Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zagubiona9595

Zdradziłam pierwszą miłość. Dalej go kocham+klin klinem Długa historia

Polecane posty

Hej. Mam 23 lata i długa historie do opisania. Sorry z góry za błędy ale piszę to z płaczem. Czyli zaczynam od tego że jestem tu nowa i tak jak w temacie. Miałam trochę przejść w życiu.  Facet mnie wykorzystał i zostawił. Potem znalazłam. Miłość swojego życia. Ja miałam wtedy 18lat on 20 lat Zakochałam się. Nauczył mnie wszystkiego w moim życiu. Naprawde wcześniej byłam taką szarą myszką. Ale on sobie potrafił poradzić ze wszystkim. Wszystkiego mnie nauczył w życiu. Dodam że był facetem który potrafił wyjść cało z każdej sytuacji. Był bardzo sprytny. Kochany. I kochający. Dawał z siebie wszystko. Tak było. Z czasem byłam o niego zazdrosna o wszystko tak naprawdę. Prowokowałam kłótnie itd. Potem była taka monotonia znudziło mi się. Postanowiłam to zmienić i znaleźć sobie miłości gdzie indziej. Bo nie czułam się kochana. Mimo ze mnie napewno kochał. Szukałam na portalach randkowych. Tam się z paroma spotkałam. Ale nie wyszło. (Jestem trochę przy kości) ale dalej z nim byłam. Chyba z przyzwyczajenia tylko bo to było 5 lat wtedy jakąś naszego zwiazku. I nie potrafiłam z nim zerwać bo bałam się samotności. Wpadłam na głupi pomysł żeby wznowić kontakt z moim byłym ktory mnie skrzywdził wcześniej. Mimo ze dalej byłam z Michałem. Złapałam kontakt z byłym i byłam jego kochanką. Jeździłam do niego i zrobiłam sobie nadzieje ze bedzie ze mną. Mimo ze tak jak wspominałam byłam w związku. Wtedy zdradziłam Michała. On nic nie wiedział o tym. Dalej był ze mną i dalej mnie kochał. A ja dalej pisałam do byłego o spotkania. On chciał tylko seksu i nic wiecej. Godziłam się na to. Ale po czasie spotykałam się z innymi też.  I nic mi nie wyszło. Im bardziej byłam zazdrosna o Michała tym bardziej go krzywdziłam. Zdradą. Spotkaniami z innymi itd. Potem poznałam jeszcze innego ktory dał mi nadzieje. Wtedy definitywnie zerwałam z Michałem. On prosił mnie zebym wrociła. Pisał dzwonił i robił wszystko żebym wróciła. Wiec wtedy ten nowy powiedzial mi zebym sie nie zaangażowała w to. Bo to tylko znajomość i nic wiecej. Wtedy znowu wróciłam do Michała. On obiecał mi wtedy że się zmieni mimo ze był kochany a ja tego nie widziałam. Obiecał mi wtedy zamieszkanie razem, zaręczyny, dziecko itd. I wtedy wiedziałam że się juz ułoży a on jest chyba tym jedynym i ostatnim. Lecz ciągle byłam o niego zazdrosna. O dziewczyny u niego w pracy itd. Mimo że mi obiecał ze jest wierny mi i zawsze taki będzie. Zgodziłam się na to zamieszkanie i chciałam ułozyć juz życie z nim do końca. Wtedy on z jakiś źródeł dowiedział sie o tych zdradach tzn o jednej zdradzie. Właśnie z tym byłym moim. Tłumaczyłam mu że to przez niego. Ze mnie zaniedbywał itp (mimo że zawsze ale to zawsze był kiedy tego chciałam) nie wybaczył. I zaczął swoją zemste. Spotkał się z inną zdradził mnie z nią. I wtedy sobie uswiadomiłam że ja go naprawdę kocham i chcę być tylko z michałem i z nikim innym. Załowałam swoich zdrad i wszystkiego złego co mu w życiu zrobiłam za jego dobro jakie mi dał przez całe 5 lat zwiazku. Chciałam za wszelką cene do niego