Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ava1231234

In vitro 2019

Polecane posty

Gość Pacjentka Invimed

Cześć dziewczyny

Mam nietypowe pytanie jak u Was wygląda leczenie w invimed. Jestem po dwóch cyklach. Pierwszy cykl protokół krótki, po transferze 2x1 luteina + estrofem, podane dwa zarodki 5 dniowe. Kolejny transfer z mrożonej blastocysty, po transferze 1x1 progesteron. Drugi cykl- protokół długi, po trasferze 3 dniowych dwóch zarodków zalecenie luteina2x1. Dziwi mnie ze przy tych dwóch cyklach miałam 7 komórek z czego za każdym razem tylko 3 nadawały się do zapłodnienia. Czy ktoś jest tutaj kto leczy się w Invimed Warszawa i moze podzielić się doświadczeniem? Mam wrażenie, że oni dla pacjentów z dofinansowaniem podchodzą inaczej- gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny. Dzis jestem 12 dni po transferze 3dniowego zarodka. Zrobilam bete i wynik 20,2. Myslicie ze cos sie zadzialo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoscMarta

Kama powtorz bete po 2 dniach I bedziesz miala pewnosc. A wczesniej robilas bete? Mialas podawany pregnyl albo ovitrelle? Jak nie to cos sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mialam 36 godzin przed punkcja pregnyl.  Punkcje mialam 8 kwietnia a transfer 11 kwietnia. Pierwsza weryfikacje lekarz kazal mi zrobic 7 dni po transferze i wtedy beta byla 2,6 a dzis 20,2. W czwartek mam wizyte u gina i beda mi powtarzac bete. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Gość Pacjentka Invimed napisał:

Cześć dziewczyny

Mam nietypowe pytanie jak u Was wygląda leczenie w invimed. Jestem po dwóch cyklach. Pierwszy cykl protokół krótki, po transferze 2x1 luteina + estrofem, podane dwa zarodki 5 dniowe. Kolejny transfer z mrożonej blastocysty, po transferze 1x1 progesteron. Drugi cykl- protokół długi, po trasferze 3 dniowych dwóch zarodków zalecenie luteina2x1. Dziwi mnie ze przy tych dwóch cyklach miałam 7 komórek z czego za każdym razem tylko 3 nadawały się do zapłodnienia. Czy ktoś jest tutaj kto leczy się w Invimed Warszawa i moze podzielić się doświadczeniem? Mam wrażenie, że oni dla pacjentów z dofinansowaniem podchodzą inaczej- gorzej.

Cześć, ja lecze się w invimedzie w Warszawie. Jestem po trzech nieudanych próbach, pierwsze podejscie, protokół krótki (7 komórek - 3 zarodki), podane 2 zarodki 3dniowe (3x lutinus, 3x estrofem, 2x duphaston), drugie podejście kriotransfer blastocysty na cyklu naturalnym (lutinus 3x). Trzecie podejście, krótki protokół, 9 zarodków, 2 podane 3 dniowe (3x lutinus, 3x estrofem 2x duphaston), do 5 doby przetrwały tylko 3. Badanie wszystkie w normie (bynajmniej te które mieliśmy do tej pory). Zobaczymy co lekarz teraz powie, czy coś zleci, w przyszłym tygodniu mam wizytę. Nie mam dofinansowania więc na ten temat nie mogę nic powiedzieć. Powodzenia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Ulka napisał:

Cześć, ja lecze się w invimedzie w Warszawie. Jestem po trzech nieudanych próbach, pierwsze podejscie, protokół krótki (7 komórek - 3 zarodki), podane 2 zarodki 3dniowe (3x lutinus, 3x estrofem, 2x duphaston), drugie podejście kriotransfer blastocysty na cyklu naturalnym (lutinus 3x). Trzecie podejście, krótki protokół, 9 zarodków, 2 podane 3 dniowe (3x lutinus, 3x estrofem 2x duphaston), do 5 doby przetrwały tylko 3. Badanie wszystkie w normie (bynajmniej te które mieliśmy do tej pory). Zobaczymy co lekarz teraz powie, czy coś zleci, w przyszłym tygodniu mam wizytę. Nie mam dofinansowania więc na ten temat nie mogę nic powiedzieć. Powodzenia 

No właśnie i już widzę różnicę w lekach po transferze, a u kogo jesteś, może dr.Tomasz D.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Kama napisał:

Mialam 36 godzin przed punkcja pregnyl.  Punkcje mialam 8 kwietnia a transfer 11 kwietnia. Pierwsza weryfikacje lekarz kazal mi zrobic 7 dni po transferze i wtedy beta byla 2,6 a dzis 20,2. W czwartek mam wizyte u gina i beda mi powtarzac bete. 

