Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ajena

Odchudzanie babeczek.

Polecane posty

Gość Katarzyna29

Cześć. Ja od rana kawa, na śniadanie mam jogurt a później się coś wymyśli.

Mam 29 lat i 95kg, było już 98 te 3 kg sobie poszły. Narazie marzy mi się chociaż 8 z przodu. A takim największy mój cel i marzenie to tak 20-30 kg do następnego roku a dokładnie do marca. Chciałabym zrobić sobie taki prezent na 30 urodziny. Pomarzyć można ale to raczej mało realne.

Mój plan jest taki żeby odstawić całkiem pieczywo, ograniczyć biały makaron i ryż, wszystko z rodzaju fast food, przekąski i alkohol. Pije praktycznie tylko wodę, zieloną herbatę i kawe którą słodzę stewia. Trzeba wprowadzić więcej ruchu co u mnie jest największym problemem, ale może jakoś dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

czesc dziewczyny :) Pamietacie mnie jeszcze? :P Pisalam z wami jakos w lutym.. do tej pory nie schudlam ;-)  znaczy weszlam w niedziele na wage.. to bylo na wadze cale 600 g mniej :P No dobra, przynajmniej nie przytylam. Ale wakacje nadchodza wielkimi krokami i postanowilam, ze w koncu zrzuce moje pare kilogramow. W poniedzialek bylam na sporcie, wczoraj po raz pierwszy (od kilku miesiecy)biegalam- zrobilam tylko 4 km- tragedia-mam koncycje jak stara babunia :/ Teraz naprawde postanowilam sie wziac za siebie- nie tylko ze wzgledow wizualnych, ale zdrowotnych. Mam (jak juz tez kiedys pisalam) za duzo tluszczu w organizmie- przede wszystkim w okolicy brzucha i bioder. W piatek chce isc pierwszy raz na sport- mama fit- razem z dzieckiem. Ciekawa jestem, czy w ogole cos pocwicze, czy bede raczej biegala za dzieckiem po hali :P

Pomyslalam sobie (poniewaz ja naprawde sporo jem), ze sprobuje zastosowac okienko zywieniowe. Nie wiem, czy sie to u mnie sprawdzi. Bede jesc o 10, 14 i 18. Zeby nie podjadac pomiedzy posilkami. Na sniadanie zrobie sobie dwie male kromki chleba pelnoziarnistego, z cienka warstwa serka (zamiast masla)..na to ser zolty, do tego ogorek i rzodkiewka. Oraz pare oliwek marynowanych w ziolach. Dzis moj maz zazyczyl sobie spaghetti bolognese no coz, zjem mniejsza porcje, a do tego  salatke z roszponki i papryki.Na kolacje salatka z brokula, pomidorka i odrobiny fety. Wyjdzie cos ok. 1600 kcal.

o Matko ale sie rozpisalam. Dobra, przeczytam teraz pare stron wstecz, zeby popatrzec co u wa..i podziwiac, jak wy ladnie schudlyscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I_can ^ Hejcia! 😊 

Trochę pochudłyśmy, ale u mnie to bez szału. Najważniejsze że jednak wychodzi na - :)) 

Dziś jeszcze kolacja mnie czeka - jajecznica z cebulką!  Miała być zapiekanka z ziemniaków ale ziemniaki zjadłam na obiad i do tego kotleta więc sobie odpuszczę na dziś więcej. 😄 

Waga powoli wraca na dawne tory. Jeszcze kilogram został do przedświątecznej wagi. 😉 w poniedziałek było 75,8, dziś 74,5. 😄   Mama dwójki - jedz nie żałuj sobie. Raz na tydzień - dwa Ci nie zaszkodzi. Ja powiem więcej, 3 dni temu kebaba jadłam bo na obiad nie wyrobiłam na rowerkach - przeżyłam! :DD 

