mój mąż robił problem z pójściem na wigilie w przedszkolu syna. czy Was tez by to zabolało?

A ja nie mam takich problemów bo mój robi na budowie ha,ha. Ale znając poziom co poniektórych z kafe co wszędzie widzą tatusiów w korporacjach zdradzających swoje żony to zaraz będzie mi tu wciskane że moj mąż  posuwa pewnie jakąś panią z inspektoratu budowlanego albo co gorsza jakiś kolega się do niego zaleca. No wow.

8 minut temu, Gość Gość napisał:

A ja nie mam takich problemów bo mój robi na budowie ha,ha. Ale znając poziom co poniektórych z kafe co wszędzie widzą tatusiów w korporacjach zdradzających swoje żony to zaraz będzie mi tu wciskane że moj mąż  posuwa pewnie jakąś panią z inspektoratu budowlanego albo co gorsza jakiś kolega się do niego zaleca. No wow.

Może takich problemów nie masz. Ale może masz inne? 

naturally like your web-site however you have to take
a look at the spelling on quite a few of your posts. A number of them are rife
with spelling issues and I in finding it very bothersome to inform the
reality however I will certainly come again again. viagra 100mg

0/10

Hi there! Quick question that's completely off topic.
Do you know how to make your site mobile friendly? My web site looks weird when viewing from my iphone4.

I'm trying to find a theme or plugin that might be able to resolve this problem.
If you have any recommendations, please share. Thanks!
viagra coupons

Great web site you have here.. It's hard to find high-quality writing like yours these days.
I seriously appreciate people like you! Take care!! buy generic viagra online

Hmm is anyone else experiencing problems with the pictures on this blog loading?
I'm trying to determine if its a problem on my end or if it's the blog.
Any responses would be greatly appreciated. viagra online

Ale wy macie nasrane.... Jak zwykle wyszedł kompleks zdradzanej, zaniedbanej i porzuconej w małzeństwie. Wystarczy jak któraś szpilkę wbije dla zabawy i już, potoki przekleństw, wulgaryzmów, o rozkładaniu nóg, o dawaniu żonatemu, o biurwach...zarzucanie choroby psychicznej, obsesyjne powtarzanie jednego zwrotu, masaaaakraaaa. Masakra.

A facet psychol, bydlak i co tam jeszcze. Bo nie chce zrobić tego co życzy sobie królewna. Brrr.

4 godziny temu, Gość Abigajl napisał:

Ale wy macie nasrane.... Jak zwykle wyszedł kompleks zdradzanej, zaniedbanej i porzuconej w małzeństwie. Wystarczy jak któraś szpilkę wbije dla zabawy i już, potoki przekleństw, wulgaryzmów, o rozkładaniu nóg, o dawaniu żonatemu, o biurwach...zarzucanie choroby psychicznej, obsesyjne powtarzanie jednego zwrotu, masaaaakraaaa. Masakra.

A facet psychol, bydlak i co tam jeszcze. Bo nie chce zrobić tego co życzy sobie królewna. Brrr.

A mnie najbardziej śmieszy to, że kafeterianki nie znają innej formy pracy niż bycie "biurwą". Jak jakaś kobieta lubi swojąpracę to od razu jest "biurwą" korposzczurzycą i jara się jakimś mitycznym wypełnianiem tabelek w excelu.