Co zakladacie chłopcom zimą ppod spodnie?

Mój mały chodzi do przedszkola. Od jakiegoś czasu jest bez pieluchy. Zakładam mu majteczki, na to getry lub rajtuzy i spodnie. I problem w tym,ze mówi,ze mu zimno a przecież nie ma jeszcze dużego mrozu. Pielucha pewnie jako tako grzala,boje się co będzie jak zima się rozkreci. Idziemy kawałek pieszo do przedszkola. Może jest jakiś wynalazek o którym nie mam pojęcia ;) podzielcie się co zakladacie swoim dzieciom.

Jak są duże mrozy to są takie spodnie jak kurtka. Wiesz, takie ocieplane. Często w komplecie z kurtka. Ale teraz jak są temperatury między 0 a 5 to zakładam niegrube rajstopy i spodnie. Dziecko nie marznie

Wiem wiem. Takie od kombinezonu. W przedszkolu z kolei jest gorąco i musze mu te getry ściągać a potem z powrotem zakładać jak go odbieram chyba że w ciągu dnia się robi cieplej.

Mój nosi dresy i na to zakłada 2 spodnie ala narciarskie, jest to super ciepły sposób ubierania, do tego szybki w wypadku wyjścia dzieci na spacer bo sam ogarnia temat, rajstopy to są dla dziewczynek.

Może na "górze" dołóż jedną warstwę. Mój syn ostatnio mówił, że mu zimno, okazało się, że dłonie mu zmarzły ale nie umiał wcześniej tego określić.

A my na takie zwykłe, nie za grube spodnie, które ma na salę co przedszkola, zakładamy o rozmiar większe, grubsze - takie z polaru, z takim ciepłym meszkiem w środku. W przedszkolu wystarczy je zdjąć i dziecko może iść na salę. Nie ma tak jak w przypadku rajstop, że trzeba się z nimi namęczyc by założyć, zdjąć, a potem jeszcze znowu zwykle spodnie. Druga para większych i cieplejszych spodni jest wygodniejsza w użyciu. Na te kombinezowe przyjdzie czas jak będą prawdziwe mrozy :-)

Nic. Ani pod ani na bo zimy w Polsce są ciepłe. Rajtuzki zakladalam do 2 roku życia. Chyba ze idą szaleć w śniegu na parę godzin to wtedy getry.

Ja też nic. I nie wyobrażam sobie przy 5 stopniach rajtuzy pod spodniami...

Autorka- dobry pomysł z tymi cienkimi spodniami na sale pod spod. Nie pomyslalam o tym. Nie mowie o 5 stopniach. Teraz jest cieplej ale bywało,ze było na minusie jak rano szliśmy a kawałek drogi idziemy. Na drugi koniec miasta.

polecam wybolcować malucha analnie przed szkołą, rozgrzeją mu sie zwieracze i będzie mu ciepło!

Na drogę teraz cieplejsze spidnie. W przedszkolu zmieniamy na cienki dres. W duzer mrozy spodnie narciarskie. Rajstopy to są dla dziewczyn do sukienek. Kup synowi spodnie termiczne a nie ośmieszaj go rajstopami. Przeciez onne dzieci widzą jak go z tych rajstop przebierasz.

10:27 robie tak samo :)

Gdzie napisalam,ze ubieram rajstopy? Napisalam,ze getry, takie bez stopek a to coś innego niz rajstopy. Autorka

starszemu nic, ewentualnie ocieplane spodnie. Dwulatkowi rajstopy jak jest bardzo zimno,albo tylko ocieplane spodnie

Bez przesady z tym ubraniem to nie Jakuck nie ma takich mrozów

Przecież mamy jeszcze jesień. Zarówno kalendarzowa jaki i pogoda jeszcze nie zimowa.

Chłopiec 3,5 roku - do przedszkola jeszcze nic, ale w weekend na dłuższy spacer założył kalesonki.