Które to Twoje podejście? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mialam tylko 3 komorki bo mam jeden jajnki. Zaplodnily sie 3 ale jeden przezyl do 3 doby i byl 8A.   Szok. Wlasnie dzwonil do mnie dr Niedluzak i powiedzial ze moje wyniki bety wczorajsze oznaczają ciaze i to nie jest biochemia. Pogratulował i powiedzial ze mozemy sie juz cieszyc. Powiedział ze inna bedzie beta przy jednym jajniku a inna przy dwoch. I moj wiek to tez mam wplyw ja mam skończone 40lat. Jestem poprostu w szoku i az boje sie cieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Kama napisał:

Pierwsze podejście.

Ile miałaś komórek i ile się zapłodniło? I jaki masz ocene tego zarodka? 

 

Gratulacje!!!! 😊😊😊😊😊 mnie też leczy Niedłużak, chociaż transfer nie miło wspominam przez straszne bóle pęcherza..  miałam 11 komórek, 7 było dojrzałych, niestety jest tak że mogą tylko 6 zaplodnic głupie procedury...  z 6 były 3 zaplodnienia ale jak zadzwonili to już tylko dwa i juz dwa zostaly. Jeden zaplodnili i jeden zamrozili. Transfer miałam 5 dnia i 4AB A ten zamrożone 2BB... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja przy transferze myslalam ze sie posikam. Za duzo tej wody wypilam:)))). Pozniej mnie bolalo chyba z 2 dni po tym . Trzymam kcuki za Ciebie zeby sie udalo. Jutro sie odezwę po wizycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, Kama napisał:

Ja przy transferze myslalam ze sie posikam. Za duzo tej wody wypilam:)))). Pozniej mnie bolalo chyba z 2 dni po tym . Trzymam kcuki za Ciebie zeby sie udalo. Jutro sie odezwę po wizycie:)

Oki czekam na wieści oby dobre 😊😊😊😁 mi to siisiac chce się co chwilę w nocy dwa razy wstawałam A transfer był wczoraj i niewiem czy to normalne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Pacjentka Invimed napisał:

No właśnie i już widzę różnicę w lekach po transferze, a u kogo jesteś, może dr.Tomasz D.?

Dr Jarosław K. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do staraczka:), Ja juz po wizycie. Jest ciąża, beta przyrasta prawidlowo. Za 2 tygodnie na usg mam przyjechac:) Trzymam kciuki za Was wszystkie dziewczyny, napewno sie uda, tylko trzeba w to wierzyć, sama to zrozumialam na swoim przykladzie. 40lat skonczone, pierwsze In vitro udane:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I dla pocieszenia jeszcze napisze ze moje  AMH 0,70

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Kama napisał:

Do staraczka:), Ja juz po wizycie. Jest ciąża, beta przyrasta prawidlowo. Za 2 tygodnie na usg mam przyjechac:) Trzymam kciuki za Was wszystkie dziewczyny, napewno sie uda, tylko trzeba w to wierzyć, sama to zrozumialam na swoim przykladzie. 40lat skonczone, pierwsze In vitro udane:))))

Ale super 😄😄😄😄 Dajesz wiarę że za pierwszym razem też się udaje 😊😊😊 gratulacje 😄😄😄 😄 A jak się czułaś po transferze? Odczuwałas Coś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po transfezre troche mnie bolal brzuch ale to po stymulacji i lekach, bo po paru dniach sie uspokilo i nic kompletnie sie nie dzialo. W dzien implantacji obudziłam sie rano spocona i dzialy sie ze mna rzeczy, ktorych nigdy nie mialam. I wtedy wiedzialam ze sie zagniezdzil. Za dwa dni mialam.wizyte i juz beta wskazala ze jest zagniezdzony tak powiedzial mi wtedy lekarz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Kama napisał:

