Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile wy bidoki zarabiacie, że kredyt na mieszkanie to dla was coś niesamowitego

Polecane posty

Gość gość
o domie* x edit tak, trafiłaś jak kulą w płot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie ja pisalam o zazdrosci kolezanek. Ja mowilam o studiach :) I tak. To jest roznica. Bo mnie osobiscie mieszkanie w duzym miescie jest potrzebne na rybie rower, a do ciebie jakos nie dociera, ze mozna takiego cudu nie chciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zanim powiesz o domu - jak mowilam, nie chce sie nigdzie zakorzeniac. Wiec po co mam teraz kupowac lub budowac dom? Dla kogos takiego jak ja zapieprzanie zeby kupic cos co jest mi niepotrzebne to abstrakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ty nawet widzę nie umiesz czytać ze zrozumieniem, chyba te twoje studia to niezbyt trafione. przecież ja nikogo nie przekonuje, tylko ci tłumacze ze każdy wybiera co chce, dlatego nie jesteś od nikogo lepsza ze wybrałaś podróże, a koleżanka gorsza ze wybiera dom. Widzę ze można tłumaczyć ci jak krowie po rowie ale ty i tak nie łapiesz. te studia to serio kasa wywalona w błoto w twoim przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A zanim powiesz o domu x ani nikt ci nie kaze kupowac domu ani nie ma zamiaru tego robic. Gdzie ty takie rzeczy tu przeczytałaś, ze ktos ci tu kaze kupowac dom? zacytuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozna w jednym zdaniu zarzucac komus problem z czytaniem, kiedy sama kompletnie ominelas poczatek mojego postu :D to nie ja pisalam o kolezankach. Ja nie mam znajomych ktorzy pakuja w cos pieniadze, a potem marudza, ze chca cos innego i ich nie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś co za egocentryczka. Według niej cała kafeteria ma dziś wieczorem za punkt honoru przekonać księżniczkę do kupna domu :D Hahaha, ciekawe ze wątek jest zupełnie o czymś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez dziewczyno dwa wdechy, napij sie cieplego czegos i jeszcze raz przeczytaj temat. Kazdy przedstawia tu swoj punkt widzenia, ja przedstawilam swoj i powod dla ktorego nigdy nie mordowalabym sie 5 lat zeby kupic dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no to w takim razie się wepchnęłaś w dyskusję pomiędzy mną o ta co pisała o zazdrości. Miej pretensje do siebie o brak zrozumienia kontekstu. Zawsze wyraźnie podaje o kogo postu się odnoszę :) Trzeba czytac uważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do kogo się odnoszę*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kula u nogi? wynajmujesz i twoja kula u nogi staje sie twoim dochodem. Widać co ty wiesz o inwestycjach usmiech.gif podpowiem - NIC. A mnie się wydaje, że nic nie wiesz o wynajmowania mieszkania, które niszczeje, wymaga remontów i użerania się z lokatorami- znam ludzi, którzy wolą, żeby mieszkanie stało puste niż wynająć - kiedyś mnie to dziwiło, teraz już nie. Do tego są inne miasta niż Warszawa, gdzie nikt nie zapłaci nie wiadomo ile za wynajem. To nie jest wcale taka mega inwestycja jak się wszystkim na kafe wydaje. Też bym wolała dostać studia za granicą niż mieszkanie w moim rodzinnym mieście. A co do tego, że mamy inną mentalność, to może warto ją zmienić. Ja np nie rozumiem ludzi, którzy klepią biedę całe życie, bo są przywiązani do jakiegoś mieszkanka i nie wprowadzą się, mimo że mogli by mieć o wiele lepsze życie o pracę, gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do tego, że mamy inną mentalność, to może warto ją zmienić. x czemu na siłę zmieniać skoro w Polsce są relatywnie tanie domy i mieszkania? dopóki nie będzie takich cen i podatków jak na zachodzie to po co rezygnować. jeśli kogoś stać i ma chęci to czemu ma nie kupować ? Bo ty tak chcesz? :) każdy robi jak uważa, co w tym dziwnego i nienormalnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wdepnelam. Odpisywalam na inne posty i nagle zaczelas odpisywac na moje igorujac fakt, ze nie jestem ta sama osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie się wydaje, że nic nie wiesz o wynajmowania mieszkania, które niszczeje, wymaga remontów i użerania się z lokatorami- znam ludzi, którzy wolą, żeby mieszkanie stało puste niż wynająć - kiedyś mnie to dziwiło, teraz już nie. x no to chyba nie wiem, sama wynajmuje juz któreś z kolei mieszkanie i zawsze słyszałam od właściciela przy wyprowadzce ze szkoda ze się wynoszę itp. zawsze dbałam jak o swoje, więc może faktycznie mało wiem bo nie jestem jakimś lokatorem - prostakiem czy patologią. Trzeba po prostu wybierać odpowiednich ludzi, a nie byle kogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no możesz pisać co chcesz,ale mieszkanie na wynajem to była i będzie jedna z form inwestowania. to czy bardziej pracochłonna i stresogenna czy mniej to kwestia już konkretnego mieszkania. Ale to że nieruchomości to jedna z form inwestowania pieniędzy praktykowana na całym świecie to tego nie zmienisz nijak, obojętnie co sobie tu napiszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.32 Nie chodzi mi o to żeby nie kupować tylko o fakt, że ludzie się żyłują, żeby kupić to mieszkanie wielkim wysiłkiem, a później są więźniami tego mieszkania, zamiast wyjechać gdzieś gdzie nie ma mieszkania, ale jest praca. To jest bardzo częsta postawa w Polsce i nie uważam jej za godną naśladowania. A co do tego, że mieszkanie nie jest inwestycją, to nic takiego nie twierdziłam- po prostu nie jest to aż taka świetna inwestycja jak się wydaje osobom, które tych mieszkań na wynajem nie posiadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem nie jest warte tego mieszkania na kupie i 5 lat zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ldjufbsjwj
Śmieszne jesteście i ograniczone... Każdy ma swój punk widzenia, każdy ma inne potrzeby. Jeden woli wyjechać za granicę na 5 lat inny woli wziąć kredyt na 30. Ktoś kupuje dom na kredyt inny za tą kasę 2 mieszkania na wynajem. Każdy ma swoje życie i sobie je prowadzi nie ma jednej definicji szczęścia. Niech każdy sobie żyje jak chce. Jeden woli zainwestować w dziecko, drugi bierze samochód żeby sobie wygodnie pojeździć. Ogarnijcie się:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ldjufbsjwj dziś No i co z tego, to znaczy że już na ten temat nie wolno porozmawiać i wymienić poglądow? Idąc twoim tokiem myślenia nie wolno by było o niczym rozmawiać bo każdy robi jak chce, więc po co gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja napiszę tak - pierwsza moja wypowiedź. Mieszkam od kilkunastu lat poza Polską, najpierw były to Niemcy ale bardzo szybko przenieslismy się z chłopakiem do Szkocji. prace różne, na samym począktu mieszkalismy na tzw "kupie ludzi" - 7 osob w mieszkaniu 60 m kw, dalismy radę 4 miesiące - i tak długo! ja i chłopak mielismy swój pokoj 2 na 2 metry, dosłownie. ale czysto ,ciepło. ale ile tak mozna. po niecałym pół roku eynajęlismy fajne mieszkanie z inną parą. wzielismy ślub. w tym czasie zmienialiśmy prace, robilismy wolontariaty aby dostać lepsze i lepiej płatne prace. pojawilo się dziecko-rok za szybko, ale cóz, tak bywa. mieszkanie kupiliśmy dopiero 2 lata temu. wielu znajomym w Polsce musialam tłumaczyć, dlaczego "jeszcze nie mamy mieszkania TAM" - jak to oni ujmowali. nie rozumieli, że nie chcemy kupować byle czego. Ludzie w Polsce często pewnie słyszą historie typu - o, jestem w Anglii 5 lat i kupiłem dom z ogrodem, patrzcie jak m isie powodzi na zachodzie. Tak, to jets możliwe, ale że ten dom jest oczywiście na kredyt, i to poprzez program wspierany przez rząd, i ot na dodatek nie w centrum miasta (zapomnij!), ale na jakiejs wiosce lub