Jasne było już -10 z rana ale to nie zima. Cieplejsze spodnie zostawiamy na -20.

wg mnie bez sensu zakladac dziecku rajstopy do przedszkola,bo bedzie za goraco i bedzie sie meczyc caly dzien. Przy temperaturze plusowej nie zakladam nic pod spod,albo ocieplane spodenki,jak jest mroz to zakladam mu dresa i ocieplane spodnie na gore, a w przedszkolu gore zdejmuje,tak ze sie nie przegrzewa

Kalesony z wełny merino - BEZKONKURENCYJNE I w ogóle bielizna z merino - body, bluzy, pajace...od jesieni tylko takie

Znow ten zbok od rajstopek i kalesonow zalozyl temat... dziewczyny, nie odpisujcie bo on sie co jakis czas uaktywnia i pyta w kolko o to samo :/

dziś Rajcują go chłopięce getry i wypowiedzi mam :P

Jeszcze w tym roku nie było takich temperatur żeby cokolwiek zakładać pod spodnie (mieszkam na południu Polski), ale gdy nadejdą mrozy to pewnie rajstopy pod spodnie. Syn 3 lata

Ludzie to są dziwni. To, że u kogoś ciepło albo, że ma 3 m od samochodu do przedszkola, to nie znaczy, że autorki dziecko ma marznąć idąc do przedszkola, bo mają pół miasta do przejścia a wieje lodowaty wiatr i odczuwalna temperatura jest na minusie ... Dziecku jest zimno, to fakt. Mama pyta co będzie najwygodniejsze. Po co te teksty, że nic, bo coś tam. Nie o to autorka pyta.

Wasze dzieci nie chodzą na spacery czy plac zabaw jak są w przedszkolu? Czy same się ubierają ponownie w te dodatkowe spodnie itp.? Pytam z ciekawości, bo prawie wszystkie tu piszecie, że przebieracie dzieci po wejściu do przedszkola

Super mądrości jak zwykle. Tu gdzie mieszkam bardzo mocno wieje, zwłaszcza na jesieni i wczesną zimą. I wtedy temperatura -1 plus silny wiatr jest bardziej odczuwalna niż -15 bez silnego wiatru. Więcej jeżeli dziecko zwłaszcza małe idzie rano do przedszkola to niska temperatura jest bardziej odczuwalna niż np. dla dorosłego. Małe dzieci często wstaję, czasami bez śniadania (bo jedzą w przedszkolu), nie rozbudzą się i prosto na dwór i wtedy niska temperatura jest bardziej odczuwalna. Co jeszcze zauważyłam pierwsze niższe temperatury u moich dzieci są bardziej odczuwalne niż znacznie niższe w późniejszej części zimy. Oczywiście nie można dziecka przegrzewać, ale jeżeli dziecku jest zimno to trzeba wprowadzić jakieś zmiany. Możliwe, że dziecko jest źle ubrane. Ta pierwsza warstwa przy skórze jest najważniejsza. Czyli bawełniane koszulki i getry. Jeżeli to nie wystarczy to termiczna bielizna. Czasami dziecku jest zimne w nogi a tak naprawdę zimno wchodzi przez stopy i problemem są buty lub skarpetki. Ważne żeby dziecko miało ciepło w ręce i w głowę. Kilka lat mieszkałam z dzieckiem zagranicą. Daleko na północy, tam już przy 0 C dzieci nosiły kombinezony zimowe typu narciarskie. Kiedy temperatura spadała niżej dzieciom zakładało się cieplejszą bieliznę termiczną, która utrzymywała ciepłotę ciała.

Ubieram dziecko tak jak siebie.

Dla 7 latka tylko przy mocnym mrozie i śniegu na dresy spodnie narciarskie. Dla 2latka rajtuzy i dresy i zakładam mu już od dłuższego czasu. Ma mieć ciepło i miło.

pończoszki

Spodnie i na to dresy, w przedszkolu ściągam dziecku dresy i idzie na salę. U nas od 3 tygodni temperatury rano od -10 do 0 stopni. Jak.wieje zimny wiatr to owszem, że dziecku zimno, mi też zimno. Też odprowadzam pieszo dziecko do przedszkola i mam w nosie, że nie ma jeszcze zimy. Jak przyjdzie to założę grubsze dresy i bluzę dodatkowo.