Gość Patrycja Napisano Sierpień 7, 2019 To przepraszam w takim razie A bralas anty przed rozpoczęciem procedury? Mi to szczerze też się wydaje że te pierwsze podejście to jest takie poglądowe. Wszystko szybko u mnie było a za drugim razem najpierw anty a dopiero później stymulacja. Co do zmiany kliniki to Cię rozumiem, też myślałam o zmianie ale człowiek tak się jakoś przywiązuje i łatwiej chyba przez to wszystko przejść w miejscu które już znasz... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Sierpień 7, 2019 W porządku Nie bralam anty. Stymulacja myślę że standardowymi lekami menopur i cetrotide, pregnyl 36 godzin przed punkcja. To wszystko. Podczas usg w czasie stymulacji słyszałam tylko: o bardzo ładnie, dużo pęcherzyków, dobrze reaguje na leki... i takie tam. Okazało się jednak że tylko cztery komórki mi pobrali z czego dwie były puste, dwie zaplodnili i jeden przetrwał ale i tak sie nie udało. W sumie do kliniki nic nie mam. Ogólnie pozytywne odczucia. Nie będę mówić że jest źle patrząc przez pryzmat niepowodzenia. Teraz jednak widzę że prawdopodobnie pierwsza procedura wygląda właśnie tak jak moja, robiona jak wiele innych wg określonego scenariusza i liczą na to ze sie uda. Mam nadzieję że przy kolejnych próbach podochodzą do pacjenta bardziej indywidualnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Izabella Napisano Sierpień 7, 2019 Ja w takim razie zasugeruje ze przy następnej próbie był 5 dniowy zarodek, skoro coś się dzieje z zarodkiem to większe prawdopodobieństwo ze zagnieździ się ten 5 dniowy, sama już nie wiem. Mam nadzieje ze w mojej klinice się zgodzą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anja Napisano Sierpień 8, 2019 6 godzin temu, Gość Sylwia napisał: Ja stymulacje miałam w drugiej połowie maja. Transfer 31 maja. Lekarz prowadząca powiedziała mi że z kolejną stymulacja trzeba odczekać około trzech miesięcy. Czyli mi wychodzi że może we wrześniu. O ile się zdecydujemy na kolejny raz. A Ty też masz za sobą porażkę? Dzięki za odpowiedź. Stymulację pierwsza miałam w kwietniu 2019 plus transfer. Potem jeszcze 2 crio. Czerwiec lipiec. Wszystko nieudane. myślałam że przez te wszystkie hormony, które brałysmy( licząc crio na cyklu sztucznym) trzeba dłuższy czas odczekać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa83 Napisano Sierpień 8, 2019 Witam Panie, mam pytanie czy jest ktoś kto przystępuje do INF bądź jest po INF przy niepłodności wtórnej? Lekarz prowadzący daje mi ponad 80% na potomstwo, czy to dużo? Będę wdzięczna za info. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Sierpień 8, 2019 Co oznacza niepłodność wtórna? 80 procent to raczej dużo.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioranka Napisano Sierpień 8, 2019 19 godzin temu, Kasia83.1 napisał: 6t 3d Hej, kurcze nie wiem czy jestem jakoś mało pojętna, czy co, ale jak się w końcu liczy te tygodnie ciąży. Szukam po necie i jest pół na pół. Jedna strona mi mówi, że jestem w 5 tygodniu ( 4 tyg i 5 dni ), kolejne mówią, że skoro 4 tyg i 5 dn, to jest to 4 tydzień. Obstawiam jednak, że jest to 5ty , patrząc choćby na betę. Może tutaj mnie ktoś oświeci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioranka Napisano Sierpień 8, 2019 18 godzin temu, Kasia83.1 napisał: A widzisz, ja to taki głupi człowiek, że bez