Przyłapała mnie jak się masturbuje i nie chce mi teraz dać

Moja partnerka przyłapała mnie dwa tygodnie temu jak sobie waliłem. Od tego czasu nie mieliśmy sexu. Próbowałem z nią rozmawiać, ale ona nawet nie chcę mnie słuchać. 

Przecież każdy to robi, nawet w związkach. Dlatego nie wiem o co zrobiła takie wielkie halo. 

Może powinienem dać sobie z nie spokój? Ona jest taka staroświecka jeśli chodzi sex itp.

Dziwna ta twoja partnerka. Nie raz przyłapałam swojego jak się masturbował. Czasem robi to przy mnie.  Raz nawet przyłapałam go jak siedząc na toalecie sobie walił. To raczej jest normalne.  My z partnerem mamy naprawdę udane życie erotyczne, ale wiem że to facet i jemu się zawsze chce. Wolę żeby się masturbował niż miał chodzić na inne panny..

Mój bije konia codziennie, przy mnie też.  Przecież nie będzie się chował przede mną we własnym domu. Jesteśmy dorośli.

Może nie jest Ciebie pewna i sądzi, że kiedy się masturbujesz, to myślisz o innej? Bo niby z jakiego innego powodu nie przyszedłeś do niej, tylko sam w ukryciu sobie walisz?... Może odbiera to jako Twoją nielojalność? Może to cios w jej ego? Itd...