Nowa19 0 Napisano Kwiecień 12, 2019 32 minuty temu, Nowa 1988 napisał: Dziewczyny czy któraś z was po aplikacji luteiny miałam dość mocne bóle brzucha. Ja tak mam a przyjmuje aż 4 luteiny dopochwowe Ja przyjmuje 3 razy dziennie po jednej. Nie miałam takich dolegliwości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nowa 1988 0 Napisano Kwiecień 12, 2019 28 minut temu, Nowa19 napisał: Ja przyjmuje 3 razy dziennie po jednej. Nie miałam takich dolegliwości. A ja aż 3 razy dziennie po 4 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dominika Napisano Kwiecień 12, 2019 7 minut temu, Nowa 1988 napisał: A ja aż 3 razy dziennie po 4 Ja przyjmowałam 3 razy dziennie po jednej. Zero dolegliwości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Kwiecień 12, 2019 Ja 3*3 plus doustnie 3*4. Nic się takiego nie dzieje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izabela80 0 Napisano Kwiecień 13, 2019 Dnia 2.03.2019 o 16:45, Ava123123 napisał: Witaj Izabela na naszym forum Normalnie nie mogę uwierzyć jak Cie potraktowali w pracy nie mieści mi się to w głowie brak słów po prostu. Opowiem Ci w skrócie moją historie: ponad 5 lat starań, 6 inseminacji, nasze badania wszystkie OK. W grudniu podeszłam pierwszy raz do in vitro. Stymulacje miałam od 2d.c - 8d.c niestety okazało sie że jest ryzyko hiperstymulacji i transfer trzeba było odroczyć. Zastrzyki miałam codziennie Menopur+Gonal. Punkcje miałam 12d.c. 5 komórek sie zapłodniło i zamrozili. Ogólnie dobrze znosiłam stymulacje choć czasem czułam pęcherzyki, czułam że jest ich poprostu dużo wiecej niż zwykle (ja ogolnie miałam cykle bezowulacyjne). Po punkcji przez jakiś tydzień miałam brzuch bardzo wydęty ale ogólnie dało sie wytrzymać. Kolejny cykl tabletki anty na wyciszenie, potem znowu transfer trzeba było odroczyć bo endometrium za cienkie. W końcu teraz moje endo sie do mnie uśmiechnęło i transfer będę miała we wtorek (mrożona 1 blastocysta). Hej Ava, dzięki za słowa wsparcia i swoją opowieść. Mocno trzymam kciuki za powodzenie transferu! W sumie nie wiem czy lepiej podchodzić do tego pragmatycznie i nie nastawiać się na dobry scenariusz czy lepiej być dobrej myśli, bo może to ma jakiś wpływ. Jak Wy do tego podchodzicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izabela80 0 Napisano Kwiecień 13, 2019 8 godzin temu, Gość Iryza napisał: Ja 3*3 plus doustnie 3*4. Nic się takiego nie dzieje Hej - sorrki za zaśmiecanie, nie widzę możliwości skasowania swojego poprzedniego posta... Anyway, obecnie biorę 3x2 tabletki, żadnych dolegliwości. Bolało 1.5 dnia po pick-upie, teraz jest OK. Ja bym bardziej obstawiała ból związany z pick-upem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatka37 Napisano Kwiecień 13, 2019 Czesc dziewczynki, wczoraj bylam na wizycie, moje endo ladnie urosło poprzez estrofem. Biore od wczoraj inne leki typu acard, progesteron dopochwowo. Transfer w srode o 12:00 tak sie ciesze. Oby wszystko bylo dobrze. Dla przypomnienia zaczelam sie starac od grudnia i do tej pory nie doszlo do zadnego transferu bo zawsze cos pod gorke. Dlatego teraz jestem happy. Mam tylko jednego mrozaczka. Móze to wlasnie bedzie to. Milego dnia dziewczynki Ilona tez mam w srode:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ilona58 Napisano Kwiecień 13, 2019 33 minuty temu, Gość Herbatka37 napisał: Czesc dziewczynki, wczoraj bylam na wizycie, moje endo ladnie urosło poprzez estrofem. Biore od wczoraj inne leki typu acard, progesteron dopochwowo. Transfer w srode o 12:00 tak sie ciesze. Oby wszystko bylo dobrze. Dla przypomnienia zaczelam sie starac od grudnia i do tej pory nie doszlo do zadnego transferu bo zawsze cos pod gorke. Dlatego teraz jestem happy. Mam tylko jednego mrozaczka. Móze to wlasnie bedzie to. Milego dnia dziewczynki Ilona tez mam w srode:-) ja mam transfer na 12.20 zaplanowany. Czyli po Tobie. Trzymam mocno kciuki. Super, że endometrium pięknie rośnie. Jeden, ale wszystkie tu liczymy się silny i pięknie się zaimplantuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Kwiecień 13, 2019 Herbatka trzymamy i za Ciebie kciuki bardzo mocno. Jeden mrozaczek czasem wiosnę czyni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GoscMarta Napisano Kwiecień 13, 2019 Powodzenia dziewczyny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nowa 1988 0 Napisano Kwiecień 13, 2019 Dziewczyny właśnie wyszłam z kliniki niestety beta spadła z 28.8 do 21.3 pani doktor kazała odstawić wszystkie leki po powiedziała że zarodek przestal się rozwijać. Nie wie co mam robić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Kwiecień 13, 2019 Bardzo mi przykro. Czekałam na Twój wpis z nadzieją. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nowa 1988 0 Napisano Kwiecień 13, 2019 Czytałam na różnych forach żeby przeciągnąć przez 2 dni branie leków i ponownie zrobic wyniki. Nie wiem czy to ma sens Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatka37 Napisano Kwiecień 13, 2019 8 godzin temu, Gość Iryza napisał: Herbatka trzymamy i za Ciebie kciuki bardzo mocno. Jeden mrozaczek czasem wiosnę czyni Dziekuje , pieknie napisalas 🥰 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Kwiecień 13, 2019 Cześć dziewczyny. Herbatka, Ilona trzymam kciuki żeby sie udało. Mi niestety odroczyli transfer bo sie pojawił pęcherzyk a nie powinien, do tego progesteron za duży. Jestem teraz 2 miesiące na anty (na własne życzenie ) bo mam troche zamieszanie w pracy i do tego wyjazd w maju mi doszedł i postanowiliśmy z mężem na razie dać sobie spokój i w czerwcu zacząć na spokojnie kolejny transfer. Tak że na razie będę was obserwować i trzymam za wszystkie dziewczyny kciuki. Może przy następnym transferze bedzie lepiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aga Napisano Kwiecień 16, 2019 Hej Dziewczynki dawno się nie odezwałam. Obecnie jestem na etapie monitoringu cyklu przed nastepna próbą. Czy któraś z was miła transfer na cyklu naturalnym? Jak to wyglądało? Bo totalnie nie wiem jak to "ugryźć" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaa S. Napisano Kwiecień 16, 2019 Dnia 18.12.2018 o 19:25, Gość GoscMarta napisał: Czesc, Planuje podchodzic do in vitro w przyszlym roku. Nie rozpoczelam jeszcze stymulacji. Troche sie boje calej procedury. No I nowa ustawa o IVF mnie przeraza. Nie masz sie czego bać naprawde. Właśnie przechodzilam to i jestem po transferze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaa S. Napisano Kwiecień 16, 2019 Dnia 18.12.2018 o 19:25, Gość GoscMarta napisał: Czesc, Planuje podchodzic do in vitro w przyszlym roku. Nie rozpoczelam jeszcze stymulacji. Troche sie boje calej procedury. No I nowa ustawa o IVF mnie przeraza. Nie masz sie czego bać naprawde. Właśnie przechodzilam to i jestem po transferze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GoscMarta Napisano Kwiecień 16, 2019 Czesc Jaa S, dzieki za komentarz ale ja juz w ciazy. Transfer mialam w styczniu, udalo sie za pierwszym razem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatka37 Napisano Kwiecień 16, 2019 1 godzinę temu, Gość GoscMarta napisał: Czesc Jaa S, dzieki za komentarz ale ja juz w ciazy. Transfer mialam w styczniu, udalo sie za pierwszym razem Hej, ja jutro mam transfer, mozesz co powiedziec o tym jak to u Ciebie wygladalo? Duzo wody przed transferem trzeba wypic ? 