Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezjajeczny

NIE MAM JAJ BY ZYĆ, NIE MAM JAJ BY SIE POWIESIĆ

Polecane posty

Gość bezjajeczny

rozumie to ktoś jak sie czuje? taka patowa sytuacja, niemoc, bezsens, ciągły lęk, boli mnie to że jestem problemem i ciężarem dla innych choćby dlatego że muszą mnie utrzymywać a jednocześnie nie potrafie żyć iść do pracy itp jest to dla mnie bariera nie do przejścia, trwam w takim zawieszeniu ani w te ani we wte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałeś o terapii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezjajeczny
Tak sie czuje w życiu, ciągły lęk, brak stabilizacji i gruntu pod nogami, zniszczona psychika od dziecka, leczenie psychiatrycze, lata brania psychotropów, 3 terapie i nic, wciąż ta sama niemoc i lęk, nadzieja na cudowne odmienienie mojego łba, psychiki itp i brak jaj na samobójstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi. Przytulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zniszczona psychika od dziecka, leczenie psychiatrycze, lata brania psychotropów x Jak źródłem problemów jest psychika, to branie psychotropów tylko zaszkodzi. Najpierw się ustala przyczynę, a potem ją eliminuje, to skutki same znikną. Znajdź dobrego specjalistę, który umiejętnie podejdzie do problemu. Większość niestety idzie na łatwiznę, przepisuje 'magiczne tabletki' i olewa pacjenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja znam swoje problemy, 3 krotnie je wałkowałem na terapiach, ale to nic nie daje, lęk jest ciągle silny i nie pozwala nic zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:58 To ich nie wałkuj, tylko rozwiąż. Wbrew pozorom skuteczna psychoterapia nie polega na wyżalaniu się i klepaniu w kółko o tym samym (bo to tylko gruntuje problem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto Ci zniszczył życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto mi zniszczył? powiem tylko tyle - alkohol w rodzinie najgorsze jest to ze nadal jestem zależny od tego środowiska, marze o pojsciu do pracy, by miec swoje pieniądze i wyprowadzic sie na swoje, ale to dla mnie bariera nie do przejscia, tylko czarna rozpacz, nie zrozumie tego ten kto nigdy nie czuł tak silnych lęków, ten kto po prostu nie miał nerwicy lękowej, ani ten kto nie czuł takiej bezsilności nie mocy i bez sensu jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ah nerwica lękowa? :) poproś rodzinę, by Cię siłą wypie(dolili z domu, wtedy musiałbyś się za siebie zabrać i poszłoby do przodu. Był taki eksperyment psychiatryczny, że zaburzonych umieszczono samemu w pokojach hotelowych, dano pieniądze i musieli się samodzielnie ogarnąć. Od drugiego dnia po kolei zaczęli wychodzić do sklepu kupić jedzenie ;) Albo to, albo śmierć. Jakoś potrafili sie przemóc i większość poukładała sobie życie. Grunt, to musieć. A tak, to możesz sobie dożywotnio siedzieć w kokonie i czekać na cud do usranej śmierci. Toki myślowe zmienia doświadczenie i działanie, a nie marudzenie i jęki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przygarnij mnie do siebie na miesiąc a potem wypieprz z domu bo moi to mają na mnie wylane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybrzeże, drugi koniec kraju:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:38 To rusz d*psko i chodź do mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie potrafie:o ja sie nawet boje do sklepu wyjść a co dopiero jechać na drugi koniec Polski, zresztą nie mam za co, jestem goły i wesoły bez grosza przy d***e dobra ide spac bo mi tylko z tych emocji i nerwów znowu serce boli i ściska, tak jakby mi ktoś łape na nim trzymał i nie chciał puścić, ten objaw somatyczny towarzyszy mi już od prawie 2 lat w każdym razie dziękuje za zainteresowanie, radę itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem autorze, ale gość ma rację. Mi pomogła praca... Wszystko jest w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też czuje że mi by to pomogło, mam też 100 procentowe przekonanie że ja sobie świetnie w życiu poradzę jeśli tylko rusze, ale właśnie to jest najgorsze, samo ruszenie:o wiem ze gdybym już ruszył to ho ho i robota i nawet firme swoją bym kiedys zalozyl i dziewczyne bym znalazł ożenił sie rodzine założył, ja w teorii wszystko wiem co i jak, mam przemyślane setki razy ale co z tego jak przede mną wciąż mur i przez niego nie rusze, a rozbić też go nie mam jak, ani przeskoczyć ani jak obejść, wciąż tylko niemoc, bezradność i lęk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego musisz ruszyć z tym co masz. Z niemocą, lękiem itd. To będzie przechodziło powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łatwo się mówi, gorzej zrobić może taki po prostu mój los? tacy przegrańcy sieroty życiowe jak ja też muszą istnieć, tzw równowaga w przyrodzie..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też musiałam przez to przejść. Innej opcji nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie potrafie, nie dam rady, jestem nikim, bede dalej wegetowac czekajac na smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że tak czujesz, ale musisz działać mimo to. Wiem, że takie uczucia paraliżują, ale później mózg przyzwyczaja się do nowej sytuacji i jest ok. Idź po prochy do lekarza. Pomagają zrobić pierwszy krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biore psychotropy od 3 lat, jakoś nie pomagają, a brałem już 11 różnych leków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbowałeś umówić się na rozmowę kwalifikacyjną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moon sam to zeżryj bedzie w koncu spokoj na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz isc do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×