Seks na pierwszej randce gdy jest chemia?

nic złego w zaznaczaniu terenu na pierwszym spotkaniu

2 minuty temu, Gość właśnie tak napisał:

nic złego w zaznaczaniu terenu na pierwszym spotkaniu

jesli kobietę nazywasz terenem, który się zaznacza to nie mam pytań 

4 godziny temu, Gość co za idiota napisał:

Ożeń się na pierwszej randce jak poczujesz chemię. Po co czekać. I tak jej lepiej nie poznasz. Dobry deal?

Na TVNie nawet bez poznania się...zenią. Słabo kombinujesz, a myslisz ze doyebałas.

tak! seks na 1 randce to recepta na dlugi i szczesliwy zwiazek, nauka poleca seks robic na maks 5-6randce bo milosc to reakcja chemiczna w muzgu kobiety po seksie, wiec milosc robi sie po seksie, dlatego jest duza zwiazkow tzw przechodzonych bo seks byl za pozno np na 7-8 randce i potem klapa bo nie ma milosci

wczoraj prawie bym wylądował w łóżku z dziewczyną, ubrania zrzucone , idt. Ale szybko się ocknąłem i rozum zapanował nad chemią. Tak czy siak mam wyrzuty sumienia

2 godziny temu, Gość powim prawdr napisał:

tak! seks na 1 randce to recepta na dlugi i szczesliwy zwiazek, nauka poleca seks robic na maks 5-6randce bo milosc to reakcja chemiczna w muzgu kobiety po seksie, wiec milosc robi sie po seksie, dlatego jest duza zwiazkow tzw przechodzonych bo seks byl za pozno np na 7-8 randce i potem klapa bo nie ma milosci

Przechodzony związek jest wtedy,  gdy trwa długo bez deklaracji o małżeństwie a nie chodzenie bez seksu. Proces manipulacji i ogłupiania młodych ma się dobrze, jak widac:/

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Na TVNie nawet bez poznania się...zenią. Słabo kombinujesz, a myslisz ze doyebałas.

Jesteś głupcem, sądząc po kontrargumencie, jaki podałeś.

Żadna mądra i porządna dziewczyna nie będzie się seksić z nowo poznanym na imprezie mężczyzną,  jak byś nie pragnął widzieć jej porządną będzie zawsze tzw. szmatą wg ogółu. Jeżeli masz siostrę,  to zastanów się czy chciałbyś by tak robiła,  co o niej mówiliby faceci, jako ojciec chciałbyś tak wychować córkę? To dziwkarstwo a nie chemia, nie uciekaj od prawdziwych określeń.

5 minut temu, Szyderca bezlitosny napisał:

Seks na pierwszej randce jest już passe. Aktualny trend to seks przed pierwszą randką :P

To nie nazywa się seks a masturbacja, za często ja stosujesz, ponoć odbiera zdolności intelektualne:/

też myślę ze pierwsza randka to już za późno

Moim zdaniem głupota.

Nie znasz typa, może okazać się jakimś zboczeńcem, psychopatą, gwałcicielem...

Nie poznasz faceta w jeden wieczór.

Seryjni mordercy i gwałciciele to często czarujący, przystojni, elokwentni i inteligentni ludzie.

Idealny przykład to Ted Bundy.

Na Tlc szedł taki program randka w łóżku ktoś oglądał?  nie było scen pornograficznych tylko erotyczne bikini slipy. 

Na Tlc szedł taki program randka w łóżku ktoś oglądał?  nie było scen pornograficznych tylko erotyczne bikini slipy. 

Dnia 9.12.2018 o 21:49, Gość gość napisał:

jesli kobietę nazywasz terenem, który się zaznacza to nie mam pytań 

baba to własność, bez względu jak to sprzedaje wam społeczeństwo

11 godzin temu, Narodowy napisał:

Moim zdaniem głupota.

Nie znasz typa, może okazać się jakimś zboczeńcem, psychopatą, gwałcicielem...

Nie poznasz faceta w jeden wieczór.

Seryjni mordercy i gwałciciele to często czarujący, przystojni, elokwentni i inteligentni ludzie.

Idealny przykład to Ted Bundy.

 

nawet po 20 latach można kogoś nie znać, argument z doopy 

5 godzin temu, Gość prawda w ukryciu napisał:

nawet po 20 latach można kogoś nie znać, argument z doopy 

Ktoś kto nie ma wątpliwości nie zadaje takich pytan. Zadane pytanie świadczy o wątpliwościach autora w prawidłowość takich działań.