0,5 l? A jak sie zachowywałaś po transferze, lezalam czy chodzilas normalnie? Sama sie zastanawiam czy lezec czy chodzic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GoscMarta Napisano Kwiecień 16, 2019 Hej Herbatka37, Ja mialam zalecenie oproznic pecherz godzine przed transferem I wypic litr wody. Transfer niestety sie opoznil i bardzo moj pecherz to przezyl. Bylam bliska zalamania nerwowego ze przy transferze nie dam rady wstrzymac moczu pozniej poprosilam czy moge polezec chwile I posluchalam sobie takiego programu do audiohipnozy dla IVF. Nastepne pojechalam na akupunkture. Mialam tez 2 wolnego od pracy gdzie sobie odpoczelam bo akurat byl weekend. Powodzenia jutro. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatka37 Napisano Kwiecień 17, 2019 Dziewczynki , kropeczka zabrałam juz do domku. Czuje sie dobrze:-) i jeszcze taka piekna pogoda. Jak mialam transfer to widzialam na monitorze kropeczka Oby sie teraz zadomowił u mnie i poczul jak u siebie. Lezalam po transferze okolo godzine nawet mi sie przysnelo. I zanim usnelam to czulam takie cieplo na czole jakbym miala goraczke ale to takie chwilowe. Nawet mi sie wydawalo Takie cieplo jak kropeczek byl wpuszczany. Ojej teraz pozostaje mi sie modlic i wierzyc ze to wlasnie ten jeden jedyny chcial sie ulokować dopiero na wiosne i to w tak piekna pogode :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ilona58 Napisano Kwiecień 17, 2019 No właśnie... dziewczyny jak to z tym leżeniem jest. Z tego co ja się orientuje to nie ma żadnych, ale to żadnych udowodnionych badań na temat większych szans na implantację. Zresztą z tego co wiem to nawet w lepszych klinikach za granicą nie zlecają leżenia po transferze, bo szanse na implantację są takie same. moj lekarz zreszta to samo mi powiedział. a jak Wy myślicie? Coś w tym jest czy to tylko nasza głowa działa, że tym leżeniem można pomoc? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GoscMarta Napisano Kwiecień 17, 2019 Ilona58, w moim przypadku chcialam wysluchac audiohipnozy wiec musialam sie polozyc ale ogolnie mowia ze to nie robi roznicy czy sie lazy czy nie. Ze wszystkich dziewczyn ktore mialy transfer w ten sam dzien ja bylam jedyna ktora lezala. Ciezko mi powiedziec czy inne kobiety tez zaciazyly. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ava1231234 Napisano Kwiecień 17, 2019 23 godziny temu, Gość GoscMarta napisał: Hej Herbatka37, Ja mialam zalecenie oproznic pecherz godzine przed transferem I wypic litr wody. Transfer niestety sie opoznil i bardzo moj pecherz to przezyl. Bylam bliska zalamania nerwowego ze przy transferze nie dam rady wstrzymac moczu pozniej poprosilam czy moge polezec chwile I posluchalam sobie takiego programu do audiohipnozy dla IVF. Nastepne pojechalam na akupunkture. Mialam tez 2 wolnego od pracy gdzie sobie odpoczelam bo akurat byl weekend. Powodzenia jutro. Marta możesz napisać cos wiecej o tej audiohipnozie? Akupunkture robiłaś po za kliniką? Jaki to jest koszt? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GoscMarta Napisano Kwiecień 18, 2019 Hej Ava, koszt akupuntury to 150zl z tego co pamietam ale trzeba zrobic dwie sesje jedna przed transferem I druga po. Najlepiej w jak najkrotszym czasie. Niestety moja klinika nie oferowala tej uslugii wiec musialam sama poszukac. Znalazlam w innej klinice nieplodnosci pania anastezjolog co sie zajmuje akupuntura przy ivf. Moj Maz tez skorzystal po transferze I byl bardzo zadowolony, tak sie zrelaksowal ze przysnal Co do audiohipnozy to mam wykupionych kilka pakietow z Circle + Bloom ale one as po angielsku. Zaczelam ich sluchac przy staraniach bo mialam problem ze spaniem, stresujaca praca i ciazko bylo mi myslenie wylaczyc jak szlam spac. Bardzo mi pomoglo wiec przy ivf wykupilam pakiet do ivf a teraz mam nastepny dla ciazy I porodu. Z tego powiem szczerze nie korzystam bo nie mam problemu z zasypianiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izabela80 0 Napisano Kwiecień 18, 2019 21 godzin temu, Gość Ilona58 napisał: No właśnie... dziewczyny jak to z tym leżeniem jest. Z tego co ja się orientuje to nie ma żadnych, ale to żadnych udowodnionych badań na temat większych szans na implantację. Zresztą z tego co wiem to nawet w lepszych klinikach za granicą nie zlecają leżenia po transferze, bo szanse na implantację są takie same. moj lekarz zreszta to samo mi powiedział. a jak Wy myślicie? Coś w tym jest czy to tylko nasza głowa działa, że tym leżeniem można pomoc? Hej Dziewczyny, nie wiem, co o tym sądzicie ale wystrzegałabym się jakichś zdecydowanych wstrząsów ciała podczas tych dni. Z tego powodu przestałam jeździć na rowerze i biegać. Tęskno mi, ale cóż - siła wyższa. Poza tym Relanium działa na mnie usypiająco i otępiająco, więc chcę, czy nie chcę, pokładam się i śpię w ciągu dnia. Jestem dziś po 1 weryfikacji z lekarzem (3 dpt). Naprawdę nie wiem po co oni oprócz progesteronu i estradiolu wciskają badanie bety. Czyżby naciąganie na dodatkowe koszta (to jest akurat poza moim opłaconym programem i razem dzisiejsze badanie 108 zł)? Jeśli w poniedziałek wzięłam pół ampułki Pregnylu po transferze to po co mi wiedzieć dziś jaka jest beta? Może któraś z Was zna się na tym lepiej? Dziś ostatni raz Relanium, reszta nadal bez zmian czyli 3x1 Estrofem i 3x2 luteina. A wyniki są takie: Beta - 36.5 mlU/ml Estradiol - 5501 pg Progesteron - 259.60 ng Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatka37 Napisano Kwiecień 18, 2019 Dziewczynki mam pytanie czy ktoras z was otrzymywała wypis po transferze? Ja jestem w klinice Invimed Warszawa i nic nie dostalam ani po punkcji wtedy ani po transferze. Czy to normalne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama 21 Napisano Kwiecień 18, 2019 Czesc dziewczyny. Moja dzisiejsza beta 7 dni po transferze 3dniowego zarodka to 2,5 . Lekarz powiedzial ze zarodek sie zagniezdzil. Co o tym myslicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ulka 5 Napisano Kwiecień 18, 2019 6 minut temu, Gość Herbatka37 napisał: Dziewczynki mam pytanie czy ktoras z was otrzymywała wypis po transferze? Ja jestem w klinice Invimed Warszawa i nic nie dostalam ani po punkcji wtedy ani po transferze. Czy to normalne? Ja nic takiego nie otrzymałam, a jestem po 3 transferach (niestety nieudanych), też w Invimedzie. Już nie wiem co mam robić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach