Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kama

Czy faceci sa monogamiczni

Polecane posty

goc, żaden mówca, tylko swoje już się napatrzyłam, i różnych ludzi poznałam, siebie też. Czego się boisz? 🙂 Oto jest pytanie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed

No to jeszcze trochę czasu masz by znaleźć monogamicznego osobnika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie, faceci nie są monogamiczni. Natura tak zaprogramowała, żeby rozsiewali materiał. To właściwie przekleństwo, bo pewnie nie jeden chciałby być tak sam z siebie tym monogamistą, a nie dlatego że kultura, cywilizacja itd nakazują. Ale chyba wiadomo, ile jest zdrad, rozwodów, romansów, szukania kochanek itd. Naturę bardzo ciężko oszukać. A jedna i ta sama kobieta w łóżku nudzi się po kilku latach. Jakimś remedium na to jest pornografia w necie, lepsze to niż zdrady.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed2

:) no ba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed2
5 minut temu, Red_Sonia napisał:

Ja tak szukam chyba jak Piaskun, ale pożalić się zawsze można. 🙂 Dzięki chłopaki 🙂

no ba do tego było :D

A zdrady były,są i będą.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie stweirdzenia, zdrady były, są i będą, lub definitywne stwierdzenia, że nie są monogamistami i muszą, cóż ja tego nie kupuję. Odbieranie sobie sprawczości i odpowiedzialności za siebie na wstępie... ;/ Cały czas twierdzę jednak, że mózgi na przestrzeni milionów lat jednak nam ewoluowały i jesteśmy w stanie nad sobą panować. Osobiście nie wyobrażam sobie ustawiać życiowej poprzeczki na poziomie kostek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed2

Twierdzenie ,że zdrad może nie być jest utopią.Ale pomarzyć możesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed2
Cytat

twierdzę jednak, że mózgi na przestrzeni milionów lat jednak nam ewoluowały i jesteśmy w stanie nad sobą panować

nie jesteśmy,przynajmniej nie zawsze i doskonale o tym wiesz także Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

xyzed, umiemy przewidywać skutki naszych czynów, serio nie rób z siebie małpy bo nią nie jesteś, zdolność do refleksji ma każdy, ale nie każdy z niej korzysta bo zapewne tak wygodniej... wiem tez że zdrady są i będa, co nie znaczy że u każdego i wszędzie, no nie galopuj za daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed2

Nie powiedziałem ,że u każdego i wszędzie. Co do małpy,to czasami wolałbym nią być :D

Refleksje przychodzą czasami zbyt późno i tego też nie da się zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed2

Skutkiem życia jest śmierć więc co , nie chciałabyś żyć??

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Red_Sonia

Nie sądzę, żeby ktoś tu się czegoś bał. To po prostu ostrożność. Uwaga: ciąg dalszy będzie cierpki. Czytacie na własną odpowiedzialność.

Większość mężczyzn, których znam to romantycy, który w pewnym czasie swoim romantyzmem musieli się podetrzeć. Od początku taki jeden z drugim jest chowany w przekonaniu, że kobiety to majestatyczne istoty u których przewód pokarmowy ma tylko początek, a później natyka się na swoją pierwszą miłość jak w szkolnym kiblu robi loda koledze z równoległej klasy.

Im dalej mężczyzna  się posuwa w czasoprzestrzeni tym więcej widzi i tym bardziej czuje się zdegustowany. Pijane czy naćpane jak szpadel laski wracające z imprezy to najłagodniejszy z tych widoków. One night stand konsumowane na bieżąco - te sprawy.

Parcie na ślub,
Parcie na ciążę. Wrabianie w dzieciaka (czasem bynajmniej nie spłodzonego przez jelenia).

Małżeństwa, w których ona uważa, że nic nie musi bo równouprawnienie, a on powinien dawać kasę i się troszczyć bo tradycja.

