Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 36

Łóżeczko, Kosz Mojżesza, Baby hug, łóżeczko dostanę? Sprawdźcie.

Polecane posty

Gość Mama 36

Witajcie,

Spodziewam się dziecka, mieszkamy w dużym,  dwurodzinny domu, gdzie codziennie przemieszczaniu się na parterze i na pietrze plus ogród. Jest nas sporo-czworo dorosłych, dwoje dzieci w wieku szkolnym i przyszły maluszek. Sprawdźcie jakie rozwiązanie wybrać, jako rodzaj łóżeczka kupić, żeby być maksymalnie mobilnym w domu, jednocześnie bez zbędnego kupowania 5 różnych rzeczy. Dwoje starszych jako niemowlęta mieszkali w mieszkaniu i mieliśmy łóżeczko tradycyjne,  plus leżaczek plus krzesełko do karmienia i jeszcze jeden bujak. Chciałabym to wszystko ograniczyć, jednocześnie żeby dziecko mogło wygodnie spać w ciągu dnia na różnych poziomach w domu i żeby wygodnie spało w nocy. Sprawdźcie drogie mamy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 36

Przepraszam za tysiąc przekręconych słow, to mój szalony słownik. Doradźcie drogie mamy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyty

Moim zdaniem najlepiej sprawdzi się wózek w domu. Ja też mam duży dom i każde z dzieci na początku spało w wózku. Pierwsze więcej w łóżeczku bo była dzieckiem zimowym ale synek urodził się na lato więc do wózka pakowalam i spał. Leżaczek i w zupełności starczyło. Jak chcesz coś zrobić na dole i boisz się że nie uslyszysz dziecka to połóż w wózku n dole odstaw w kącik żeby miał spokój. Zresztą wydaje mi się że dobrze wiesz jak to ogarnąć. Moje jak nie spaly to siedziały w leżaczku, podkladalm kocyki żeby były jak najbardziej w pozycji leżącej. Ale najbardziej korzystałam z wózka. Łóżeczko było w sypialni, a jak starsze spało w sypialni ma drzemke to musiałam noworodka w wózku trzymać i kłaść gdzieś w korytarzu żeby się nie pobudzili nawzajem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 36

Ok, dzięki, wózek mamy fajny, z odpinaną gondolą to może posłużyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Rozalki

Łóżeczko w pokoju maleństwa a na innym poziomie turystyczne. A najlepszym rozwiązaniem będzie niania elektroniczna i czujnik oddechu. My to mieliśmy i dzidzia spała u siebie a ja mogłam w tym czasie wyjść z domu na ogród czy pracować w innych pomieszczeniach bez obaw czy z małą wszystko ok

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamka

Łóżeczko w swoim pokoju. Wszędzie nosiłam dzieci na leżaczku że sobą i odkładalam na łóżko na podłogę na mate. Na dole miałam wózek i tam spało dziecko. Przez pierwsze pół roku wystarczy potem już smigaly obok mnie na podłodze. A jak sypialnia na górze a pół rocznik śpiący a ja coś musiałam zrobić w kuchni to niania elektroniczna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Na poczatek dopoki nie zacznie sie obracac, turlac i podciagac to wystarczy wam 1 produkt. Jakas niedroga podroba DockATot. To jest takie gniazdko, ktore teraz kazdy kupuje od kilku lat zagranica i uzywa sie go w rodzinnym lozku do spania z noworodkiem, w ciagu dnia do spania na sofie, podlodze czy gdziekolwiek. Jest lekkie i wszedzie mozna polozyc.

Na podworko wystarczy wystawic w wozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

My mamy tak:

W pokoju dziecka łóżeczko drewniane. W salonie wozek, a jak wyrośnie z gondoli to łóżeczko turystyczne. W naszej sypialni bujaczek. Kosz Mojżesza w gości. Przy 1 dziecku sie sprawdzilo, przy drugim zrobilismy rak samo. Kosza nie planowałam, ale dostaliśmy w prezencie. 

Jest trochę sprzętu, ale to łatwiej niz nosic. Nie będziesz przecież biegać z wózkiem po schodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 36

No właśnie zauważyłam gniazda i kosze. Myślałam wstępnie o noszeniu kosza, ale może to bez sensu. Urodziłam dzieci w 2007 i 2011 roku i ani gniazda, ani kosze nie były jeszcze wtedy specjalnie popularne w Polsce. W asortymencie dla dzieci widzę że dużo się zmienia w stosunkowo krótkim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Gniazdko jest najtansza, najlzejsza i najbardziej kompaktowa opcja moim zdaniem. Wystarczy zlapac jedna reka, albo pod pache i przeniesc albo rzucic w dowolne miejsce. Jak nie potrzebne mozna wcisnac nawet pionowo gdzies do szafy. Nie zabiera miejsca. Nie trzeba juz nic innego do spania na pierwsze kilka miesiacy. Zakup lozka mozna odlozyc na pozniej i oszczedzic troche kasy na starcie. Ale ile ludzi tyle preferencji.

Jeszcze nie tak dawno ludzie na zachodzie masowo kupowali takie skladane w X lezace bujaki Rock 'n' Play, w ktorych sie suwakami kontrolowalo nachylenie oparcia i obe tez byly wygodne do uzywania poza sypialnia, w gosciach, a nawet na plazy, ale teraz masowo wszyscy kupuja gniazdka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Obwodka gniazdka sluzy tez ludziom za walek wspierajacy dziecko ktore uczy sie lezena na brzuchu i podpierania rekoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×