Straciłam zainteresowanie mężczyznami,

Po dwóch zranieniach nie mam na to siły. Czasem mi się przyglądają gdzies jak jestem w sklepie to aż mnie obrzydzenie bierze, bo wiem że to jest bardzo prostackie. Zawierzyłam że mogą się naprawdę interesować a chodziło tylko o jedno i zostałam zraniona. Traktuję jak kolegów i trzymam na dystans, z jednej strony myślę sobie że to dobrez, że złapałam juz ten dystans. Ciekawe czy istnieją jeszcze tacy delikatni, co i umieją podejść z uczuciem a nie tylko zachwycić się wyglądem i tym się głównie kierują, ktoś zawierzy że to uczucie a to pustka. Nie wiem czy jeszcze ktoś mi się trafi i czy się naprawde zakocham. Czy ta rana i ten dystans się kiedyś skończy, nie wiem czy potrafię jeszcze kochac tak jak kiedyś.

I oto cala teria dlaczego jestescie same... nie znacie sie na nauce i robicie wszystko wbrew zyciu. Zeby byc w szczeliwym zwiazku trzeba wiedziec ze wieź w muzgu kobiety tworzy się po seksie z mezczyzna. dlatego konieczne jest doprowadzenie do seksu w przeciagu 1-2-3 randek maksymalnie 5ciu wowczas taka kobieta bedzie lojalna i mezczyzna jej tez. Jesli sie tego nie zrobi nic z tego nie bedzie to neurobiologiczna machina

2 minuty temu, Gość geniusz napisał:

I oto cala teria dlaczego jestescie same... nie znacie sie na nauce i robicie wszystko wbrew zyciu. Zeby byc w szczeliwym zwiazku trzeba wiedziec ze wieź w muzgu kobiety tworzy się po seksie z mezczyzna. dlatego konieczne jest doprowadzenie do seksu w przeciagu 1-2-3 randek maksymalnie 5ciu wowczas taka kobieta bedzie lojalna i mezczyzna jej tez. Jesli sie tego nie zrobi nic z tego nie bedzie to neurobiologiczna machina

Dzięki geniusz za genialną rade, nei wiem co bym bez ciebie zrobiła

ale jak zostalas zraniona i przez kogo? rozwin, moze problem jest w Twoich wyborach a nie w facetach, wiesz swiat jest pelen niebezpieczenstw a zycie to nie film, powiedz cos wiecej, moze zwracasz uwage na zle cechy przy wyborze partnera i lekcewazysz te istotne oznaki potencjalnego zagrozenia?

A w jaki sposób objawiało się twoje zainteresowanie mężczyznami? Posiadasz wibrator czy nie interesujesz się mężczyznami ogórkiem szklarniowym?

To jest mUzg 

trzeba wiedziec ze wieź w muzgu kobiety"

x

widac, ze masz rozwiniety mÓzg 

Pewnie kolejna kłoda.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Pewnie kolejna kłoda.

no pewnie nie chodzi z piz... na wierzchu jak twoja stara

8 minut temu, Gość gość napisał:

no pewnie nie chodzi z piz... na wierzchu jak twoja stara

Toś błysnęła prostaczko.

13 minut temu, Gość geniusz napisał:

ale jak zostalas zraniona i przez kogo? rozwin, moze problem jest w Twoich wyborach a nie w facetach, wiesz swiat jest pelen niebezpieczenstw a zycie to nie film, powiedz cos wiecej, moze zwracasz uwage na zle cechy przy wyborze partnera i lekcewazysz te istotne oznaki potencjalnego zagrozenia?

Byłam w długoletnim związku. Kilka mięsięcy po rozstaniu poznałam kogoś ale się okazało, że mówił co innego a robił zupełni eodwrtonie, dla niego sypianie z innymi nie stanowiło żadnego problemu. Potem trafił się kolejny który za punkt honoru najwyraxniej obrał sobie zdobycie mnie. Po rozstaniu nawet powiedział ale zdobyłem cię i poczułaś coś i się tym szczycił, powiedział mi to wprost. Ja po prostu z takimi ludźmi wcześniej nie miałam styczności i nie wiedziałam że to jakaś plaga miec cudze emocje zupełnie za nic. Ten ból przerodził się w jakąs dziwną obojętność a wręcz momentami we wstręt.