Parcie na ciążę. Wrabianie w dzieciaka (czasem bynajmniej nie spłodzonego przez jelenia).

Rozwody.
Kiedy się rozwodziłem było wielki grzechem wg sędziny, że kiedy ex-małżonka się wyniosła do gacha znalazłem sobie sympatię. To że się wyniosła oczywiście już nie. Rabunek w biały dzień przy podziale majątku. Szczęściem dzieci nie mam. Gdybym miał to chyba po alimentach jakie dojebałaby mi życzliwa pani sędzia zostałoby mi się powiesić.

Wzywanie policji w razie czego, gdzie zawsze to mężczyzna jest wyprowadzany w kajdankach niezależnie od tego kto kogo zaatakował (konwencja o przemocy w rodzinie).

Z perspektywy mężczyzny to jest ciągły natłok żywiołu: daj, zmień się, dostosuj się. Walka na polu zawodowym, walka w domu.

Wolę uległe kobiety. Ciepły obiad na stole. Namiętnego całusa na przywitanie. Całowanie się nawzajem po rękach. Dobry seks. Nigdy nie miałem tego wszystkiego mieszkając z Europejką. Czasem coś, ale nigdy wszystko.

Zdarzają się absolutnie cudowne dziewczyny warte ryzyka ale jest ich baaardzo mało. I nie dla każdego ich wystarczy.

Związki dla mężczyzny tutaj, z tutejszą kobietą to wielkie ryzyko. Seks układy bardziej się opłacają.

Nie podoba mi się bardzo do czego doszły relacje damsko-męskie. Nie podoba mi się w kierunek w którym zapada się zachodnia kultura.

Flirtuję i podrywam, dopuszczam układ na seks . Ale już sobie postanowiłem, że moje dzieci będą mieć skośne oczy i mieszkać wśród skośnookich sąsiadów. Azjatki przynajmniej trzymają się umowy społecznej co powinna robić zona i co powinien robić mąż. Nawet jeśli związek nie bazuje na jakiejś porywającej miłości. I dbają o swoich mężczyzn zamiast licytować się na to kto bardziej zmęczony po robocie.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czemu wklejasz dziecięcego penisa chory bydlaku? Zgłaszam jako pedofilię. Innych uczestników wątku proszę o to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Piaskun, zarzuciłeś tu ciężkie klimaty, ale jak najbardziej rozumiem. Tylko czy rzeczywiście byłby taki prosty podział na dobre Azjatki i złe Europejki. Rozumiem ten brak wiary poparty osobistymi przeżyciami. JA Tobie mogę jedynie życzyć szczęścia i dobrej kobiety i odzyskanie troszkę w nas wiary 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goc

1. Co do tych zdrad, to mężczyzni częściej zdradzają, bo robią to w związkach, a kobiety przed związkiem i nazywają sie to u nich niewinne przygody:)

2. Bycie łowcą, mamienie - przedstawiane przez Red_Sonia jako cos złego, tak naprawde jest złe tylko dla tego kto musi to czynic, strona ktora nie musi zdobywać, a jest zdobywana poprostu ma wygodnie:)
Wygodniej jest byc molestowanym, niz molestowac 🙂

3. Właściwie mam tylko wrażenie takie, ze Red_Sonia wypisująca wysoko cnotliwe idee, o zwiazku monogamicznym i wierności po ostatnie dnie, poprostu zaliczyła sobie już znaczną ilość partnerów, przez co oczywiste jest, że teraz chciałaby wyrobic sobie i dla tego całego kobiecego biznesu status świetej 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

goc, nie możesz się zdecydować czy jestem ladacznicą czy świętą, może masz ten syndrom, poczytaj o tym 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Red_Sonia napisał:

Piaskun, zarzuciłeś tu ciężkie klimaty, ale jak najbardziej rozumiem. Tylko czy rzeczywiście byłby taki prosty podział na dobre Azjatki i złe Europejki. Rozumiem ten brak wiary poparty osobistymi przeżyciami. JA Tobie mogę jedynie życzyć szczęścia i dobrej kobiety i odzyskanie troszkę w nas wiary 🙂

To nie jest prosta dychotomia - znakomicie sobie zdaję tego sprawę. To raczej kwestia kulturowa, a dokładniej wydajności energetycznej procesu regulowanego przez kulturę.


