Chcialabym poznac wasze zdanie na temat niegolenia nog , pach przez kobiety

Jakim trzeba byc idiota zeby wlosy na nogach porownywac z wlosami na glowie te drugie to atut  kobiecosci  od wiekow,  

Jakos nie ma kosmetykow do pielegnacji i ukladania  wlosow  na nogach czy pod pachami  .  

Moj facet  goli  i przystrzyga tam gdzie trzeba  ( jak na zadbanego faceta  przystalo ) 

Chcecie  udowodnic ze jestescie  takie same jak mezczyzni,  to udawadniajcie  to na uczelniach,  w pracy itp a nie owlosieniem 

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jakim trzeba byc idiota zeby wlosy na nogach porownywac z wlosami na glowie te drugie to atut  kobiecosci  od wiekow,  

Jakos nie ma kosmetykow do pielegnacji i ukladania  wlosow  na nogach czy pod pachami  .  

Moj facet  goli  i przystrzyga tam gdzie trzeba  ( jak na zadbanego faceta  przystalo ) 

Chcecie  udowodnic ze jestescie  takie same jak mezczyzni,  to udawadniajcie  to na uczelniach,  w pracy itp a nie owlosieniem 

Daj spokoj.  Kazdy niech sobie robi jak chce.  Jezeli komus jest tak wygodnie to niech sobie to wlosy nosi gdzie chce.  Jest dowiedzione naukowo, ze wlosy na wargach sromowych sa dla zdrowia narzadow plciowych bardzo wazne.  Z wlosami na nogach jest w zimie cieplej.  Nie oceniam cie, ale nie zachowuj sie jak niewolnica mediow.  Kazdy sobie robi jak mu dobrze i trzeba to akceptowac.

Tu sie  zgodze  wlosy na sromie  sa nie z przypadku.  

Gladkie nogi i okolice bikini i odkrylam   ze sa bardzo ladne   , jak jeszcze mediow nie bylo  w takiej dzisiejszej  formie  

19 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jakim trzeba byc idiota zeby wlosy na nogach porownywac z wlosami na glowie te drugie to atut  kobiecosci  od wiekow,  

Jakos nie ma kosmetykow do pielegnacji i ukladania  wlosow  na nogach czy pod pachami  .  

Moj facet  goli  i przystrzyga tam gdzie trzeba  ( jak na zadbanego faceta  przystalo ) 

Chcecie  udowodnic ze jestescie  takie same jak mezczyzni,  to udawadniajcie  to na uczelniach,  w pracy itp a nie owlosieniem 

Piszesz, że osoba niedepilująca się = fleja. Ktoś pisze, że depiluje NOGI ze względów higienicznych. W tym kontekście nie widzę by porównywanie włosów na głowie do tych na nogach czy pod pachami jest idiotyzmem.

Dla Ciebie kobieta musi być wydepilowana. Taki jest Twoje pojmowanie atrybutów kobiecości. Dla kogoś innego nie.

I do cholery dlaczego kobieta mająca włosy pod pachami czy na nogach to fleja a facet z jeszcze większym owłosieniem w tych miejscach jest zadbanym facetem?

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Piszesz, że osoba niedepilująca się = fleja. Ktoś pisze, że depiluje NOGI ze względów higienicznych. W tym kontekście nie widzę by porównywanie włosów na głowie do tych na nogach czy pod pachami jest idiotyzmem.

Dla Ciebie kobieta musi być wydepilowana. Taki jest Twoje pojmowanie atrybutów kobiecości. Dla kogoś innego nie.

I do cholery dlaczego kobieta mająca włosy pod pachami czy na nogach to fleja a facet z jeszcze większym owłosieniem w tych miejscach jest zadbanym facetem?

To fakt, okreslanie kobiet z owlosieniem flejami jest obrazliwe i niesluszne.   Golenie nog czy pach nie oznacza, ze osoba ma swietna higene osobista i vice versa nawet juz nie porownujac do facetow.  Dziwki tez sie gola, a sa flejami niesamowitymi.

