kolejna sobota i sam .

natychmiastowego to nie ale po głębszym poznaniu kto wie to taka gadka szmatak teraz to nie ale jakbyś miała fajny tylek hymm to moze jednak bym zienił zdanie , nie stetety mój kolega zaliczył nawet kobietę na wieczorze panieńskim. eh wszyscy jesteście tak pożadni jak kupa gnoju wybacz lae ja jzu niewierze ludziom udajecie ok a nie jestescie ok czesto tylko oszukujecie pomyśl gdyby kolega sie przyznał do swoich błedów przeszłosci czy by miał jakaś kobietę?? moze niektóre by to podnieciło eh niestety kobiety lubia byc traktownae jak suka pod pretekstem pieknej milsoci i udawania

gość dziś - przepraszam, ale muszę to napisać... O ja pier*olę. Chyba przekroczono tutaj level umysłowego inwalidztwa.

30 parę to nie jest jeszcze tragedia, niestety mężczyźni bardzo krytycznie patrzą na kobiety w tym wieku, sami mają jakieś doświadczenia i to zazwyczaj nie najlepsze z kobietami i teraz są ostrożni chcą najpierw piznac, trochę pożyć zanim wezmą ślub.

i moze mi powiesz ze jesteś dziewicą :D? nawet pisałem kiedys z dziewicą ale znienawidziła mnie z czasem choc niby muwiła ze lubila no ale coż najwyraźniej kłamała to takie standardowe

18:54 30 sa najlepsze i akurat od tej kwesti sie odwal niektóre 40 to sa duzo piekniejsze od 18 latek ale to moj gust

ta mężczyźni chcą pierw poznać oho poznać by stwierdzić ilu maiąłś partnerów czy masz chif ajak pewne kryteria beda ok to zaraz ci wskoczy do łózka

Ślub mi nie jest do niczego potrzebny. To tylko marzenie o białej sukni i walcu. Zawsze chciałam założyć suknię ślubną. Teraz już nie chcę, bo miałam okazję robić to w pracy, więcej niż jeden raz. I cały ten piękny sen o ślubie wywietrzał mi z głowy. Jestem teraz na etapie, w którym się zastanawiam czy ja w ogóle potrzebuję związku. Skoro przeżyłam tyle lat bez, to czy jest sens coś zmieniać i czy ewentualna zmiana będzie na lepsze.

ide sie umyć a potem moze pujde sobie na piwo moze trafie na jakies luksusowe 18 po 5 partnerach albo dostane w piernicz :D wsumie fajnie byloby jakby mnie ktos zlikwidował w koncu byscie sie dobrali dotej 30 ajuz was pewnie jaja swedza

19:59 ten idiota własnie też to czasem przezywam jak poznaje osobe i zastanawiam sie czy ja wogóle jestem wstanie zyć z kim kolwiek ?? akurat w tej kwesti sie zgadzam gdy czlowiek byl tyle czasu sam to nie potrafi od tak byc z kimś nie jsets łatwo kogoś wpuścić w życie zaufać mu, sam niewiem czybym to potrafił;/

kiedyś nawet kupiłem prezerwatywy i nosze je w portwelu już pół roku... chyba mi tam zgniją :D

Rzeczywiście to największy problem jeśli związek już istnieje, osoba która od dekady sama podejmuje wszystkie decyzje ciężko potem ma brać pod uwagę zdanie partnera.

Piszesz tak, jakby kobieta nie miała w tej kwestii nic do powiedzenia. Może jeszcze o tym nie wiesz, ale to kobieta decyduje, który facet będzie miał szansę, o ile jakikolwiek. To po pierwsze. Widzę w Twoich wypowiedziach takie nastawienia, jakby kobieta była tylko naroślą wokół p***y i nie miała możliwości zajęcia stanowiska. Mówiąc prościej, jaja mogą swędzieć nawet i pół województwa, co nie znaczy, że chociaż 1 facet dostanie szansę. Kobieta decyduje, czy pozwoli facetowi "wskoczyć sobie do łóżka" czy nie. A ja, tak całkiem prywatnie, jestem z tych, które nie dają, tylko trzeba z nimi chodzić.

Tylko czasy się zmieniły a ty pewnie wciąż masz w głowie obraz związku jak byłaś w wieku 17 lat....

Chyba nie do końca. Wtedy nie wiedziałam czego chcę. Teraz wiem. Nie wiem, czy w wieku 17 lat w ogóle miałam jakąś wizję związku. Wtedy to się wydawało takie nieosiągalne, jak lot na księżyc.

