Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Starania o dziecko a alko i znajomi?

Polecane posty

Gość gość
gość dziś No to sobie pij . Autorka nie chce wiec w czym problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.31, mam na mysli starania a nie dziecko z przypadku chocby i najbardziej chciane.Sa osoby co sie nie staraja ale z ciazy by sie ucieszyly, to pewnie twoi znajomi co byli na wakacjach.Staraczki nie jezdza na wakacje bo nie maja ochoty, kazda nieudane podejscie powoduje depresje, poza tym odcinaja sie od ludzi a nie mysla czy wypic na imprezie bo na te imprezy nie chodza, wszystko ustawione jest pod cykl z kalendarzem i zegarkiem w reku, takze wyjazdy i np rodzinne przyjecia typu wesele przy ktorych staranie moze byc powodem odrzucwnia zaproszenia, bo wypada akurat w plodny dzien cyklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.39, jak najbardziej na osiemnastke mozna, nawet trzeba, o ile nie jest sie w ciazy, bo teraz coraz czesciej zdarzaja sie pozne dzieci z rodzenstwem nawet ponad 20 lat starszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:51 właśnie się starali o dziecko ale żyli NORMALNIE jak NORMALNI Iudzie, nie wiem od jak dawna jesteś tak nawiedzona i glosisz te swoje bzdury ale ponownie współczuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to przepraszam bardzo, osoby które nie piją są NIENORMALNE? ty masz coś z głową kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodze sie z toba, jak ktos sie stara o dziecko to wszystko inne odklada na bok, chocby dlatego ze nie jest w stanie o niczym innym myslec.Niby jak maja sie wakacje do ciazy i rodzicielstwa?rozumiem jakby to byl wyjazd typu rehabilitacyjny z warsztatami dla przyszlych rodzicow, badaniami, zabiegami itp.Starania pochlaniaja tez mnostwo.kasy, a ciaza i dziecko jeszcze wiecej, wiec po( ....) wakacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bylo do 17.59 A co do picia, staraczka nie jestem ale alkoholu nie.lubie z wyjatkiem likieru, rzygania i kaca tez nie, po.prostu nie mam.potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Rob tak jak ty uważasz. Nie chcesz pic alkoholu, dbasz o siebie to nienpij. Jak ci glos wewnetrzny podpowiada, ze znajomi nie do konca zrozumieja czy beda ciebie denerwowac, dopytuwac to im nie mow. Sluchaj siebie a nie anonimow na forum bo to twoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam problemów bo pije jedną lub dwie lampki dobrego wina i to wystarczy. A ważne jest to by uważać podczas każdego badania krocza by nie dochodziło do groźnych zakażeń jak brodawczak ludzki i potem usuwanie macicy i jajniki! Dlatego zawsze jest osoba bliska do ktorejma prawo Pacjent i pilnuje sterylności by nie dotykał nic w gabinecie gdy bada pochwę! A gdy wyprasza ginekolog osobe bliska zbadania i zabiegu jest zboczencem...."Ginekologa ukarano wyrokiem czterech lat więzienia i 10 lat zakazu wykonywania zawodu (fot. Shutterstock/Romaset) Na cztery lata więzienia został skazany ginekolog, który zgwałcił swoją pacjentkę. Kobieta była wtedy pod wpływem środków znieczulających. Mężczyzna ma też 10-letni zakaz wykonywania zawodu, musi też zapłacić 40 tys. nawiązki dla swojej ofiary. Prokuratura domagała się kary ośmiu lat pozbawienia wolności, a pełnomocniczka ofiary – dożywotniego zakazu wykonywania zawodu lekarza " A co do ciąży to często powoduje zla dieta, higiena nie używać tamponow bo powodują stany zapalne itd....Dużo ruch w życiu codziennym obojga partnerów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 19:00, przestań rozpowszechniać te bzdury. Właśnie Ci co nie myślą o niczym innym tylko o dziecku mają największe problemy z zaciążeniem, bo psycha siada. Co za ciemnogród Z Ciebie, żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczę, ale dyskusja rozgorzała. .. Wiecie co? Moim zdaniem każda z Was ma rację. Dla każdego trochę co innego jest w granicach normy, co innego jest oczywiste. I dobrze, każdy doświadcza tego, co wybiera :) A w tym wszystkim, najważniejsze jest to, jak przyszła mama się z tym czuje. Dlatego, że nie fakt picia ma znaczący wpływ na dziecko (nie mówię o chlaniu, choć i tu każdy co innego rozumie przez chlanie), tylko emocje jakie przeżywa mama. Przyjmuje się, że wszystkie