Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zalamanamamam

Dlaczego mój niemowlak ciągle choruje mimo kp.

Polecane posty

Gość Zalamanamamam
Nie, nie chorujemy często. Praktycznie w ogóle. Czasem złapiemy jakieś przeziębienie, ale nie rozwija się to w nic gorszego. Ja byłam karmiona piersią przez pół roku potem mm. Mąż karmiony długo piersią, ale jest alergikiem. W szpitalu powiedzieli, że możlowe, że syn też choruje na tle alergicznym trzeba w tym kierunku robi badania. Aczkolwiek wg lekarza,który był rano na obchodzie "nie ma się czym przejmować bo teraz taki sezon" ech łatwo powiedzieć. Ja nie zamierzam podawać mm i nigdy tego nie robiłam jak to ktoś napisał, bo po co jak mi dobrze idzie kp. Zdziwiłam się tylko, że na kp dziecko jednak nie radzi sobie lepiej ze zwykłą infekcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.17 tylko wydaje ci się, że wiesz wszystko, niestety nie wiesz. Życie z dzieckiem nie raz cię zaskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie szczepilas czasem ostatnio dziecka np. na jakieś pneumokoki ? Bo to może być nop, infekcja po szczepieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to kp to naprawdę nie jest eliksir na całe zło tego świata. Sama karmiłam, ale nie dorabiałam do tego ideologii. Tak, dzieci kp też mogą chorować, kto ci takich bzdur nagadał? Lekarz ci to powiedział nawet a ty co? Podwazasz jego kompetencje, bo lekarze nie mają wiedzy o kp. Jest sezon infekcji, każdy może zachorować, kp w jakiś sposób na to wpływa, ale w niewielkim stopniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam karmiona piersią do 3 r. z. I ciągle byłam i jestem przeziębiona. Szczególnie w takim okresie. Mój brat nie choruje prawie wcale, też był karmiony piersią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez karmię piersią ale tego babska Hafiji czy jak jej tam nie znoszę, robi więcej złego dla kp niż dobrego, rozsiewa tylko hejt i napuszcza matki na siebie. Co jej do tego jak kto karmi? Niech się zajmie swoimi cycami (że się tak brzydko wyrażę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mleko matki jest wartościowe (o ile matka się dobrze odżywia) ale nie chroni przed zarażeniem. Ludzie nie zdają sobie sprawy jak silna bomba atakuje organizm w momencie zarażenia. Układ odpornościowy owszem jest ale nie działa on aż tak szybko w momencie ataku na organizm. Z chorobą rozprawia się powoli. Ogólnie powiem tak. Wyluzuj. Ode mnie noworodek 2-tygodniowy się zaraził, bo mnie złapała gorączka po porodzie, chyba z wycieńczenia organizmu samym porodem. Pielęgnuj dziecko w chorobie, ale nie świruj. Jedyne co możesz zrobić to dbaj o siebie jeśli jesteś prowodyrem tych chorób, odżywiaj się bogatym w składniki odżywcze jedzeniem, nie wychładzaj organizmu bezmyślnie, nie łaź za dużo po ludziach, aby się nie załatwiać i nie zarażać dziecka. Cóż można więcej zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mleko do nosa??? Rozumiem że jak się skaleczy to ranę też polejesz mlekiem? Jak odparzy tyłek również oklad z mleczka? Weź się yebnij w łeb, bo inaczej nie da się tego napisać. Widać żeby mieć dziecko wcale nie trzeba być inteligentnym. Kp może wspierać odporność, ale nie jest cudownym lekiem na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym mlekiem na odparzony tyłek to akurat polecam ;) i jak sie odciagnie i nie wykorzysta to do kapieli sie wlewa. Naturalny emolient.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×