wrócić. On mnie odpychał. Nie chciał. Nie potrafił mi wybaczyć. Nawet po tym jak się dowiedział ze go zdradziłam uderzył mnie w twarz. Wyzwał od najgorszych puszczalskich itp a ja go kochałam i walczyłam tak. On robił mi potem nadzieje i potem wyzywał zrobiłam z niego tak naprawdę psychola. Nagadałam swoim koleżanką i swojej rodzinie że on mnie bije. Raz prawie doprowadziłam do tego żekoledzy go pobili. Ale udało mi się to odkręcić. Moi rodzice i cała rodzina go nienawidziła za to. Ale bardzo dużo kazdemu nakłamałam. Każdy mnie namawiał zebym urwała kontakt z tym psychopatą. Zaliłam się że on się nademną zneca itd. Każdemu. Potem tak było naprawdę. On mnie codziennie wyzywał lecz wiedziałam ze mnie kocha. Codziennie wypominał mi zdradę. I inne zdrady o ktorych nie wiedział. Lecz był zakochany we mnie bo nadal na niego mogłam liczyć. Byliśmy ze sobą jeszcze po tym wszystkim pół roku. Zabierał mnie na wycieczki. Wtedy tak jakby zycie stało się lepsze. Wtedy wyjechaliśmy do Poznania tak ooo pozwiedzać i spedzić miło weekend. Poszłam w nocy do toalety a on zaczął grzebać w moim tel. I znowu znalazł moje pisanie z innymi facetemi. Zaczął mnie wyzywać od dz... k itd. Wrocilismy z tego poznani powiedziałam wszystko rodzinie. Rodzina uwierzyła i znowu kazali mi się z nim nie spotykać. Bo był w ich oczach psycholem. Ja z niego zrobiłam psychola. On taki nie był. Nikt go z moich bliskich nienawidził. kazdy miał ochotę go zabić. potem zaczęliśmy spotykać się po kryjomu już.  Meczylismy się.  On mnie kochał a ja go. Lecz on wstydził się ze mną gdziekolwiek pokazywać. Tak to wszystko rozwaliłam. potem mnie non stop wyzywał. Codziennie. I na koniec mi powiedział ze znajdzie sobie inną lepszą. I tak zrobił niby znalazł. Zerwał kontakt ze mną. A ja znalazłam faceta ze tak powiem klin klinem. mimo ze jest duzo starszy odemnie i wgl roznimy się nawet wszystkimi zainteresowaniami. stara się o mnie daje kwiaty tak jak Michał na początku ale nie czuję do niego tego co do Michała. Codziennie o nim myślę.  Jak kładę się spać. Jak wstaje rano. Ciągle mi się  śni  michał. mimo że trochę czasu minęło to dalej go bardzo mocno kocham. A mój obecny facet na pocieszenie mieszka jakieś 30 km odemnie widzimy się tylko prawie w weekendy. Ja jezdze przewaznie do niego. On przyjezdza po mnie. Ale on jest starszy o parę lat. a  ja ciagle myślę  o Michale chcę do niego wrócić.  Lecz wiem ze moja rodzina i znajomi mają go za psychopate. Proszę pomocy bo nie potrafię  już  zyć bez Michała. Udaję  ze jestem szczęśliwa  ze swoim obecnym. Ale nie jestem tak naprawdę. Wszystko zniszczyłam przez swoją zdradę. Codziennie przeglądam profil na fb Michała.  A najgorsze jest to ze michala moja cala rodzina nie nawidzi. Narobiłam mu na miescie tyle problemow. Tak mocno go oczerniłam. a tak mocno go dalej kocham i dalej o nim myślę.  Dlaczego on do mnie juz nie piszę  chociażby napisał co tam u ciebie. Albo by sie zainteresował jak mi sie układa w życiu. Nie wiem co dalej robić. Mial ktoś podobną sytuacie? Może  mi ktoś pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Daj mu spokój bo jesteś psychiczna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlody Simba

