Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mark25

Zerwałem z dziewczyną i strasznie się z tym czuję

Polecane posty

Pół roku temu zakochałem się w dziewczynie. Od trzech miesięcy byliśmy razem. Ona jest ładna, zgrabna, mądra i kocha mnie, ale niestety moje uczucie wygaslo. Na początku cieszyłem się na każde nasze spotkanie, ale ostatnio stała mi się obojętna. Spotykałem się raczej z obowiązku niż czystej, szczerej radości. Dostrzegłem miedzy nami sporo różnic, chociaz nie aż tak dużych. Stwierdziłem, że skoro tak wcześnie dostrzegam w niej rzeczy, które w jakiś sposób mnie irytują to z czasem będzie tylko gorzej. Bardzo ja cenię i lubię i dlatego chcąc być z nią szczery powiedziałem, że moje uczucie wygaslo i lepiej żebyśmy się rozstali. Ona przyjęła to raczej spokojnie, ale rozplakala się... Zrobiło mi się jest strasznie żal i poczułem się jak mega dupek. Mimo że nie wykorzystałem jej to poczułem się winny, że przeze mnie płacze, że płacze dziewczyna która na prawdę bardzo lubię i na której szczęściu szczerze mi zależy, tylko po prostu nie czuje tego co na początku...

Z jednej strony czuje, że dobrze zrobiłem skoro przez kilka ostatnjch tygodni nie było fajerwerek a z drugiej jest mi cholernie żal że ona cierpi... tym bardziej że wciąż się zastanawiam czy rzeczywiście dobrze zrobiłem - może gdybym jeszcze z nią był to uczucie by się pojawiło. Co robić? Cały czas się zadreczam i płakać mi się chce... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ona jeszcze na koniec ze łzami w oczach powiedziała, że rozumie, bo przecież do uczuć nie można nikogo zmusić... Jest taka kochana a ja jestem dupkiem, który nie potrafi tego docenić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluzja marzeń

znajdziesz inną i ona też innego, nie pękaj, bez sensu ciągnąć coś co nie działa, bo .....po co?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Zrobiles co czules , a teraz daj jej spokoj . Poradzi sobie . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogórkowa
2 minuty temu, Mark25 napisał:

Ona jeszcze na koniec ze łzami w oczach powiedziała, że rozumie, bo przecież do uczuć nie można nikogo zmusić... Jest taka kochana a ja jestem dupkiem, który nie potrafi tego docenić :(

nie dupkiem, bo jeśli jej nie kochasz to niech ona o tym wie, więc plus za to że masz jaja jej to powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goście
2 minuty temu, Mark25 napisał:

Ona jeszcze na koniec ze łzami w oczach powiedziała, że rozumie, bo przecież do uczuć nie można nikogo zmusić... Jest taka kochana a ja jestem dupkiem, który nie potrafi tego docenić 😞

Ale jesteś cap i idiota zarazem. Motylki są zawsze na początku potem nieco chłodniej ale buduje się dalej a nie zrywa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz wyrzuty sumienia.

Rozstania nigdy nie są łatwe, skoro nie kochasz jej, to nie było innej drogi niż się rozstać.

Lepiej się rozstać niż tkwić w związku będąc nieszczęśliwym i szukać sobie drugiej "gałęzi" na boku - a tak niestety wiele kobiet i mężczyzn robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna kaplica

poszukaj inną która lepiej pasuje, bab jest setki tysięcy, jakaś się na 500% znajdzie, nie dziś to jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Narodowy napisał:

Masz wyrzuty sumienia.

Rozstania nigdy nie są łatwe, skoro nie czułeś do niej niczego wyjątkowego, to nie było innej drogi niż się rozstać.

Lepiej się rozstać niż tkwić w związku będąc nieszczęśliwym i szukać sobie drugiej "gałęzi" na boku - a tak niestety wiele kobiet i mężczyzn robi.

A Ty, Narodowy, byś szukał na boku innej, gdybyś był w podobnym związku, co autor?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Berutiel napisał:

A Ty, Narodowy, byś szukał na boku innej, gdybyś był w podobnym związku, co autor?

