Do kobiet których dochody z mężem to około 15tys

16:47 wyobraź sobie że jak ktoś zarabia te 15 tyś to raczej ma pracę odpowiedzialna i trudna, skończył dobre studia i jest ogarnięty na tyle żeby taka pracę mieć:) Więc 500+należy mu się tak samo My zarabiamy 16 tysięcy netto i nie jestem ani trochę bogata. A dlaczego ? Bo mi NIC nikt w zyciu nie dal i sama na wszystko pracuje. Mamy po 30 parę lat i dobrze zarabiamy od 2lat. Sami kupiliśmy dom, 2 samochody , wychowujemy dzieci. Ja widzę że ludzie którzy zarabiają dużo mniej niż my mają domy po 300m bo rodzice pompuja w nich ostatnie grosze, dostali mieszkania , działki itp .

16;21 Ale tutaj jest dyskusja o biednych bogaczach zarabiających od 15 000 zł, a ty głupia o patologii. Zmień topik, bo za chwilę zaczniesz o toksycznej teściowej, jak zwykle tutaj większość.

dziś A ja mam bardzo dobre buty za 159 zł. Można kupić dobre buty taniej niż to co piszesz. Zwyczajnie przepłacasz.

Tu jak mają dwa tysiące na 4 osoby to się cieszą ;) ale w Internecie przecież można pomarzyć buahha

dziś Skoro umiesz liczyć to policz sobie jeszcze ile podatków płacą ci co zarabiają 15 tys a ile ci co wypracowują zaledwie 1.6 tys. I zastanów się kto tu do kogo dokłada. Przecież ci drudzy nawet na swoje 500+ nie zarobią.

my z mezem mamy przynajmniej 12 tys msc, zyjemy normalnie, dzieci zawsze ładnie ubrane w przeciwienstwie do nas. Dzieciom kupuje ubrania z racji tego ze wyrastaja i kupuje na promocji z sieciówek, robie zakupy online z ciuchów dla dzieciaków bardzo czesto i czesto na wyrost rozmiary. My za to wygladamy jak dziady jak na pieniadze ktorymi dysponujemy:-/ mąz aktualnie zbiera na wkład 50 tys na nowy samochód w leasing i smieje sie ze bedziemy smiesznie wygladac przy nich. On w dresie przy nowym samochodzie:D ale nie ma czasu nawet na zakupy, a przez internet nam nie kupie bo jestesmy niewymiarowi i raczej wszystko bym zwracała.

ten "bogaty" mądry nie bedzie sie czuł bogaty bo kasa dzis jest jutro jej nie ma, a dochód 15 tys nie jest dochodem nie wiadomo jakim, zeby sie rozrzucac. Ci ludzie duzo odkładaja na czarna godzine i zostaje im normalna pensja na normalne zycie.

My nie mamy takich wysokich dochodów, ale w lumpeksie NIC nie kupuję, biedronkę omijam szerokim łukiem, kosmetyki bez chemii, może trochę drożej, ale zdrowie bezcenne, żywność też dobrej jakości, wędliny najdroższe, warzywa z bazarku, mięsa nie jemy dużo, ale też dobra jakość. Starcza na życie i opłaty, czasem coś odłożę, przy 15 tysiącach byłabym bogata. Oczywiście kredytów nie mam, te 15 tysięcy to chyba ze 12 idzie na kredyt, skoro ledwo starcza i nic nie zostaje?

dziś A z jakich powodów omijasz biedronkę tak szerokim łukiem?

Nam wychodzi z mężem około 14 tys na miesiąc,jakieś 3 miesiące w roku 20 tysięcy,jestesmy normalnym ludźmi nie wywyższamy się,nie są to aż takie wielkie pieniadze,odłożone mamy sporo,dzieci nie mamy póki co,ubieramy się w sieciówkach,spodoba się coś markowego to kupujemy ale tez nie co chwile,nie szastamy kasa,telefon mam drogi ale używam go pare lat aż sam odmówi posłuszeństwa,zakupy robie różnie,raz w biedrze raz w lidlu,Carrefourze,kosmetyki w rossmanie,na wakacje jeździmy raz w roku i to różnie,czasem za granice,czasem nad Polskie morze,zdarzy się jeszcze jakiś wypad gdzies na weekend,oszczędzamy,żyjemy normalnie