Bo wy właśnie idziecie takim tokiem rozumowania. Jak jest za dobrze to wtedy wam się nudzi i szukacie odskoczni. A jak już facet was kopnie w dupe to zaczynacie nagle się starać. 

Jak zaczęłaś dostrzegać swoje błędy to tylko robilas więcej głupot, puszczając na niego farmazony w eter. 

I dziwisz się ze twój najbliżsi maja go za psychopatę. Sama na takiego go kreowałaś i teraz musisz ponieść konsekwencje swoich czynów.

Znalazłaś sobie teraz faceta na pocieszenie, a czy pomyślałaś chociaz trochę, ze będzie przechodził potem to samo co ty teraz jeśli się zaangażuje? 

Wniosek jest taki ze nigdy nie można dawać z siebie 100%, bo nie potraficie tego docenić. Pamietaj ze karma wraca.

 

pozdrawiam 😈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wariatka. Takie powinno się piętnować na czole gorącym żelazem. Że kurwiszcze to swoją drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Piaskun napisał:

Wariatka. Takie powinno się piętnować na czole gorącym żelazem. Że kurwiszcze to swoją drogą.

Zbyt emocjonalnie podchodzisz do tematu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Zbyt emocjonalnie podchodzisz do tematu. 

Piszę co myślę. To nie kwestia emocji.

Tego typu toksyczni ludzie są jak pożar lasu. Niszczą zbyt wiele istnień.

Niestety eutanazowanie czy piętnowanie ich nie wchodzi w rachubę w krajach zachodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Piaskun Pełna zgoda dla ciebie, tzn. z tym co napisałeś w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Czym sie przejmujesz.To pissda bez jaj nie facet. Takiego tylko kopac. Poczekaj i nie odzywaj sie. Sam przylezie jak zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Takie jak Ty nigdy nie będą szczęśliwie. Sama sobie stoisz na drodze do szczęścia, ale nigdy nic Ciebie nie zadowoli.  Sama się staczasz. Znam takie, zgorzkniałe baby. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesteś niesamowicie podłym człowiekiem autorko... niesamowicie.

Zgłoś się do poradni psychologicznej na leczenie, masz bardzo poważne problemy ze sobą. Piszę poważnie zgłoś się na leczenie nim zniszczysz kolejne osoby.

Swojego Michała zniszczyłaś całkowicie. Daj mu spokój - jeśli naprawdę go kochasz, to najlepsza rzecz jaką możesz dla niego zrobić - uwolnić go od siebie samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Narodowy napisał:

Jesteś niesamowicie podłym człowiekiem autorko... niesamowicie.

Zgłoś się do poradni psychologicznej na leczenie, masz bardzo poważne problemy ze sobą. Piszę poważnie zgłoś się na leczenie nim zniszczysz kolejne osoby.

Swojego Michała zniszczyłaś całkowicie. Daj mu spokój - jeśli naprawdę go kochasz, to najlepsza rzecz jaką możesz dla niego zrobić - uwolnić go od siebie samej.

To prawdopodobnie burdel-line.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Piaskun napisał:

To prawdopodobnie burdel-line.

No coś w tym stylu.

Ten cały Michał musi być wrakiem człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Narodowy napisał:

No coś w tym stylu.

Ten cały Michał musi być wrakiem człowieka...

Ano żal człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

wymiekam. Kochałaś go bardzo więc go zaczełaś zdradzać z kim popadnie. Jak sie o pierwszej dowiedzial to zrobiłaś poprzez łganie z niego psychola i gnoja w oczach rodziny i znajomych dlatego że go kochałaś. Kochasz tak bardzo że dla goscia lepiej aby uciekał od ciebie bo niedługo mu rękę odetniesz lub zabijesz . Nie będę tu mówił że masz nierówno pod sufitem ale moja jedyna rada to nie psycholog lecz psychiatra a wcześniej podczas uroczystosci rodzinnej (wigilia) powiedzenie wszystkim prawdę o nim i prawdę o kłamstwach twoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem. Zniszczyłam mu życie. Mimo tego każdemu powiedziałam i kazdy jest zdania że to on mi je zniszczył. Każdy go teraz uważa za psychola. Stracił przezemnie dużo znajomych. Został można tak powiedzieć ze sam. Wiem też ze swoich źródeł że był po tym związku u psychiatry lecz przerwał leczenie. Wiem tez ze po mojej zdradzie po tym jak się dowiedział to probował popełnić samobójstwo przez powieszenie. Ja popadłam w alkocholizm i niema dnia zebym nie wypiła. Nie potrafie zapomnieć o nim. Wiem ze on musi tesknić tak samo jak ja. Tylko dlaczego do cholery jasnej on do mnie nie napisze. Przecież ja go kocham. Nie napisze bo co? Bo jestem gruba  i szuka chudszej? Właśnie.  Faceci to swinie. Nie potrafią wybaczać. To glupia zdrada tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale chujowa prowo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gosc. Wiem ze to głupio  zabrzmiało ale taka jest prawda. Kocham go naprawdę. To nie jest prowokacja. Byś wiedział ile łeż juz wylałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Aha. To znaczy że oboje macie coś z garem i jesteście patologia. Tacy ludzie nie powinni tworzyć związków. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
16 minut temu, Zagubiona9595 napisał:

