Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Technik weterynarii zabił mi psa proszę o pomoc

Polecane posty

Gość gość

Proszę o poważne potraktowanie mojego tematu, bo sprawa nie jest prowo. W jednej klinice weterynaryjnej pod nieobecność lekarzy weterynarii leczy zwierzęta ich technik, podaje antybiotyki i robi wszystko to co oni bez kompetencji :o a z tego co wiem to technikom nie wolno podawać leków bez recepty i leczyć bez opieki lekarza :o Wczoraj wieczorem zawiozłam do nich szczeniaka i nie wiedziałam że nie mam do czynienia z lekarzem, jakaś kobieta (co sie okazało technik) podała zastrzyki mojemu szczeniakowi i pózno w nocy zdechł :D Byłam dzisiaj u nich z awanturą i pozostałymi szczeniakami to był już lekarz weterynarz i nie chciał podać mi nazwiska tej dziewczynie, na pytania czy to był technik to odpowiedział (przypuśćmy że tak jest) i odpoiwiadał wymijająco :D jeszcze prosił żeby nie iść z tym do sądu bo i jemu się oberwie. Nawet pieniędzy nie chciał za wizyte i lekartwa dla pozostałych szczeniąt, myśli że przekupstwem załatwi to że zabił mi psa. Najlepsze jest to że gdy poszłam do przychodni weterynaryjnej i gdy opowiedziałam im o sytuacji to zesrali sie w gacie i nie chcieli leczyć mi psów :D nie wiadomo kto nawet leczy w tych przychodniach. Ta cała technik cały czas leczy psy i może nie jednego wykończyła, to tak jakby pójść do lekarza a tam siedzi pielęgniarka która przyjmuje :D Co zrobić z tym? przecież tak nie może być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam za chaotyczność ale jestem zdenerwowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na przyszłość nie korzystaj z usług tej kliniki. Szkoda szczeniaka, ale nic już nie poradzisz. Tak bywa. To i w szpitalach często tak jest, że zabieg się udaje, ale pacjent umiera i nikt nie ma sobie nic do zarzucenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawa dyskusyjna, bo u mnie w mieście dyżuruje technik, robi zastrzyki, kroplówki, ale diagnostyką zajmują się lekarze medycyny weterynaryjnej. Jeśli to był nagły przypadek zawsze można udowodnić, że zdechlaka przywiozłaś w ostatniej chwili i jeszcze masz pretensje. Kliniki mają zaprzyjaźnionych prawników, doradców ubezpieczeniowych, można się z nimi sądzić, ale będzie ciężko udowodnić ich winę i wysępić odszkodowanie. Jak pies jest ubezpieczony to inna bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uważacie że to chore że w lecznicach zamiast lekarzy weterynarii leczą technicy którym według prawa nie można podawać leków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe gdzie to leczą, chyba na jakimś totalnym z/a/d/u/p/i/u ? Teraz w klinikach weterynaryjnych lekarze mają specjalizację, dwóch, z których usług korzystaliśmy ma doktoraty. Psy i koty żyją, na wszelki wypadek mam wykupiona polisę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to na zadupiu, w przychodni weterynaryjnej nie w klinice zle napisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do najbliższej dobrej kliniki mam bardzo daleko a sprawa z psem była nagła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie pozostaje nic, tylko Ci współczuć. Ja mam do najbliższej porządnej, całodobowej kliniki 20 km od domu, ale wolę tam, niż najbliższych męczyzwierzy, którzy leczą bez diagnostyki laboratoryjnej, tak na zgaduj zgadula :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jakie uprawnienia maja technicy ale jesli juz porownujesz go z pielegniarka, to akurat pielegniarka moze robic zastrzyki i podawac leki pacjentom. Jedyne czego nie moze robic, to wypisywac recept i decydowac o leczeniu i jesli technik nie skonsultowal sie wczesniej z lekarzem, to tylko z tego powodu moglby miec problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×