Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ajena

Odchudzanie babeczek.

Polecane posty

Gość Małgorzata G2

U mojej kuzynki po ciązy bardzo pomogło jej w pozbyciu się nadwagi zastosowanie Slimunox. U mnie co prawda jeszcze miesiąc do porodu, ale już sie zastanawiam nad tym jak, oczywiście po zakończeniu karmienia będę walczyć z tym co mi zostanie po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzata G2

U mojej kuzynki po ciązy bardzo pomogło jej w pozbyciu się nadwagi zastosowanie Slimunox. U mnie co prawda jeszcze miesiąc do porodu, ale już sie zastanawiam nad tym jak, oczywiście po zakończeniu karmienia będę walczyć z tym co mi zostanie po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kaszja też widziałam kiedyś ten obrazek. Zawsze myślałam że zachcianka to "siła wyższa", a tu taka niespodzianka. Co do rzęs spróbuj sobie tej mojej odżywki. Ja ją zawsze kupuje jak jest w promocji za 40 zł (normalnie kosztuje ponad 70). Rzęsy są długie i gęste, a w połączeniu z dobrym tuszem to wyglądaja jak zagęszczone u kosmetyczki (znajomi tak mówią). W pracy wszystkie koleżanki zaczęły stosować jak zobaczyły efekty. 

U mnie wczoraj dieta szła super, ale wieczorem pojechaliśmy prosić i zamiast swojej kolacji musiałam zjeść to co postawili na stole- ale kaloryczne myślę że wyjdzie to samo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Witam ☺️

Wczoraj u mnie na obiad mielone z indyka już bez bulki tartej na lyzeczce oliwy z mizeria na jogurcie, a kolacja mnie ominęła z wiadomych swinskich względów i z tymi przekąskami wyszło wczoraj 1490 kcal wczoraj. 

Kaszja później to zobaczę, już dawno temu to widzialam ale zapomniałam. 

Martyna to chyba rozwiąże ta odzywke do rzęs, choć ja się w ogóle nie maluję, nawet rzęs nic, ale może jak bym miała dłuższe? 😁

I zapomniałam się Wam pochwalić że jakiś czas temu kupilam sobie jeansy które ledwo wchodzily mi na tylek, o za pięciu nie wspomnę, a półtora tygodnia temu zaczelam je nosić 😎. Jeszcze czekają takie trzy nowe pary na mniejszy tylek. 

Fatsecret mąż mi doradza coś pośredniego za 500-600 i jeszcze rozważam pomysł kupienia wymarzonej mojej używanej, ale takiej co ma jeszcze gwarancje. Co do zabiegu na rzęsy, ja w takich tematach zielona jestem🙄. A co do wydawania do Ciebie jak jesteś w Pl, to mu po prostu powiedz to co nam napisałaś to może będzie dzwonił o połowę mniej chociaż? 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

A i wczoraj wpadło 7 km spaceru, chociaż cos😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mama dwójki spróbuj tej odżywki. Często jest w promocji w hebe, naturze superpharm l. W rossmanie też jest czasem ale rzadko. Jeśli chodzi o trampoliny, to ja chodziłam na zajęcia fitness z trampoilinami, i są to najcięższe ćwiczenia na jakie chodziłamm koleżanka po 15 minutach miały zawroty głowy. Ja wytrzymywalam z trudem godzinę, ale ćwiczenia robiłam we własnym tempie, reszta tak szybko zapierdzielała że nie mogłam się nadziwić 😂 podziwiam instruktorkę która cały czas ćwiczyła i jednocześnie mówiła do nas 😂 pamiętam jedno takie ćwiczenie (Daisy??? Nie pamiętam dokładnej nazwy) gdzie trzeba było podskoczyć z ugieciem obu nóg na boki, no za nic nie mogłam tego ćwiczenia zrobić poprawienie. Instruktorka mi powiedziała że do ćwiczeń na trampolinie najlepiej chodzić na ćwiczenia wzmacniające, bo uwierz mi ze angażują się tutaj wszystkie mięśnie ciała, a w szczególności (!!!) brzucha. Finalnie już tych zajęć z trampoliną i nie ma u mnie na fitness bo nie było chętnych, a szkoda. Może przejdź się gdzieś na fitness i zobacz jakie zajęcia wyglądają? Efekty po trampolinie będą na pewno, ale szkoda żebyś się zraziła do niej na samym początku. 

