Pomocy...co mam myśleć i robić dalej...

Witajcie drogi kobiety

Jestem Żoną i mama dwujki dzieci☺ 

Wyszłam za mąż 5miesięcy tem. Mój mąż z poprzednich związków ma 3 dzieci o czym wiedziałam od samego początku. Swoją córkę mam z poprzedniego zwiasku a teraz mamy wspólne. Synka 4miesięcznego. Jest wspaniałym ojcem. Jest opiekuńczy itd tak jaki powinien być każdy ojciec. Jednak dziś przypadkowo dowiedziałam się ze ma córkę kolejną 3letnia i że płaci na nią alimenty....

niestety nie powiedział mi tego przed ślubem,kontaktów z nią nie ma (chyba) bo tego też nie wiem tak naprawdę. 

 rozmawiając nim powiedział mi ze kobietą niby go wrobila w ojcostwo ( ale dal jednak nazwisko temu dziecku i był na rozprawie w sprawie alimentów )

pogubilam się bardzo...powiedziałam że wrócimy do tej sprawy,że tego tak nie zostawię.. mieć 3 dzieci a 4 to jedna jest jakaś tam różnica tym bardziej ze nie powiedział mi tego przed ślubem i gdybym nie znalazła papierówsądowych to podejrzewam ze do tej pory bym nie wiedziała... 

wiem to skomplikowane moje życie z nim czasem ale jednak mamy ślub wspólne dziecko i jego już kolejne 

co mam zrobić w takiej sytuacji .jak się zachować,przecież on mnie okłamał jestem bardzo zawiedziona i tak naprawdę nie wiem jak znów zacząć rozmowę. ...czy to może skończyć się rozwodem ?  Czy któraś była w takiej skomplikowanej sytuacji. Za odp dziękuję 

matko boska facet ma 6 dzieci, wstyd mu za kolejne dziecko, ciekawe ile jeszcze ich ukrywa. skoro ci nie powiedział prawdy tzn. ze jest niestabilny emocjonalnie i kreci, zaraz tobie zrobi trzecie i pódzie w tango. nie pisz , ze jest wspaniałym ojcem bo jednak nie jest. to jakiś zart chyba:)

Nie nie... z 3 dzieci utrzymuje kontak... z poprzednich zwiaskow 4 dziecko ma ze mną. Źle zrozumialas to co napisałam. I patrząc jakie ma stosunki do nich to jest wspaniałym ojcem... mogła bym pomyśleć ze to żart...jednak nie... właśnie o to chodzi ze nie powiedział mi prawdy i Bóg wie co może ukrywać. Chodź daje mi słowo ze już nie ma nic co bym mogła sie jeszcze spodziewać... ale skoro mi nie powiedział nie jestem pewna. Jestem ciekawa skąd ta kobieta miała mój adres mieszkania!  Nie wiem co nam myśleć i robić zupełnie

  Dnia 12.12.2018 o 22:15, Mama w domu :) napisał:

Nie nie... z 3 dzieci utrzymuje kontak... z poprzednich zwiaskow 4 dziecko ma ze mną. Źle zrozumialas to co napisałam. I patrząc jakie ma stosunki do nich to jest wspaniałym ojcem... mogła bym pomyśleć ze to żart...jednak nie... właśnie o to chodzi ze nie powiedział mi prawdy i Bóg wie co może ukrywać. Chodź daje mi słowo ze już nie ma nic co bym mogła sie jeszcze spodziewać... ale skoro mi nie powiedział nie jestem pewna. Jestem ciekawa skąd ta kobieta miała mój adres mieszkania!  Nie wiem co nam myśleć i robić zupełnie

Napisałaś wyraźnie, że ma 3 z poprzednich związków, 4 ma z tobą, a dodatkowo jeszcze ma 3letnią córkę, o której nie wiedziałaś. Czyli ma 5 dzieci, plus przyklejone jeszcze jedno, twoje, bo jednak jak się ożenił z tobą , to wziął jakąś minimalną odpowiedzialność za nie. To nie pisz, że biologicznych ma 4, bo ma ich 5. 

Jedno dziecko w tę czy w tamtą przy takiej ilości nie robi już właściwie różnicy.

Czy po opłaceniu alimentów zostaje mu z pensji chociaż na bułkę czy musisz go utrzymywać?

Co za beznadziejny typ. Czyli wychodzi na to,że pierwszej kobiecie zrobił 3 dzieci,potem innej jedno,a tobie kolejne. Nie potrafi fiuta w spodniach utrzymać? Nie wie co to prezerwatywy? Może wazektomia?

Dzieciorob jeden. On pracuje czy co? Ile on ma w ogóle lat? Ty nie bądź taka do przodu,dobrze ci ktoś tu napisał, że zaraz mu się znudzisz i poleci znowu do innej. Dobry ojciec,nawet jeśli rozstaje się z matką dzieci, to dba o nie,interesuje się i nie bzyka innych lasek, żeby sobie zrobić kolejne!!!!!! Dziewczyno,zastanów się. Wasze dziecko ma zaledwie 4 miesiące; wszystko może się zmienić.

O matko! To ile on zarabia ile płaci alimentów? Nigdy nie wzięła bym faceta z takimi doświadczeniami. Nawet gdyby był złoty. Nie nue nie i znów zrobił kolejne dziecko. Kobiety szanujecie się choć trochę? 

Na Twoim miejscu zacząłbym od zapoznania się z podstawowymi zasadami ortografii 
Zapewne Twoja "dwujka" dzieci lepiej by to napisała 

Dla mnie to jest dziwne, że facet z 3 dzieci utrzymuje kontakt, a z jednym nie. Nie, żebym go broniła, ale różne sa historie, może tamta matka utrudniała kontakty i wszelka więź między nimi się zerwała?

Facet nie powinien ukrywać tego dziecka, tu nie ma żadnego usprawiedliwienia. Trudno wyjaśnić, dlaczego to zrobił.

Generalnie ciężka sprawa i cięzko cokolwiek doradzić, bo sama nie wiem, co bym zrobiła. Rozwodu bym chyba z tego powodu nie brała, ale na pewno moje zaufanie byłoby nadszarpnięte. Chyba trzeba siąś i porozmawiać, dlaczego to zrobił. jeszcze mogłabym zrozumieć, gdyby miał jedno dziecko i je ukrył, bo mieć dziecko a nie mieć to jednak różnica, ale mieć 3 dzieci czy 4 to właściwie na jedno wychodzi.