Mój maluszek ma 6 miesięcy i 21 dni ile i co powinien jeść?

Dopiero rozszerzam dietę kp. Jadł marchewkę, jarzynowa brokuła, brokuł z groszkiem i cukinia, ziemniak z dynia. Z owoców jabłko i dziś pierwszy raz śliwke. Na kolacje je kleik ryżowy z mm i po sliwce będę dodawać manna do tego kleiku. 

Czy kleik powinien też jeść na śniadanie? Je tylko na kolacje raz łyżka raz z butli zależy czy jest zmęczony.

Tydzień starszy chłopiec jest juz wszystko łącznie z jajecznica na parze a mój nawet mięsa jeszcze nie jadl. Tylko ten chłopiec miał rozszerzana dietę po 4 miesuacu.

Czy mój maluch powinien już jeść te większe sloiczki  ? Bo daje po 4 miesiącu dziś np. Jadł jarzynowa na deser 5 łyżeczek sliwki i ponad pół sloika jabłek. 

Znajoma mówi ze bardzo mało je powinnam dawać mu już duże słoiki i kasze na śniadanie i kolacje. Czy ona ma rację? Jak powinnam postępować?

Najlepiej skonsultować to z pediatrą. To zawsze jest lepsze niż słuchanie sie innych.

Ja napiszę jak było u mnie, synowi podawałam słoiczki odpowiednie do wieku, dietę mu rozszerzałam jak miał 4 miesiące, Więc początkowo dawałam mu tylko do spróbowania słoiczki od 4 miesiąca, kaszki, ale w małych ilościach. Czasem była to łyżeczka czy dwie, bo nie wszystko przypadało mu do gustu.

Później jak 6 miesięcy, to wcześniejsze słoiczki wcinał, a po trochu wprowadzane kolejne, odpowiednie do wieku. Oczywiście kaszki w dalszym ciągu, oraz mleko. 

Kolejne miesiące tak samo, słoiczki odpowiednio do wieku, nigdy nie dawałam słoiczków przeznaczonych dla starszych. Czasem jak mu coś sama gotowałam, to zazwyczaj z produktów które już znał.

Jeśli chodzi o ilości spożywanego jedzenia, to różnie, czasem potrafił zjeść cały słoiczek, czasem tylko pół, tak samo kaszka, czasem wiecej czasem mniej. Na siłe mu nigdy nie wciskałam, Uważałam że lepiej częściej a mniej. 

Jeśli chodzi o inne jedzenie niż słoiczki czy kaszki, to jak miał ząbki to jakaś bułka, flipsy czy biszkopty czasem wcinał. 

Pierwsze takie bardziej "normalne" jedzenie dostał jak miał lekko ponad rok. 

Przestałam sie bawić w "specjalne" gotowanie dla niego jak miał 2 lata, wtedy dawałam mu do posmakowania prawie że wszystko.

Najlepiej jest słuchać swojej intuicji, nie patrz na inne dzieci, że one już wcinają nie wiadomo co, kieruj sie swoim rozsądkiem, a zawsze możesz dopytać pediatrę, co dziecko już może jeść, a czego jeszcze nie powinno.

Jeśli prawidłowo przybiera na wadze, to nie ma, że "powinien jeść więcej". Tucznika w domu mieć nie musisz.

Jak ma 6 mies i 21 dni to nie wiem. Wiem ile je 6-7 mies ale to pewnie za mało precyzyjnie