pracy żyć nie umiem. Poza tym jak mam zajęcie to nie mam czasu na czarnowidztwo. Wracam z pracy, jem obiad i zasypiam. No, ale tym razem posłucham. Zamówię książki i będę się lenić. Jeśli beta przyrasta i jest w widełkach to ok. Kiedy masz wizytę? Masz szansę w pobiciu rekordu czytania książek....jak własnie zaczynam swoje rekordy pobijać jak człowiek uzależniony jest od pracy, to w domu też coś ciekawego sobie znajdzie, nie martw się a wizytę mam w poniedziałek, mam nadzieję, że będzie już coś widać.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioranka Napisano Sierpień 8, 2019 18 godzin temu, Gość Mia napisał: Wow! Zaszalalas może bliźniaki. Miałaś 2 zarodki podane? Hej jeden zarodek, ale ponoć prawdopodobieństwo, że z jednego zarodka będzie ciąża bliźniacza jest podobne co przy naturalnym poczęciu. Oszalałabym z radości generalnie, ale wątpię, nie słyszałam o ciążach bliźniaczych w naszych rodzinach , chociaż kto wie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioranka Napisano Sierpień 8, 2019 17 godzin temu, Gość Justyna napisał: Cześć, 6 dni temu miałam podany zarodek 5-dniowy nie mogę się doczekać efektu. Jest to moje pierwsze doświadczenie z in vitro i zdecydowałam się na szpital Gameta w Rzgowie bo znałam lekarz, który tam pracuję. Czytam wasze historie i trzymam za was kciuki. Za 5 dni robię hcg i mam ogromną nadzieję że się uda. Trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Sierpień 8, 2019 8 minut temu, Gość Jezioranka napisał: Hej, kurcze nie wiem czy jestem jakoś mało pojętna, czy co, ale jak się w końcu liczy te tygodnie ciąży. Szukam po necie i jest pół na pół. Jedna strona mi mówi, że jestem w 5 tygodniu ( 4 tyg i 5 dni ), kolejne mówią, że skoro 4 tyg i 5 dn, to jest to 4 tydzień. Obstawiam jednak, że jest to 5ty , patrząc choćby na betę. Może tutaj mnie ktoś oświeci Wczoraj był mój 6t i 4dpt, byłam u lekarza, a ten w karcie ciąży wpisał 7tc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Sierpień 8, 2019 8 minut temu, Gość Jezioranka napisał: Hej, kurcze nie wiem czy jestem jakoś mało pojętna, czy co, ale jak się w końcu liczy te tygodnie ciąży. Szukam po necie i jest pół na pół. Jedna strona mi mówi, że jestem w 5 tygodniu ( 4 tyg i 5 dni ), kolejne mówią, że skoro 4 tyg i 5 dn, to jest to 4 tydzień. Obstawiam jednak, że jest to 5ty , patrząc choćby na betę. Może tutaj mnie ktoś oświeci Wczoraj był mój 6t i 4dpt, byłam u lekarza, a ten w karcie ciąży wpisał 7tc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioranka Napisano Sierpień 8, 2019 2 minuty temu, Kasia83.1 napisał: Wczoraj był mój 6t i 4dpt, byłam u lekarza, a ten w karcie ciąży wpisał 7tc. no właśnie też tak myślę, dzięki. Normalnie bym szukała wiedzy prosto u lekarza, ale muszę chwilę poczekać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Sierpień 8, 2019 10 minut temu, Gość Jezioranka napisał: Masz szansę w pobiciu rekordu czytania książek....jak własnie zaczynam swoje rekordy pobijać jak człowiek uzależniony jest od pracy, to w domu też coś ciekawego sobie znajdzie, nie martw się a wizytę mam w poniedziałek, mam nadzieję, że będzie już coś widać.... Chyba tak. Już się nie upieram. Idę na l4. Może będziemy się wymieniać tytułami wartymi zainteresowania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aga Napisano