Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sądzicie o feministkach i postępującej feminizacji?

Polecane posty

Gość gość
To jest metoda tego szamba lewicowego. Ktoś wykazuje degrengolade, którą głoszą, propagują, wyzywają od ksenofobów, rasistów, mizoginów, po to, żeby nadać piętno komuś. "Aha to jest mizogin to z nim się nie gada"... Tymczasem ja nic nie mam przeciw kobietom, a niektóre swoje znajome/koleżanki (zwłaszcza takie trzy;)) wręcz uwielbiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
9:52 Nie wiem o kim i o czym piszesz w tym momencie : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
gość dziś Feministka to tez kobieta : ) Ale dobrze wiedzieć, ze aż trzy kobiety sa przez Ciebie akceptowalne : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd możesz wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Nie wiem, bo Cie nie znam : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Feministka to tez kobieta : )" Jak patrzę na takie Dunin, Środę, Seniszyn, mam poważne wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic tak nie niszczy relacji damsko-męskich jak lewicowa ideologia. Nie jestem ani mizoginem, ani typem macho. Mam szacunek do kobiet, chętnie dzielę się domowymi obowiązkami, nie mam problemu np posprzątać na zmianę z dziewczyną mieszkania, czy opiekować się dzieckiem na zmianę, ale w życiu, nigdy w życiu nie mógłbym być z feministką. Są to kobiety tak zindoktrynowane, tak skrzywdzone przez tą chorą ideologię, że związek z taką osobą po prostu skazany jest na porażkę. Wiem bo kiedyś próbowałem z taką być i poznałem to środowisko. Bardzo skrzywdzone, nieszczęśliwe i toksyczne kobiety. Bardzo mi ich żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
gość dziś To co takiego złego Ci wyrządziła skoro aż tak źle ją wspominasz? I czy to na pewno wina feminizmu a nie poprostu Waszych charakterów : ) W sumie to nie musisz mi odpowiadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
gość dziś Ciesz sie, ze nikt Twojego męstwa nie podważa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego feministyczna międzynarodówka nie walczy o prawa kobiet w krajach islamskich? Gdzie kobietę zgwałconą się kamieniuje, bo "zhańbiła męża" Gdzie w wielu państwach nie mają prawa do studiów wyższych Gdzie nie mają prawa wybrać sobie mężą - to ojciec decyduje za kogo córka wyjdzie za mąż. Gdzie w części krajów islamu dokonuje się obrzezania kobiet - wycinania łechtaczki CZEMU FEMINISTKI NIE WALCZĄ O PRAWA TYCH KOBIET?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gdzie nie mają prawa wybrać sobie mężą - to ojciec decyduje za kogo córka wyjdzie za mąż." Ogólnie muzułmanie, hindusi i żydzi to grupy, w których często bywało tak, jak i nadal bywa, że ludzie (obojga płci) są po prostu swatani przez swoich rodziców i nie mają za bardzo do powiedzenia, z kim wezmą ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1) Feministki mówią, że są za całkowitym równouprawnieniem kobiet i mężczyzn. Brzmi pięknie, trudno nie być za. 2) Feministki mówią o czymś takim, jak "przemoc ekonomiczna". Czyli, że facet się znęca nad kobietą, jeżeli... nie daje jej pieniędzy... Resztę dopowiedzcie sobie sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś w islamie mąż może rozwieść się z kobietą, kobieta nie ma prawa odejść od męża w prawie islamu. Czemu feministki nie protestują? czemu nie walczą o prawa tych kobiet? Czy to ok, że kultura nakazuje usuwać kobiecie łechtaczkę, tak by ta nie czuła przyjemności z seksu i do końca życia była okaleczona? Gdzie są te krzyki feministek, gdy tysiące dziewczynek 10 letnich jest okaleczane każdego dnia? Czemu nie protestują feministki gdy 11 letnie dziewczynki biorą ślub z dorosłymi mężczyznami i są zmuszane do współżycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:28 - No nie było, bo postulaty zupełnie inne. Bez parytetów, genderu i innego tego typu wariactwa lewackiego. Albo wmawiania komuś, kiedy jest molestowany, kiedy nie xx bo świat sie zmienił to i znacznie, nie wiem czy zauwazyłes, ale nawet religie, równiez katolicka sie zmieniły i tezami dostosowały do nowych czasów- np. przeszczepy juz sa ok, wiec trudno zeby feministki 100lat mówiły o prawach wyborczych skoro już je maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Emancypantki