miasteckzu, tak że do pracy muszą dojeżdząc godiznę czy póltorej - tego nie wspomną ani słowem. ani też tego, że ten ich ogród to ma może 5x6 metrów... ja taki domek t moglam spokojnie kupić (na kredyt oczywiście) w 2012, 2013... ale wolelismy poczekać, odkladać jednak nie jakos dziko i odmawiając sobie wszystkiego, lecz wiodąc zwykłe życie, zwykłe = wlasnie wspomniane kino, wycieczki zagraniczne raz do roku, fajne ciuchy itd. no i udalo się kupić w 2016 nowe mieszkanie, prawie 70 m kw, 20 minut spacerkiem / 5-10 minut autem,od centrum Edynburga ktory taki tani wcale nie jest. wolalam poczekać niż mieć 4 lata szybciej 60 m kw na spokojnej cichej wsi .... na ktorej nic nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to fajnie ze tak to sobie ulozyliscie i najważniejsze że wam się podoba :) ale co do wsi na której nic nie ma to nie badz taka hop do przodu bo młoda jesteś i jescze ci obrzydnie mieszkanie w mieście wśród betonu. Wiec nic dziwnego że teraz się cieszysz. Jak za 10 lat nadal będziesz zadowolona to wtedy rzeczywiście będziesz mogła sobei pogratulować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ldjufbsjwj
Jasne, że wolno rozmawiać nikomu tego nie zakazuje, tylko tutaj jest udowadnianie, że ja mam rację a Ty nie a każdy ma inne plany, priorytety i jest inaczej uksztaltowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś źle zrozumiałaś, nie mam nic do wsi ,tlyko tyle, że tam pracy nie ma itrzeba codziennie daleko dojeżdząc. tylko tyle. i aż tyle ;) a że młoda jestem ... hm ... tzn po czy mto wnioskujesz? myslisz, że ile mam lat? Napisalam, że wyjechalismy kilkanascie lat temu - i to fakt. ale nie mielismy wtedy po 19 czy 20 lat. jestesmy z rocznika 1980 :) starzy nie jestesmy na pewno ale czy tacy znowu młodzi...? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest właśnie dla mnie normalna postawa jak u 19.39. Kupujesz mieszkanie kiedy cię stać, a nie kosztem zawieszenia życia na długie lata - tyrania jak osioł lub mieszkania u teściowej w jednym pokoju i frustracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, po niczym konkretnym, jakoś tak to zabrzmiało jakbyś miała maks 30. Tak po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:56- OK !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w Warszawie. Tutaj 3 lub 4 pokoje w normalnej dzielnicy z transportem i cala infrastruktura to jest koszt oklo 700 -800 tys. Nie wiem ile osob na to stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 18.32 Nie chodzi mi o to żeby nie kupować tylko o fakt, że ludzie się żyłują, żeby kupić to mieszkanie wielkim wysiłkiem, a później są więźniami tego mieszkania, zamiast wyjechać gdzieś gdzie nie ma mieszkania, ale jest praca. To jest bardzo częsta postawa w Polsce i nie uważam jej za godną naśladowania. xxx Praca jest w Polsce wszędzie teraz, więc nie twórz sztucznych problemów, wystarczy najbliższe otoczenie 15-20 km i zawsze praca się znajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To jest właśnie dla mnie normalna postawa jak u 19.39. Kupujesz mieszkanie kiedy cię stać, a nie kosztem zawieszenia życia na długie lata - tyrania jak osioł lub mieszkania u teściowej w jednym pokoju i frustracji. xx Jeśli nie wybiera się wejścia do toksycznej rodziny to mieszkanie z teściową jest samą przyjemnością :) Dzielić z nią troski, radości etc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja mieszkam w Warszawie. Tutaj 3 lub 4 pokoje w normalnej dzielnicy z transportem i cala infrastruktura to jest koszt oklo 700 -800 tys. Nie wiem ile osob na to stac. xxx Przesadzasz. Na Ursusie znajdziesz spokojnie za 500 tysięcy trzypokojówke. Dzielnica jest świetnie skomunikowana z centrum dzięki SKM, nie wspominając o rozbudowującej się obwodnicy południowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×