Rówieśnicze związki - o co chodzi?

28 minut temu, Gość Gość napisał:

Oh... Uwielbiam ten jad i ubliżanie, bo ktoś sobie żyje wygodnie w dostatku.

To nie jest żaden jad. Po prostu stwierdzenie faktu

27 minut temu, Gość Gość napisał:

Wyzywanie kogoś od ku**y chyba jednak jest ubliżaniem, co?

Ale ona jej nie wyzwała i nie ubliżyła. Po prostu stwierdziła fakt. Autorka to materialistka o mentalności sprzedajnej kurwy i mówienie o tym jako o zaradności, jest zwykłym zakłamaniem rzeczywistości. 

Autorko sponsora sobie znajdź, przynajmniej nie będziesz hipokrytką. 

19 minut temu, Gość gość napisał:

To nie jest żaden jad. Po prostu stwierdzenie faktu

Wyzywanie kogoś od ku**y zdaje się jednak być ubliżaniem. No cóż... Trochę słabo. Biorąc pod uwagę, że jest on moim pierwszym i jedynym partnerem. Bardzo się szanuję, dlatego długo  czekałam na kogoś odpowiedniego dla mnie. Nie zadowalam się byle czym...

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale ona jej nie wyzwała i nie ubliżyła. Po prostu stwierdziła fakt. Autorka to materialistka o mentalności sprzedajnej kurwy i mówienie o tym jako o zaradności, jest zwykłym zakłamaniem rzeczywistości. 

Autorko sponsora sobie znajdź, przynajmniej nie będziesz hipokrytką. 

Dlaczego mam sobie szukać sponsora skoro mam partnera, właściwie narzeczonego, który mi odpowiada? 

popieram autorkę, po co mieć w ogóle faceta jak trzeba chodzić do roboty? jeszcze rozumiem jak ktos ma fajna prace i wykonuje ja w ramach hobby. ale jak nieciekawa praca z musu to po co facet? 

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Wyzywanie kogoś od ku**y zdaje się jednak być ubliżaniem. No cóż... Trochę słabo. Biorąc pod uwagę, że jest on moim pierwszym i jedynym partnerem. Bardzo się szanuję, dlatego długo  czekałam na kogoś odpowiedniego dla mnie. Nie zadowalam się byle czym...

Kvrwa "luksusowa" znaczy

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Kvrwa "luksusowa" znaczy

Zaszczyt!

W sumie mało mnie obchodzi jak jakieś kmiotki to określą... mąż, narzeczony, sponsor, żona, narzeczona, dziewczyna kochanka, partner, partnerka, prostytutka, ku**a... Ważne, że ja mam takie życie jakie lubię.

Widzisz autorko, nie każdy jest taką pozbawioną ambicji amebą jak ty. Niektórzy nie szukają w życiu sponsora tylko partnera, wiek tu ma najmniej do rzeczy. Pamiętaj, że uroda przemija i bardzo łatwo ją stracić - masz coś innego do zaoferowania swojemu facetowi?

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Kvrwa "luksusowa" znaczy

Równie dobrze mogłabym powiedzieć o dziewczynach, które wiążą się z rówieśnikami bez kasy, że są ku**ami, które się nie szanują bo dają d*py jakimś frajerom bez kasy za darmo!

Jesteś tak głupia że masakra. Ciekawe co zrobisz gdy dziadek kopnie cie w tyłek, jak np kazio Marcinkiewicz swoją młodą kochanice

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Widzisz autorko, nie każdy jest taką pozbawioną ambicji amebą jak ty. Niektórzy nie szukają w życiu sponsora tylko partnera, wiek tu ma najmniej do rzeczy. Pamiętaj, że uroda przemija i bardzo łatwo ją stracić - masz coś innego do zaoferowania swojemu facetowi?

Otóż ja mam bardzo wysokie ambicje. Chcę uzyskać wygląd na poziomie godnym gwiazdy. Powiedzmy sobie szczerze... Mało kto tak wygląda, czego przykładem jest chociażby ulica. 

Nie boję się wieku. Są operacje plastyczne i możliwości. Dwie już przeszłam. Ten przemysł idzie cały czas do przodu. Pojawiają się nowe technologie. Nawet w zaawansowanym wieku można wyglądać pięknie. Sama widziałam takie kobiety, zadbane na najwyższym poziomie. 

Tak się składa, że mam. Może to Was zaskoczy.

