Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aniake

Praca w ciąży

Polecane posty

Gość Aniake

Część dziewczyny! Chciałam was zapytać o waszą pracę w ciąży. Jestem ciekawa do kiedy pracowaliście, gdzie no i jak się czułyście ? Ja jestem teraz w 27 tygodniu w mojej pierwszej ciąży. Pracuje w niedużym markecie. Kiedy zaszłam w ciążę lekarz zaproponował mi zwolnienie, zastanowiłam się porozmawiałam z szefową i z jej prośby (bardzo duży ****** brak pracowników) zdecydowałam się zostać. Pracuje po 8 godzin dziennie głównie na kasie i czasem na mięsnym. Sama praca nie jest zła, samopoczucie tez ok, największym problemem są zazwyczaj ludzie i ich kaprysy ale to jakby wpisane w ten zawód. Gdyby nie to, że pracuje tu od 3 lat i jestem przywiązana to raczej bym uciskla do mniejszego sklepu. Jestem ciekawa jak u was wyglądała praca w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje jako pomoc kuchenna na czarno. Dzięki temu mam dwie pensje (zasiłki, stypendium socjalne z uczelni, alimenty na syna...) i nie mam zamiaru rezygnowac jak zajde dopóki brzuch nie zacznie mi przeszkadzać. Cały czas staramy sie o dziecko ;) W domu bym dostala kota. A druga rzecz miec 2 tys a 4 z hakiem robi różnicę. Póki sie będzie dalo to bede tak ciągnąć. Ciaza to nie choroba a szefostwo jest normalne. Wiadomo, ze będę sie oszczedzac, nie bede dźwigać etc. Ewentualnie poszukam zlejszej pracy jakbym nie dawala rady w tej fizycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szefowa nie chce ryzykowac ciezarnej w pracy. Dzial miesny. Poszlam w 12tc na zwolnienie. Platne 100% no i kiedy wypoczac jak nie w ciazy? O klientach naszych juz nie wspomne, straszne chamidla, a szkoda tracic nerwy na obcych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zreszta w 27tc mialam juz tak wielki brzuch, ze nie dalabym rady do lady siegnac. Moje dziecko wazylo 4.5kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak samo na zwolnieniu od 15 tc. Pracowałam w sklepie z ubraniami, sieciówka dla młodych ludzi. Mały sklep zawsze pełny bo ceny w miarę przystępne. Mimo, że chęci może i były to nie widzę się w tym zatłoczonym sklepie z dużym brzuchem. Teraz jestem na półmetku ciąży i nie żałuję dużo odpoczywamy, spaceruje itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza ciąża powikłana od początku byłam na zwolnieniu. W drugiej pracowałam do 30 tygodnia. Teraz jestem w 8 tygodniu mam zamiar pracować tez do jakiegoś 30- chyba ze zdrowie mi nie pozwoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze ja was podziwiam. Praca z klientem to ciężki kawałek chleba. Ja pracowałam w punkcie siexi komórkowej. Cały dzień na siedząco jest męczarnią, w sumie lepiej tak niż dźwigać ale jednak z brzuszkiem trudno pracować. Ja po 5 miesiącu wymieniłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszej pracy (Lidl) poszłam na zwolnienie jak się dowiedziałam, w 9 tygodniu, ale tam to normalne, a ja dojeżdżalam 50 km w jedną stronę na zmiany od 6 lub do 22. W drugiej pracy, biurowej związanej z eksportem, czasem mocno stresującej, 8-9 godzin przed komputerem, poszlam na zwolnienie w 7 mcu, ani za wcześnie, ani za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też poszłam od razu jak się dowiedziałam w Lidlu, to był chyba 5 czy 6 tydzień. W sumie tam to tylko 1 raz widziałam dziewczynę w zaawansowanej ciąży. Teraz pracuje w markecie budowlanym i już 2 moje koleżanki pracowały bodajże do końca 8 miesiąca. Cóż wszystko zależy od uprzejmości kierownictwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracowalam do 38tc, ale praca w biurze, w urzedzie, wiec nie fizyczna, wiec doskwieral tylko kregoslup i upaly. Kazdy powtarzal- glupia, idz na zwolnienie, ale ja uwazam ze to nie fair wobec pracodawcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia324
Autorko można wiedzieć w jakim sklepie pracujesz ? Chodzi mi o to, że dość fajnie odpisałaś swoją pracę, chodzi mi o podejście kierownictwa do ciężarnych. Ja pracuję w Gamie (dawniej społem), jestem w 15 tc, brzusio mi się dość mocno zaokragla i chyba czas powiedzieć o tym szefowej. Ja mam chęć do pracy tym bardziej, że do pracy mam 3 minuty pieszo ale wiem, że raczej każą mi wsiąść zwolnienie. Wiem, że może dla dziecka to lapiej ale mój facet pracuje całymi dniami i chyba się zanudze w tym domu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniake
Dzięki dziewczyny, że odpowiadacie. Wychodzi na to, że nie jestem jedyną pracująca prawie do końca :P. Gosia ja pracuję w Lewiatanie, a tak dokładniej to nie w takim osiedlowym tylko takim przy drodze, tzn. Jest stacja benzynowa, jakiś bar i Lewiatan właśnie. To jest na wlocie do mojego miasta, ja jadę autem 20 parę minut. W sumie plusy takiego sklepu przy trasie to brak osób które robią ogromne zakupy, w sumie przychodzą do nas okoliczni mieszkańcy i bardzo dużo kierowców bo przed sklepem jest parking. Wiadomo, przez to nie wiadomo na kogo się trafi ale zazwyczaj nie ma problemów;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dwie prace. W jednej jestem na zwolnieniu niemal od początku ciąży, bo to praca z dziećmi - wiadomo, jakieś wirusy, kaszel i lekarka zasugerowała od razu L4. Druga praca dodatkowa - umysłowa przy komputerze. Odczuwam ból kręgosłupa, jak dłużej siedzę przed monitorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to te co pracuja, jestescie nie do zdarcia, bardzo zdrowe lub dopiero co 20 lat skonczone, bo z tego co wiem juz poczatek ciazy wali z nog jak grypa, nie ma sily nawet zebow umyc, wstaja na siusiu i rzyganie tylko, sporo laduje w szpitaluna kroplowke bo nie moga jesc ani pic i wyrzyguja wszystko.Jak sobie wyobrazam przyszla ciaze to mysle ze nie opuszcze lozka ani domu, z pracy nici, moze jedynie jakis internetowy kurs jezykowy czy zawodowy da rade pociagnac lezac z laptopem, z tym ze i to ciezko jak wszystko boli i sie caly czas rzyga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale masz wrażenie o ciazy masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca z dziećmi? Ja pracuję w szkole i w ciąży pracowałam do 8 miesiąca, później zaczęły się wakacje. Wcale nie chorowalam, czułam się dobrze. W drugiej ciąży brałam już zwolnienie, bo było zagrozenie przedwczesnym porodem, lezalam w szpitalu, ale też zanim czułam się dobrze to pracowałam. Na pewno wiele zależy od samopoczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:46 proponuje przeprowadzke do jakiegos innego kraju, np. USA, ale moze byc tez Wlk Brytania albo Francja. Czy tamte kobiety sa jakies inne, bardziej wytrzymale? Nie! Po prostu, nie maja wyjscia to ida do tej pracy. Podobnie jak nasze mamy, ktorym nikt nie dawal zwolnien na ciaze, a ta „moda” panujaca u nas od niecalych 20 lat na zwolnienia w ciazy, wytworzyla jakas paranoje, nagle co druga, wymiotuje , ma kroplowki i nie moze wstac z lozka:-O Tylko teraz nie licytujcie sie swoimi dolegliwosciami w ciazy, tak wiem byly straszne;-) Ja to tez wszystko przechodzilam, ale z racji dzialalnosci gosp. i specyficznej branzy pracowalam niemal do konca w 3 ciazach. I zyje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.55, masakra ten opis czy masakra ze nie uwazam ciazy za najpiekniejsze miesiace zycia?juz wole opieke nad wyjacym jak syrena cala dobe bez wytchnienia noworodkiem, przynajmniej sie nie rzyga i mozna opuscic lozko.wolalabym dodatkowy 9 m czas z kompletnie nic nie kumajacym i jedynie wrzeszczacym niemowlakiem niz ciaze.Zawsze wolalam ciezka prace niz grype na urlopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.22, to mozesz podac reke jednemu gostkowi z mojej bylej pracy, przy grypie (nie przeziebieniu) i wysokiej goraczce (39 stopni) nie tylko nie poszedl na zwolnienie, ktore by na pewno dostal, ale i wzial nadgodziny bo byla okazja zarobic podwojnie (sasiedni podobny zaklad mial awarie) i tak robil 8 dni po 16 godzin wraz z weekendem.I zyje.Tylko ze ludzie sa rozni, inny by wykitowal, a ten goowniarz lat wowczas 21 byl nie do zajechania, kasa sie liczyla.A jak babka w zagrozonej ciazy pracuje jak dziki osiol zeby dziecko.mialo wszystko, to w koncu moga sie jej te pieniadze nie przydac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w pierwszej ciąży pracowałam do 35 tc. W drugiej niestety były komplikacje i zwolnienie od 21 tc. Praca biurowa w korpo. Bez zmęczenia fizycznego, ale w dużym stresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje w markecie i gdybym zaszła w ciąże to L4 od zobaczenia II kreseczek na teście:) . To jest za ciężka praca i za duzo stresu żeby tak sie poświęcać. Zresztą u nas każda dziewczyna idzie na L4 od 7-8 tc i nikt nie ma o to pretensji . Co do ciąż to w pierwszej pracowałam normalnie . W 11 tc rano byłam w pracy a wieczorem poszłam do gin . Okazało sie ,ze ciąża jest martwa i wiadomo szpital , zabieg . Druga ciąża L4 od 8 tc . Leki na podtrzymanie itd . Jedna i druga praca biurowe lekkie tylko dojazd 30 km (pkp, auto) Autorko idź na L4 i odpocznij ....jeszcze sie w życiu napracujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu pewnie ktos skomentuje ze "grypa to nie rak" i mozna normalnie pracowac, a 39 stopni to zadna goraczka tylko lekko podwyzszona temperatura ciala i tylko lenie biora L4.Analogicznie "do ciaza nie choroba" Co do Anglii, to lekarze popelniaja duza ilosc bledow, asystentka dentysty moze byc babka po zawodowce krawieckiej i anglicy wola lekarzy obcokrajowcow, przynajmniej nie zatruja dziecka przepisujac dorosla dawke panadolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×