Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Urzedniczka wcisnela mi skierowanie do pracy. Jak to rozegrac?

Polecane posty

Gość gość

Nie chce iść poki co do pracy bo za duzo na tym strace. A i tak wiem, ze po okresie probnym wylece bo mnie taka praca wogole nie urządza. Nie lubie pracy biurowej. Robie studia w zupelnie innym kierunku. Jestem na ostatnim roku. W czerwcu koncze i nie chce się teraz męczyć w jakims biurze. Jak to zrobic na tej rozmowie żeby mi napisali, ze nie spelniam oczekiwań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale idziesz na rozmowe do firmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam rozumieć że to są studia zaoczne ? Po co sie zarejestrowałaś w PUP ? Ubezpieczenie zdrowotne chyba sie ma na podstawie bycia studentem ? Jeśli sie już rejestrowałaś tam to wtedy sie chyba ustala profil i preferencje. Dlaczego więc nie ustaliłaś ich na podstawie kierunku jaki studiujesz. Warto by było przecież nabywać doświadczenia w tym czego się uczysz. Jeśli nie chcesz pracować w biurze to możesz sie dogadać z pracodawcą, że cię robota u nich nie urządza czy mogliby ci napisać na piśmie, że nie spełniasz ich oczekiwań. Ja tak kiedyś zrobiłam jak mnie urząd wysłał do pracy na pół etatu w jakimś miejscu gdzie żadne autobusy tam nie kursują i gdzie bałabym się w ogóle chodzić tam pieszo. Kobieta wtedy mi powiedziała, że ona mi może taki papier wypełnić, że nic na siłe. Oni też wiedzą, że traciliby niepotrzebnie czas na takiego pracownika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie spytają cię czy jesteś w ogóle zainteresowana tą pracą, to powiesz, że nie bardzo, uzasadniającym tym, co napisałaś tutaj, poza tym raczej nie będziesz jedyną kandydatką, na pewno będzie paru chętnych na twoje miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam wysłana na taką rozmowę, ale nie dotarłam, bo wypisałam się z UP, ale byłam 68 kandydatem i nadal szukali jak się wypisywałam. Także wysyłali kogo się chyba dało na rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a dostajesz zasiłek dla bezrobotnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz jednak wiedzieć, że nawet jak się teraz z tego skierowania wymiksujesz to PUP to przy następnym terminie stawienia się znów może cię chcieć gdzies skierować. Teraz pracownicy PUPu mają obowiązek angażować się w wynajdywanie ci ofert. U mnie potrafili do mnie zadzwonić dwa razy że mają dla mnie oferte i mam do nich przyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jutro ide na rozmowe. Nie mam wyboru. Zarejestrowalam sie bo mialam prawo do zasiłku dla bezrobotnych i pobieram go. Studia sa zaoczne. Profil byl ustalany, informacje o studiach podawalam. Niestety oni biorą pod uwage poprzednie miejsca pracy a, ze pracowalam kiedys w biurze to i takie oferty mi dają...tylko, że teraz nie miałam argumentu bo praca jest 2 km od mojego miejsca zsmieszkania. Poprzednia oferte chciala mi dac 50 km! od domu to sie popukalam w czoło. Przecież nie wydam 3/4 wyplaty na dojazdy :o bo jaki sens. No, ale teraz juz nie bylo wymówek... Juz pomijam, ze pracuje dorywczo bez umowy i wcale mi sie nie sni poki co rezygnowac z tego i wszystkieho innego co dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ale po co jesteś w UP ? nie masz ubezpieczenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo mam zasilek. Poza tym ubezpieczenia zdrowotnego bym nie miala i wizyty u lekarzy jedynie prywatne by mi pozostaly. A jak by sie nie daj Boże przytrafil szpital to juz dramat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie, po co ci rejestracja w pup? odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.W urzędzie pracy można się dogadać z pracownikiem. 2.Z pracodawca również można się dogadać. Szkoda trochę, że w urzędzie o tym nie pomyślałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powtarzam trzeci raz: Bo mam zasilek z urzedu i ubezpieczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to musisz tragicznie wypasc na rozmowie i tyle.Zrobic tak zeby cie nie przyjeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pewnie spytają cię czy jesteś w ogóle zainteresowana tą pracą, to powiesz, że nie bardzo, uzasadniającym tym, co napisałaś tutaj, poza tym raczej nie będziesz jedyną kandydatką, na pewno będzie paru chętnych na twoje miejsce. xxx Nie te czasy. Teraz rzadko kogo kierują na rozmowy z UP, często braliby kogokolwiek i nieważne, że człowiek który dajmy na to kilka lat robił w marketingu robiąc kampanie, biorąc udział w targach i tworząc grafiki nie chce siedzieć na słuchawie dla ubezpieczyciela - pani rekruterka po złości napisze, że odrzuciłaś propozycje pewnego zatrudnienia. Można zdaje się odrzucić dwie, później out czyli wyrejestrowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:19 A ile razy ja moge jej gadac, ze mi cos nie pasuje. Nie przyjmowalam ofert juz kilka razy od lipca odkąd jestem zarejestrowana. Dzisiaj mi sama powiedziała z szerokim usmiechem, ze muszę w koncu wziąć jakies skierowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez pisze, ze ma zasilek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie denne prowo! jestes studentka i zarejestrowalas sie w pup i masz zasiłek? a niby z czego ten zasiłek? zasiłek sie ma kretynko jesli sie ma odpowiedni staz pracy a nie tak jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny pasożyt co chce żyć na zdrowym ciele społeczeństwa. Mam nadzieję, że cię zmuszą do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:22 Wyobraz sobie, ze studiowac można w roznym wieku. Ja akurat mam 27 lat i nie siedziałam cale życie na doopie tylko od 18 roku zycia jestem aktywna zawodowo. A, ze mi 2 lata temu rozum wrocil i stwierdziłam, ze jednak chce sie uczyc zapisalam sie na studia. Ostatni pracodawca zwolnil mnie po ponad 3 latach bo wyladowalam w szpitalu z dzieckiem i miałam 6 tygodniowe L4. Dzieciak złamał noge co miałam zrobic? Do przedszkola go prowadzac ze zlamana noga? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny pasożyt co chce żyć na zdrowym ciele społeczeństwa. Mam nadzieję, że cię zmuszą do pracy. My nie będziemy płacić zasiłku leniom i oszustom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:24 Jak dotad to ja byłam jednaz dojnych krow w tym społeczeństwie wiec teraz sobie odbieram moje przez lata placone podatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie szanowny tatus dziecka? czemu nie moze cie podpiac do swojego ubezpieczenia? trzeba bylo nie dawac d**y jako gowniara tylko sie uczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to okradasz nas wszystkich razem z tym złodziejem, który zatrudnia ciebie a czarno. PUP jest po to zeby ci robotę znaleźć, nie chciało sie robić to trzeba było sie nie rejestrować. a tu widzę ze panna chciałałby kasę dostawac, ale studia byle jakie, bo zaoczne, czyli za wiele to sie tam nie nauczysz, do roboty nie bo nie taka. Ubezpieczenie też na koszt nas wszystkich, ale popracowac to już nie bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mentalność oszusta i złodziejaszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro studiujesz zaocznie to znaczy ze placisz za studia. moglabyc te pieniadze przenaczyc na nianke a sama chodzic do pracy. zrobiłas sobie dziecko to sorry ale twoim zasranym obowiazkiem jest pracowac na to dziecko a nie wymyslilas sobie nagle teraz studia. wnioskuje po tym ze o ojcu dziecka nic nie piszesz ze to dziecko to wpadka z czasow mlodosci. tym bardziej plac teraz za swoje bledy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie żyje. x a jakas renta dla dziecka? moglabys to przeznaczyc na nianie a sama nie brac l4 na dziecko tylko pracowac, jak normalni ludzie a nie kombinujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to się wyrejestrowałem na własne życzenie z urzędu pracy ty też możesz .Nie musisz być u nich zarejestrowana ja wydrukowałem sobie pismo z ich strony internetowej i zaznaczyłem że nie chce korzystać z usług ich urzędu .JAK oni to wysyłają na te staże i nic z tego nie ma mnie wysyłali też tyle że nie mam studiów i wykształcenia wyższego i mam średnie zawodowe technika .Tak mnie wysyłali to tu to tam kilka razy i zawsze przyjęto kogo innego albo inną osobę sobie upatrzył pracodawca albo już nieaktualne było i nie mieli miejsca wolnego zapotrzebowania na staż ;/ po co do nich chodzić jak oni nie dają pewności że ciebie ktoś na ten staż wybierze akurat ;/ jak oni tak wysyłają na te staże i dają skierowania tylko że nic z tego nie ma ... ja to się wnerwiłem bo mnie wysyłali tak samo a to do komornika a to do sekretariuatu szkolnego a to do spółdzielni mieszkaniowej i nawet do aresztu śledczego i nigdy nigdzie nie dostałem się bo mieli swojego z góry ustalonego już ;/ albo im nie pasowało bo nie pracowało się wcześniej w tym zawodzie i się było dopiero świeżakiem takim nowym ;/ ja to miałem dosyć jak tylko wysyłali mnie a tamci mnie pisali że już mają inną osobę wybraną albo że już nie mają wolnego miejsca do przyjęcia na staż ;/ ja to bym tam nie poszedł drugi raz się rejestrować bo tylko proponowali mnie pracę jakieś typu magazynier albo pakowacz albo gdzieś na sortownika owoców ;/ nawet szkoda iść czasu tracić albo dzwonili i mnie proponowali kurs jazdy wózkiem widłowym ... no albo kazali mnie samemu sobie poszukać pracodawcy i samemu chodzić i pytać się po zakładach ;/ no to tak że olałem ich i miałem w tyłku bo ile można chodziić i się pytać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×