Miłego dzionka! 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Raz nie zawsze, ale kilka dni to już przypal😂. Śniadanie było mega pyszniutkie, kolacja też i szarlotka na ciepło z bita śmietana i lodami😍😳. Ten weekend majowy jest dla mnie stracony, obym 9 z przodu w poniedziałek rano nie zobaczyła 😤

Mala mi goraczkuje coś i katar ma i nie wiem czy na zeby czy coś innego się szykuje. Narazie dziś jeszcze nie miala i mam nadzieję, ze tak zostanie, bo nie chce mi się kilka dni tylko w hotelu siedzieć, dobrze, że jest sala zabaw i dzieci są nią zachwycone🤗

Pozdrawiam i miłego dnia 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dzien dobry :)  widze, ze tu pusto sie zrobilo..

Nalka, no kurde, jak to jest.. ze tak ciezko czlowiekowi schudnac? :P Tyje sie raz dwa ... ale, zeby zrzucic zbedne kilogramy, to trzeba sie niezle natrudzic..

Mama dwojki- a to gdzie wybralas sie na majowke? u mnie dzis normalny dzien roboczy...tylko 1-stego maja bylo swieto.

Ja to sie weekendu obawiam- zawsze po zakupach glodniejemy..i ladujemy w jakims mc donaldsie.. :O mam nadzieje, ze jutrzejsza sobota bedzie wygladala inaczej.. niz dotychczasowe soboty :P

Dobra, ide troche posprzatac :) Milego weekendu wam zycze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWA

Kilka miesięcy temu wykupiłam dietę i trening na stronie Fabryki Siły. 
Serdecznie mogę polecić :) Posiłki różnorodne i zbilansowane.


Dieta jest również układana pod osoby cierpiące na cukrzycę czy problemy z tarczycą, 
dobierana pod twój typ metabolizmu, 
a co najważniejsze bezpieczna w porównaniu do super diet 1000 kcal

Jeżeli chcesz spróbować to zapraszam do skorzystania z linka a dostaniesz nawet 3 miesiące gratis do zakupu planu!   


www.fabrykasily.pl/plany_treningowe?poleca=ewa8207234

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

I_Can czy tyje się szybko hmmm.. Jak zjesz  i widzisz kilogram do przodu to nie jest tycie. Tycie to też proces długotrwały, tyle że jest przyjemny (w jedzeniu) i wydaje się że to tak szybko. 😄 Ja mam ok. 9 kilogramów za sobą- gdybym tyle utyła od stycznia to byłoby dla mnie strasznie dużo, jak schudłam tyle - małoo! 😛 

Ja zaraz obiadek mam i po obiadku na rowerki do wieczora aż do kolacji 😎 

Zważę się w poniedziałek dopiero bo dziś wskazało mi 0,2 na plusie także podziękuję. xd 

Buziaki! 😘 

MamaDwójki - smacznego i baw się dobrze! Nie żałuj sobie ale nie jedz też bez opamiętania, wszystko z głową. 😊 

Edytowano przez Nalka7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny jak tam u Was? U mnie leci... 😄 Rowery wczoraj 1.5h, niewiele ale zawsze coś, 14 km.. 😛 

Na śniadanie zjadłam bułkę z sałatą, wędliną i ogórkiem a na obiad będzie kotlet z ziemniakiem i brokułami + szklanka zupy... 😄 Miłego dnia! 😘 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

czesc :) widze, ze wszystkie zabiegane :P

Jutro czeka mnie wazenie i mierzenie... mam nadzieje, ze zlecialo pare gramow ;-)

Nalka, o wlasnie przypomnialas mi o rowerze. Musze napompowac kola, choc szczerze mowiac pogoda za bardzo nie sprzyja jezdzie..zimno u mnie jak diabli. Wczoraj zalozylam nawet grubsza kurtke, bo w tej wiosennej bylo mi za chlodno.

Jutro w planach sport na wieczor, a w poludnie, o ile nie bedzie padac, wybiore sie na godzinny spacer z wozkiem.

