Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zgodziłybyście się aby wasz mąż wyjechał na miesiąc i zostawił was z ...?

Polecane posty

Gość gość
A od czego są telefony? Zawsze może zadzwonić do ciebie i pogadać. Dzwoni do matki i ona podpowiada co zrobić przy kolkach, żeby mniej bolało X Tak i może jeszcze matka przez telefon będzie jej pomagać lulac dziecko w nocy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ona ma jeszcze innego do roboty oprócz tego? Firmę prowadzi? Ma niedołężnego rodzica pod opieką? Albo przynajmniej jeszcze jedno dziecko? Weź wyluzuj i nie rób z niej niedorajdy. X No właśnie tak, ma swoją DG... Może nie pracuje nie wiadomo jak dużo, ale jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast sie nad nia pastwic pomoz jej i zrozum, ze jej maz wyjezdza by zarobkowa c na potrzeby calej swojej rodziny. By zapewnic jej byt. X Co ty pierdzielisz, on nie jedzie żeby zarabiać tylko w podróż służbowa na którą nie musi się zgadzać. jakim noworodkiem? w jakim połogu? Dziecko ma dwa miesiące X Następna umiejąca czytać ze zrozumieniem... Wyraźnie napisane jest że dziecko dopiero co się urodziło a jak on wyjedzie to będzie miało 2 msc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale w tym okresie może jej się włączyć baby blues, dziecko może mieć kolki, nie spać, a tu żadnej pomocy Xx Równie dobrze może się nic dziecku nie "włączyć". I nie mów że to niemożliwe, bo mam dwoje dzieci żadna z tych atrakcji u moich dzieci nie występowała. A praca zawodowai rozwój w pracy jest ważny, pozwoli tej rodzinie zyc na lepszym poziomie, a to tylko miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana 345
Ja to lubiłam nawet jak mój mąż wyjeżdżał z pracy na kilka dni. Wbrew pozorom miałam więcej czasu dla siebie i córeczki :-) Nie musiałam gotować dla niego obiadu, poświęcać mu czasu, miałam więcej czasu na relaks jak mała spała. Na pewno sobie poradzi. Ostatecznie to nawet zakupy spożywcze może zamówić przez internet i jej dowiozą pod same drzwi:-). Aha, nie wszystkie dzieci mają kolki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jeśli siostra nie ma z tym problemu to nad czym się zastanawiasz autorko? Kobiety sobie radzą od wieków z dziećmi, a tu mowa o jednym maluchu - jeszcze takim co dużo śpi:) Ja miło wspominam ten czas, bo teraz biegam za żywiołowym 2,5 latkiem i zastanawiam się jakie to miałam problemy jak jeszcze nie był mobilny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli za tym idą pieniądze i to konieczność żeby utrzymać pracę to oczywiście. Jeżeli to widzimisię to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, nie miałabym z tym problemu. Mam na miejscu rodziców, więc pomoc jest w razie czego. a jakby nie było to miesiąc to nie jest taki problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:07 sama nie potrafisz czytać. Autorka pisze, że jak jej szwagier wyjedzie, to dziecko będzie miało 2 miesiące: "Czy zgodziłybyście się,żeby wasz mąż wyjechał w miesięczną podróż służbową i zostawił was z 2 miesięcznym dzieckiem ?" Zwrot typu: dopiero co urodziła może być rozumiany różnie. 3 dni, albo 3 miesiące. Autorka dalej pisze, że jej matka pomagała siostrze przy dziecku, a mąż wstaje do dziecka i pomaga jak przyjdzie z pracy. Raczej to dziecko tygodnia nie ma, a na pewno miesiąc więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym chciała żeby mój mąż wyjechal,mamy 5 dzieci i chciałabym być z nimi sama,o wszystkim decydowałabym JA, bez konsultacji z nim.Dobrze mi gdy mąż jest w pracy,lubię jak go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli ten wyjazd jest koniecznością to nie ma się nad czym zastanawiać, a do dziecka zawsze można sobie kogoś wziąć do pomocy, to raczej nie zrujnuje budżetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisałam o 15:40. Niestety mój mąż nie chce jechać w żadną delegacji służbową, powiedział kierownikowi żeby nie dawał mu delegacji ponieważ on ma pięcioro dzieci i musi przy dzieciach pomagać żonie ,ze są inni,kawalerowie i tacy co mają dorosłe dzieci.Powiedziałam,że przecież takie oderwanie od domu przyda mu się i więcej zarobi,a on powiedział że pieniędzy nam nie brakuje i woli być w domu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego piszecie że ja do czegoś zmuszam czy namawiam. Jest mi to zupełnie obojętne jakie decyzje podejmuje moja siostra, choć mam prawo się o nią martwić. Nie pytałam też o to jak ją przekonać żeby się nie zgadzała tylko czy wy byście się na to zgodziły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.14 Tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie, że bym się zgodziła. W czym problem? W końcu jedzie do pracy, nie na dziffki -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, bo nie jestem rozchiteryzowan bluszczem, z dwoma lewymi rekoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kafeterii wszystkie by się zgodziły, bo ich Janusze i tak w domu nie pomagają. Ile tu było historii, że mężowie pracują za granicą i są w domu kilka razy w miesiącu a ich kobiety nic w tym złego nie widzą? Tutaj kobiety same kręcą na siebie bat, wszystko muszą robić same, żadnej pomocy nie oczekują. Więc wg ich toku rozumienia jak kobieta prowadząca DG nie chce zostać miesiąc sama z niemowlakiem, świeżo po połogu, to ma 2 lewe ręce :O Co do pytania to nie wiem czy bym się zgodziła, zależy jak ważny byłby to wyjazd dla męża, czy miałabym kogoś do pomocy no i jakbym się czuła. Po pierwszej ciąży miałam przez pół roku depresje, więc gdyby mnie wtedy mąż zostawił to byłby to mój gwóźdź do trumny. Najważniejsze jednak żeby wzajemnie szanować swoje decyzje, bo jeżeli kobieta nie chce żeby facet wyjeżdzał a on i tak to zrobi to nie nadaje się na męża i ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgodziłabym się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko miesiąc.. A co mają powiedzieć samotne matki? zresztą dziecko będzie coraz starsze, bez przesady.. Mój mąż nie był przy porodzie do 3 miesiąca życia dziecka, mieszkałam sama, daleko od domu, jasne przez pierwsze dwa tygodnie to jedna babcia przyjechała później druga ale później dałam sobie sama radę. Takie życie, nie przesadzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkm

Co to za rodzina, gdzie facet poznaje dziecko dopiero po 3miesiącach?Przecież takie chwile przeżywa się raz  w życiu, to okres  zapoznawania się z dzieckiem... A facet wszystko przegapi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×