Co do spodni to ja też mam takie w które już przestałam nosić w tamtym roku bo się nie mieściła, a teraz już zaczynają mi wisieć na tyłku 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hejka dziewczyny i nowe koleżanki. Też niestety (albo i stety) wróciłam. 😉 

8 dni detoksu dobrze mi zrobił. 😄 A na wadze 2 kilogramy (około) na +. 

Zaczynamy od nowa..:) Trzymam za nas wszystkie kciuki, ciężko jest, a to dopiero śniadanie. 😄 

Buziaki! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Nalka witaj kolejna córko marnotrawna😂😘

U mnie dziś na śniadanie kanapki z białym serem i rzodkiewka i z szynka z indyka, ogórkiem i rzodkiewka. Na drugie placki z cukinii, smażone na suchej patelni. Na obiad mielone z indyka z piekarnika i trio warzywne z wody. Na kolacje tosty z szynka, serem, ogórkiem, rzodkiewkami i troche masła i wyszlo 1319 kalorii, wazne że się zmieściłam w limicie😂

Jutro wiem, że pofogluje, bo syn robił dziś z babcią lody i czekać będą jutro na mnie i chodzi za mna ostatni kebab u od poniedziałku cisne już na serio, bo ile można swinic? Jutro ostatni odpust i kalorii nie liczę. A jeszcze za chwilę majowka🙄.

Dobranoc 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przyznaje się do grzechu! Wczoraj poszliśmy ze znajomymi do klubu, No i wypiłam pare drinków bezalkoholowych, a w nocy frytki 😅 No sam cukier i tłuszcz 🙂 proszę o wybaczenie 😂

dzis już wracam na właściwe tory, zaraz idę cwiczyc, a później coś zjem, ale jeszcze nie wiem co, wrócę tu wieczorem 🙂 

co tam u was? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hejcia! 😊 U mnie w porządku. Waga wczorajsza 75,8 - dzisiaj 75,4 🙂 Pierwszy dzień jakoś minął. 🙂 Dzisiaj na śniadanko opędzlowałam bułkę ziarnistą z białym serem i sosem słodko-pikantnym (troszeczkę 😛) no i pomidorek. 🙂 

Nie wiedziałam że będzie aż tak ciężko wrócić na stare tory, ale zrobię wszystko co w mojej mocy, żądam 6 z przodu i nie ma co! 😄 

A jak tam u Was? 🙂 Miłego dnia! 😘 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj od rana w pracy, później znowu prosiłam gości na wesele zjadłam kawałek ciasta 😀 ale za to zjadłam mniejszą kolacje. Jutro przed pracą będę ćwiczyć, już nie ćwiczłam bardzo długo,. Ostatnio chyba przed świętami? Jutro wejdę na wagę rano i ciekawa jestem co pokaże 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Dzień dobry 😎

Dzis poniedziałek dla mnie idealny dzień na zmiany, więc od dziś już cisne spowrotem. Na wadze rano pomimo wczorajszego kebaba, loda już nie dalam rady, było 87.5, czyli już półtorej kilo świątecznych zeszlo😂. Zawsze coś, byle do przodu. Na śniadanie zaraz będzie grahamka, serek wiejski lekki. Na drugie zupa Krem z marchewki z chlebem graham. Na obiad filet z kurczaka ze śliwka, kasza gryczana z brokulem i parmezanem, a na kolacje jajecznica z szynka na masłe i chleb graham oczywiście.. Zauważyłam, że lepiej mi idzie jak dzień wcześniej zaplanuj menu, a nie wymyślam na bieżąco. 

Zdecydowalam, że kupię ta trampoline, tam też są ćwiczenia dla początkujących, a Wy pewnie Martyna wbilyscie już na normalny trening, to pewnie trudno się w to od razu wbić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mama dwójki wstałam, zrobiłam sobie herbatę weszłam do was i mi przypomniałaś że muszę iść na wagę 😂 69.7 czyli nie ma tragedii, nic nie spadło, nic się nie podniosło. Ja zaraz wskakuje na orbitreka i w końcu się ruszę trochę. Mama dwójki kiedy będziesz miała trampoline? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Zastanawiam się nad taką używana akurat z mojego miasta, chce 800 zł, ale może coś uhandluje😂, jeszcze na gwarancji chyba, bo jest napisane, że mało używana i jeszcze z papierami i tak myślę, że chyba po majówce, bo muszę mieć z kim po nią podjechać jednak, zobaczę jak tata będzie miał czas. Jak mi się uda w tym tygodniu to chce iść do brafiterki po stanik sportowy i może dwa normalne, klasyk biały i czarny. 

A waga super, ciesz się, że ciagle ta szosteczka z przodu 😍, gratuluję że się tak super trzymasz🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

Czesc dziewczyny, witam po dlugiej przerwie:) przeczytalam wszystko ale nie mialam czasu pisac, wczoraj wrocilam z dzieciakamu od rodziny. A tam nigdy diety nie dalo sie trzymac, w dodatku po swietach zostalo tyle jedzenia ze szok, ja rozumiem ze swieta, ze goscie, ze trzeba szykowac pysznosci ale coz, moja siostra strasznie przesadza, zdecydowanie za duzo szykuje, pozniej szkoda wyrzucic, nie wszystko mozna zamrozic. No i w efekcie jadlam i jadlam. Dzisiaj na wadze az 70,4 kg, az sie przerazilam - widzisz Martyna, zawsze wiedzialwm ze mnie przescigniesz:) A niedlugo majowka i czas u tesciow. Chociaz tam akurat mniej jedzenia, chociaz tyle.

Wystroilam sie na swieta w ...enke, dostalam duzo komplementow, wszyscy zauwazyli ze schudlam:) w ogole moj szwagiet tez ostatnio schudl 14 kg, jeszcze chce zgubic 3 kg. Siostra tez powinna schudnac ale jakos nie ma zapalu, po 2 dniach traci checi, sama tak mialam. Moze musi dojrzec do tej decyzji.

Milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zojka

Hej. Dziewczyny ja chyba zaraz jakiegoś wścieku dostane, któryś raz pisze posta i nie dodaje się...

Ja dziś musiałam rano odprowadzić auto do mechanika, więc obleciałam również miasto na nogach. Mam krokomierz w telefonie i naliczył 4937 kroków. Rano na śniadanie zjadłam kanapkę z sałatą, pomidorem i ogórkiem. Na obiad mam udka z kurczaka w sosie, z kaszą bulgur i do tego jakaś surówka.

Pogoda dzis do bani, własnie piję kawę i się rozgrzewam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość Zojka napisał:

Hej. Dziewczyny ja chyba zaraz jakiegoś wścieku dostane, któryś raz pisze posta i nie dodaje się...

Ja dziś musiałam rano odprowadzić auto do mechanika, więc obleciałam również miasto na nogach. Mam krokomierz w telefonie i naliczył 4937 kroków. Rano na śniadanie zjadłam kanapkę z sałatą, pomidorem i ogórkiem. Na obiad mam udka z kurczaka w sosie, z kaszą bulgur i do tego jakaś surówka.

Pogoda dzis do bani, własnie piję kawę i się rozgrzewam....

Już wiem czemu nie mogłam napisać i mnie wywalało... bo byłam wylogowana... Blondynka dosłownie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czeeść witam cały (prawie 😛) skład poświątecznych smutałków.

U mnie mało ciekawie, waga wróciła na 75,8, trzeci dzień diety, demotywacja mocna jest, ale w sumie wytrzymam. Nie mogę się poddać. Koleżanka z którą się odchudzam też przybrała poświątecznie (ok. 10 dni przerwy miała) i też taki sam wzrost praktycznie mamy, ona lekko większy. 😛

Ale damy radę.. 🙂

Uciekam na rowerki, miłego dnia kochane moje. ❤️ Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszja

Ja się cały dzień złe czuje, będę mieć @ i brzuch mnie boli straaaasznie, przez to przez cały dzień zjadłam tylko mango i banany, masakra. Dawno mnie twk nie bolało, mam nadzieje, ze jutro już przejdzie, odezwe się wtedy 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Powiem Wam dziewczyny, że nie wiedziałam, że będzie aż tak ciężko wrócić na właściwe tory, z glodu to aż mi się rzygać chce.. Wpadł jeszcze ten lód od syna i jeden tost, ciężko mi strasznie i zła jestem na siebie na maxa... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mnie się bardzo dobrze trzyma dietę właśnie, chyba potrzebowałam takiego restartu świątecznego. Od rana ćwiczłam 50 min na orbitreku, zrobiłam 11 km 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Ja wczoraj az 3,5 hm spaceru😳, a dziś już 8,5km także chociaż tyle. Martyna to nakop mi do tylka i uzycz swojego zapału.. A jeszcze w czwartek wyjeżdżamy... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna29

Cześć 🙂 mam na imię Kasia mam 29 lat i duuuużo kg do zrzucenia. Za chwilę będzie u mnie trzy cyfrowa liczba na wadze co mnie przeraziło. Trzeba w końcu wziąć się za siebie, nie mam konkretnego planu na odchudzanie. 