A wczoraj wyciagnelam z szafy... hula hop, 15 minut pokrecilam- wiecej nie moglam. Cale boki mnie bolaly. Postanawiam sobie tak krecic codziennie. Przez tydzien 15 minut na poczatek.

Mama dwojki gdzies nam sie zapodziala podczas majowki :P

A gdzie reszta dziewczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I_can - grillują zapewne. 😜 Dawaj znać jak wyniki!! Ja się dziś zważyłam, po 8 dniach obżarstwa w poniedziałek ważyłam 75,8. Dziś - 74,1 ^^. Super, waga wróciła prawie. 😄 

Też miałam rowery jutro mieć ale niestety za zimno było. Dzisiaj nie odpuszczę sobie i jadę na rowerki po obiedzie. 

Co do obiadu - krokiet z grzybami, kluski śląskie z sosem grzybowym na bazie jogurtu naturalnego + sałatka z rukolą i sosem vinegrette. No i szklanka zupki. 🙂 

Ja nie zwalniam tempa i nie poddaję się tak łatwo! ^^ 

Buziaki. 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny, cześć I can! Ja w majówkę tak poleciałam z jedzeniem że aż wstyd się przyznać. Pizza, kebab l, morze alkoholu itd. Boję się wejść na wagę, ale widzę już po spodniach że ciasniejsze są. Dzisiaj idę na noc, rano zrobię zakupy i ruszam z dietą od nowa. Na szczęście już się nie szykują imprezy żadne więc mam nadzieję że uda mi się trzymać dietę. Ehhhh, masakra dobrze ze juz koniec majówki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

witam poniedzialkowo :)

Czesc Martyna :) Widze, ze mamy wspolny grzeszek- w sobote- majowkowo tez bylo u mnie troche alkoholu :O i wczoraj upieklam sernik- zjadlam na szczescie tylo jeden kawalek :P

Zwazylam sie, oczywiscie waga stoi w miejscu. Ale zmierzylam sie tez. Ostatnim razem mierzylam sie pod koniec stycznia. Oczywiscie sa efekty- najbardziej w talii /oponce, co mnnie bardzo cieszy. Ale musze jednak wiecej sie ruszac.

Nalka- bylas na rowerze? :P

Dziewczyny, musimy ruszyc z dieta pelna para (u mnie to znaczy zdrowe odzywianie). Do tego ruch, picie wiekszej ilosci wody. Niedlugo czerwiec.. zrobi sie cieplej..a ja nie mieszcze sie w swoje ubrania. To znaczy mieszcze sie..ale sa tak obcisle, ze wstyd :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dzis mam tyle energii,  ze moglabym gory przenosic. Zrobilam dzis juz spacer (polaczony z zakupami), 4 km; zrobilam zupe, obiad juz zostal zjedzony. Jako deser  truskawki i jagody.  Na kolacje planuje wyczarowac salatke m.i. z jajkami i rzodkiewkami. O 19.30 mam sport.

Boze, jakbym tak codziennie zdrowo jadla i tyle sie ruszala..wazylabym 10 kg mniej :P

Weszlam ostatnio na jakas strone, wpisalam "idealna waga" z uwzglednieniem budowy kosci (okazalo sie, ze mam drobna budowe- ale tego sie domyslalam, bo u mnie kostki i nadgarstki sa cienkie jak u dziewczynki :P )..tylko niestety  tluszczu mam jak u babuni :P i wyszlo mi, ze powinnam wazyc ok 58 kg. Ahh, a pomysle, ze kiedys wazylam nawet 55-56 kg.  No nic... samo sie nie zrzuci. Do wakacyjnego urlopu zostalo 11 tygodni.  Mam nadzieje, ze moja motywacja nie oslabnie tak szybko..jak przyszla :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I can z nami tutaj będziesz pełna motywacji cały czas 😀 mnie ta grupa bardzo pomogła. Tyle razy próbowałam się odchudzać i nic. Dopiero nasza grupa i Mama dwójki z jej cudowną dietą mi pomogła. Ja do wesela mam 4 miesiące, jak ten czas szybko leci. Jak się zaręczyłam to był ponad rok do wesela, myślałam że już pół roku przed weselem będę wchodziła w rozmiar XS a tu taka niespodzianka 😀😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Witam dziewczyny☺️. Trochę mnie nie było, bo dzieci, majówka itd, ale wróciłam, żyje i 100 kg nie waze😂