Sierpień 8, 2019 Dnia 2.08.2019 o 10:36, Gość Ava1231234 napisał: Czesc Dziewczyny Ja tez powaznie zastanawiam sie nad zmiana kliniki. U mnie 3 transfer byl zarowno sukcesem jak i porazka, wlasnie kuruje sie po laparoskopi ciazy pozamacicznej. Wiem, ze bedziemy z mezem probowac kolejny raz, ale chwilowo jestem wrakiem czlowieka. Narazie nic nie wiem czekam na zdjecie szwow i przy okazji wypytam sie wszystkowgo co mam robic dalej. Dodatkowo najgorsze beda 2 tyg. czekania na wyniki histopatologiczne trzymam za was kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamela Napisano Sierpień 8, 2019 Dnia 6.08.2019 o 09:23, Mara93 napisał: Ja też w Vitrolive. Ogólnie to nie narzekam, ale to chyba zależy na jakiego lekarza się trafi. Miałam wprowadzany mrożony 5 dniowy zarodek, bo moja doktor prowadząca uznała, że tak będzie bezpieczniej, tym bardziej że wystąpiło u mnie zagrożenie hiperstymulacji. Mam z nią kontakt telefoniczny. Raz tylko się zawiodłam, jak miałam plamienie i nie mogłam się z nią skontaktować. Kasę zdzierają, owszem... slyszalam, że nawet za wypisanie recepty od kogoś wzieli, ale ode mnie nie. A jakiego masz lekarza prowadzącego? (Jeśli mogę wiedzieć ) Kurde, nie chcę rzucać nazwiskami. Inicjały mogą być? PC ;) On, jako lekarz ok, poczucie humoru, podejście na luzie. Ale zapomina się czasem, w sensie, nie powiedział mi np, że w dniu transferu powinnam mieć ze sobą wynik progesteronu. Jeśli chodzi o klinikę to strasznie kuleje recepcja, paniom zdecydowanie brakuje empatii, czasem są wręcz niemiłe. Ogólnie nie jestem zadowolona. Ale skoro już tam zaczęłam to tam skończę. Poza tym, skąd mogę wiedzieć czy gdzie indziej nie będzie gorzej. W tych czasach wszędzie liczą się głównie pieniądze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina Napisano Sierpień 8, 2019 1 godzinę temu, Gość Aga napisał: Czesc Dziewczyny Ja tez powaznie zastanawiam sie nad zmiana kliniki. U mnie 3 transfer byl zarowno sukcesem jak i porazka, wlasnie kuruje sie po laparoskopi ciazy pozamacicznej. Wiem, ze bedziemy z mezem probowac kolejny raz, ale chwilowo jestem wrakiem czlowieka. Narazie nic nie wiem czekam na zdjecie szwow i przy okazji wypytam sie wszystkowgo co mam robic dalej. Dodatkowo najgorsze beda 2 tyg. czekania na wyniki histopatologiczne trzymam za was kciuki Hej. Bardzo Ci współczuję.. Niby się cieszyłas że ciąża A tu nagle że pozamaciczna.. kuruj się, wydobrzej. Trzymam kciuki żeby wyniki były ok. A lekarze mówili czemu się tak stało U Ciebie? Mieli jakąś hipotezę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna Napisano Sierpień 8, 2019 4 godziny temu, Gość Aga napisał: Czesc Dziewczyny Ja tez powaznie zastanawiam sie nad zmiana kliniki. U mnie 3 transfer byl zarowno sukcesem jak i porazka, wlasnie kuruje sie po laparoskopi ciazy pozamacicznej. Wiem, ze bedziemy z mezem probowac kolejny raz, ale chwilowo jestem wrakiem czlowieka. Narazie nic nie wiem czekam na zdjecie szwow i przy okazji wypytam sie wszystkowgo co mam robic dalej. Dodatkowo najgorsze beda 2 tyg. czekania na wyniki histopatologiczne trzymam za was kciuki Wiem co czujesz miałam dwie ciąże pozamaciczne i ciężko się pozbierać ale trzeba podnieść głowę i iść dalej. Czekam z niecierpliwością na poniedziałkowe wyniki bety ale z drugiej strony panicznie się boję kolejnej pozamacicznej ciąży. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aga Napisano Sierpień 9, 2019 Justynko bardzo Ci wspolczuje, ale tym razem napewno wszystko bedzie oki Lekarze nie mieli zadnej hipotezy ,powiedzieli nawet, ze wczesniej zeby wziasc udzial w in vitro trzeba bylo zablokowac jajowody i na tym sie skaczylo. A mojego lekarza prowadzacego nie ma w Polsce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Małgo Napisano Sierpień 9, 2019 Hej dziewczyny , u mnie jednak klapa, 1 cykl stymulacji i mimo końskiej dawki hormonów nic nie urosło Dziwne tylko , ze jajniki mnie ciagle bolą. Aż się boje kolejnej próby , bo jak nic znowu nie urośnie to chyba się załamie Może powinnam badać fsh przed cyklem , żeby ocenić z góry szanse ? Bo u mnie zwykle wysokie , w kwietniu było 12, a to i tak niezle (jak na mnie). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Sierpień 9, 2019 Hej. Czy ktoraś z was miała może przeprowadzana procedurę in vitro w Gdańsku w invita. Jeśli tak to jakiego lekarza polecacie. Na co zwrócić uwagę, my dopiero na początku ścieżki, czekamy na wyniki badań kariotypow. Z góry dziękuję za informacje zwrotną. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioranka Napisano Sierpień 9, 2019 Dnia 8.08.2019 o 12:01, Kasia83.1 napisał: Chyba tak. Już się nie upieram. Idę na l4. Może będziemy się wymieniać tytułami wartymi zainteresowania No i bardzo dobrze jak na jakąś fajną książkę trafię tam znać a nadal korzystasz z usług Invicty przy kolejnych badaniach, czy wybrałaś innych lekarzy ? Ja się zastanawiam ile czasu zostać w Invictcie, czy do potwierdzenia ciąży, czy co jakiś czas się tam pojawiać...bo w sumie kto jak nie oni wiedzą jak postępować z kobietami po in vitro. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioranka Napisano Sierpień 9, 2019 1 godzinę temu, Gość Karolina napisał: Hej. Czy ktoraś z was miała może przeprowadzana procedurę in vitro w Gdańsku w invita. Jeśli tak to jakiego lekarza polecacie. Na co zwrócić uwagę, my dopiero na początku ścieżki, czekamy na wyniki badań kariotypow. Z góry dziękuję za informacje zwrotną. Część , ja byłam i doktora P. Głodka. Specyficzny bardzo, ale wiedzę ma konkretną. Polecam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Sierpień 9, 2019 Jezioranka dziękuję za wiadomość. A mogła byś coś wiecej napisać. Na jakim jesteś etapie jakie badania musiałaś zrobić. Ile trwa procedura ?? Jaki pakiet najlepiej wziąść itp . ??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Sierpień 9, 2019 2 godziny temu, Gość Jezioranka napisał: No i bardzo dobrze jak na jakąś fajną książkę trafię tam znać a nadal korzystasz z usług Invicty przy kolejnych badaniach, czy wybrałaś innych lekarzy ? Ja się zastanawiam ile czasu zostać w Invictcie, czy do potwierdzenia ciąży, czy co jakiś czas się tam pojawiać...bo w sumie kto jak nie oni wiedzą jak postępować z kobietami po in vitro. Miałam wykupiony pakiet 3 weryfikacji i po nich jeszcze 2 wizyty. Na ostatniej wizycie lekarz powiedział, że już nic tu po nim i bez sensu żebym na wizyty 60km dojezdzala. Wypisal zalecenia i poszłam do swojego lekarza. On pracuje w szpitalu w poradni leczenia niepłodności, więc jakieś pojęcie mam. A jak poszłam do niego z zaleceniami to stwierdził, że już prowadził ciążę z takimi lekami i jest