Twierdzenie, że seks na pierwszej randce jest ok świadczy o braku zasad etycznych i moralnych u k96biety a to nie najlepiej rokuje związkowi i jej macierzyńskim obowiązkom wychowania dzieci. Świat dąży do wyeliminowania zasad etycznych i moralnych i zastąpieniem ich "wolnością" a tak naprawdę zniewoleniem konsumpcjonizmem materialnym, uzależnieniem od seksu, używek, egoizmem. Świat nie ma pustki, w miejsce wysmianego i odrzuconego Boga wchodzi Szatan, jak byście nie uciekali od tego stwierdzenia,  wyśmiewali i je, ono oddaje prawdę o współczesnym świecie. Zło dzieje się, gdy  Dobro ustępuje.

5 godzin temu, Gość prawda w ukryciu napisał:

baba to własność, bez względu jak to sprzedaje wam społeczeństwo

lecz się chory poj*bie

jak baba od razu nie daje to znaczy że nie myśli poważnie o związku, tyle

łatwe są dobrymi żonami, nie grają w gierki tylko są konkretne

prawda, te co nie dają próbują jakieś dziwne chwyty że to niby coś im pomaga haha, tępoty

ciekawe że tylko kobiety wyrażają sprzeciw w tym temacie

bo faceci to kurfy 100% baby jeszcze nie wszystkie

Seks już na pierwszej randce może świadczyć o tym, że kobieta jest namiętna i warto się z taką związać na dłużej. 

10 minut temu, Sythia napisał:

Na pierwszej randce? Absolutnie nie! W związku nie chodzi tylko o seks.

o kurde... czyli jednak są myślące głową a nie ci'pą kobiety na kafe

15 minut temu, Sythia napisał:

Na pierwszej randce? Absolutnie nie! W związku nie chodzi tylko o seks.

Ok, nie żebym polemizował, ale zapytam: tedy kiedy?

21 minut temu, Piaskun napisał:

Ok, nie żebym polemizował, ale zapytam: tedy kiedy?

Ok, to już wiadomo, że kobieta albo zimna ryba, albo mężczyzną jej nie podnieca. Kolejny argument by się nie żenić.

Żadnego ślubu przed seksem

35 minut temu, Gość ... napisał:

o kurde... czyli jednak są myślące głową a nie ci'pą kobiety na kafe

O kurde, znowu ten zakompleksiony koniotrzep.

16 minut temu, Sythia napisał:

Po ślubie. ;D

Jak kocha, to poczeka. ; )

Nie masz ochoty na seks, jesteś kłodą?

18 minut temu, Sythia napisał:

Uważam, że to co trudniej się zdobywa, później bardziej się ceni. Myślę, że do ślubu trudno się obejść bez seksu.

Myślenie kury uciekającej przed kogutem:
- Zrobię jeszcze jedno okrążenie dookoła, kurnika, żeby nie myślał, że jestem łatwa.

Nie lubię manipulantek. Jeśli bym wyczuł cos takiego natychmiast bym wiał. Manipulantom płci obojga nie można ufać.

18 minut temu, Sythia napisał:

Moja koleżanka mówiła mi, że na miesiąc przed ślubem miała małżeński pokój w akademiku ze swoim chłopakiem i nie było seksu przed, ale nie wiem, czy w to wierzę. ; )

Kto wie, znałem taką parę.  Współlokatorka z akademika mojej niegdysiejszej sympatii i jej chłopak. Kobieta mega wierząca, przechwalająca się tym, ze prócz biblii i podręczników nie tknęła żadnej książki. Nie dopuściła do siebie chłopaka przez 4 lata.
A koleś był ciapciak. 
Nie wiem jak się u nich skończyło bo to była bardzo krótka znajomość.

5 minut temu, Sythia napisał:

Lubię seks, ale jeśli chłopak powiedziałby mi, że przede mną zaliczył kilkanaście panienek, to miałabym dylemat, czy ciągnąć tą znajomość. 

Manipulantka.

4 minuty temu, Sythia napisał:

Mój chłopak tak nie uważa. : )

Oczywiście. W manipulacji o to chodzi, żeby ofiara nie wiedziała  że jest manipulowana. Ciemnymi łatwiej kierować :P

BTW. Tutaj każda twierdzi że jej maż chłopak/szcześliwy/ma w garażu jaguara i mimo 50tki na karku wygląda lepiej niż 20stka.

19 minut temu, Sythia napisał:

Lubię seks, ale jeśli chłopak powiedziałby mi, że przede mną zaliczył kilkanaście panienek, to miałabym dylemat, czy ciągnąć tą znajomość. 

A ilu Ty masz na koncie, ze stosujesz to kryterium?