Zakochałem się po raz pierwszy w życiu i to z wzajemnością

w cudownej kobiecie…ale mam żonę

żona rzecz nabyta

Odkochaj się bo skrzywdzisz obie i samego siebie też. To są ruchome piaski.

Odkochaj się? :D też mi rada Nie słuchaj nikogo

18.07 odezwał się kołek/sztacheta :O

Ciekawe co skłoniło cię do ślubu. Czyżby ciąża w wyniku grzechu? Haha

Nie, córka urodziła się znacznie później. Ślub wzięliśmy bo myślałam że ja kocham a tak naprawdę to wzięliśmy bo taka kolej rzeczy, byliśmy razem długo, rodzice namawiali na ślub no i się oświadczyłem. Teraz to całkiem co innego. Kocham ją tak naprawdę, chce ją uszczęśliwiać

Hihi kolejny dowod na to ze lepiej byc sama a nie z jakims pajacem ktory zdradzi z pierwsza lepsza ktora mu da. :o

Faceci to jednak bardzo słaba płeć haha. Bo taka kolej rzeczy fajnie masz :D desperaci

Co w tym dziwnego? To chyba normalne że jeśli para jest ze sobą lata to normalna koleją rzeczy jest ślub.

Dla mnie to jest bardzo dziwne. Po latach się zakochasz i żona dostaje kopa w d**e bo przecież ozeniles się nie dla siebie samego a dla ludzi i jakichś konwenansow. To oznacza słaba psychikę i jest totalnie aseksualne. Współczuje takim ludziom bo to musi być jak dobrowolne skazanie się na więzienie.

Wiem przez co przychodzisz. Współczuję bo żaden wybór nie będzie idealny. Może być tylko właściwy ze względu na okoliczności. Na 99% go znam.

No ma zostać z żoną, to proste

Ożeniłem się też dla siebie :) Seksualnie też było ok

W takich sytuacjach trzeba dzialac powoli. Nie pospieszac niczego. Zakochales sie? Super, to cudne uczucie. Moze tylko wydaje ci sie ze tak nigdy nie bylo (kazda milosc jest pierwsza:) ). Romansuj, poznawaj ja, ciesz sie miloscia (ta cielesna tez, bo jak jest chemia to sex smakuje 100 razy lepiej). Jak to jest prawdziwa milosc, to za rok tez bedzie prawdziwa. Mowie z doswiadczenia. Rok temu zakochalam sie na zaboj (pierwszy raz ..(?)..) po pierwszym miesiacu gotowa bylam zostawic meza. Po trzecim tez. Na szczescie pojawily sie pewne przeszkody (choroba) i musielismy przesunac (chwilowo) nasze plany rozwalania naszych swiatow (rodzin). Dzis po roku jeszcze z nim jestem, ale z checia przesuwam te plany w przyszlosc. Szalenstwo jakby mija, on nie jest az taki idealny jak myslalam. Wydaje mi sie ze meza tez kiedys kochalam (po Poznaniu kochanka zapomnialam o tym). Daj sobie czas. Rozwalic malzenstwo zawsze mozesz pozniej..

20.09 Mądry wpis jakby wykreślić zachętę do zdrady. Ohyda

Z tego co piszesz wnioskuję że żony nie kochałeś i nie kochasz?po co żeniłeś się?Twoja żona również ma prawo do szczęścia,żyje w nieświadomości sądzi że miedzy Wami jest miłość,szczęście,uważam że powinna wiedzieć na czym stoi,takie jest moje zdanie.Według mnie to jest skur******two,Chcesz układaj sobie życie na nowo,ale Twoja żona musi być tego świadoma że jest zdradzają,każdy ma prawo do szczęścia.powodzenia.

Porozmawiaj szczerze z żoną, opowiedz jej o swoim szczęściu. Jeśli cię kocha "bez wzajemności" a tylko z powodu kolei losu, to z pewnością się zgodzi na rozwód . Może nawet na ślub przyjdzie?...

Bez sensu założyłeś temat na kobiecym forum. Kobieta ma inne patrzenie na świat, nie widzi i nie rozumie wielu rzeczy. Jeżeli chcesz mądrej rady idź na jakieś męskie forum

Chcesz ja uszczęśliwić? To najpierw sie rozwiedź.

Ta a za jakis czas tez stwierdzisz, ze to nie to i zauroczysz sie w kolejnej... : )

Kobiety nie wierzą w miłość?!

K***wstwo ma się w genach z tym człowiek się rodzi. Ty do takich pewnie należysz skoro zdradzasz żonę, bo myślenie o tym, że kochasz inną jest zdradą na poziomie duchowym.

Oj dziewczynko dziewczynko. Uczucia to nie zdrada, ba! Nawet nie grzech!

Ba..szczególnie do obcej baby a nie do tej co się jej ślubowało...miłość i wierność aż do śmierci. Rozpustniku, gdzie twoja moralność? Pewnie lewactwo przez ciebie przemawia.

Ślubować miłość... :D jeden z moich ulubionych tekstow.

Tak sądzisz? Prawda to są piękne słowa. "Ślubuję Ci X miłość, wierność i uczciwość małżeńską i że cię nie opuszczę aż do śmierci" Dziś ma zaszczyt dostąpić tej przysięgi, bo lewactwo nie wie co to prawość.

* dziś nie każdy

Nie można ślubować miłości :o bo miłość to uczucie. Człowiek nie ma władzy nad uczuciami. Dokształć się lepiej a nie wszędzie lewaków widzisz, to zakrawa o obsesję :o

Bez mózgu człowiek nie ma władzy nad uczuciami. Człowiek, który ma mózg, tak ukierunkowuje serce, by mu było posłuszne. Mózg decyduje o tym jakim człowiek jest. Doucz się ty, bo nie wiesz co piszesz.