do gość dziś - no i wuj, że wy bogaci płacicie większe podatki, my biedota też chcielibyśmy więcej zarabiać, to nie nasza wina, że jesteśmy parobkami bogatych na co pozwalają cholery pisowskie przy korycie. Żeby nie ta biedota to by nie miał kto pracować bogacze na was. Dlaczego bogaci nie zgadzają sie na podniesienie najniższej płacy tak jak w Unii tj. ok. 6-8 tys, wtedy byłyby większe od nas bogatych podatki. Przeszkadza ci, że odprowadzasz większe podatki, to zatrudnij się za najniższą krajową. A jak ja np. płacę podatki i nie dostaje 500+, to ja pieprzę na bogatego bachory pracować.

My z mężem mamy ok 13 tysięcy netto, na naszą dwójkę. Do bogactwa nam daleko ;) Mamy kredyt na mieszkanie (1800 zł) i na samochód jeszcze kawalerski wybryk męża, który mamy zamiar spłacić w całości do końca roku. Co miesiąc odkładamy ok 3 000. Gdzie jest reszta, nie mam pojęcia, wydaje mi się że to nasz towarzyski styl życia - w każdym weekend przynajmniej jedno wyjście ze znajomymi/domówka, do tego spotkania w restauracjach itd itp. Na imprezy na pewno sporo idzie, ale powoli zaczynamy myśleć o dziecku więc to chyba nasze ostatnie podrygi. Raz do roku wyjeżdżamy gdzieś daleko, Japonia, Dominikana, Korea itd, a tak to weekendowe wyjazdy . Tak szczerze, to nie wiem jaką kwotą musielibyśmy dysponować żebym poczuła się bogata.

do gość dziś - o jaka wyuczona, pewnie mają stołek po znajomości, bo znam nie jedną wyuczoną osobę i zarabia dużo mniej. Bo w naszym chorym kraju to żyje ten co ma "szerokie plecy" alb o oszust

dziś A wiesz co to jest inflacja? Dostajecie tyle na ile wyceniana jest Wasza praca. A powierza się Wam takie zadania, na wykonanie których pozwalają Wam Wasze umiejętności. To Wasza wina, że nie macie tych umiejętności większych. Trzeba było lepiej się lepiej i mądrzej wykształcić, ciężej i dłużej pracować to zarabialibyście lepiej. Nie będę się zatrudniać za najniższą krajową, skoro mogę zarabiać kilka razy tyle :-D A bogaci na swoje "bachory" pracują sami i dokładają jeszcze do "bachorów" biedoty.

Bo w naszym chorym kraju to żyje ten co ma "szerokie plecy" alb o oszust xxx Tak tak. I każdy bogaty kradnie :-D PS Trzeba było mądrzej pokierować swoją karierą zawodową albo obracać się w lepszym towarzystwie. Może i Tobie udałoby się dostać ten stołek po znajomości :-D

do gość dziś - gdyby wszyscy byli tacy wykształceni to ciekawie kogo byś wynajęła do sprzątania, bawienia dzieci, ciekawie kto by ciebie w sklepie obsługiwał, itp. inni obsługujący ciebie mający niższe od ciebie wykształcenie. Także hola, hola, każda prac a winna dać możliwość życia na godnym poziomie. Dociera to do ciebie. Także nawet jak będziesz leżała w szpitalu to mam nadzieję, że pielęgniarka zarabiająca ok. 2 tys nie obsłuży ciebie bo to według ciebie niższy poziom, czy salowa nie poda basenu, wtedy leż w swoich odchodach. I wiesz co, nie szkoda mi ciebie i mam nadzieję, że doświadczysz i będziesz żebrała o to ab y ci biedacy ciebie obsłużyli, wtedy może rozum z tą twoją dumą i pychą wróci ci na swoje miejsce.

no właśnie a jak ty damo sie czujesz, że np. w sklepie obsługuje cię ten plebs zarabiający ok. 2 tys. Nie powinnaś wcale wstępować do takich sklepów. Otwórzcie sobie bogaci swoje sklepy, chodzi mi o sklepy z żywnością, bo z ciuchami macie, ale z żywnością to się wpieprzacie do sklepów przeznaczonych także dla biedaków.

