Dlaczego w Polsce zapieprza się za takie grosze przy tak wysokich cenach?

Jest to kraj bez przyszłości. Ceny jak w Niemczech. Weźmy przykładowo paliwo. Cena w Niemczech 1,50 Euro, czyli 6 Zeta. W Polsce jest po 5 zeta ale przy zarobkach 4 razy nizszych i do tego rozwodnione. Umowy śmieciowe. Minimalna to 1600. Chore wymagania pracodawców. Rząd kradnie krocie, nic nie robi, tylko żre z koryta. Żarcie drogie jak cholera. Rachunki niebotycznie drogie. 70 procent kosztów życia niemieckich. Brak przyszłości dla młodych. Janusze Biznesu chcą pracownika który jest od razu alfą i omegą, najlepiej za 2000 zl na rękę. Czy jest tu jakaś przyszłość? Czy młodych ludzi ma czekać tutaj tylko wegetacja za grosze do końca życia?

Jeżeli tego nie wiesz, to wybacz :P K

Bo Polacy to debile, dajacy sie roochac za 500+.

Za 2 tysiace na reke? Zalezy od miasta, w małych miastach są Janusze, którzy płacą swoim pracownikom po 800 zł miesięcznie, znam takiego, ktory tak robi + pracuja w soboty, za ktore im nie płaci.

Weź się za programowanie, za 5 lat będziesz zarabiał 8 tys. na rękę na miesiąc. Albo otwórz własny biznes.

jak ci ktos tyle zaplaci jak ma z czego placic pracownikowi

Własny biznes nie tak łatwo otworzyc, zawsze moze pojsc cos nie tak i zostaniesz z dlugami. To juz lepiej wyjechac za granice i zarabiac dobre pieniadze.

mi sie wydaje ze to jakies lewe układy z tym duzym zarabianiem pieniedzy bo nikt duzo ci nie zaplaci za nic

sie ciesz ze masz pieniądze na życie

Jak to powiedział Morawiecki "Ludzie powinni pracować za jedzenie". Takich wybieracie, to nie płaczcie ze jest zle...

w zadne uklady sie nie pakuje wole mniej zarabiac i miec spokoj niz jakies pozniej problemy

Programiści w dużych miastach startują jako juniorzy od stawki 2850 na rękę, co powiedzmy pół roku jest podwyżka, ale nie za nic, trzeba stale się uczyć, jeżeli uczyć się nie lubisz to nie jest zawód dla ciebie. Nie musisz mieć skończonych studiów, są bootcampy, np. kodilla czy codecool, które po ukończeniu szkolenia dają gwarancję pracy (chyba tylko w dużych miastach), pożyczkę na szkolenie można wziąć z Open, poczytajcie w internecie. Ale podobno trzeba się bardzo przyłożyć do nauki! To nie jest praca dla leniwych. Senior po 5 latach doświadczenia w branży, który stale doskonali umiejętności zarabia 8 tys. na rękę.

Powiedzmy sobie szczerze, jak ktos nie nadaje sie na programiste to nim nie zostanie. Nie kazdy moze byc programista, za to kazdy powinien zarabiac tyle, by starczalo mu na zycie. Jesli ktos przyklada sie do pracy to powinien otrzymywac odpowiednie wynagrodzenie, bo KAŻDA praca jest potrzebna.

Ta pożyczka z Open jest bezprocentowa i jeszcze umoza 15%, jeżeli skończysz szkolenie a jeżeli podejmiesz pracę w zawodzie to jeszcze umorza 5 lub 10%, nie wiem dokładnie. Na rynku brakuje dużo programistów, to jest ten moment, żeby się za to zabrać. Najwięcej płacą korporacje w dużych miastach. Za granicą również brakuje specjalistów branży IT.

gość dziś Uwaga, kolejny reklamowy spam. Jestescie coraz bardziej z tym żałosni. :D

Nie rozumiecie o co mi chodziło. Na zachodzie każdy ma prawo do godnego życia. Od sprzątaczki kibli po lekarza. U nas tylko programista ma zarobki, a reszta ludzi zasługuje jedynie na wegetację.

Gość 01:11 Masz rację, nie każdy ma predyspozycje. Kodilla test predyspozycji zamieszcza w internecie na swojej stronie, sprawdźcie się, w/g mnie nie jest trudny, ale ja lubię te klimaty. Trzeba mieć zdolności logiczne i analityczne. Zanim się zdecydujesz na ten zawód to pamiętaj, trzeba się uczyć, musisz się przyłożyć, być wytrwały. Jeżeli wiesz, że nie lubisz się uczyć to nie zaczynaj. Ale mówią, że naprawdę warto, jest to praca przyszłości i w Polsce i za granicą.

To nie reklamowy spam. Wybieram się na studia informatyczne, dużo czytałam o branży IT w internecie. Znalazłam te bootcampy, które wymienilam a które dają gwarancję pracy. Najpierw chcę skończyć bootcamp, dostać pracę a nastepnie iść na zaoczna informatykę. Robię to w związku z moimi zainteresowaniami, ale zarobki też graja rolę a są imponujące w stosunku do innych zawodów. .

Dobra spamerze, wiemy i tak ze to spam.

Gość 01:28 Myśl co chcesz, masz prawo, chciałam pomoc. Zwróć uwagę, że nie reklamuje jednego bootcampu, ale piszę o dwóch, które po ukończeniu dają gwarancję pracy. Dużo na ten temat czytałam i te 2 znalazłam. Do niedawna nie wiedziałam, że informatycy aż tak dobrze zarabiaja a na studia chciałam iść w związku z zainteresowaniami. Ale muszę przyznać, że te zarobki są dla mnie dodatkowa motywacja. Zanim oskarżycie mnie o reklamę, po prostu sami o tym poczytajcie w internecie.

STARYCH TECHNIKÓW i MISTRZÓW ZAWODU oraz rzemiosła już w Polsce BRAK , jeszcze czasem się trafi jakiś STARY stolarz lub tokarz albo frezer , który wytoczy na starej tokarce jakiś wałek lub frez , pamięta rysunek techniczny i rozumie rysunek techniczny , cewki, transformatory, silniki, prądnice, generatory będą istnieć przez kolejne 100 - 200 lat ale BRAK nauczycieli zawodu , jak chcecie utrzymać produkcję, gdy wyrzucacie z pracy najlepszych fachowców ? Chińczyk wszystkiego nie wyprodukuje za grosze , nawet Chińczykowi należy za 'miskę' ryżu zapłacić 1000 Euro miesięcznie a Polaka wyrzucacie z pracy , ponieważ chciał 700 Euro miesięcznie i żadnych szkoleń nie proponują fatalna FIRMA , brak perspektyw , odradzam wszystkim pracę w W arszawskie Zakłady Mechaniczne w Konotopie !

Jak słyszę programista to rzygam. Powyzej uszu mam już tego slowa i tego wunoszenia ich na piedestał. Tego balona na rynku pracy, który nie chce pęknąć. Ileż można.

Zrozumcie w końcu, że każdy ma inne zainteresowania i możliwości. Gdyby wszyscy zaczelibyc programistami to szybko wasz zawod stalby sie malo oplacalny. Kazda praca jest potrzebna.

Gość 01:43 Zgoda, ale co poradzisz, że w jednym zawodzie zarobisz 1400 a w drugim 10 tysi? Taka cholerna niesprawiedliwość na tym świecie. Więc trzeba szukać zawodu, w którym godnie zarobisz i zdołasz utrzymać rodzinę.

Uwazam, że zarowno babcia klozetowa jak i salowa czy sklepowa czy magazynier powinni godnie zarabiać a nie 1400 na miesiąc. W dużym mieście ciężko za to wyżyć.

O to właśnie chodzi. Bydło ma zapierdalać i ma kilka barier nie do przeskoczenia. 3000 miesięcznie na rękę to bariera pierwsza. Nawet osiągalna ale trzeba się trochę nazapieprzac i trochę sprytu mieć. 5000 miesiecznie. Próg wyżej. Poza granicami większości polskich tyraczy i ich marzenie. 7000 miesięcznie wzwyz. Kosmos i szczyt marzeń większości Polskich robaków (no a za granicą to mniej niż mediana zarobków). O to wlasnie chodzi. Macie być niewolnikami. Wegetować całe życie. Mieć dług w banku, który żeruje na tym że Polak za gotówkę to kupi najwyżej parówki. No i do końca życia może dorobicie się tego co młody niemiecki dzieciak dostaje na osiemnastkę. Mieszkania i dobrego samochodu.

zycie jest niesprawidliwe i nic sie na to nie poradzi jak chcesz wiecej zarabiac to pod biurko i Działaj

No niestety takie realia są w Polsce i tego nie przeskoczysz. Uważam, że to nieludzkie płacić komuś za 8 godzin zapitalania dzień w dzień marną najniższą krajową, to wręcz śmieszne. A po godzinach pracownik ma iść na zebry, bo np. musi wynajmować mieszkanie albo ma dzieci?! Dlatego podalam przykład dobrego zawodu z godnymi zarobkami a ktoś mnie posądza o spam. Gdybym ja wiedziała 2 lata temu o tym o czym wiem teraz to zaczęłabym wcześniej ten bootcamp.

Gość 02:41 Przy biurku też można dobrze zarobić, nie tylko pod biurkiem.

Up