Chciałabym dołączyć do Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Witaj Katarzyna ☺️, dołączają śmiało. 

Ile masz lat? Ile wazysz i ile byś chciała? 

Ja zaczynałam z waga 101,7, teraz waze 87,7, choć przed okresem świątecznym było jeden dzień 84,9 ehh. Ciężko mi teraz się za siebie zabrać na maxa. Poczytaj sobie w internecie może o różnych dietach, albo zacznij liczyć kalorie? Tu polecamy aplakacje fitatu, ona Ci w sumie też obliczy jak podasz ile chcesz schudnąć i w jakim tempie, ile powinnam przyjmować kalorii. Ja np staram sie trzymać około 1400 kcal. Każda z nas odchudza się trochę inaczej i każda ma efekty. Powodzenia 🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszja

Jednak u mnie nie okres, a zatrucie. Nie jem prawie nic od poniedziałku, masakra. Odezwe się do was jak się lepiej poczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry w majówkę! Jak zapowiada wam się weekend? Ja wczoraj znowu jeździłam na orbitreku prawie godzinę. Mama dwójki 3. 5 km to dużo, i na pewno lepsze to niż siedzenie w domu 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Kaszja współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia! 

Ja dziś w końcu kulturalnie jem powtórze W KOŃCU! 

Na śniadanie chleb graham z makrela w sosie pomidorowym. Na drugie jogurt naturalny z platkami owsianymi, bananem i ksylitolem. Na obiad będzie brązowy ryz z filetem z kurczaka na lyzeczce oliwy i warzywny trio i do tego sos czosnkowy na jogurcie. Na kolacje będzie twarog z jogurtem, rzodkiewkami, szczypiorkiem i cebula dymka z chlebem graham. Wyszlo 1394 kalorii więc w limicie😁. Jutro będę jadla tylko śniadanie i drugie śniadanie w domu i aż się boję co będę jadla po drodze na obiad.. Wracamycw niedzielę, mam głęboka nadzieję, że chociaż nie przytyje.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Martyna dla mnie 3,5 to nic, ale juz te 8,5 sympatyczne. Ja z dwójką dzieci to spaceru jakoś nie będzie. Dziś idę z nimi i przyjaciółką zobaczyc do wesołego miasteczka, a jutro jak już pisałam wyjeżdżamy. 

Gratuluję aktywności i zapału☺️. Ja dziś czuję l, ze juz chce mi się chcieć, zrobiłam sobie wieczorem jedzenie i do tego też chyba muszę wrócić, bo moja mała w dzień nie daje mi nic zrobić w kuchni i różnie wychodzi, bo juz chodzi i wlazi na wszystko, a jak jest ze mną w kuchni to wszystkie szafki, szuflady są oproznione.. Eh, syn tak nie robil😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny u mnie wszystko się trzyma okej. Nie katuje się mimo że kalorie podbijam cały czas bo mało ich przyswajam.  Waga już 1 kilogram uciekł więc jest gut gut. 🙂 Na śniadanie zjadłam jajecznice z pomidorem i cebula + 2 kromki chleba razowego - z tostera wyciągnięty smakuje oblednie w ogóle nie czuć tego niedobrego smaku razowca. 😎 Buziaki miłego dnia!! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Dzisiejszy dzień wytrzymany😁, ale co z tego skoro od jutra hotelowe jedzenie.. Śniadanie--szwecki stół, co mnie zawsze wszędzie gubilo, bo wszystko chce się posmakowac, na obiady będziemy gdzieś sobie chodzic, a kolacja jest, że możesz wybrać z menu, zupę, drugie danie i uwaga DESER😳. Aż strach się bać, a jak przeglądałam co mają w karcie to dietetycznego jedzenia nie dojrzałam.

Dzis do tego wesołego miasteczka poszliśmy spacerkiem i w sumie wyszło mi dziś 4.9 km, do akceptacji powiedzmy😁

Zła jestem, że tak się pogoda zepsuła na ta majówkę, masakra.. Najpierw zapowiadali, że od piątku się rozpogodzi, a juz od chyba dwóch dni, ze będzie zimno.. Porażka. No, ale i tak Wam życzę wspaniałych majówkę, żeby deszcz grilla nie zgasil😂, żebyście się zrelaksowaly i za dużo nie przybraly😮

Dobranoc 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×