gdyby wszyscy byli tacy wykształceni to ciekawie kogo byś wynajęła do sprzątania, bawienia dzieci, ciekawie kto by ciebie w sklepie obsługiwał, itp. inni obsługujący ciebie mający niższe od ciebie wykształcenie. xxx Jak to kogo? Tych słabszych w swoich zawodach. Przecież każdy nie może być np. prawnikiem. Jeśli 100 osób ma wykształcenie prawnicze a potrzeba tylko 20 prawników, to chyba proste jest, że w zawodzie zostaną ci najlepsi a ci słabsi będą musieli robić coś innego. Np sprzątać czy opiekować się dziećmi. To chyba logiczne. Prawo rynku.

dziś Nigdzie nie użyłam słowa "plebs".

dziś Błąd logiczny. Co prawda można mieć takie samo wykształcenie ale zupełnie inne umiejętności. I zawsze ktoś będzie lepszy od kogoś innego. Tak jak sportowcy startujący w zawodach: niby wszyscy są biegaczami ale ktoś zajmuje pierwsze miejsce a ktoś ostanie. Sprzątać i mało zarabiać będą ci z ostatnich miejsc a ci z pierwszych będą zarabiać więcej, bo mają lepsze umiejętności.

Śmieszy mnie bardzo gdy ktoś pisze, że zarabia 2 tys zł i płaci na dzieci tych co zarabiają 15 tys. Przecież to zupełnie nielogiczne. Przecież podatki z takiej pensji są tak niskie, że nawet kosztów opieki zdrowotnej, szkół itp. własnych dzieci się Państwu nie odda a co dopiero płacenie na cudze dzieci :-D

Hipokrytki. 15 tysi im malo a w temacie laski, ktorej ledwo 5tys starcza na 4 odsoby odbil sie szerokim hejtem, bo mozna zyc za mniej, mozna oszczedzac na wszystkim i spokojnie odkladac z tej kwoty.

dziś Chyba mało osób pisze, tu że to mało. Piszą tylko, że mając tyle nie uważają się za szczególnie bogate. A to chyba różnica. A że można żyć za mniej? To prawda. Można.

Nie pojmuje jaki sens mają takie tematy? Żeby się pochwalić? Serio? Dorośli ludzie muszą się chwalić jak dzieci w piaskownicy? I tak wy bogaczki kiedys umrzecie, kasy do grobu nie zabierzecie, wiec jaki sens się tak wywyzszac to ja nie wiem.

Hipokryzja byłaby wtedy, gdyby ta sama osoba pisała na jednym wątku, że 15 tys to mało, a na innym, że 5 tys to dużo. Uważasz, że na obu wątkach piszą dokładnie te same osoby i raz twierdzą tak, a raz inaczej? Przecież każdy pisze bez loginu...

Ludzie, prawie CALA PIERWSZA strone tego watku napisala jedna i ta sama osoba. A wy sie dajecie wkrecac. :°DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD!!!

19:20 Wiesz, gardzę tobą, bo jesteś głupia i kłamiesz. Robisz zakupy w biedronce i udajesz bogata i wykształconą.To tylko twoje życzenia, a wieje prostactwem, bidą i zarozumialstwem.

dziś Przecież dochody 15 tys na rodzinę to żadne bogactwo! No bez przesady! A jeśli dla Ciebie nie mają sensu takie tematy to na nie nie wchodź. Pytania były konkretne, skierowane do konkretnych osób. Co Cię tak boli?

Przecież 15 tys to jest po 7.5 tys na pracującego dorosłego! Przecież to nie są jakieś kokosy. Jak ludzie zarabiają normalne pensje (średnia krajowa), a do tego dorabiają sobie wynajmem mieszkań czy jakimiś "fuchami" i 500+ np. przy rodzinie z tróją dzieci (już 1 tys wpada co miesiąc) to taka kwota nie jest jakimś wielkim osiągnięciem.

19:39 Wiadomo, że to provo, taka jedna ewunia tutaj od lat etatowo wkręca innych i zakłada tematy z dupy. Poznaję jej styl, wrodzony debilizm i odpowiedzi pytaniem na pytanie typu, a dlaczego, ja tak nie napisałam, nie powiedziałam. Były już jej tematy jaka to ona piękna soute, a inne tapeciary np., teraz jaka to ona zamożna, a inni nieudacznicy, jej inteligencja przewyższa według niej wszystko, szkoda sobie dupę zawracać niedorozwojem.