emocje rodziców a zwłaszcza matki, na rok przed poczęciem mają wpływ na to, z jakim pakietem na życie urodzi się człowiek. W ciąży też oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staralam sie z mezem ponad 1.5 roku, diety, niepicie, lekarze itp. W ciaze zaszlam kiedy pojechalismy na 2 tyg wyjazd na slub znajomych. To byl miesiac kiedy sobie odpuscilismy zeby wypoczac. Nie pilam do przesady ale went codziennie a to wino a to koktajl. Nigdy nie wiadomo jak to sie potoczy. Teraz zbowu sie staramy wiec nie pije..ciaze nie ma. Prawdopodobnie zbowu musze wyjechac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno nie zaszła w ciąże dlatego że pola tylko dlatego że wyluzowalas się. Można to zrobić też bez alkoholu, chociaż co poniektore tu uważają to za nienormalne...polska to jednak krak strasznych pijakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edit. Na pewno nie zaszłas w ciążę dlatego slze piłas*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17'59 akurat w samo seno a nie bzdury czy nawiedzenie. Dodam : facet jest potrzebny na gwizdek,gdy ta zmierzy temperaturę, cos tam wyliczy, przeliczy i szybko, szybko kopulować... to niebezpieczne schizy, stąd i ciąży brak. Daj głowie odpocząć, bo tam wszystko się zaczyna, to i bez trudu zaciążysz. Prosta fizjologia i biologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19'10 znowu ty!!! niewazne, ze nie na temat. Musisz tu byc bodaj czwarty rok i pisać..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U koleżanki był problem z jej mężem bo był bezpłodny i zdecydowali oboje do zapłodnienia z facetem w trójkącie. Facet był dobrany i podobny do jej męża. A nie chcieli in vitro bo to niszczenie godności ludzkiej. Udało im się ale mieli przez trzy dni po dwa razy dziennie seks w trójkącie. Koleżanka co ciekawe miała za każdym stosunkiem bardzo silny orgazm. A podobno to pomaga w zajściu w ciążę gdy ma dziewczyna silny orgazm. Potrafiła się wyluzować i mieć orgazm bo ja niewem czy bym potrafiła dojść do orgazmu z dawcą obcym facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak na powaznie, alkoholu absolutnie nie powinno sie pic w ciazy,natomiast samo zajscie w ciaze ulatwia bo tuczy i podwyzsza estrogeny.zaleca sie unikanie alkoholu kobietom niestarajacym sie i cierpiacym na pms i inne dolegliwosci estrogenowe oraz z rakiem piersi lub ryzykiem zachorowania. A to co idealne i dla ciazy i dla staran ale fatalne dla zdrowia matki to kompletny brak ruchu, nadwaga (ale nie otylosc) i dieta bogata w tluszcze zwierzece i cholesterol (ale nie cukier), natomiast uboga w blonnik, na pewno smieciowe zarcie z macdonalda bedzie ok. wiekszosci z was to pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 20.04..nie napisalam ze zaszlam bo pilam. Chodzilo ze o to ze jakos alkohol nie wplynal na to ze nie zaszlam w ciaze. Poza tym napisalam ze chyba musze znowy wyjechac zeby zajsc w ciaze a nie sie znowu napic. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dyskusja rozgorzała. (Tu autorka tematu: dla jednych odpowiedzialna, dla innych nawiedzona staraczka...) Serdecznie dziękuję za wszystkie życzenia powodzenia. Co do alkoholu pozostanę przy radach dziewczyn, i będę się "tłumaczyć" znajomym według zaleceń od Was. ;) Co do wypowiedzi dziewczyn pijących w czasie starania, to ja Was rozumiem, lubicie sobie "chlapnąć" i w ten sposób się relaksujecie, nic mi do tego, skoro i tak macie zdrowe dzieci, to bardzo gratuluję. Ja jednak nie potrzebuję alkoholu do tego, by się zrelaksować zwłaszcza w sypialni i nie sądzę, żeby picie dobrze mi zrobiło, ale obiecuję się już nie spinać. Od dziś pełen luz i będzie, co ma być. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi znajomi wiedza jak jest wiec nie musze sie tlumaczyc, nie pije I tyle. Ale nie wyobrazam siebie pominac jakies wazne wydarzenia typu slub, urodziny bo sie staram akurat. Nie musi czlowiem pic czy siedziec do rana. Ale odcinac sie od znajomych czy rodziny to przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że ja się nie odcinam od znajomych. Przeciwnie, często się widujemy, spotykamy ;) To ktoś tam sobie takie bzdury wypisywał. Jak dla mnie osoba ta nie ma za grosz szacunku do kobiet i samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby alkohol był jak sugerujecie tak skutecznym środkiem antykoncepcji to dystrybutorzy prezerwatyw i pigułek by splajtowali. W warunkach naszego kraju 90% rodaków chciałoby się w ten sposób zabezpieczać łącząc przyjemne z pożytecznym, a tymczasem wiele niechcianych ciąż przytrafia się po spożyciu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A kto tak napisał? Podaj cytaty. Bo tu jest dyskusji szkodliwości alkoholu dla przyszłego dziecka i organizmu matki. Umiesz czytać ze zrozumieniem w ogóle czy jeszcze nie doszłas do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo kobiety się same nie szanują, swojego zdrowia, ogranizmu. dla większośćitych co ty wypisywaly i z******tosc***icia wszystko jest czarno białe. Albo 3 dniowy melanż albo abstynencja. Albo picie wódki co weekend albo wor pokutny. Albo upijanie się winem i seks albo celibat(bo przecież bez alkoholu chyba jej mąż się nie podnieca na jej widok). Albo chulaj dusza, imprezy, balowanie i seks co godzine, albo staraczka z kalendarzem w ręku. Jestescie strasznie głupie. Zero wyobraźni że można inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko Kochana :) też starałam się o dziecko długo bo blisko 3 lata, pomimo dobrych wyników badań moich i męża. Zaszłam gdy wszystko odpuściłam - to czego nie mogę, nie powinnam, bo może zaszkodzi dziecku które nie istniało. W staraniach chodzi przede wszystkim o to żeby żyć. A jeśli nie uda Ci się zajsc jeszcze przez najbliższe 2 lata (czego ci nie życzę) to nie będziesz pic?. Ja zaszłam w cyklu gdzie napiłam się z mężem czerwonego wina A zazwyczaj piłam białe lub wcale i ułożyłam sobie wiele spraw w głowie, a przede wszystkim to że trzeba żyć normalnie, zdrowo ale normalnie. Też trzeba się czasem wyluzować, pośmiać a nie odmawiać sobie czegoś i już nie mówię tylko o alkoholu ale w ogóle. Mąż też na pewno czuje twoja presję, jest przytłoczony. Proponuje zacząć żyć, nie robić testów ciążowych co chwila, cieszyć się chwilą i robić to na co ma się ochotę a ciaza przyjdzie niespodziewanie :) tego Ci życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.41, to dopiero zboczenie, chyba jedynie pretekst do trojkacika!sa inne metody, zaplodnienie nasieniem dawcy na przyklad, nie musi byc od razu in vitro.teraz pytanie, ktory z facetow jest wlasciwym partnerem tej kobiety, powiedzialabym ze biologiczny ojciec dziecka, a jej maz zapewne bedzie musial albo byc na dostawke albo odejsc.Juz bardziej normalne by bylo sie od razu rozstac i zwiazac z facetem mogacym miec dzieci a nie kombinowac, dziecko na tym ucierpi w przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie rozumiem czemu trojkat?nie mogla isc do lozka tylko z tamtym facetem?albo zeby bylo przyjemnie, z jakimis wyposzczonym megaprzystojniakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, dobrze Cię rozumiem. Ja działałam na cichociemno bo tez ograniczałam picie,a nie miałam ochoty zwierzać się wszystkim ze swoich planów prokreacyjnych. Np. na domowkach nalewalam sobie sama albo mąż mi nalewal bezprocentowego „drinka”, wesele w bardzo wczesnej ciąży obskoczyłam wznosząc toasty dyskretnie nalewania wodą w kieliszku od wódki. Przy bliskich przyjaciółkach się nie kryłam, wiedziały jak jest. Presja na picie występuje w wielu środowiskach, nie tylko wśród Karyn i Sebixów, a sprawa planowania dziecka jest tak intymna, ze niekoniecznie ma się ochotę o niej wszystkich informować. Trzymaj się i nie martw, w sumie jak ktoś naciska to jego problem a nie Twój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pije wcale, raz że nie lubię a dwa, że biorę psychotropy a przy nich pić nie wolno. Nigdy nie musiałam nikomu się z tego tłumaczyć, zawsze " nie piję" ucinalo temat. Co wy macie za znajomych, że tego nie rozumieją? Mój mąż zawsze prowadzi bo ja nie mam prawka, a mimo to oboje świetnie się bawimy na imprezach, z ludźmi pijącymi. Nikomu pić nie bronię, nie widzę nic złego w wypiciu kilku piw na imprezie, choć sama tego nie robię. A co do zajścia w ciążę: w wieku 18 lat poważnie zachorowałam. Powiedzieli mi, że po leczeniu nigdy nie będę mogła mieć dzieci. Minęło 10 lat, paliłam papierosy, żyłam normalnie, aktywnie- i cud, zaszłam w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×