Wiem. Zniszczyłam mu życie. Mimo tego każdemu powiedziałam i kazdy jest zdania że to on mi je zniszczył. Każdy go teraz uważa za psychola. Stracił przezemnie dużo znajomych. Został można tak powiedzieć ze sam. Wiem też ze swoich źródeł że był po tym związku u psychiatry lecz przerwał leczenie. Wiem tez ze po mojej zdradzie po tym jak się dowiedział to probował popełnić samobójstwo przez powieszenie. Ja popadłam w alkocholizm i niema dnia zebym nie wypiła. Nie potrafie zapomnieć o nim. Wiem ze on musi tesknić tak samo jak ja. Tylko dlaczego do cholery jasnej on do mnie nie napisze. Przecież ja go kocham. Nie napisze bo co? Bo jestem gruba  i szuka chudszej? Właśnie.  Faceci to swinie. Nie potrafią wybaczać. To glupia zdrada tylko

To skoro go tak bardzo kochasz i taka krzywde mu  zrobilas to teraz TO WSZYSTKO ODKREC . Miej na tyle odwagi , zeby powiedziec wszystkim ze to wszystko co o nim mowilas to klamstwo . Wyprostuj to wszystko , wtedy moze ta twoja wielka milosc do niego bedzie w jakims minimalnym stopniu wiarygodna . Jak mozna zrobic komus cos takiego i jeszcze sie dziwic ,ze on teraz do ciebie nie napisze . W ogole to masz cos z garem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie potrafię tego odkręcić. Wszyscy pomyślą ze ja mówię to specjalnie żeby wrócić tylko do niego. I każdy będzie mnie miał za wariatkę. Chce po prostu zeby on wrócił i przeprosił i ja też go przeproszę. I normalnie bym już z nim żyła bez zdrad. Naprawdę. Wiem ze głupio robię . Mam chłopaka już.  Ale nic do niego nie czuję. Jest starszy o kilka lat odemnie. Bo ma 30 lat. Zrobił sobie nadzieję. A ja tylko udaję ze go kocham. I pokazuję przy innych ze jestem taka szczęśliwa. Na fb dodaję posty. Kazdy mi gratuluję. I wszyscy mi piszą na priv ze w końcu uwolniłaś się od tego gnoja i psychola. A moii rodzice i wgl cała moja rodzina niechcę nawet słyszeć o moim byłym. I nie wiem co teraz zrobić. Nie wiem naprawdę sama. A zrobiłam mu tylko nadzieje. Każdy myśli ze jestem z nim. A tak naprawdę nie kocham. Bo myślę tylko o moim byłym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

To jest pizda nie facet. Pizda bez jaj.Mozesz go kopac w dupe, zdradzac, niszczyc a on i tak bedzie skamlal zeby wrocic. Nie martw sie. Odezwie sie. Tylko poczekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afagff

Nie pisda tylko widocznie kochał i jest młody dlatego jeszcze daje tak sobą pomiatać ale dostał niezłą nauczkę na przyszłość a autorce radzę o nim zapomnieć i w następnym związku nie powtarzać swoich błędów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

Eee tam. Typowa kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×