Dobre prowo, mocne 2/10

4 minuty temu, Gość Yyhggh napisał:

Jesteś tak głupia że masakra. Ciekawe co zrobisz gdy dziadek kopnie cie w tyłek, jak np kazio Marcinkiewicz swoją młodą kochanice

Być może znajdę sobie nowego partnera? Oczywiście zamożnego i wysoko postawionego. Być może nie? Wtedy będę samotną kobietą i też ok.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Otóż ja mam bardzo wysokie ambicje. Chcę uzyskać wygląd na poziomie godnym gwiazdy. Powiedzmy sobie szczerze... Mało kto tak wygląda, czego przykładem jest chociażby ulica. 

Nie boję się wieku. Są operacje plastyczne i możliwości. Dwie już przeszłam. Ten przemysł idzie cały czas do przodu. Pojawiają się nowe technologie. Nawet w zaawansowanym wieku można wyglądać pięknie. Sama widziałam takie kobiety, zadbane na najwyższym poziomie. 

Tak się składa, że mam. Może to Was zaskoczy.

Nie chodzi mi o starzenie się. Wystarczy, że jutro znajdziesz się w nieodpowiednim miejscu i czasie i ulegniesz wypadkowi. Oczywiście, że Ci tego nie życzę, ale takie rzeczy się dzieją codziennie. Pożar, wypadek samochodowy, cokolwiek. Twoja twarz już nigdy może nie być piękna, co wtedy? 

Nie wiem czy twój partner chce zakładać rodzinę, ale jeśli tak i okaże się, że nie możesz mieć dzieci, co wtedy? Jak nie chce to możesz nie odpowiadać na to pytanie. 

Co zrobisz jak znajdzie sobie młodszą i ładniejszą? 

Zresztą, możesz nie odpowiadać na żadne pytanie. To twoje życie. 

Prowo

Prowo

Prowo

Prowo

Prowo

Prowo

Prowo

Prowo

Prowo

Prowo

Prowo

Prowo

Prowo

Prowo

Prowo

Prowo

Prowo

Prowo

Prowo

Prowo

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie chodzi mi o starzenie się. Wystarczy, że jutro znajdziesz się w nieodpowiednim miejscu i czasie i ulegniesz wypadkowi. Oczywiście, że Ci tego nie życzę, ale takie rzeczy się dzieją codziennie. Pożar, wypadek samochodowy, cokolwiek. Twoja twarz już nigdy może nie być piękna, co wtedy? 

Nie wiem czy twój partner chce zakładać rodzinę, ale jeśli tak i okaże się, że nie możesz mieć dzieci, co wtedy? Jak nie chce to możesz nie odpowiadać na to pytanie. 

Co zrobisz jak znajdzie sobie młodszą i ładniejszą? 

Zresztą, możesz nie odpowiadać na żadne pytanie. To twoje życie. 

Chętnie na nie odpowiem.

Wygląd jest dla mnie tak bardzo ważny, że bez niego nie istnieję. Popełniłabym samobójstwo. Serio. 

Kwestia dzieci. On już ma swoje lata, naprawdę... Nie jest zainteresowany dziećmi, a ja tym bardziej nie jestem. Za duża odpowiedzialność i obowiązek. Nie chcę. 

Planuję się rozwinąć w branży urodowej z jego pomocą jak na razie. Będę miała swoje zabezpieczenie. Zawsze mogę znaleźć sobie nowego partnera - oczywiście z mojej półki - ludzie czasami po rozstaniach znajdują sobie nowego partnera. To jest realne. Nie wiem. Możliwe, że zostanę do końca życia samotna. Dopuszczam taką ewentualność.  

38 minut temu, Gość Gość napisał:

Wyzywanie kogoś od ku**y zdaje się jednak być ubliżaniem. No cóż... Trochę słabo. Biorąc pod uwagę, że jest on moim pierwszym i jedynym partnerem. Bardzo się szanuję, dlatego długo  czekałam na kogoś odpowiedniego dla mnie. Nie zadowalam się byle czym...

Ooo szanujesz się?  Naprawdę? A gdzie twój szacunek do tego faceta co? Bo jak na razie, to odpowiadają ci przede wszystkim jego pieniądze. Nie pisz o szacunku, bo guzik o nim wiesz.

