Mam dziewczynę a zakochałem się w innej :(

Jestem jaka jestem i tylko Bóg może mnie osadzic! 

Bóg: "Jesteś dziw*ą" xD

Ale za to droga. 

to to ja rozumiem, nie ma nic gorszego niż tania  propsy

Być może. Korzystałam jedynie z usług tych najtańszych więc nie mam porównania. 

jaki koleś żal

11 godzin temu, Gość pou napisał:

a tamta to dziwna, najpierw z tobą nie chciała bo świeżo po rozstaniu a potem raptem już się z kimś spotyka i chce być lojalna...z Twojego opisu wynika, że wy wszyscy to chyba raczej bawicie się w związki a udajecie wielce dorosłych. Zauroczyłeś się i dobija cie to że nie możesz jej mieć, to nie zakochanie tylko jakaś dziwna obsesja jak dla mnie

Tamta po prostu od początku go nie chciała i z tego powodu wykręciła się tekstem o świeżym rozstaniu. 

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jak na gownie czy na mydle? Kurwa co za zjeby wymyślily to nowe forum. Jebane zydostwo. 

Podziękuj tym, którzy tworzą boty produkujące taśmowo śmieci typu"Józek jebie żółwia" itp. 

Zauroczenie, zapomnisz o tamtej z czasem. Jeżeli dobrze ci z dziewczyną, zostań z nią. Zwłaszcza, że tamta ma partnera. No,chyba, że potrafisz ją odbić. Skur***stwo straszne, ale ostatecznie Twoje szczęście jest ważniejsze od szczęścia innych. Czasem obu pogodzić się nie da.

21 godzin temu, Gość Lotta napisał:

Tamta po prostu od początku go nie chciała i z tego powodu wykręciła się tekstem o świeżym rozstaniu. 

Tu autor. Też o tym pomyślałem :( Ale czemu w takim razie nie powiedziała wprost: "dziękuję, ale nie jestem zainteresowana"? Tylko nie piszcie tekstów o delikatności albo że nie chciała mnie urazić itp. Poza tym pamiętam że bardzo się ucieszyła jak zaproponowałem jej spotkanie, odmówiła bo odmówiła ale jej reakcja była szczera, widziałem to aż za bardzo.

A ci wszyscy "moralizatorzy" ciekawe czy wy wszyscy tacy lojalni, zorganizowani, dojrzali, szczerze kochający tylko "odpowiednie" osoby, wszystko zawsze zaplanowane? Rozumiem że można a nawet trzeba potępiać kogoś za świadome krzywdzenie innych ale zakochanie się w kimś tak na poważnie to coś czego się nie przewidzi, was też może to spotkać. Nie przysięgałem mojej dziewczynie miłości, przy "Tamtej" dziewczynie czuję że od razu mógłbym jej to wyznać, po prostu czuję to zbyt mocno żeby to nie było prawdziwe. 

I co zamierzasz autorze? Pewnie zostaniesz że swoją dziewczyną której nie kochasz, z wygody i żeby mieć regularny seks, bo ta druga Cie nie chce i tak. Zgadlam? 

Jedne jest pewne - on się nie ożeni, bo się boi tego

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/goleniow-policjanci-zatrzymali-pana-mlodego-z-urzedu-trafil-za-kraty/cc86kn6

Ups... miało być JEDNO jest pewne

Dnia 5.12.2018 o 23:24, Gość gość napisał:

Ech, już na początku wiedziałem że wyjdzie na to że to wszystko moja wina, znam to forum nie od dzisiaj. Dobrze, jestem niedojrzały po raz pierwszy w życiu, a co do miłości i zauroczenia to fakt, słabo ją znam, tylko jako koleżankę, ale czasami intuicja powie więcej niż 15 spotkań i miesiąc wspólnego mieszkania z jedną osobą. I nie zakochałem się w samym wyglądzie, liczy się to jak się czuję w Jej towarzystwie, tak jak nigdy wcześniej się nie czułem przy żadnej osobie. Ona jest dla mnie ideałem z wyglądu ale gdybym zobaczył tylko jej zdjęcie nie poznawszy osobiście to po prostu bym uznał że bardzo atrakcyjna dziewczyna i tyle, nie byłoby mowy nawet o żadnym zauroczeniu.

