Skoro facet w Polsce nie mozę zrobić prywatnych testów DNA na ojcostwo, bez...

wiedzy matki dziecka, to ja p*****le takie układy! Wolę już skończyć jako bezdzietny bogaty i samotny stary kawaler, niż być zdradzany, a potem łożyć na cudzego bękarta! Chociaż z tym, że potrzebna jest zgoda i wiedza matki, to chyba ściema, bo ten facet zrobił taki test: https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/11466-testy-dna-na-ojcostwo/

nie zrobił a planował zrobić i szukał pomysłu jak zdobyć ukradkiem próbki, poza tym uznał oficjalnie swoje ojcostwo i matka może się nie zgodzić na dopuszczenie jako dowodu w hipotetycznej sprawie rozwodowej tych badań co ewentualnie on ukradkiem zrobi. Wtedy sąd nie uzna tych badań i już. On co najwyżej będzie mógł założyć sprawę o ustalenie ojcostwa na której matka nie musi wyrazić zgody na badania dna i oprzeć się na tym że przecież uznał dziecko jako swoje i niech tetaz udowodni że to nie jego. Bez badań dna karkołomne zadanie jeśli grupa krwii nie wykluczy ojcostwa. Koleś kombinuje a szanse ma znikome gdyby okazało się, że to nie jego dziecko.