ok. Następna wizytę wyznaczył za 2 tyg, bo chce mnie mieć na oku. Mam nadzieję, że będzie ok, choć też bezpiecznie czulabym się w klinice, ale nie wiem jak długo będę w stanie sama dojeżdżać autem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioranka Napisano Sierpień 9, 2019 1 godzinę temu, Gość Karolina napisał: Jezioranka dziękuję za wiadomość. A mogła byś coś wiecej napisać. Na jakim jesteś etapie jakie badania musiałaś zrobić. Ile trwa procedura ?? Jaki pakiet najlepiej wziąść itp . ??? Hej, badań mieliśmy dużo, poniewaz były duże problemy z nasieniem męża. Przed stymulacją , trzeba było zrobić badania infekcyjne, hormony itp. Wpierw 2 tyg brania środków antykoncepcyjnych, potem okres i stymulacja. U mnie trwała o ile pamiętam 8 dni, wtedy była od razu punkcja. Zwyczajowo się robi w 5 dniu po punkcji transfer. Ale my mieliśmy w planach zrobić badania genetyczne zarodków przez właśnie nasienie męża. W pakiecie tych badań badają 4 zarodki, ale udało nam się wyhodować do 5 doby tylko jeden , więc już nie badaliśmy. W następnym cyklu miałam transfer, więc u nas może to z 2 miesiące trwało. Mieliśmy pakiet all inclusive z FAMSI i separacją plemników. Generalnie wszystko sprawnie, szybko ale bardzo kosztownie. Pakiet dobierze Wam opiekun pacjenta, są to fajne babki, które w oparciu o wytyczne lekarza pracowuja ofertę najlepiej dobrana dla pacjenta. Życzę powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Sierpień 9, 2019 Dzięki za informacje. U nas też kiepskie nasienie męża dodatkowo na mam hashimoto. Poczekamy na wyniki badań kariotypow i hormonów u męża potem umówimy sie na kolejną wizytę i zobaczymy co powiedzą. Pani która jest naszym opiekunem bardzo zdawkowo udziela nam informacji, staram sie jak najwięcej wyczytać w Internecie, żeby jak najlepiej się przygotować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marta11111 6 Napisano Sierpień 9, 2019 Cześć dziewczyny. Dzisiaj jest 12tc jestem po usg prenatalnym. Dzisiaj pierwszy raz się ucieszyłam z tej ciąży. Zobaczyłam maluszka, dowiedziałam się że to chłopiec. Wszystkie parametry ok. Myślałam ze już nie będę się cieszyć tylko ciągle bać. A tu w końcu to uczucie ze mnie zeszło. Życzę wam wzystkim żebyście zaznały spokoju w ciąży. Jest to u nas bardzo trudne, po tym wszystkim co przeszłyśmy ale jednak przychodzi ten dzień, że przychodzi ten spokój. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GoscMarta Napisano Sierpień 9, 2019 U mnie jutro 32 tydzien ciazy ja w invicie w gdansku polecam dr stencla. Powodzenia dziewczyny! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ulka 5 Napisano Sierpień 9, 2019 4 godziny temu, Marta11111 napisał: Cześć dziewczyny. Dzisiaj jest 12tc jestem po usg prenatalnym. Dzisiaj pierwszy raz się ucieszyłam z tej ciąży. Zobaczyłam maluszka, dowiedziałam się że to chłopiec. Wszystkie parametry ok. Myślałam ze już nie będę się cieszyć tylko ciągle bać. A tu w końcu to uczucie ze mnie zeszło. Życzę wam wzystkim żebyście zaznały spokoju w ciąży. Jest to u nas bardzo trudne, po tym wszystkim co przeszłyśmy ale jednak przychodzi ten dzień, że przychodzi ten spokój. No to super, że wszystko w porządku, no i gratulacje chłopaka. Ja prenatalne mam 21, a w poniedziałek przeziernosc karku. Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach