Mama mnie wystawiła. Czy znajdę żłobek?

Ja i tak jestem za niania. Tym bardziej dla takiego maluszka. Ale szukanie trwa. Najpierw mialam 2 panie, ktore po mcu rezygnowaly, bo opieka nad dzieckiem miala byc tymczasowa. Potem znalazlam pania z mojego osiedla, ale przy blizszym poznaniu byla dziwna, taka wladcza. Ostatecznie znalazlam tez starsza kobitke, ktora chciala dorobic do emerytury takze nie kasowala jak za zboze. Chciala wyjsc z domu, sama miala juz starsze wnuki i moja corke naprawde traktowala jak swoja wnusie, miala i cierpliwosc i duzo milosci do dziecka. Do tej pory mamy kontakt, choc moja corka juz do podstawowki chodzi.

Teraz jesteś może załamana ale zobaczysz że Twojemu dziecku wyjdzie to na lepsze. Widzę jak babcie opiekują się wnukami. Dla nich jest to fajne przez tydzień a potem wnuk zaczyna im przeszkadzać. W żłobku Twoje dziecko zmieni się i stanie bardziej otwarte, oczywiście jeśli jest to dobry żłobek. Jeżeli kadra jest dobrze wyszkolona to Twoje dziecko nawet nie zauważy kiedy minie mu te 8h i może nawet nie będzie chciało iść do domu. Ja również wybrałam żłobek chociaż i mama i teściowa obiecywały cuda ale wiem że na tle opieki dochodziłoby do zbyt wielu spięć między nami więc wybrałam lepszą dla siebie opcję.