miały te same hasła co feministki - łącznie z aborcją. Dzięki nim sanacja wprowadziła prawo do aborcji w wypadku gwałtu, kazirodztwa i zagrożenia życia matki. Nie Hitler i Stalin, sanacja. A PPS i emancypantki żądały szerszego prawa do aborcji. Takiego, jakie było za czasów PRL i dłużej - do 1993. Coś słabo u was z historią. Tak, emancypantki to feministki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że o to walczą - tamtejsze feministki. Tak, w krajach islamskich. I część zachodnich. Ja sama chyba bardziej interesuję się ich sytuacją niż ty. To zabawne, że z feminizmu zabierasz to, co jest jego podstawą, czymś niezaprzeczalnym i wrzucasz stereotypy. Plus odchyły niektórych fal feminizmu - krytykowane też przez inne feministki. To tak, jakbym powiedziała, że prawacy to neonaziści. Albo mizogini jak leci. A przecież to dość szerokie pojęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś sanacja była partią faszyzującą. Przewrotem wojskowym zdobyli władzę w Polsce i nie oddali jej aż do czasu wojny. Prześladowali przeciwników politycznych, zbudowano nawet obóz dla wrogów partii zwany berezą kartuską, gdzie więzili tych co otwarcie sprzeciwiali się władzy. Sanacja wprowadzała w szkołach indoktrynację dzieci, kontrolowała prasę w Polsce i prześladowała dziennikarzy sympatyzujących z endecją i PSL (nie mylić ze współczesnym PSL, zupełnie inna parta.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję, że potępiasz usilnie Piłsudskiego. Jak rozumiem zgłosił się tu wyznawca Dmowskiego. Mówię czego żądał ruch emancypantek. Podziękuj ładnie za poszerzenie wiedzy w tym zakresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dziewczyno rozmawiasz ze studentem piątego roku historii :D Skoro jesteś taka biegła w historii to powinnaś wiedzieć, że bardzo słynna wojowniczka o prawa kobiet, wręcz ikona była antyaborcjonistką i uważała aborcję za wymysł mężczyzn by uchylać się od odpowiedzialności za dziecko. Jak ona się nazywała... pamiętasz hmm? Podpowiem, że była Amerykanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tak, bo jak kobieta godzi się na porzucenie pracy by wychowywać dzieci (tradycyjny model, nie twój ulubiony?????) to to daje wielkie pole do nadużyć i o taką kobietę troszczą się feministki, jak rozumiem ty to byś zaakceptował bez mrugnięcia okiem - ona ma go słuchać, robić wszystko jak on karze, bo on ma kasę jedyne co pokazujecie to to, że w ogóle nie wiecie czym jest feminizm tylko wpychacie do niego wszystko, co wam nie odpowiada - z wygody i traconej przestrzeni na "hedonizm", męskie wybryki niektórzy dojrzewają, akceptują to, popierają, a inni jojczą, jakie to złe, bo już nie będę mógł tego lub tamtego i wymagania wobec mojego zachowania będą bardziej restrykcyjne, bo kobiety nie będą widzieć obowiązku wychodzenia za mąż i wiązania się z kimkolwiek, jeśli nie spełnia ich oczekiwań takie jęki tych, którzy nie dają rady chyba będę zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to nie ma znaczenia tak jak mówiłam - w ruchu feministycznym jest wiele fal i odłamów a nawet jednostek, ale to nie jest baza baza jest niezmienna emancypantki żądały tego co feministki (jak rozumiem z powodu tego studiowania historii włączył ci się przycisk - powiedz wszystko co wiesz związanego z sanacją i może PPSem byle nie odnieść się do istoty wypowiedzi - feministki to proste przejście od emancypantek?) myślenie polega na odnoszeniu się do problemu a nie pisaniu, o wszystkim co się wie, ale nie łączy z tematem, kolosy też taki piszesz? może - może prowadzący mają potem nadzieję, że jak już zapamiętałeś, to kiedyś będziesz umiał selekcjonować i samodzielnie myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co świadczy o braku umiejętności samodzielnego myślenia? Jakie przesłanki sprawiają, że zapala nam się czerwona lampka i zaczynamy podejrzewać, że ktoś ma kłopot z myśleniem samodzielnie? Jedną z najważniejszych przesłanek jest bezkrytyczność odnoście kogoś, czegoś, jakiejś idei, ideologii, światopoglądu. Feministki bardzo często cechują się tym, że są absolutnie bezkrytyczne do całego ruchu feministycznego - to powoduje silne wrażenie indoktrynacji, tj. działania na wzór sekty. Moim zdaniem sama przejawiasz takie cechy osoby bezkrytycznej, ślepo