Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wasze dzieci są zabezpieczone na przyszłość mieszkaniem lub domem?

Polecane posty

Gość gość
Do 12:08. Przeczytaj całość a nie zdanie wyrwane z kontekstu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.18 ale ona tym wpisem ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś studia za granicą nie są zazwyczaj darmowe, np. w UK / IRL studia to koszt około 9000 funtów rocznie na samo opłacenie uczelni, nie mówiąc już o wynajmnie kawalerki gdzie to często koszt 1000 euro/funtów czy na pewnoe was stać na taki wydatek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 12.05 Mam mu kupić kawalerkę, żeby mógł ja sprzedać, wtedy na kafe będą zadowoleni. Śmieszne. Wolę mu dać ta kasę,zamiast kupować kawalerkę. xxx Można dać i to i to, nie zawsze odkładanie na kawalerkę wiąże się z odkładaniem sobie jedzenia od ust i chodzeniem 5 sezon w tej samej kurtce a jeśli wyjazd wakacyjny to tylko na kwatery nad jeziorem ;) Jeśli jest obrotny to kasę będzie robić i z kawalerką i bez kawalerki, ale profilaktycznie gdyby jednak dziecku się w życiu nie wiodło należy ją zagwarantować jako punkt startowy od rodziców :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasze dzieci są zabezpieczone wykształceniem i wychowaniem, na mieszkanie same zarobi,a, nie licząc spadku po nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Biedni nie jesteśmy ale raczej na 2 mieszkania stac nas nie bedzie a nie mam zamiaru na starosc pakowac sie w kolejne kredyty. Teraz tyramy wiecznie na jakies raty. Ja bylam kilka lat za granica z mężem i wspominamy ten okres dorobku bardzo pozytywnie. Ja raczej jestem zwolenniczka inwestowania w nauke i zainteresowania. Szybciej dam na studia za granica niz kupie mieszkanie. My sobie dobrze radzimy i mam nadzieje że tego samego nauczę moje dzieci. Bo po 50-tce chce z mężem podrózowac i lazić po kinach i restauracjach a nie pakować kase w dorosle dzieciaki usmiech.gif xxx Nikt nie mówi o zadłużaniu się, to bezsensowne. Taka rodzina w pierwszej kolejności powinna dążyć do niwelowania zobowiązań wobec banku. Natomiast jeśli pierwsze mieszkanie spłacone to nawet zarabiajaca dwie średnie krajowa para Polaków może kupić kawalerkę z dużym wkładem własnym i w kilkanaście lat spłacać kredyt poprzez jej wynajem. Jak dziecko się usamodzielni ma jak znalazł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś studia za granicą nie są zazwyczaj darmowe, np. w UK / IRL studia to koszt około 9000 funtów rocznie na samo opłacenie uczelni, nie mówiąc już o wynajmnie kawalerki gdzie to często koszt 1000 euro/funtów czy na pewnoe was stać na taki wydatek? xx Hm.. Biotechnologia to ok 3500 euro rocznie.. Akademik to bylo 4000 rocznie.. A jakdzieciakina spolke wynajmuja dom czy pokojeto jest duzotaniej :) Sa granty , i stypendia.. I wieksze mozliwosci niz w PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nasze dzieci są zabezpieczone wykształceniem i wychowaniem, na mieszkanie same zarobi,a, nie licząc spadku po nas. xxx Teraz średnia długość życia sie radykalnie wydłużyła. Zawczasu lepiej robić już nieopodatkowane darowizny na jeszcze niezamężne dziecko niż po Twojej śmierci ma się bując przy postępowaniu spadkowym a nie wiadomo czy do tego czasu pisiory nie wprowadzą kolejnego podatku od spadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na studiach można spokojnie dorabiać. Nawet jak beda pracowac w macu czy za barem to co w tym zlego? Zawsze pomoge dzieciakom finansowo ale nie będe sie zadluzac tylko dlatego żeby moje dzieci rączek praca sobie nie wybrudzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 12:20 Pisałam do 12:08-do pierwszej osoby, która