Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żony furjatki

Polecane posty

Gość gość

Nie da się niczym i nie wolno wręcz usprawiedliwiać agresji ,wyzwisk,pniźania w małźeństwie czy związku partnerskim. Wybuchy złości nie uzasadnione pretensje to zwyczajny upust niskiego poziomu komunikacji,hamstwa,niezrownowazeni. Z pewnością moźemy znaleźć sobie przyczyny z których mogą złe zachowania wynikać .Trudna przeszłość ,dzieciństwo w alkocholiźmie,traumy.Pytanie czy my mamy obowiązek w tym uczestniczyć i nasze wspólne dzieci bo to ich z pewnością dotknie i będzie miało władzę nad ich rozwojem emocjonalnym i przyszłym źyciem.Wiem z własnego doświadczenia ,przeźyć i bliskich doświadczeń ze trwanie z takim partnerem ,partnerką a co gorsza szukanie usprawiedliwienia to zgoda i bierne niszczenie źycia swojego i bliskich .życie w partnerstwie to PARTNERSTWO wspieranie,wspólne śmianie ,troszczenie,uszczęśliwianie czasami dąsanie wzajemne,zaufanie Pewnie źe do tego dochodzi się nie raz przez kilka lat i kryzysy i wzloty i upadki i radości. Jedno jest pewne kiedy jeden z partnerów wzbudza lęk w dróg im,poniźa ,obraźa sieje niepokoju to nie partner tylko zakompleksikny psychopata szukający ofiaryTakiemu mówi się wprost .jestem twoim męźem, źoną i zasługuje na szacunek i miłość jeśli nie poszukasz dla siebie pomocy odejdę.I tak naleźy zrobić wspierać kochać i tego samego oczekiwać ..Mam teź w bliskim otoczeniu pary w nich kobiety które myślą źe bezkarnie mogà jeździć swoich partnerów dzieci teź oczywiście i widzę źe to zwykłe furjatki i hamaki w domu plujące jadem zatròwające całe bliskie otoczenie.Jedno z dzieci bierze leki od psychiatry bo teź już nerwowe nie radzi sobie w szkole z otoczeniem .Matka która wyzywa wrzeszczy szarpie bije to przemocowiec nie matka i nie zona tylko osoba którą trzeba skierować na leczenie nawet nerwy mają swoje granice i każdy prawidłowo myślący człowiek zna granice upustu nerwów. Źycie to nie bajka ale wiem juź na sto procent źe ludzie robią to i biorą tyle na ile sobie my pozwolimy.Czlowiek który nie zna granicy musi mieć wyraźnie postawionà granice jeśli jej nie akceptuję nie chce tego zmienić trzeba siebie ratować i dzieci bo tak naprawdę to jest jej problem tylko jeśli problem widzi i rozumie moźe stać siè wspólny .Dopiero wtedy mroźna taką osobę uczyć normalnego źycia w przeciwnym razie ratować siebie i dzieci .Bierność to zezwolenie a z pewnością będzie tylko goźej zapewniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćparassolka
Wiem o czym mowa ,mam takiego męża -to jest chyba w genach bo teściowa ma takie same odpały ,z niczego oboje dostają szału,wyglądają wtedy jak jakieś wściekłe zwierzęta Niezrównoważenie psychiczne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam że te kobiety są praktykujacymi chrześcijankami ,dzieci są bardzo zadbane w domu czyściutko maja szacunek do wójków ciotek kuzynostwa ale dla najbliźszych są opryskliwe wiecznie niezadowolone.To za mało ,za późno nie domyslił się nie zadzwonił ,nie wyniósł nocnika odstawił w złe miejsce wiecznie nieszczęśliwe albo tylko czasami. A źycie jest takie piękne tylko trzeba je sobie stworzyć źeby takie było .Pewnie bywają lepsze i gorsze dni ale nasze najbliższe otoczenie powinno zapewniać nam poczucie pezpieczeństwa najlepiej przytulić pocieszyć rozweselić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam sie jak można uprawiać seks z człowiekiem ktory poniza, rani i niszczy? Chyba najgorsze w takim związku jest to, że kobieta godzi się na seks z człowiekiem który jej nie szanuje. Nic tak nie poniża jak gwałt dokonywany przez męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj parasolka . Źycie nie trwa wiecznie ja nie mam rodziny rodziców i wiem źe nie ma takiej sytuacji z której nie da się wybrnąć. Jeśli nie ma nadziei na zmianę weź torbę i odejdź albo wprowadź jego tylko Ty moźesz zmienić swoje źycie nikt tego nie zrobi tylko Ty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwlaszcza kiedy jesteś kaleką po 50, świat stoi przed tobą otworem. Kurwa jak ja nienawidzę takiego głupiego gadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem wierząca praktykujaca i nawet ksiądz powie źe Kościół nie zezwala na wyniszczanie i krzywdzenie rodziny przez członka rodzjny.miałam taka rozmowę z proboszczem i wiem źe Bóg pragnie naszego szczęścia ksiadz w tej sytucji radzi separacje Jeśli nie ma zmian radzi rozstać się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze da się zabrać torbę i odejść lub spakować temu drugiemu i powiedzieć- idź.Tak jak napisał ktoś, 50 lat i nie ma zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwłaszcza jeśli jesteś kalebietą po 50 są od tego infolinie odpowiednie instytucje,może przyjaciele ,sąsiedzi . Ksiadz źycie jest jedno warto zawalczyć o spokój a 50 lat to jesteś w kwiecie wieku a inwalidzi są pod specjalną ochroną prawną nie wolno sie godzić na złe traktowie no chyba ze to incydenty i da się zapomnieć czyli dwa razy do roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie instytucje? Myslisz, że kogoś to obejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myślałeś nad tym jakbyś odeszła powiecmy do koleźanki ,siostry moze ktos moźe pomóc i napiśaĺa kocham Cię ale potrzebuje spokojnej starości jak k arzdy.często okazuje się źe to ta druga osoba potrzebuje nas bardziej niź my sami jej potrzebujemy . Rozumiem że to trudne wydaje się niewykonalne życzę ci wszystkiego najlepszego ale zastanów się proszę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro tu jesteś szukasz pomocy ,tak mi się wydaje przeprasza jeśli się mylę.Jeśli nie możesz pójść zadzwoń do kogoś kto wydaje się tobie godny zaufania poproś o osobne lokum i opiekę aby pomógł tobie to załatwić moźe okoliczny ksiadz np .czasami wystarczy powiedzieć i poprosić o dyskrecje dobrzy ludzie potrafią zmieniać świat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba uwierzyć w to źe moźemy to zmienić i pomyśleć plan jak to zrobić uwierz mi. Ne jestem panienką samotną ze wsparciem rodziców wręcz przeciw ię trójka dzieci zero rodziny przeszłość ,popĺakaĺa byś się albo wstyd pisać ze godzilam się .źnalazłam po wielu latach siĺe dosyć zaczęĺam mówić znalazłam pomoc dzisiaj źyje spokojnie .źałuje tylko źe tak późno ale lepiej późno jak wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobranoc trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×