Przed wyjazdem wazylam rano 87.7, a dziś 87.2 także jeszcze schudlam pół kilo 😳. Jadłam trzy posiłki dziennie, najgorzej wypadało śniadanie, bo szwedzki stół to masakra dla mnie, tyle pokus🙄. Na szczęście ta resztę jedzenia można było rozdzielac, więc jeszcze wpadala zupka, często na pół z którymś z dzieci, drugie danie i to różnie, raz dietetyczne, raz na wpół a raz swinsko😁 i codziennie szarlotka na ciepło z gałka loda (tu syn pomagał), kleksem bitej śmietany i polewa czekoladowa mniam mniam. Wczoraj z braku czasu na obiad wpadł jeszcze kebab. 

Dzis na śniadanie serek wiejski lekki z rzodkiewkami i kromka chleba graham plus o zgrozo 3 biszkopty, na drugie serek waniliowy tutti(uwielbiam go) z kromka chleba graham i 1 biszkopt em, na obiad filet z kurczaka ze szpinakiem smazony na lyzeczce oliwy z makaronem pelnoziarnistym i sosem czosnkowym na jogurcie, a na kolacje kanapki z chleba graham z makrela w sosie pomidorowym i nawet się zamieściłam kalorycznie, bo wyszło 1342. 

Tam były krótkie spacery, max około 2,5 km, bo zimno jak nie wiem. Dziś wpadło 6.9 km także lepiej☺️. Miałam dziś mega ochotę na pizze, ale wygralam z nią na szczęście. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny. 🙂 

U mnie też w  porządku 😉 

I_can - nie byłam.. XD Ale wlaśnie teraz jadę na 1,5h.

Wpadłam tylko zaktualizować wagę. 😄 

Jutro matury, stresuje się. 😄 (poprawiam  matematykę xd)

Miłego wieczorku i do jutra!! 😘 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Nalka nic nie mówiłaś wcześniej, no to powodzenia życzę i trzymam kciuki😘!!! 

Będzie dobrze! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

czesc :)

Nalka powodzenia! trzymam kciuki :)

mama dwojki, no to majowka sie udala i na dodatek schudlas :P o widzisz, zrobilas mi smaka na serek wiejski z rzodkiewka (az w trakcie pisania poszlam wystawic serek i rzodkiewki z lodowki, zeby doszly do temperatury pokojowej :P nie lubie jesc zimnych rzeczy z rana) dodam jeszcze do tego kawalek ogorka i lyzeczke kaparow (wtedy nie musze solic). 

Martyna, oj to faktycznie motywacje masz by schudnac, na pewno bedziesz piekna panna mloda :-)

Na obiad serwuje dzis chili sin carne, na kolacje bedzie makrela- kupilam wczoraj wieczorem swiezutka :D

A co wy dzis dobrego na obiad robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny.

Nie zaglądałam tu chwilę i ile sie nas zrobiło.... Ja dziś po śniadanku, zasiadam z kawusią. Od poczatku maja smaruję się dodatkowo kremami antycelulit i wyszczuplajace czy modelujace sylwetkę. Ćwiczenia 3 razy w tygodniu, do tego chodzę na nogach do miasta, bo zazwyczaj autem dooope woziłam. Tyle z małych pozytywów. Z negatywów dostałam okres 12dni za wcześnie. Wiem że po odstawieniu hormonów tak czasem bywa... Masakra i dramat w jednym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej :) Ja też w majówkę dałam czadu, dużo słodyczy i niezdrowego jedzenia wpadło, a przy tym mało ruchu. I znów waga podskoczyła od razu, bo dziś ważę 82,2 a dopiero co ważyłam już 80,5 kg. Trochę załamka, ale ok, nie poddaję się tylko muszę się wziąć w garść jak my wszystkie. 