Cieplej wam we wlosach na nogach? ? Jesus to jakie wy futro  musicie miec

Tak się burzycie o golenie nóg. A faceci jakoś nie protestują przeciwko goleniu twarzy. Wiadomo, jeden nosi zarost inny nie, kwestia gustu, ale generalnie coś musi robić albo się golić albo dbać o brodę, bo by się w końcu zaczął potykać i jakoś się temu nie buntują że COŚ, jakieś minimum muszą robić a wy toczycie wojnę, zamiast przyjąć do świadomości, żeby o siebie dbać to wolicie leżeć odłogiem 

6 godzin temu, Gość gosc napisał:

dla mnie zadbane cialo = wydepilowane cialo , gladziutkie , miekkie , nawilzone 

brrr nie moge sie nadziwic ze wiekszosc z was to takie fleje , ktore na zime odpuszczaja wszystko ( chyba stare panny bez partnerow ) 

Widzisz, a dla kogos innego zadbane cialo to  delikatnie zarysowane miesnie, zdrowa  i jedrna skora  .

Co kto lubi kochana..

5 godzin temu, Gość Gosc napisał:

 

Chcecie  udowodnic ze jestescie  takie same jak mezczyzni,  to udawadniajcie  to na uczelniach,  w pracy itp a nie owlosieniem 

Ze co ? NIE JESTESMY TAKIE SAMEJAK MEZCZYZNI !! Kto ci takich glupot naopowiadal ?

Ty sie uwazasz za mezczyzne w spodnicy  na szpilkach ?

40 minut temu, Gość Lol napisał:

Tak się burzycie o golenie nóg. A faceci jakoś nie protestują przeciwko goleniu twarzy. Wiadomo, jeden nosi zarost inny nie, kwestia gustu, ale generalnie coś musi robić albo się golić albo dbać o brodę, bo by się w końcu zaczął potykać i jakoś się temu nie buntują że COŚ, jakieś minimum muszą robić a wy toczycie wojnę, zamiast przyjąć do świadomości, żeby o siebie dbać to wolicie leżeć odłogiem 

Chyba mamy inne postrzeganie co to znaczy " dbanieo siebie "

Faceciprotestuja , oj protestuja.. 

Nie, nie, nie i jeszcze raz nie. Włosy łonowe nie są do ochrony przed infekcjami! Przecież mężczyźni też tam mają włosy, a infekcje płciowe się nie zdarzają częściej kobietom wydepilowanym, niż tym owłosionym. Łoniaki mają nas chronić przed nadmiernymi otarciami podczas seksu, a chyba najważniejsza ich funkcją jest trzymanie zapachu intymnego i tym samym wabienie partnera. I to samo z pachą. Ochrona przed otarciami, odparzeniami jak się człowiek poci, ale też trzymanie zapachu feromonów. Ale, że bardziej czuć smród potu, to niestety, natura nie przewidziała, że my ludzie z czasem zrobią się bardziej wrażliwi na zapach potu.

Tak naprawdę sęk w tym, że kobieta wydepilowana wygląda na bardziej zadbaną, ale czy jest ona czystsza od tej włosami. No niekoniecznie. Kwestia indywidualna.

Kiedys  biegalismy  na golasa i siadalysmy kuciapa gdzie  popadnie to loniaki sie  przydawaly i jak ktos  dobrze  napisal,  zapach tzipy przyciagal  samca 

Dzisiaj  sie troche czasy  zmienily,  niektore z was tego  nie zauwazyly?  

Tak! Dzisiaj owlosione giry i pachy  to dowod niechlujstwa u kobiety  ,,i niech bedzie pieknie umiesniona ale umiesniona owlosiona noga  to niech zostanie u faceta 

Glowy tez sobie depilujacie. Po co wam wlosy na glowie?