pisała o pewności że ktoś umrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy już odłożone dla syna ok. 1,5 mln w postaci 3 mieszkań. Wiadomo ich wartość z czasem jeszcze wzrośnie. No i kasa z wynajmu dwóch, w których nie mieszkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:28 Wole oplacac dzieciakom kursy, nasze wakacje i przyjemnosci niz oddkladac wszystko na mieszkania. Zarabiamy calkiem dobrze ale nie da sie miec wdzystkiego. Albo kisisz kase albo z niej korzystasz. A w wynajmy nie chce nam sie bawic bo z tego czasem wiecej nerwow niz pożytku. My sie dorobilismy to czemu moje dzieci maja sobie nie poradzic? Ja nigdy nie mialam pretensji do rodzicow ze mi nie kupili chaty. Ba nawet nigdy nic takiego mi nie przyszlo do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćę
gość dziś my akurat póśno mamy dzieci: niemowlę, trzy lata i pięć. A my 39 i 50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś My mamy podobne podejście :) Nasze dzieci nie są jakieś ułomne, że sobie nie poradzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:18 o tą wypowiedź ci chodzi, bo dwie o tej godzinie? "gość dziś Sądzę że koło 30tki będzie miał do dyspozycji co najmniej mieszkanie po jednej babci. x Jak ja uwielbiam tą pewność odnośnie takich rzeczy hehe." Nie kombinuj dopisywać jakiś ideologii, bo wyrwanie z kontekstu nie zmienia tutaj niczego. To nawet nie jest wyrwanie z kontekstu, co podsumowanie całego tego posta. Ewidentnie ta osoba pisze (może to i ty), że jej dziecko będzie miało za 20parę lat mieszkanie po którejś babci. Bo co? Bo to babcia i na pewno wnusiowi przepisze, albo w testamencie zostawi? A może babcia sobie długów narobi. A może babcia przepisze na rzecz banku za comiesięczną dodatkową kasę. A może babcia da się omamić jakiejś opiekunce z zagranicy i przepisze na nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy mieszkanie dla syna, ale zastanawiamy się czy za 5 lat jak uzyska pełnoletność przepisać je na niego ,powód? boimy się że jak znajdzie dziewczynę to ona poleci na jego mieszkanie.A to są 3 pokoje z kuchnią w wieżowcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@12:37 Jeśli mieszkasz w większym mieście to warto zauważyć jak rynek nieruchomości napęczniał gdy Ty kupowałaś mieszkanie (pewnie gdzieś tak w okolicach 2006-2007?) a dziś ile kosztuje ten sam metraż. Kosmiczny wzrost cen. Nikt nie gwarantuje, że trend ten zahamuje. Może być więcej w zachodnioeuropejskich metropoliach, że Twoich dzieci na mieszkanie najzwyczajniej w świecie nie będzie stać mimo większych poborów i bardziej opłacalnego zawodu niż Ty. Obniżenie standardu życia. Nie wiem każdy inaczej to definiuje, ja wolę sobie polecieć na tydzień na Kanary zimą a nie na 2 tygodnie na Dominikanę, a wyjazd na Mazury do rodziny na weekend nie jest dla mnie ujmą na honorze zamiast fetyszyzowanego city breks. Zamiast wylansowanej siłowni ćwiczyć można też w domu, ten sam efekt i nie masz tłumów etc ;) Wynajmujemy mieszkania od kilku lat żadne stresy nas nie spotkały. Można mieć mieszkanka i opłacać kursy jak również żyć pełną piersią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy dom, ziemie i dwojke dzieci. Dostana to po nas a na start jednak wolalabym dac kase na wlasne mieszkanie. Nie wiadomo gdzie ich zycie zaniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Myslisz, ze dzieci docenia jak na start dostana od razu dom, kase itd? Moze jeszcze prace zalatwic? Wychowuje, ucze, kocham, ale podawac na tacy nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie przepisujcie, chłopaka łatwo wrobić w dzieciaka. jakaś patuska, wieśniara może go wrobić dla mieszkania. ja też kiedyś miałem koleżanke, co mnie