W Europie kultura przestała istnieć wraz ze wszelkimi normami - dlatego teraz każdą relację trzeba ciągle, klepać, regulować, omawiać planować... Nie ma tego poczucia, że coś się po prostu dzieje, jeśli rozumiesz o co mi chodzi. Jeśli słyszysz: musimy porozmawiać znaczy gratulacje chłopie! Właśnie przyszedłeś z jednej pracy do drugiej pracy 😛

A miłe słowa zawsze doceniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Red_Sonia napisał:

Piaskun, autentycznie mi się smutno zrobiło po Twoim poście...

Uwierz mi, mnie też nie wesoło kiedy o tym myślę, zwłaszcza ile mnie to wszystko kosztowało (głupiec, głupiec, głupiec...) ale cóż robić? Idzie się dalej albo kładzie się na ziemi i umiera. Na to ostatnie nie jestem jeszcze gotowy.

Następnym razem inny kraj, inna kultura, inny kontynent, inna rasa dziewczyny i umowa przedmałżeńska zawierająca wszystkie możliwe sytuacje. W najgorszym razie z Azji będę uciekał na Syberię i tam w celibacie i abstynencji do końca swoich dni będę dokarmiał niedźwiedzie i tygrysy turystami 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goc
19 minut temu, Red_Sonia napisał:

też od razu zgłosiłam... żeby jeszcze było się czym chwalić a jest słabiutko 🙂

to w końcu zgłosiłaś, czy poprostu nie dosyt doznałaś ? 😄 ty cnotliwa bestio 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Piaskun, bo na takie rzeczy nikt nie zasługuje. Z tymi niedźwiedziami dobry pomysł 😉 Ja będę wojującą idealistką, dziwaczką, cóż różne są drogi.... goc, nie wzruszył mnie ten obrazek, mózg mnie wzrusza co najwyżej i biegające po nim impulsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Red_Sonia to wstrzymaj siłą swojego rozumu miesiączkę. Kobieta faceta nigdy nie zrozumie, zwłaszcza tego, czym jest popęd u mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a pan tylko od zapychania dziur, cóż źle pan trafił, takie atrakcje gdzie indziej proszę szukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmita

Gość, słyszałeś o kobiecym popędzie, często równym męskiemu? A o wyższych uczuciach? O czym my rozmawiamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Część facetów to bigamiści, a część monogamiści.

Wszystko zależy od konkretnego faceta, jego światopoglądu, podejścia do kobiet itp.

Kobiety też nie wszystkie są monogamiczne, więc nie ma sensu facetów szufladkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Skąd wniosek, że ktoś nie słyszał o kobiecym popędzie? Oczywiście że on istnieje. Ale kobiety chcą zapłodnienia przez jednego faceta i trwałości relacji, faceci są przez biologię uwarunkowani z kolei do rozsiewania jak najwięcej materiału genetycznego. Dlatego mają ochotę na wiele kobiet i bez problemu odróżniają miłość od seksu. Wyższe uczucia jak najbardziej, ale faceci potrafią bardzo kochać swoją żonę i ją zdradzić. Rozbić najlepsze małżeństwo dla chwili namiętności z inną kobietą. To jest prawda, zresztą smutna. Cholerna biologia i instynkty.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

NArodowy Oni sami się szufladkują i twierdzą, że muszą. Ile w tym jest prawdy? Te zakłamanie mnie bardziej drażni. Niech każdy robi co chce ale nie pieprzy farmazonów że musi, bo tego się słuchać nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×