Ale wiesz o co mi chodzi, na pewno masz specyficzne podejście do łóżka, całkiem inne niż inne kobiety. To w jakiś sposób odstrasza mężczyzn, imię chodzi mi tu o jakiś sex na pierwszej randce

Rozszerz! Zobaczymy czy dobrze myślisz :) Jakie, Twoim zdaniem, mam podejście do łóżka. Z ciekawości, dorzuć jakie mają inne kobiety. Zobaczymy, czy masz rację. P.S. Jak mężczyzn może odstraszać moje podejście do seksu, skoro go nie znają? No bo przecież nie mam napisu na plecach, a na randki nie chodzę.

Napisałaś że z tobą trzeba pochodzić... I mam nadzieję że to taki żarcik. Nie ma nic gorszego jak kobieta która o sexie myśli wg jakiegoś schematu np przez taki a taki czas nie dam się dotknąć bo on pomyśli że jestem łatwa. A jakie są wg mnie "normalne" kobiety? Oczywiście chodzi mi o sytuację kiedy rodzi się związek a nie jakiś sex po imprezie. Jeśli chodzi o związek to mężczyzna raczej nie próbuje zawlec kobiety do sypialni jak najszybciej wszystko idzie własnymi torami, między ludźmi iskrzy i w końcu jest sytuacja gdzie oboje mają na siebie ochotę i pragną być blisko, wszystko jedno czy to po tygodniu, miesiącu czy po pół roku. Oboje czują że coś wisi w powietrzu i kochają się. Jeśli czuję że kobieta ma ochotę a nagle mówi nie bo założyła sobie że to jeszcze 3 miesiące trzeba czekać to uważam że ma coś z głową bo już nie chodzi o to że zrobiła na złość mnie, przede wszystkim że zrobiła wbrew sobie samej. Nie wróży to dobrze na przyszłość, bo sex w związku nie jest spontaniczny i dla przyjemności tylko przemyślany i go nie ma bo on nie chciał w tamten weekend odwiedzić mamusi to ja w ten mu nie dam...

No kobieta decyduje czy bedzie puszczalska czy nie..

Zemną trzeba chodzić, bo bez związku nie daję. O to mi chodziło. Ale też nie poszłabym do łóżka po tygodniu, bo to by było coś zrobionego wbrew sobie. Po 30-tce kwestia łatwości jest marginalna, człowiek już swoje widział i swoje przeżył. Na pewno nie rzucę się na faceta po tygodniu, ale to nie znaczy, że do ślubu będziemy się tylko trzymać za rączki :) A przynajmniej tak sądzę, bo nie miałam szansy przetestować tego poglądu w praktyce. Póki co.

Ze mną* oczywiście

gość 19:17 kurde chciałbym byc w tych starszych czasach naprawdę...

eh a wy dalej swoje ten ma babe i sie zabiera za 30.. ale to tylko pisanie aco niech niema czasu by sie inym zainteresowac nuzby sie wnim zakochała to bede drążył temat jaki to fajny jestem

gość dziś - chłopcze, to jest normalna rozmowa między dwojgiem dorosłych ludzi. Nikt nikogo tu nie podrywa. Dwie osoby próbują dojść do sedna problemu. To się nazywa ROZMOWA. Naucz się rozmawiać, to może zwrócisz uwagę jakiejś dziewczyny. Bez tej umiejętności nawet Karyna w końcu ucieknie.

haha XD ucieknie ale mógłbym ja zaliczyć wcześniej i by nie uciekła i co ty nato?? bedzie kolejna z dzieckiem smaotna a takie podrywacze jak ty sa dobre na jedna noc pobawić sie i tyle takze sie nie pusz tak zes taki super fajny tylko pewnie jesteś puszczalska fujarka i tylexd

30 jest moja i sie mozesz odniej odczepić chce się z nia umówić jak pozwoli:***ty tak juz nie mozesz

Za długo tez "podrywał" nie będę bo za godzinę kończę pracę i wracam do domu :)

w pracy ...... i ma czas na p*****ly ja też ide bo niem grażynki XD

No to chyba koniec podrywu, bo muszę jechać do sklepu :P

No to jesteś w dość dobrej sytuacji bo jakąkolwiek bliskość z mężczyzną będzie dla ciebie nowością, chyba że cię sparaliżuje strach przed nieznanym

Dowiem się dopiero, jak przyjdzie pora. O ile przyjdzie, kiedykolwiek. Wczoraj naszła mnie refleksja na temat tego, kiedy ostatnio w ogóle miałam bliski kontakt z mężczyzną i wyszło, że nie całowałam się od... 6 lat. Chyba już zapomniałam jak to się robi :D