Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile wy bidoki zarabiacie, że kredyt na mieszkanie to dla was coś niesamowitego

Polecane posty

Gość gość
U nas mąż ok.3000 netto i ja ok. 4000 netto. Mamy ok. 7000 na czysto, a kredyt nie całe 1000zl na dom 4 sypialnie, salon, kuchnia, dwie łazienki, pralnia i garaż. Kredyt nas nie przeraża a pozwolił nam pójść na swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ursus jest kiepski (moze poza staym Ursusem) bo po pierwsze jest kijowy dojazd do mojej i meza pracy. Po drugie lataja samoloty -tam jest alurat sciezka podejścia i jest głośno, po trzecie jest kiepsko z infrastrukturą bo w ostatnim czasie pobudowaly sie duze osiedla i szkoly/przedszkola sa okupowane i dzieci chodza na zmiany do szkol. Dla mnie to jest brak infrastuktry. Najgorsze sa Skorosze. W samym srodku niczego. Upchniete na wyp**dowie pomiedzy hipermarketani i trasa szybkiego ruchu. Samoloty na sciezce podejacia w gratisie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:40 Ale ja nie chce jezdzic obwodnica tzn. samochodem do pracy. Chce mieszkac w normalnej dzielnicy typu Mokotow czy Ochota -wzglednie Ursynów, gdzie toczy sie normalne zycie a nie w jakichs blokach wybudowanych na wyp**dowie posrodku niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My za granicą bylismy 5 lat. Mąż pracował ja wychowywalam dzieci. Postawiliśmy dom bez kredytu- 500tys. Niczego sobie nie odmawialismy- 2 samochody, wycieczki i pomoc dla rodziców. U męża praca fizyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No faktycznie z takimi problematycznymi kryteriami to i Ursus staje się piekłem nie do życia... 15 minut i jesteś w centrum skm, nie trzeba jeździć obwodnicą do pracy. Samoloty schodzą i startują nie tylko od strony Ursusa, ale również przez Piaseczno i wspomniany Ursynów, hałas słychać również na zachodnich osiedlach Mokotowa jak Ksawerów, Służewiec. No i jeśli Skorosze jest dla kogoś jednym wielkim blokowiskiem to co powiedzieć o Ursynowie od wschodniej strony Puławskiej, które stało się modelowym przykładem budownictwa z wielkiej płyty? A od zachodniej strony do pracy możesz dojechać wyłącznie wiecznie spóźniającą się koleją mazowiecką? Rozumiem, że komuś Białołęka nie pasuje, Rembertów, ale Ursus? Wybredne jesteście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ładnie zarabiacie autorko, ty 3,5 miliona, mąż 6 milionów haha. A tak na serio nikt nie zauważył że autorka jest kompletnym nieukiem matematycznym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj My za granicą bylismy 5 lat. Mąż pracował ja wychowywalam dzieci. Postawiliśmy dom bez kredytu- 500tys. Niczego sobie nie odmawialismy- 2 samochody, wycieczki i pomoc dla rodziców. U męża praca fizyczna tlyko maz pracowal mielsimcie dzieci (dwoje, skoro dzieci ie dziecko), I w 5 lat 500 tys zl odlozylisice jeszcze "nie odmawiajac sobie niczego"? taaaak, wciska dalej takie bajki. Akuray ja wiem, ze jak jedna osoba pracuje a sa dzieci, to sie mzoe I da cos odlozyc, ale bardoz malo. Mieszkalam w dwoch krajach UE. wioem jak jest. nie odlozyc 100 tys euro czy funtow w 5 lat majac dzieci !!! nawet nie majac dzieci, po prostu sie nie da zwlaszcza jakj pracuje JEDNA OSOBA no co za bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Majac dwoje dzieci I jak pracuje TYLKO JEDNA osoba rodzinie, w rok w krajach Unii taka rodzina odlozy moze max 10,000 euro - absolutnie max !! a zapewne bedzie to jakies 7 tysiecy I to BEZ WYCIECZEK. kochana nie wciskaj tu nam kitu. w te 5 lat odlozyliscie na pewno nie wiecej, niz 40-50 tysiecy euto, a nie 100 (= 500 tys zl). TO NIE JEST MOZLIWE - CHCYBA ZE MAZ TO JAKIS LORD NARKOTYKOWY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem bidokiem.W zyciu nikt nie da mi kredytu.Mieszkam w lokalu socjalnym, kibelek na klatce.No dzieci mam.I w sumie reszta ok.Dzieci zdrowe,super oceny,przyjaciele są.No w grudniu w koncu wypowiedzą mi najm bo troche lepiej zarabiam i zakwalifikuje sie do mieszkania komunalnego ( do remontu).Na kafe zrobie zbiorke na ten remont od takich bogaczy jak wy( moze chodziez na jakis kontakt elektryczny uzbieram)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czym sie rożni mieszkanie komunalne od socjalnego ? to jakaś różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś powaznie, ubikacja na klatce, nie w mieszkaniu? sa jeszcze takie budynki, kamienice w Polsce? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ść dziś Co cie tak dziwi ? Nigdy w życiu nie bylas w duzym mieście ? w starych kamienicach ? Nawet w Sopocie masz bardzo duzo starych domów gdzie maja wspólne na korytarzu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie, ze bylam. Bylam w Warszawie, Poznaniu, Gdansku, Wroclawiu. w kamienicach tez. nigdy sie nie spotkalam z toaleta na korytarzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj A możesz napisać ile wzięłaś kredytu? Bo tekst dom 4 pokoje, tak naprawdę nic nie mówi. To, że masz 4 pokoje, nie oznacza, że masz 170m2, a to, że masz kredyt na niecały tysiąc nic nie mówi o wartości domu, bo wkładu własnego mogłaś mieć 50%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość wczoraj A ja napiszę tak - pierwsza moja wypowiedź. Mieszkam od kilkunastu lat poza Polską, najpierw były to Niemcy ale bardzo szybko przenieslismy się z chłopakiem do Szkocji. prace różne, na samym począktu mieszkalismy na tzw "kupie ludzi" - 7 osob w mieszkaniu 60 m kw, dalismy radę 4 miesiące - i tak długo! ja i chłopak mielismy swój pokoj 2 na 2 metry, dosłownie. ale czysto ,ciepło. ale ile tak mozna. po niecałym pół roku eynajęlismy fajne mieszkanie z inną parą. wzielismy ślub. w tym czasie zmienialiśmy prace, " Ja mam pytanie.... Tex mieszkamy w Szkocji. I właśnie się zastanawiamy nad kredytem. Kupiliście mieszkanie na kredyt czy za gotówkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś czym sie rożni mieszkanie komunalne od socjalnego ? to jakaś różnica? x Jest. Socjalne mieszkanie, to mieszkanie o obniżonym standardzie, albo bez standardu. Tzn. Wspólna łazienka, czy kuchnia z sąsiadami, mieszkanie w kiepskiej dzielnicy. Często socjalne to zwykłe slamsy. No i ważne jest to, że komunalne są dla osób, które są w stanie płacić czynsz, a socjalne dla osób, które nie są w stanie. Więc czynsze w komunalkach są dużo wyższe. Są miejscowości, gdzie socjalki to totalna ruina, a są miejscowości, gdzie socjalki to całkiem fajne lokum. Są takie gminy, które wszystkich wrzucają do jednego slamsu i mieszkasz naokoło z patologią, a są takie co segregują patologie na lepsze i gorsze, więc tracąc swoje mieszkanie np przed długi (traci się pracę i bla bla), masz szansę trafić na w miarę normalnych sąsiadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś oczywiscie, ze bylam. Bylam w Warszawie, Poznaniu, Gdansku, Wroclawiu. w kamienicach tez. nigdy sie nie spotkalam z toaleta na korytarzu. x Są, są. W każdy mieście są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Praca jest w Polsce wszędzie teraz, więc nie twórz sztucznych problemów, wystarczy najbliższe otoczenie 15-20 km i zawsze praca się znajdzie usmiech.gif" Może jak komuś wszystko jedno gdzie i za ile.. Ja zarabiam niezłe pieniądze w pracy, w której się nie przemęczam, ale przeprowadziłam się kilkaset km żeby ją dostać i mi się bardziej opłaca pracować tutaj i wynajmować niż siedzieć w mieszkaniu rodziców prawie za free. Praca tam jakaś jest, ale za minimalną albo niewiele więcej, jak chcesz to możesz sobie tak pracować. Ja potrzebuję konkretnej kasy, a nie odpadków. Teraz miałabym ochotę przeprowadzić się do malowniczego miasteczka, gdzie mam dużo rodziny, ale nic z tego, nie ma tam dla mnie pracy za PRZYZWOITE PIENIĄDZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najniższą krajową w Polsce to nawet Ukraińcy nie zarabiają. Jeśli ktoś godzi się na najniższą krajową to naturalnie lwią część wypłaty odbiera pod stołem. Zresztą ja akurat mieszkam w Warszawie, tu kupiłam na spółkę z rodzicami mieszkanie, drugie otrzymałam w spadku, mam pracę i niby gdzie bym miałą gonić za lepszą jakością życia, skoro i tak wypłaty nie przeżre tylko jeszcze sobie odkładam zawsze kilka stówek? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś mieszkanie za gotowke?? za granica?? na glowe chyba upadlas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3500 i 6000 brutto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Metraż mieszkania, gdzie z dzielnicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś dziś mieszkanie za gotowke?? za granica?? na glowe chyba upadlas." Ale po co odrazu że na głowę upadłam? Znam ludzi którzy kupują za gotówkę...rozumiem że nie jesteś tą osobą której zadałam pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie dla wszystkich kasa jest najważniejsza . Ja mam blisko rodziców brata z rodzina . maż brata i nie wyobrażam sobie rzucisz wszystkich i wyjechać setki km tylko po to żeby zarobić więcej . Dla nas rodzina jest bardzo ważna . .Wspólne obiady w niedziele ,spacery , wyjazdy sa bardzo ważne i bezcenne . Tym bardziej dla mojej córki która kocha dziadków , ciocie ,kuzynostwo ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:26, tak na pewno znasz ludzi - I to pewnie Polakow - za granica kupujacych mieszkania za gotowke, komu te bajki opowiadasz? mieszkalam 7 lat w Holandii. mam brata w UK. wiem, jak drogie sa mieskzania tam. kredyt, owszem dostaniesz z latwoscia jak dobrze zarabiasz... ale nikt nie kupuje domu za gotowke tam. szef mojego brata /mala ale niezle prosperujaca firma/ podewjrzewam ,ze na czysto sam dla siebie zarabia jakies 120 tysiecy funtow rocznie, netto. I on I tak by nie moigl kupic domu za gotowke. ma duzy dom ale kupil go iles tam lat temu na kredyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.37 mam trochę ponad 150m2. Kredyt na 180tys, wkład własny 80tys, do tego mieliśmy już działkę, a meble część nowych część starych, mieliśmy po 30lat, więc zdołaliśmy się dorobić ładnych paru rzeczy i sprzętów domowych, plus na okres budowy (13 miesięcy) odkładaliśmy sukcesywnie na wystrój. Aha budowaliśmy się na wsi koło większego miasta i w Polsce B tak zwanej. I tak w rok po ślubie mieszkaliśmy na swoim i dopiero wtedy wzięliśmy się za dzieci. Wcześniej mieszkaliśmy w kawalerce mojej, którą dostałam w spadku. Teraz wynajmuję ją i idzie to na ratę kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:47 akurat nie Polaków. Jeśli twoim zdaniem nie można kupić mieszknia za 50 -60 tys za gotówkę no to cóż.... Mieszkam w UK i nie wszędzie domu są taaakie drogie. To zależy czego szukasz i gdzie. Także wiesz nie wypowiadaj się jeśli nie znasz rynku. Niestety mój mąż należy do tych nie oszczędnych więc za gotówkę niema szans w naszym przypadku. Ale wiem że można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 13:47 akurat nie Polaków. Jeśli twoim zdaniem nie można kupić mieszknia za 50 -60 tys za gotówkę no to cóż.... Mieszkam w UK i nie wszędzie domu są taaakie drogie. To zależy czego szukasz i gdzie. Także wiesz nie wypowiadaj się jeśli nie znasz rynku. Niestety mój mąż należy do tych nie oszczędnych więc za gotówkę niema szans w naszym przypadku. Ale wiem że można. xxx To niech Ci oddaje wypłatę a Ty będziesz mu część wydzielać skoro lepiej gospodarujesz pieniędzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Uk trzeba sie urodzić muzułmaninem żeby coś mieć, od razu nawalą brytole polaczkom bo przyjechali haha śmiech na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsza jest w tym temacie co wmawia, że fajniej było emigrować na studia gdzieś w p**du poza Polskę a nie dostać mieszkanie na gotowe. No tak, pojechała na studia by się dokształcić, znaleźć lepiej płatną pracę, z której... weźmie kredyt na mieszkanie. Błędne koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×