wyznającej wpajane ci idee. Nie sposób nie dostrzec obłudy feministek. Z jednej strony mówią o równych prawach mężczyzn i kobiet, a z drugiej żądają parytetów wyborczych - to tylko jeden z setek przykładów pokazujących jak nielogiczne, samo wykluczające się są ich postulaty. Albo mamy równość płci, albo parytety. Nie może być mowy o równych prawach, gdy kobiety mają wymuszony z góry przywilej. Elementarne prawo logiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś parytety to ten sam element, jakim było promowanie mniejszości rasowych na uniwersytetach jako element przejścia - popieram, po latach deprecjonowania kobiet a w Stanach po latach ograniczeń względem tychże mniejszości nie popieram parytetów, bo uważam go za chwilową przejściową podporę uważam też, że do 15-20 lat może szybciej powinny skończyć się preferencje rasowe i punkty za pochodzenie (skąd my to znamy?) to dość powszechnie używany mechanizm przy wprowadzaniu jakichś istotnych, powszechnych zmian i jak wyżej: nie popieram parytetów w tym momencie, ale uważam, że były potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie popieram parytetów w tym momencie, ale uważam, że były potrzebne" Jeżeli uważałabyś je za potrzebne, to byś je popierała... no matko... :D #logika Dobrego dnia. Nie mam z kim rozmawiać tutaj. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego feministyczna międzynarodówka nie walczy o prawa kobiet w krajach islamskich? Gdzie kobietę zgwałconą się kamieniuje, bo "zhańbiła męża" Gdzie w wielu państwach nie mają prawa do studiów wyższych Gdzie nie mają prawa wybrać sobie mężą - to ojciec decyduje za kogo córka wyjdzie za mąż. Gdzie w części krajów islamu dokonuje się obrzezania kobiet - wycinania łechtaczki CZEMU FEMINISTKI NIE WALCZĄ O PRAWA TYCH KOBIET? xxxx heloł, widzę ze niewiele sie czyta o swiecie i nie wie sie, ze ruchy feministyczne są równiez w tych krajach (nawet w Afganistanie), zaczał być mocno widoczny od lat 60-70- ale działają na tyle na ile moga,w żadnym kraju europejskim za emancypacje nie groziła nigdy śmierć, a w niektórych krajach arabskich mozna zarobić za drobne rzeczy wiele lat więzienia albo kare śmierci, po drugie ruchy feministyczne sa bardzo rozbudowane , np jest też feminizm katolicki i to wcale nie tak mało istotny. To że czegos nie wiesz, nie znasz, to nie znaczy ze tego nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, można czepiać się formy. Jeszcze raz: Uważam, że parytety były pomocnym narzędziem w określonym czasie i określonej rzeczywistości. Nie popieram parytetów w Europie, ale poparłabym je w Afganistanie, Pakistanie i Indiach. Takie narzędzie - jak usztywnienie złamanej nogi jest czymś, co ma chwilową użyteczność. Nie przeszkadza mi że, nie masz z kim rozmawiać. Co powoduje, że uważam, że ktoś nie myśli samodzielnie lub ma z myśleniem problem - gdy zupełnie nie odnosi się do tematu rozmowy, a sprowadza ja na nieistotne poboczne kwestie (których specjalnie nie poruszam, bo przecież nie o tym jest ta rozmowa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś heloł... proponuję poczytać o przypadkach obrzezywania kobiet i ślubów z dziećmi w UK w strefach szariatu. :D Gdzie te feministki... co z prawami tych kobiet, często obywatelek UK pochodzenia arabskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tak, bo jak kobieta godzi się na porzucenie pracy by wychowywać dzieci (tradycyjny model, nie twój ulubiony?????)" Mówimy o sytuacji, kiedy nie mają dzieci. Szafujecie skrajnościami, jak wam wygodnie. Skoro mężczyzna i kobieta są zdrowi? - są. Maję po dwie ręce i dwie nogi? - mają. Obydwoje mają równą sposobność, żeby iść do pracy - mają... Mówicie, że zarówno mężczyzna, jak i kobieta mają iść do pracy i na siebie zarobić. A chwilę potem, że facet ma dawać kobiecie pieniądze, bo z reguły kobieta nie pracuje... No parodia parodii:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki feminizacji nie muszę zabieg o względy kobiet, pracuje w korporacji, tam jest mnóstwo takich feministek, na imprezach integracyjnych same mnie podrywają, wyciągają do rozmowy, na parkiet, a nawet... nie ważne :) Mi się podoba, bo nie jestem facetem, który by biegał za kobietami, wolę jak to kobieta za mną biega :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×