Trzymam za nas kciuki :)

Witam też nową babeczkę - Katarzynę :) 

Pamiętam Cię I_can, super że wróciłaś jednak i nie przytyłaś przynajmniej :) 

Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Nalka daj znać jak poszło? Chyba, że opijasz😁

Ja dziś na śniadanie kanapki z chleba graham z salata, szynka z indyka, ogórkiem i rzodkiewkami, na drugie jogurt naturalny z bananem, platkami owsianymi, ksylitolem i borówkami, a na obiad robię taki ala gyrosik. Filet z kurczaka posmazony na lyzeczce oliwy z trio warzywnym(brokul, kalafior i mini marchewka) z sosem czosnkowym na jogurcie(kiedyś go nienawidził, a teraz jem i jem ostatnio). 

Już 5.56 km spaceru zrobione, a dzień się jeszcze nie skonczyl😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

I do obiadu zapomniałam, że jeszcze brązowy ryz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszja

Hej dziewczyny,

witam się z waga 58 kg Haha zatrucie zrobiło swoje.

Zapisałam się na siłownie i mam swojego trenera personalnego 🙂

 od poniedziałku zaczynam i nie wiem czy będę się tu jeszcze pojawiać. 

zrozumiałam, ze chodzi mi nie o wage, a o wygląd i mięśnie. 

Trzymam za was kciuki i się żegnam po mojej krótkiej przygodzie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Kaszja powodzenia☺️

Myślę, że każdej z nas chodzi przede wszystkim o wygląd, czy o mięśnie to nie wiem. Ja bym się czuła dobrze będąc po prostu jędrna i mi styka😁

U mnie na kolacje jajecznica z szynka z indyka i szczypiorkiem i chlebem graham. Wyszlo 1395 kcal. 

Milego wieczoru ☺️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Znowu zapomniałam 😁, spacerku wyszło 10.2 km. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny dziękuję za powodzenia. 😛 Hehe. Nic nie opijam bo się dietuję. Dopiero w sobotę będę mogła pozwolić sobie na małe o nieco.. 😆 Zdawałam tylko matematykę bo ona mi została. Cienko wyszło ale może jakoś to będzie. 😄 

U mnie obiad dziś chłopak zrobił. Brokuły, ziemniaki, jajko sadzone i roszponka z sosem vinegrette. Mniam mniam. 🙂 

Mi chodzi i o wagę i o wygląd. Dlatego pierw zejść z otyłości, nadwagi a potem się wyrabiać. Nie ma innej opcji. 😊😎

Na kolację 2 kromki chlebka razowego, jajecznica z cebulką. Mniam.:) 

Dobranocki! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

dzien dobry :)

Wlasnie robilam porzadek na laptoku ze zdjeciami.. i tak zaczelam przegladac fotki z poprzednich lat.. kurde, jednak przy moich 58 kg to tak fajnie wygladalam.. a wtedy mi sie wydawalo, ze moglabym schudnac jeszcze ze 3 kg. yhh. Kiedys (majac 20 lat  wystarczyly dwa tygodnie i waga leciala w dol)..teraz po 35 roku zycia zauwazylam, ze czlowiek musi sie dobrze postarac, by "zszedl" chociaz kilogram :/ Duzo pracy przede mna, ale moze jakos do konca czerwca uda mi sie zrzucic te prawdziwe 5 kg tluszczu. Wczoraj zrobilam 15tys krokow i pokrecilam 15 minut hula-hop (7 minut jedna strona, 7 minut druga).I dzis na 19 sporcik.