Raz się tylko ogoliłam tam na dole przy pierwszym porodzie, czułam się jak dziewczynka a nie kobieta. Ja się nie gole tylko latem pachy a tak to bez sensu poza tym kiedy czas znalesc jak się ma dzieci to ma się inne priorytety

35 minut temu, Gość Mamatrojeczki napisał:

Raz się tylko ogoliłam tam na dole przy pierwszym porodzie, czułam się jak dziewczynka a nie kobieta. Ja się nie gole tylko latem pachy a tak to bez sensu poza tym kiedy czas znalesc jak się ma dzieci to ma się inne priorytety

Nic dziwnego, że syn nie może dostać szóstki z polskiego. Widać tępak po mamusi, która pisze "znaleść". Tak w ogóle to śmierdzisz prowokacją z kilometra.
 

Ile masz lat, ze boisz sie powiedziec SROM tylko piszesz,  tam na dole ( ja mam stopy na dole ) 

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ile masz lat, ze boisz sie powiedziec SROM tylko piszesz,  tam na dole ( ja mam stopy na dole )

Naczytała się wieśniara Greja-Sreja i próbuje zabłysnąć. Tam też to chwilę było "tam na dole". 
 

Dobrze nie gole sromu vel waginy vel cipki. Zadowolone? Jak zwalczyć tak zwał

Nie rozumiem tego, że niektóre kobiety zimą przestają się golić. Ja bym się czułą nieswojo, choć mam skąpe i jasne owłosienie. Na pewno w zimie mnie nie grzeje (wtf?). U mnie pachy i nogi są wydepilowane zawsze. Zajmuje mi to max minutę pod prysznicem, więc nie przekonuje mnie argument o braku czasu. A też mam dziecko. Bikini golę, ale nigdy na zero, bo nie lubię. Golę to, co mogłoby z majtek wystawać a resztę przycinam na krótko. Tak pasuje i mnie i mężowi. On nawet lubi, jak jestem bardziej zarośnięta w strefach intymnych, ale musi się pogodzić z tym, że ja wolę krócej. Mąż goli pachy, nie tylko dlatego, że np. latem mocno się poci, ale też ze względów estetycznych. Nóg nie goli, bo w balecie nie tańczy i rajstop nie nosi. Zarost lubi kilkudniowy, ale dla mnie goli się częściej, bo inaczej mnie drapie podczas minetki.

Używam od paru lat Philips lumea i bardzo sobie chwalę.  Włoski odrastaja sporadycznie bardzo słabe i liche. Czuje się w każdym momencie komfortowo bo wiem że mam wszedzie gładko. Różne sytuacje się dzieja- można w grudniu zwichnac noge i musieć ja pokazywać przystojnemu doktorowi w szpitalu pomijając, że mając w łóżku męża nie chcialabym żeby mnie smyral po szczecinie. 

1 godzinę temu, Gość luiza napisał:

Nie rozumiem tego, że niektóre kobiety zimą przestają się golić. Ja bym się czułą nieswojo, choć mam skąpe i jasne owłosienie. Na pewno w zimie mnie nie grzeje (wtf?). U mnie pachy i nogi są wydepilowane zawsze. Zajmuje mi to max minutę pod prysznicem, więc nie przekonuje mnie argument o braku czasu. A też mam dziecko. Bikini golę, ale nigdy na zero, bo nie lubię. Golę to, co mogłoby z majtek wystawać a resztę przycinam na krótko. Tak pasuje i mnie i mężowi. On nawet lubi, jak jestem bardziej zarośnięta w strefach intymnych, ale musi się pogodzić z tym, że ja wolę krócej. Mąż goli pachy, nie tylko dlatego, że np. latem mocno się poci, ale też ze względów estetycznych. Nóg nie goli, bo w balecie nie tańczy i rajstop nie nosi. Zarost lubi kilkudniowy, ale dla mnie goli się częściej, bo inaczej mnie drapie podczas minetki.