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ooo szanujesz się?  Naprawdę? A gdzie twój szacunek do tego faceta co? Bo jak na razie, to odpowiadają ci przede wszystkim jego pieniądze. Nie pisz o szacunku, bo guzik o nim wiesz.

No cóż to mój pierwszy partner i jestem mu wierna. Nie biegam na prawo i lewo. Co Ty możesz wiedzieć o szacunku w naszej relacji, co? Dbam o niego i zawsze może na mnie liczyć. Tak jak mówiłam, szczerze bardzo go lubię.

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Ooo szanujesz się?  Naprawdę? A gdzie twój szacunek do tego faceta co? Bo jak na razie, to odpowiadają ci przede wszystkim jego pieniądze. Nie pisz o szacunku, bo guzik o nim wiesz.

gdybys ty miala bogatego faceta to na pewno nie odpowiadalby ci ten fakt nie? 

1 minutę temu, Gość Anka40 napisał:

gdybys ty miala bogatego faceta to na pewno nie odpowiadalby ci ten fakt nie? 

W sedno sprawy! To tak jak np. wytyka się gwiazdom, że ustawiają się w jakiś sposób do zdjęcia żeby zatuszować mankamenty i wyjść korzystniej. Rozumiem, że komentujący robią sobie zdjęcie w możliwie najmniej korzystnym ujęciu.

42 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dlaczego mam sobie szukać sponsora skoro mam partnera, właściwie narzeczonego, który mi odpowiada? 

Bo przynajmniej jest jasny układ dla obu stron. Twój facet zachwycony, że taką porządną laskę znalazł. Tylko nie wie, że ta laska jakby mogła to na drugi dzień po ślubie dla kasy cykuty by mu dowaliła do zupy.

5 minut temu, Gość Anka40 napisał:

gdybys ty miala bogatego faceta to na pewno nie odpowiadalby ci ten fakt nie? 

ha ha ha ha jak ty mało wiesz o życiu

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Bo przynajmniej jest jasny układ dla obu stron. Twój facet zachwycony, że taką porządną laskę znalazł. Tylko nie wie, że ta laska jakby mogła to na drugi dzień po ślubie dla kasy cykuty by mu dowaliła do zupy.

Słucham? Nie róbcie ze mnie jakiegoś potwora. Nie chciałabym żeby on mi zmarł. Mam nadzieję, że będzie żył jak najdłużej, dlatego że swoje lata już ma. Mam w nim przyjaciela. 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

ha ha ha ha jak ty mało wiesz o życiu

ha ha ha ha prawdę powiedziała!

Jeżeli to nie prowo, to autorka ma plus za szczerość. Nie każda potrafi się przyznać, że jest leniem, pustakiem i nieudacznicą.

4 godziny temu, Gość Bogata napisał:

Powiedz że nie rozumiesz kobiet które nie mają sponsora...Mój mąż i ja jesteśmy bardzo zamożni, dorobiliśmy się tego sami, poznaliśmy się jako studenci.

Ale ona nie chce się dorabiać, chcę iść na gotowe leżeć i pachnieć. Taka zakamuflowana prostytucja, bo jak koleś na giełdzie straci fortunę to ona idzie poszukać innego żywiciela

7 minut temu, Gość Pii napisał:

Jeżeli to nie prowo, to autorka ma plus za szczerość. Nie każda potrafi się przyznać, że jest leniem, pustakiem i nieudacznicą.

Dziękuję

Dajcie spokój. A ile z was cieszy się, że ma bogatego męża i nie musi pracowac. Co chwila na kafe takie historie, że laska może sobie siedzieć w domu, bo facet ją utrzymuje. Czym to się niby różni?

5 minut temu, Krzysiuniu napisał:

Ale ona nie chce się dorabiać, chcę iść na gotowe leżeć i pachnieć. Taka zakamuflowana prostytucja, bo jak koleś na giełdzie straci fortunę to ona idzie poszukać innego żywiciela

Widzę jakie są realia, nie? Z normalnej i przeciętnej pracy sama nie byłabym w stanie np. kupić sobie torebki Chanel czy sfinansować operacji plastycznych. No, a nie chciałoby mi się odkładać na to latami żeby mieć na starość.

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Dajcie spokój. A ile z was cieszy się, że ma bogatego męża i nie musi pracowac. Co chwila na kafe takie historie, że laska może sobie siedzieć w domu, bo facet ją utrzymuje. Czym to się niby różni?

Ciekawe pytanie. Dołączam się.