 

 

Mój ojciec zdradzał matkę w dość perfidny sposób.

Pamiętam jak płakała po nocach. Obiecałem sobie, że nigdy nie będę taki jak mój ojciec, dlatego jestem wyczulony na zdrady, co czasem pokazuję tu na forum... i czasem mi się za to obrywa od hejterów 😄

Gdybym coś się wypaliło to zerwałbym, ale na pewno bym nie zdradził będąc w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftrtcc

Zachowales sie bardzo porzadnie. Powiedziales wprost o co Ci chodzi. Nie bylo sensu tego ciagnac zwlaszcza ze jestescie oboje na etapie szukania. Nie ma nic gorszego niz przyczepic sie do pierwszej laski i tak życ.Zostaw ją teraz w spokoju. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam. Też tak myślę. Z jednej strony wiem, że lepiej nie oszukiwać ani jej ani siebie i lepiej być samemu niż w nieszczęśliwym związku, ale zaczynają mnie męczyć myśli: A co jeśli źle zinterpretowalem swoje uczucia? Boję się, że mogę tego później żałować chociaz nad decyzja myślałem od dłuższego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Narodowy napisał:

Mój ojciec zdradzał matkę w dość perfidny sposób.

Pamiętam jak płakała po nocach. Obiecałem sobie, że nigdy nie będę taki jak mój ojciec, dlatego jestem wyczulony na zdrady, co czasem pokazuję tu na forum... i czasem mi się za to obrywa od hejterów 😄

Gdybym coś się wypaliło to zerwałbym, ale na pewno bym nie zdradził będąc w związku.

Przykro mi.

Rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Narodowy napisał:

Stare dzieje.

Zdradę się pamięta całe życie, nawet jak się komuś wybaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmmmm

Nie rozkminiaj. Dobrze zrobiłeś i nie zawracaj sobie tym głowy. Czas leczy rany.. Lepiej wcześniej, niż później ktoś by naprawdę cierpiał. Jeśli po pół roku ci przeszło to miłości z tego już nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klasyk

Z tego co piszesz to widzę że jeszcze będziesz chciał do niej wrócić gwarantuję ci to  100%

Związek to nie sam seks i motylki w brzuchu, z tego co piszesz wydaje się, że ona była w porządku

Docenisz to z czasem gdy jakaś cię oszuka lub nie znajdziesz nikogo lepszego

A wtedy ona da ci kopa w dupę

Nie rób z siebie bohatera czy męczennika, zraniłeś dziewczynę która prawdopodobnie miała o wiele bardziej dojrzałe podejscie do życia i myślała o tobie w perspektywie wspólnego życia

To na pewno do ciebie wróci tylko jeszcze o tym nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość Klasyk napisał:

Z tego co piszesz to widzę że jeszcze będziesz chciał do niej wrócić gwarantuję ci to  100%

Związek to nie sam seks i motylki w brzuchu, z tego co piszesz wydaje się, że ona była w porządku

Docenisz to z czasem gdy jakaś cię oszuka lub nie znajdziesz nikogo lepszego

A wtedy ona da ci kopa w dupę

Nie rób z siebie bohatera czy męczennika, zraniłeś dziewczynę która prawdopodobnie miała o wiele bardziej dojrzałe podejscie do życia i myślała o tobie w perspektywie wspólnego życia

To na pewno do ciebie wróci tylko jeszcze o tym nie wiesz

Ale skoro na chwile obecna nie czułem, że ja kocham to wolałem nie zwodzić jej i nie oszukiwać ani jej ani samego siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B...

Dziękuję za ten wpis, niestety dziewczyna na pewno przeżyła to bardziej niz pokazała. A za wpis dziękuję, bo widze że druga strona tez to przezywa, i mam nadzieję że twoja była wie że dla ciebie to jest tez nie za łatwe bo najgorsze to byc rzuconym jak śmiec. Ty raczej jak tchórz sie nie zachowałeś i chwała za to,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klasyk

Chwila obecna to trochę krótko, czasem się trzeba trochę przemęczyć a ty pewnie nie chciałeś marnować czasu i szukać następnej bo ta ci się już znudziła.