Jestem wkurzona, ze doprowadzilam siebie do takiego "stanu". Niby tylko pare kilogramow na plusie (BMI ciagle w normie) , a wygladam jak baleron.I twarz..jak ksiezyc w pelni :/ Wczoraj mialam zrobic chili sin carne, ale naszla mnie ochota na szparagi, wiec do tego zrobilam sos holenderski ( o zgrozo, taki tlusty)..ale nalozylam sobie do tego duzo kalafiora, upiczeonego w piekarniku :P 

Fatsecret- no niestety, pofolgowalo sie podczas majowki, teraz musimy jesc zdrowo ;-)

Mama dwojki- no ja bym mogla miec wiecej miesni, bo jestem taka rozlazla-w ubraniu wygladam jeszcze calkiem calkiem, ale w bikini to tragedia. :/ Do konca maja bede sie starala jednak wiecej sie ruszac, zeby spalic tluszczyk..a w czerwcu zabiore sie za dodatkowe cwiczenia, zeby wzmocnic miesnie.

Zojka- normalne jak odstawiasz hormony, organizm musi przestawic sie i zaczac "sam" pracowac. Ja odstawilam tabletki w 2012 roku, nie chcialam sie juz wiecej truc. Niestety, ale lekarze "zapominaja" wspomniec o skutkach ubocznych...a wiadomo, im wiecej recept wypisza, tym wiecej  na nas zarobia...

Nalka- na pewno bedzie dobrze :-)

Jezusicku, ale sie rozpisalam, komu sie to bedzie chcialo czytac? :P

 

Edytowano przez I_can

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zojka i widzisz jakieś efekty po kremach i ruchu? Już trochę cellulit zniknął? 

I can na też ze smutkiem oglądam stare zdjęcia. Jak ważyłam 58 kg to też wydawało mi się że to tragedia. Zaczęłam nosić workowate ciuchy żeby przykryć "tusze". 

Ja dzisiaj pojezdziłam na orbitreku prawie 50 minut i szykuje się do pracy. Przez to jeżdżenie i proszę ie gości w ogóle nie mam czasu na ćwiczenia.. Dopiero jak idę na południe czy nockę mogę poćwiczyć przed pracą. 

Od wczoraj mam jeszcze większą motywację do ćwiczeń, bo byłam 2 biurze podróży popytać o wycieczki na podróż poślubną 🤩🤩🤩 tyle jest pięknych miejsc, może polecicie mi jakieś fajne kierunki?? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Martyna- a to zalezy czy chcecie gdzies blizej czy dalej sie wybrac? Raczej Europa czy poza? :) Jest tyle pieknych miejsc ...

No wlasnie, u mnie urlop letni zabukowany, to chociazby musze schudnac do moich bikini i ...enek :P W sumie ciagle ostatnio zakladam to samo..bo reszta na mnie jest za bardzo opieta, a to nieladnie wyglada :/

Od wczoraj zaczelam wpisywac w apke jedzenie, wyciagnelam nawet wage kuchenna, zeby dokladnie wiedziec ile jem. Chce przez jakis czas notowac wszystko co jem, jestem ciekawa, czy dobrze wyliczam na "oko" moje kalorie. Bo wydaje mi sie, ze jem dosc zdrowo, tylko pomiedzy zawsze trafia sie jakies chipsy, albo w niedziele ciasto..no i w soboty jakies winko z mezem, albo wyjdzie sie gdzies na drinka z kolezanka. I to mnie chyba gubi. Chce skontrolowac ile kcal tak naprawde jem, bo moze mi sie tylko wydaje, ze jem " w normie"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie potrafię kontrolować apetytu bez diety. A tak jak mam rozpisane co mogę zjeść to tego się trzymam. W podróż poślubna chcemy gdzieś żeby było niedrogo i ciepło i ładnie. Myślałam o Grecji albo Hiszpanii. Nic innego mi nie przychodzi do głowy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×