Po transfezre troche mnie bolal brzuch ale to po stymulacji i lekach, bo po paru dniach sie uspokilo i nic kompletnie sie nie dzialo. W dzien implantacji obudziłam sie rano spocona i dzialy sie ze mna rzeczy, ktorych nigdy nie mialam. I wtedy wiedzialam ze sie zagniezdzil. Za dwa dni mialam.wizyte i juz beta wskazala ze jest zagniezdzony tak powiedzial mi wtedy lekarz. 

Ja tylko odczuwam bóle w miejscach zastrzykow po prolutex no i już drugą noc dwa razy wstałam do łazienki siku, ale z sikaniem mam  problem od transferu że tak latam ciągle 😑 trochę dziwne A tak to nic czekam 😂 obym się doczekała 😂 jeszcze tyle dni do wtorku 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dasz radę. ☺☺☺🤗. Teraz mam skurcze od wczoraj tak jak na @, ale doktor powiedzial ze to normalne, macica sie powiększa i daje znac o tym. Dzisiaj mi powiedzial ze nawet moge plamic to ze tez.normalne i mam nie panikowac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jaka u Ciebie przyczyna ze naturalnie nie mogliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tez biore te zastrzyki prolutex i caly brzuch mam fioletowy, a dzis dostalam nastepna porcje na dwa tygodnie 2 x dziennie:(. I oprocz tego jeszcze czopki, duphaston, kwas foliowy, i kazal kupic witaminy dla ciężarnej z kwasami omega. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Kama napisał:

A jaka u Ciebie przyczyna ze naturalnie nie mogliscie?

U męża wszystko ok, u mnie wyniki też większość ok, tylko ATPO mam bardzo duże dlatego od transferu biorę encorton też. Przy stymulacji z clo miałam problem z pękaniem pęcherzyków i się nie wchłaniały więc trochę sie wydlużyło. Teraz tylko martwię się o tsh bo od momentu stymulacji in vitro spadło do 0.001 ale endokrynolog niby każe się nie martwić bo zawsze miałam idealne tsh i że to przez te zastrzyki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Kama napisał:

Tez biore te zastrzyki prolutex i caly brzuch mam fioletowy, a dzis dostalam nastepna porcje na dwa tygodnie 2 x dziennie:(. I oprocz tego jeszcze czopki, duphaston, kwas foliowy, i kazal kupic witaminy dla ciężarnej z kwasami omega. 

To ja prolutex 2×1, duphastpn 2×1, encorton 2×1 I folik i vigantolette max 2000j.m.. wcześniej z witamin brałam mama dha+ Premium ale endokrynolog kazał przestać brać przez to tsh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam niedrozny jajowod, a drugiego wcale nie mam(usuniety). Syna udalo sie począć naturalnie, a teraz byl problem. I tak skonczylismy w Bocianie:). Oczywiście wczesniej latanie latami po lekarzach i nikt nie mogl postawic diagnozy. Syn skończyl w styczniu 18lat😊😊. A teraz mam nadzieje ze wszystko sie skonczy pomyślnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Kama napisał:

Ja mam niedrozny jajowod, a drugiego wcale nie mam(usuniety). Syna udalo sie począć naturalnie, a teraz byl problem. I tak skonczylismy w Bocianie:). Oczywiście wczesniej latanie latami po lekarzach i nikt nie mogl postawic diagnozy. Syn skończyl w styczniu 18lat😊😊. A teraz mam nadzieje ze wszystko sie skonczy pomyślnie:)

Super że Ci się udało 😊 ja to ani razu nie byłam w ciazy... miałam sono hsg i lewy ok prawy 15 sekund opóźnienia, wcześniej usunięty polipi myślałam że to może przyczyną ale nadal w ciazy nie jestem ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kochane. Czy którejś z was udało się z najslabszym mrozaczkiem. Nam został ostatni i to najgorszej jakości. Boję się że i tym razem się nie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×