Za jakieś 5 miesięcy, rok albo nawet 2 to do ciebie wróci i będziesz żałować, ale ona już nie będzie chciała z tobą być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Klasyk napisał:

Chwila obecna to trochę krótko, czasem się trzeba trochę przemęczyć a ty pewnie nie chciałeś marnować czasu i szukać następnej bo ta ci się już znudziła.

Za jakieś 5 miesięcy, rok albo nawet 2 to do ciebie wróci i będziesz żałować, ale ona już nie będzie chciała z tobą być.

To uważasz, że lepiej byłoby męczyć się i liczyć że coś z tego by wyszło? Może jest mała szansa, że coś by z tego wyszło, ale jeśli nie? Jeśli w dalszym ciągu nic bym nie poczuł to zranilbym ją o wiele bardziej, bo bardziej by się zaangażowała a ja bym się tylko dłużej męczył i później obwiniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klasyk

Ja nie mówię że tak jest, ale niedojrzałość bije z twoich tekstów. Tak jak piszę, szukasz nowej dziewczyny bo ta ci się znudziła. Przecież zerwałeś dla siebie nie dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Klasyk napisał:

Ja nie mówię że tak jest, ale niedojrzałość bije z twoich tekstów. Tak jak piszę, szukasz nowej dziewczyny bo ta ci się znudziła. Przecież zerwałeś dla siebie nie dla niej.

W dużej mierze właśnie dla niej żeby jej nie oszukiwać. Kiedyś nawet sam jej powiedziałem, że szczerość to podstawa, więc nie mógłbym żyć w zakładaniu. Żadnej nowej nie mam ani nie szukam - uwierz mi, że nie w głowie mi teraz dziewczyna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goście
17 minut temu, Mark25 napisał:

W dużej mierze właśnie dla niej żeby jej nie oszukiwać. Kiedyś nawet sam jej powiedziałem, że szczerość to podstawa, więc nie mógłbym żyć w zakładaniu. Żadnej nowej nie mam ani nie szukam - uwierz mi, że nie w głowie mi teraz dziewczyna 😕

Lowelas z ciebie, bawisz się uczuciami innych. Przerabiałam takiego jak ty, co to uważał ze wszystko może. Zranił mnie mocno,  postapił jak ty. Pozbierałam się i ułożyłam sobie zycie z innym. A on dalej sam. Rob tak dalej, trafisz kiedys na taką jak ty i będziesz wiedział co czuje druga  strona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Goście napisał:

Lowelas z ciebie, bawisz się uczuciami innych. Przerabiałam takiego jak ty, co to uważał ze wszystko może. Zranił mnie mocno,  postapił jak ty. Pozbierałam się i ułożyłam sobie zycie z innym. A on dalej sam. Rob tak dalej, trafisz kiedys na taką jak ty i będziesz wiedział co czuje druga  strona.

Nie rozumiem, postapilem dokładnie na odwrót właśnie żeby nie bawić się uczuciami. Rozumiem, że byłaś zraniona, ale daleko mi do lowelasa. Przed tym związkiem byłem dłuższy czas sam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goście
3 minuty temu, Mark25 napisał:

Nie rozumiem, postapilem dokładnie na odwrót właśnie żeby nie bawić się uczuciami. Rozumiem, że byłaś zraniona, ale daleko mi do lowelasa. Przed tym związkiem byłem dłuższy czas sam 

Taaaa jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Sluchaj siebie , moze bedziesz zalowac i bedzie to nauczka  , a moze nie . Moze sie okaze , ze ja kochasz , a moze ze dobrze zrobiles . Nikt tego teraz nie wie . Ale najwazniejsze nie robic nic wbrew sobie . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Goście napisał:

Taaaa jasne.

ale o co ci chodzi ? Pewnie ona cierpi , ale gdy nie ma milosci to nie mozna nic robic na sile . Moze on dzieki temu zrozumie co czuje i wroca do siebie , a moze ona kiedys mu za to podziekuje , ze zerwal bo spotka kogos lepszego dla niej . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×