego toksycznego gnoja. I łatwo pisac tym z Polski, żeby po prostu go zostawić. Ona teraz ma TAM swoje życie, w obcym kraju, żadnych przyjaciół, żadnej rodziny, nawet stałej pracy! I co ma niby zrobić? Wrócić w wieku 35 mieszkać do rodziców?? Na bezrobocie do Polski? Tam gdzie jest ma jednak większe możliwości co do znalezienia jakiejkolwiek pracy, z której będzie jednak w stanie wynająć mieszkanie i żyć w pojedynkę XXX Co ty pieprzysz??? Ma nie wracać do Polski bo to wstyd w jej wieku? Jakie ona tam ma możliwości skoro nie zna języka, nie może znaleźć żadnej pracy bo nie zna języka i siedzi głodowym zasiłku! Ma tam siedzieć żadna na łaskę i niełaskę jakiegoś niedowartosciowanego debila i kłamcy bo "tam ma swoje życie"??? A co to za życie w strachu i poniżeniu? W Polsce nie ma żadnego bezrobocia - no, chyba że na jakiejś wsi zabitej dechami - w mieście jak autorka wróci i ważnie się do pracy to spokojnie zarobi na wynajem i życie - dzieci nie ma, może pracować na nocki, może wyjeżdżać, wystarczy trochę ambicji i dobrych chęci!

Praxy jest pelno co z tego jak kupe placa

A co ona tam takiego ma, żeby nie wracać (jesli nawet ma do kogo, rodzice, To moze byc przejściowe), a zostać tam? Bo jak narazie to wg mnie nie ma nic. Jesli pojechalaby tam znając jezyk biegle i ciagle pracując, mogłaby sobie podróżować, to szkoda by było to zostawiać dla gownianej polski. Ale pojechała tam pewnie specjalnie dla tego faceta, nie pracuje, nigdzie nie wychodzi i uczy sie języka dopiero.

19:39 zalezy jaka by miała pensje. Takze z tym wynajmem na spokojnie i życiem, to tez sie tak nie wychylaj. Zobacz jak sa wywindowane ceny wynajmu. Pracy jest troche, ale to najniższa pensja wciaz jest najczesciej proponowana. Niech zarobi nawet 2-2,5 k, niby nie najgorzej, ale płacąc za mieszkanie 1000 plus media to wegetacja.

Napisałam że może pracować na noce, może również pracować w weekendy zarobi dużo więcej!

Ale ktoty

Ej piękna ja niebawem stąd spadam poza tym koirfa to nie kobieta

Tak to jest jak idiotki wszystko poświęcają dla faceta, szczególnie obcokrajowca, wyjeżdżają do niego bo tylko misio się liczy, co z tego ze jeszcze DOBRZE go nie poznały (i ze to inna kultura, często tez inna religia), przecież to jest big love i musi się udać :D. Zostawiają w Polsce wszystkich którzy w razie czego mogliby im pomoc, wesprzeć choćby duchowo, czyli rodzinę i przyjaciol, zostawiaja swoja prace i wyjeżdżają i od teraz są zdane tylko na łaskę lub niełaskę swojego Pana i Wladcy. A wiadomo ze z facetami...nigdy nic nie wiadomo, oni zawsze moga cos odwalić, zdradzać, kłamać, ot taki podły gatunek. Im NIGDY nie można do końca ufać! Dlatego zawsze trzeba się najpierw martwić o siebie, mieć w razie czego gdzie wrócić, mieć kogoś kto może wesprzeć w trudnych chwilach, doradzic trzeźwo patrząc na sytuacje i tego faceta, ogolnie miec jakieś ,,zaplecze" a nie zostac na lodzie w razie rozstania. No ale głupie baby tego nie wiedza to potem końca jak autorka i ta druga co opisała tu swoją historie.

Udowodnił bym ci to matematycznie ale niezrzozumiem sam potem koirfa jakieś bzdury