Ta kobieta nie jest Tobą zainteresowana, dlatego nie chciała się z Tobą umówić, dać Ci telefonu i spotyka się z kimś innym, a nie z Tobą. Nie zawsze w życiu tak jest, że ktoś, kim się zainteresujesz, będzie również Ciebie uważał za atrakcyjną osobę i z tym się lepiej pogódź. A obecną dziewczynę lepiej zostaw, bo zwyczajnie ją oszukujesz i jesteś nie uczciwy w stosunku do niej. Sam nie chciałbyś być tak traktowany, więc nie traktuj tak innych.

Mam taka sama sytuacje.ja jesrem w roli tej kobiety za ktora szaleje facet ktory ma dziewczyne.komus sie wygadal ze wspolnych znajomych o swoich uczuciach.wszystko stalo sie jasne sytuacja identyczna jak ty opisales

Nie sluchaj idiotow ludzi idz za glosem serca

Ta kobieta pewnie wie ze masz dziewczyne i czeka az podejmiesz meska decyzje albo ta albo ta.moze tx jestes tym facetem ktory za mna lata?;))))ja ma identyczna sytuacje od paru miesiecy

Nawet to slowo czesc sie zgadza

Niedojrzały dupek zawsze musi namącić. I tak zostaniesz sam. 

Musisz odwaznie zagadac do tej dziewczxny szczerze porozmawiac.mowie ci jrstem w doslownie identycznej syt.wszystko sie zgadza tyle te ja jestem w sytuacji tej dziewczyny w ktorrej facet sie zakochal

Hah, typowy facet.

W sumie też tak może być, że ta dziewczyna wie, że masz dziewczynę, a nie każda kobieta chce się umawiać z zajętym facetem i być tą trzecią. Z resztą normalne kobiety nie umawiają się z zajętymi facetami. Dla nich taki facet pachnie lewizną i w perspektywie później też będzie się umawiał z innymi na boku, więc normalne kobitki omijają takich szerokim łukiem. 

Pieprzycie z tymi zwiazkami, uczucia to uczucia, rozstac sie mozna zawsze, sraczke macie z tymi rozstaniami itd co za roznica i tak sie wymieniacie co kilka lat a z miloscia malo wspolnego to ma i tak ,byle samemu nie byc albo dzieciaka powolac albo sie ustawic, wielkie rozpacze milosne, smieszne

Znów autor. Do koleżanki która pisała o "identycznej sytuacji": ja na pewno nie jestem tym facetem który za Tobą lata :) Tamta dziewczyna za którą ja z kolei szaleję na 100% nie wie że mam dziewczynę, nie miała jak się dowiedzieć. Gdyby się dowiedziała, pewnie byłaby zaskoczona. Dzięki niektórym za słowa wsparcia; ktoś mądrze choć pesymistycznie napisał że nie zawsze ktoś za kim szalejemy uzna nas za atrakcyjną osobę. Nie wiem co zrobię, naprawdę dobrze się czuję z moją dziewczyną ale już wiem że ona nie może być Miłością mojego życia i to nie moja wina i to nie wynika z mojej złej woli czy nielojalności.

Jeśli twoja dziewczyna mieszka w tym samym mieście co ty to istnieje możliwość że jednak ta druga się dowiedziała albo gdzieś zobaczyła lub ktoś...

Jak mieszka daleko to by wyjaśniło że ta druga na 100% nie może wiedzieć...

nie zapomnij tylko poinformować swojej dziewczyny że jesteście w układzie

A gdzie ty poznales kolezanke?

Zapros te nowa kolezanke gdzies wprost zaproponuj randke

Boze