Minutę zajmuje ci przejechanie maszynką całych nóg? I to jeszcze pod prysznicem? W sumie pewnie masz mało wzrostu i te włosy jak zauważyłaś skromne. Ja mam długie nożyska, a samych włosów bardzo dużo i bardzo mocne. Więc sorry, ale mnie to zajmuje trochę więcej czasu. 

Ja robi się to regularnie- nie raz na tydzien, czy dwa to zajmuje to kilka chwil. Wiadomo, zapuszczone włosy na nogach (czy krótkich czy długich) wymagają czasu. 

Chyba kąpiesz się, bierzesz prysznic codziennie, prawda? to co to za problem przejechać po nogach, pachach maszynka? 

2 godziny temu, Gość luiza napisał:

Nie rozumiem tego, że niektóre kobiety zimą przestają się golić. Ja bym się czułą nieswojo, choć mam skąpe i jasne owłosienie. Na pewno w zimie mnie nie grzeje (wtf?). U mnie pachy i nogi są wydepilowane zawsze. Zajmuje mi to max minutę pod prysznicem, więc nie przekonuje mnie argument o braku czasu. A też mam dziecko. Bikini golę, ale nigdy na zero, bo nie lubię. Golę to, co mogłoby z majtek wystawać a resztę przycinam na krótko. Tak pasuje i mnie i mężowi. On nawet lubi, jak jestem bardziej zarośnięta w strefach intymnych, ale musi się pogodzić z tym, że ja wolę krócej. Mąż goli pachy, nie tylko dlatego, że np. latem mocno się poci, ale też ze względów estetycznych. Nóg nie goli, bo w balecie nie tańczy i rajstop nie nosi. Zarost lubi kilkudniowy, ale dla mnie goli się częściej, bo inaczej mnie drapie podczas minetki.

A skąd możesz wiedzieć czy cię grzeje czy nie skoro zawsze ogolona jesteś? :-D

A jak ja nie tańczę w balecie i nie noszę rajstop to czy mogę nóg nie golić i wtedy to zrozumiesz? Czy rozumiesz to tylkow przypadku swojego męża?

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Używam od paru lat Philips lumea i bardzo sobie chwalę.  Włoski odrastaja sporadycznie bardzo słabe i liche. Czuje się w każdym momencie komfortowo bo wiem że mam wszedzie gładko. Różne sytuacje się dzieja- można w grudniu zwichnac noge i musieć ja pokazywać przystojnemu doktorowi w szpitalu pomijając, że mając w łóżku męża nie chcialabym żeby mnie smyral po szczecinie. 

A mąż się też depiluje? Nogi goli?

Myślę że co kto lubi. Nic mi do tego. Każdy ma prawo chodzić Jk mu wygodnie i się mu podoba o ile nie sieje zgorszenia (np. :nie paraduje nagi) 

Co do własnej osoby odrastajace włoski mnie drażnią i są dla mnie nie estetyczne więc regularnie staram się usuwać. 

9 godzin temu, Gość gosc napisał:

Chyba mamy inne postrzeganie co to znaczy " dbanieo siebie "

Faceciprotestuja , oj protestuja.. 

Poza tym mowimy o usuwaniu owlosienia, ktore widac.  Kobiety rowniez musze usuwac owlosienie na twarzy z wiekiem i usuwaja- rozmowa nie jest na ten temat.

Moje zdanie:

Uwazam,ze golenie nog,pach i bikini jest fajne i fajnie wyglada,ale...

sa dni,ze zazdroszcze chlopom. Np latem wstaje (jest weekend) rano i mysle idealny dzien na plaze: szykuje jakies zarcie,ogarniam dzieci,ubrania,pilki,koc,rekawki,olejki do opalania i kremy z filtrem,wode,reczniki,owoce,okulary...i nagle patrze....NOGI NIEOGOLONE i mnie strzela bo bym sobie normalnie wyszla jak moj maz,ale juz widze te spojrzenia na plazy (a moze to moja wyobraznia)...