31 minut temu, Gość obojętna napisał:

Ciekawe czy istnieją jeszcze tacy delikatni, co i umieją podejść z uczuciem a nie tylko zachwycić się wyglądem i tym się głównie kierują, ktoś zawierzy że to uczucie a to pustka. Nie wiem czy jeszcze ktoś mi się trafi i czy się naprawde zakocham. Czy ta rana i ten dystans się kiedyś skończy, nie wiem czy potrafię jeszcze kochac tak jak kiedyś.

Mogę ci zagwarantować, że istnieją.

Rany się zagoją z czasem. Nie spiesz się, daj sobie czas na przemyślenia i przede wszystkim wyciągnij wnioski, bo jak widać mężczyznom, których preferowałaś daleko było do typu mężczyzn kierujących się sercem.

31 minut temu, Gość geniusz napisał:

 muzgu

Literówka geniuszu? Hehehe : D

10 minut temu, Narodowy napisał:

Mogę ci zagwarantować, że istnieją.

Rany się zagoją z czasem. Nie spiesz się, daj sobie czas na przemyślenia i przede wszystkim wyciągnij wnioski, bo jak widać mężczyznom, których preferowałaś daleko było do typu mężczyzn kierujących się sercem.

Być może za szybko zawierzałam, ale przeciez jak ktoś chce ukryć intencje to i tak będzie to za wszelką cenę robił. Żle mi sie kojarzy miec oczy dookoła głowy, strach że cos może pójśc nie tak a jednocześnie czerpać radość ze związku. Ale widocznie dłuższa obserwacja jest wskazana, sztuką będzie to wypośrodkować.

1 minutę temu, Gość obojętna napisał:

Być może za szybko zawierzałam, ale przeciez jak ktoś chce ukryć intencje to i tak będzie to za wszelką cenę robił. Żle mi sie kojarzy miec oczy dookoła głowy, strach że cos może pójśc nie tak a jednocześnie czerpać radość ze związku. Ale widocznie dłuższa obserwacja jest wskazana, sztuką będzie to wypośrodkować.

Czym skrzywdzili cię byli?

Zdradzali czy coś innego?

2 minuty temu, Narodowy napisał:

Czym skrzywdzili cię byli?

Zdradzali czy coś innego?

Pisałam już, że jeden zdradził a inny potraktował jak trofeum. Ten związek długoletni był wporządku, tylko się wypaliliśmy, tym bardziej byłam zaskoczona że takie gierki się toczą i że tak w góle można traktowac kogoś jakby był mnij niz zerem ;/ Trochę mnie to emocjonalnie spustoszyło.

5 minut temu, Gość obojętna napisał:

Pisałam już, że jeden zdradził a inny potraktował jak trofeum. Ten związek długoletni był wporządku, tylko się wypaliliśmy, tym bardziej byłam zaskoczona że takie gierki się toczą i że tak w góle można traktowac kogoś jakby był mnij niz zerem ;/ Trochę mnie to emocjonalnie spustoszyło.

Ja widzę problem w typie mężczyzn jaki preferujesz. Mówię zwłaszcza o tym facecie, który potraktował cię jak zdobycz, bzyknął i zostawił - to specyficzny typ facetów, znam takich. Zaryzykuję tezę, że jakbyś była czujniejsza to potrafiłabyś wyczuć takiego.

co to znaczy ze sie wypaliliscie? trzeba ratowac zwiazek jak jest dobry mzoe nie nadajesz sie do dlugich zwiazkow na cale zycie to szukaj seksukladow

A mnie z kolei po znajomości wakacyjnej swędzą sromy

13 minut temu, Gość ajajja napisał:

co to znaczy ze sie wypaliliscie? trzeba ratowac zwiazek jak jest dobry mzoe nie nadajesz sie do dlugich zwiazkow na cale zycie to szukaj seksukladow

tak, zebym nadawała się do seks ukąłdów to na pewno tak bym to wszytsko przeżywała, Nie byłam w czymś takim i nie zamierzam.

16 minut temu, Narodowy napisał:

Ja widzę problem w typie mężczyzn jaki preferujesz. Mówię zwłaszcza o tym facecie, który potraktował cię jak zdobycz, bzyknął i zostawił - to specyficzny typ facetów, znam takich. Zaryzykuję tezę, że jakbyś była czujniejsza to potrafiłabyś wyczuć takiego.

On się zakrecił i jemu bardzo zależało, a jak mi zaczeło to się odkrecił

2 minuty temu, Gość obojętna napisał:

On się zakrecił i jemu bardzo zależało, a jak mi zaczeło to się odkrecił

No na początku to zawsze każdemu bardzo zależy... zawsze jest wielce tobą oczarowany, prawi piękne komplementy, czaruje... ale to wszystko tylko pusta wydmuszka, otoczka pod którą ukryte są prawdziwe intencje, czyli zabawić się i do widzenia.

Jak chcesz fajnego, kochającego faceta, to musisz zmienić podejście. Emocje na wodzy i włączyć myślenie głową. Poznać go dobrze nim do czegoś dojdzie, potrzymać go trochę na stopie koleżeńskiej i sprawdzić czy jest w stanie na ciebie poczekać, czy chce cię tu i teraz. Sprawdzić, czy jego deklarowane uczucia to tylko słowa, czy potrafi też udowodnić czynami co do ciebie czuje. Jak komuś bardzo zależy i naprawdę darzy uczuciem, to jest w stanie dać od siebie bardzo wiele. A jak nie kocha, a chce tylko seksu, to zacznie nalegać, a potem się wycofywać jak nie dostanie tego czego chce.

3 minuty temu, Narodowy napisał:

No na początku to zawsze każdemu bardzo zależy... zawsze jest wielce tobą oczarowany, prawi piękne komplementy, czaruje... ale to wszystko tylko pusta wydmuszka, otoczka pod którą ukryte są prawdziwe intencje, czyli zabawić się i do widzenia.

Jak chcesz fajnego, kochającego faceta, to musisz zmienić podejście. Emocje na wodzy i włączyć myślenie głową. Poznać go dobrze nim do czegoś dojdzie, potrzymać go trochę na stopie koleżeńskiej i sprawdzić czy jest w stanie na ciebie poczekać, czy chce cię tu i teraz. Sprawdzić, czy jego deklarowane uczucia to tylko słowa, czy potrafi też udowodnić czynami co do ciebie czuje. Jak komuś bardzo zależy i naprawdę darzy uczuciem, to jest w stanie dać od siebie bardzo wiele. A jak nie kocha, a chce tylko seksu, to zacznie nalegać, a potem się wycofywać jak nie dostanie tego czego chce.

Bardzo dziękuję za te słowa. 

Bardzo fajny facet z Ciebie Narodowy :) Gdzie znaleźć więcej takich? :D

Głównie w pudle

Odsiadują za nie płacenie alimentów

Napisałam tez tutaj dlatego, że jak mówłam o tym jednej czy drugiej koleżance, to owszem zdarzyły sie takie doświadczenia ale one jakby nie brały zupełnie do głowy. Ja natomiast będąc 5 lat w związku, nie miałam za wiele doświadczenia w tych sprawach można powiedzieć, w sensie że nei zmieniałąm partnerów i nie spodziewałam się że coś takiego mnie spotka. Jakies zrozumienie było z ich strony, ale ja potzebowałam jakby jakiegoś wyjasnienia co jest grane i skąd to się bierze. Niezbyt jest to fajne, że mnie to tak mocno dotyka, ale widocznie taka już jestem. Jeden szybko się otrząśnie a inny będzie przeżywał i drążył tak jak ja. Takim lekkomyślnym zachowaniem naprawdę można wyrządzić komuś emocjonalną krzywdę. Nie wiem tez czy to jest jakiś schemat doboru bo mój długoletni facet był inny.

Słabe jednostki same się odstrzeliwują. 

4 minuty temu, Piaskun napisał:

Słabe jednostki same się odstrzeliwują. 

a głupie jednostki zabija głupota  

Przed chwilą, Gość zzz napisał:

a głupie jednostki zabija głupota  

Niestety człowiek stworzył tak bezpieczne środowisko, ze większość głupków nie ma nawet wystarczającego pola manewru by się zabić.