chciałą namówić na seks bez zabezpieczenia bo wiedziała, że mam mieszkanie od rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często kupuje się mieszkania, buduje domy z myślą o dzieciach, a one niewdzięczne, zmienią miejsce zamieszkania albo nawet kraj i tak to się opłaca. W małych miastach, na prowincji, gdzie nie ma nic, oprócz kilku galerii, marketów i smogu nawet ciężko jest to potem sprzedać, żeby kupić dziecku jakieś konkretne mieszkanie w stolicy czy innym miejscu, gdzie ma szanse na życie na poziomie. Inwestycja w nieruchomość nie zawsze się opłaci, tylko w dużych miastach deweloper co wybuduje to sprzeda, a znalezienie chętnego na dom czy mieszkanie nie stanowi problemu. Lepiej mieć oszczędności i kupować jak przyjdzie taka potrzeba, tam, gdzie dziecko będzie pracować, nie 2 ulice dalej w miasteczku bez perspektyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Warszawie mieszkania droższe niż w Berlinie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mamy mieszkanie dla syna, ale zastanawiamy się czy za 5 lat jak uzyska pełnoletność przepisać je na niego ,powód? boimy się że jak znajdzie dziewczynę to ona poleci na jego mieszkanie.A to są 3 pokoje z kuchnią w wieżowcu. xxx Lepiej przed samym ślubem żeby wniósł to jako majątek odrębny. Wiele jest dziś pazernych dziewuszek, które uwiły by gniazdko na gotowym bez odpowiedniego posagu. Nie znam Waszego syna, ale to będzie warte kilkaset tysięcy co oznacza, że pokusa by spieniężyć niepotrzebnie będzie zbyt wielka. Znam atkiego co go rodzice na jakieś kursy dj i muzyczne wysyłali, tworzył bity pod utwory raperów. Niepotrzebnie tylko w nim chorą pasje rozbudzili. Sprzedał mieszkanie, założył studio, jakąś tam kompanie muzyczną i po roku został z gratami, bez studia, bez składu i mieszkania :) To tylko młody człowiek, lepiej trzymać rękę na pulsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Póki co to dzieci kilkuletnie, więc nie mamy dla nich niczego konkretnego, ale z pewnością nie zostaną gołe i wesołe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce wszystko jest droższe niż w Niemczech czy innym kraju. Tylko pensje przy tym wszystkim o dziwo skromniutkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa kupic kawalerke za 200 tys i oddac do banku 350. No inwestycja życia. Poza tym sa ludzie co wola dominikane a nie kanary albo parmezan zamiast goudy :) my wlasnie odkladamy na wycieczke po stanach. Pewnie troche nam zejdzie zanim uzbieramy fundusze ale mazury mnie nie zadawalaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, pisali o tym, Forbes, Business Insider i podobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Taa kupic kawalerke za 200 tys i oddac do banku 350. No inwestycja życia. Poza tym sa ludzie co wola dominikane a nie kanary albo parmezan zamiast goudy usmiech.gif my wlasnie odkladamy na wycieczke po stanach. Pewnie troche nam zejdzie zanim uzbieramy fundusze ale mazury mnie nie zadawalaja usmiech.gif xxx Jak masz stówe wkładu to dobierasz drugie 100 i stawiasz warunki bankowi. Nadpłacasz maks. wycieczkę na Dominikanę na przestrzeni kilkunastu lat ;) Sprawdzone empirycznie. Zadłużanie się na maksa jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisali o absurdach z mieszkaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie. Myslisz, ze dzieci docenia jak na start dostana od razu dom, kase itd? Moze jeszcze prace zalatwic? Wychowuje, ucze, kocham, ale podawac na tacy nie bede xxx A kto powiedział, że w ramach mitycznej szklanki wody na starość mamy prawo wymagać od dzieci czołobitnej wdzięczności za dobry start życiowy? Ja to robie z bezinteresownej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×