Ja bym chciala zeby bylo tak jak z zarostem u chlopow,czy sie ogoli czy nie nikogo to nie obchodzi,a u nas przez mode jest troche presja na te golenie. A ja bym chciala wieczorem na randke byc gladka,a na plazy nie i zeby nikr sie nie gapil jak na yeti ;)

3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Minutę zajmuje ci przejechanie maszynką całych nóg? I to jeszcze pod prysznicem?

Przecież napisałam, że mam włosów niewiele, więc nie wiem, co cię tak dziwi. Serio golenie nóg to dla mnie minuta, góra dwie. Pachy robię w max. pół minuty. Nie należę do osób niskich, raczej mam średni wzrost, ale golę tylko łydki, bo na udach po prostu nie mam co golić. Takie geny. A pod prysznicem idzie mi to zdecydowanie szybciej niż poza. Gdybym miała więcej włosów i grubsze, to tym bardziej bym je goliła, nawet jakbym miała poświęcić na to więcej czasu i zachodu, bo zwyczajnie źle bym się czuła mając dżunglę na nogach. W przypadku ciemnych włosów na pewno poszłabym na laser, ale moje są jasne, więc nie ma to większego sensu. Wstyd by mi było położyć się koło męża czy iść do lekarza z nieestetycznymi włosami na nogach. Dla mnie to po prostu element dbania o siebie podobnie jak nałożenie odżywki na włosy, zrobienie choć minimalnego makijażu czy uprasowanie ubrań przed założeniem ich. To jest moja opinia i mój czas. Ty masz prawo do swojego zdania i innego dysponowania czasem. 

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

A skąd możesz wiedzieć czy cię grzeje czy nie skoro zawsze ogolona jesteś?

A jak ja nie tańczę w balecie i nie noszę rajstop to czy mogę nóg nie golić i wtedy to zrozumiesz? Czy rozumiesz to tylkow przypadku swojego męża?

Żeby włosy na nogach mogły grzać, to trzebaby genetycznie mieć bardzo bujne futro na ciele. Przez długie lata ewolucji, odkąd człowiek pierwotny przestał skakać nago po drzewach, owłosienie zaczęło zanikać na jego ciele, ponieważ dzięki ubraniom nie pełniło już funkcji grzewczej. Nawet silniej owłosieni faceci nie mają na nogach gęstego futra z podszerstkiem, jakie mają ssaki, które futro ma chroni przed zimnem. 

Co do niegolenia nóg przez mężczyzn (nie tylko mojego męża), to dla mnie akurat jest to fajne, bo świadczy w pewnym sensie o męskości, o ilości testosteronu, którego panowie mają zdecydowanie więcej. Zbyt obfite owłosienie u kobiet też występuje zresztą przy zbyt dużej ilości testosteronu. Panowie z ogolonymi nogami wyglądają dla mnie jak niedojrzali chłopcy. Mnie owłosiony facet się podoba a owłosiona kobieta nie. Kwestia gustu a o gustach się nie dyskutuje.

Jak dla mnie to możesz nic nie golić i chodzić sobie w rajstopach, tańczyć w balecie, chodzić na plażę i kochać się tak z mężem. Twoje włosy, twój wybór i nic mi do tego. Ja bym nie mogła chodzić zarośnięta niezależnie od pory roku. Nawet zimą, gdy chodzę non stop w spodniach i będąc po zabiegu ginekologicznym, gdy musiałam odłożyć seks na kilka tygodni, nie pozwoliłam ciału zarosnąć. Po rostu źle bym się tak czuła. 

Nie rozumiem natomiast tego, że kobieta goli się latem a zimą nie, bo nie widać. To dla kogo się goli? Dla obcych ludzi na ulicy czy dla siebie? Skoro nie przeszkadza komuś owłosienie i dla samej siebie się nie goli, to niech się nie goli cały rok. Jakby zapanowała moda na łyse głowy, to taka kobieta ogoliłaby na łyso piękne loki, które kocha i zapuszcza od lat tylko po to, by przypodobać się społeczeństwu? Tego nie rozumiem.