Dlaczego zdradzamy i jak to się kończy?

Powyższym tematem zajmuję się w swojej pracy dyplomowej, potrzebuję jednak jeszcze dużo wypełnionych ankiet, dlatego proszę abyście poświęcili 3 minutki i podzielili się ze mną swoim doświadczeniem i opinią na ten temat: https://drive.google.com/open?id=1gmY1_MaOGq3 2KWRRjHaqDLeQSB-JKkHplBpfX5UDkR8 Proszę o wypełnienie i z góry dziękuję!

Jezeli z kims nie jestes to nie ma mowy o zadnej zdradzie :-)

https://drive.google.com/open?id=1gmY1_MaOGq32KWRRjHaqDLeQSB-JKkHplBpfX5UDkR8 Jeszcze raz link, tam wkradła się spacja

Życie pokazuje że zdrada to jednak powszechne zjawisko :(

Nie ma zwiazku wiec nie ma mowy o zdradzie :-)

ANALIZA STATYSTYCZNA - SPSS, STATISTICA, RSTUDIO, EXCEL - ANKIETY, BADANIA Oferuję pomoc w analizie statystycznej wyników badań (ankietowych, kwestionariuszowych) do prac magisterskich, licencjackich, prezentacji graficznej, weryfikacji hipotez. Całość odbywa się wyłącznie drogą elektroniczną, szybko, wygodnie, a co najważniejsze z gwarancją najwyższej jakości świadczonej usługi. Jestem magistrem matematyki stosowanej, od 12 lat zajmuję się wykonywaniem statystyk do prac, obróbką i analizą danych. Zapraszam gg 4593140 / globmistrz@interia.pl http://analiza-statystyczna.prv.pl/

Błąd 404. Ale mogę cię zapewnić, że kiedy z kims jestem, to NIE ZDRADZAM.

bo na początku dziewczynki wolą starszych i mają z nimi przygody, co nazywają poszukiwanie miłości, zranieni chłopcy gdy dorosnsą i stworzą zwiazek stają sie atrakcyjnji i wtedy stają sie wyrównać zaległości.

Z różnych powodów i czasami się to kończy tzw hapy endem :)

Dok ładnie...z różnych powodów. Czasem tylko dla braku seksu( albo jakiejś jego szczegolnej) formy albo rwkompensije sie inne braki. Czasem dla pidbudowania ego udowodnienia sobie czegos. Codzienna rutyna, oddalenie partnerów, kulejaca komunikacja to dobre podłoże dla bakterii zdrady :) łatwo zainteresować się kimś innym kto nas docenia słucha,rozumie a w domu słucha się jedynie ( bo ty zawsze bo ty zwykle...tylko ty ty i ty)ale nigdy refleksji co ja robię źle. Zdradzając czujemy się znowu jak na początku w fazie zakochania tak lekko i przyjemnie...przynajmniej na początku.dopóki nie ma kłopotów :)

Ładnie napisane

Dziękuję:) życie mnie nauczyło, że nic nie jest takie jakim się wydaje na pierwszy rzut oka. Nie oceniaj dopóki sam czegos nie przeżyjesz. Możesz być zdradzony i sam zdradzić i na nic wtedy zda się Twoje " bo ja nigdy bym tego nie zrobila/zrobil" tjaaa

Nigdy nie mów nigdy:D

Dokładnie. Tez kiedyś sie zapieralam przed znajomoscia choćby z zajetym, a zonaty to juz w ogole. Moralnosc tu nie ma nic do gadania. Zakochalam sie. Zresztą to on swojej zonie przysięgal nie ja. Z pozoru idealna rodzina, a on skoki w bok mial na długo przed poznaniem mnie :)

Czyli tzw "sportowiec" :D

ja przerobiłam wszystkie opcje. Byłam zdradzona,potem sama zdradzilam a następnie nie dopuściłam do zdradzenią mnie ale sama tej osobie podziękowałam :) i ostatnio oparłam się zdradzie jak odezwał się niby przypadkiem przyjaciele z dzieciństwa. Na razie cisza i spokój uff :)