Gość Ola Napisano Listopad 4, 2019 13 minut temu, majami napisał: Na pewno nasza szefowa Iryza i ja też jestem w invikcie Ja także Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Napisano Listopad 4, 2019 Małgosia trudno tu coś radzić. Co mówi lekarz? Może trzeba to dziadostwo przeleczyc i wtedy na spokojnie podejść? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Listopad 4, 2019 22 minuty temu, Gość Ola napisał: Małgosia trudno tu coś radzić. Co mówi lekarz? Może trzeba to dziadostwo przeleczyc i wtedy na spokojnie podejść? Lekarza mam w piątek dopiero :(. Moja znajoma od swojego lekarza znów dostała informacje ze nie wykona jej nikt invitro jak tego nie wyleczy. I leczyła ponad tok bezskutecznie podobno nieraz ten paciorkowiec nie chce zniknąć z organizmu :(. Myślałam ze ktoś może tez go ma i udało się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Listopad 4, 2019 3 godziny temu, Gość Aga napisał: Część dziewczyny, mogę do Was dołączyć? Od paru dni czytam forum, cieszę się z udanych transferów i smucę, gdy jednak się nie udaje. Ja zaczynam moją pierwszą stymulację dzisiaj i bardzo się boję, bo lekarz nastraszył mnie wysokim ryzykiem hiperstymulacji. U nas tak do końca nie wiadomo, co jest przyczyną problemów z zajściem w ciążę. Idę krótkim protokołem, więc jest szansa na transfer w listopadzie. Ale się nie nastawiam, bo miałam w przeszłości polipy i po stymulacji mogą się znowu pokazać. Ale staram się być dobrej myśli! Witamy i zapraszamy Ja tez miałam krotki protokół i bez powikłań. Nie ma czego się bać. Będzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina Napisano Listopad 4, 2019 Małgosia ja nie słyszałam o takiej bakterii a już zwłaszcza przy in vitro. Ale jak wszystkie bakterie pewnie nie będzie to dobrze postrzegane przy wizycie weryfikacyjnej. Jeśli żadne antybiotyki nie dadzą efektu to ja Ci polecam przeleczenie autoszczepionką. Ja miałam mega problem z e-coli. Przy niej ciagle pojawialy sie jeszcze inne bakterie np enterococcus fecalis (czy jak to sie tam pisze) Leczylam je ponad rok i jedyne co mi pomogło to właśnie taka autoszczepionka. Jeździłam do Krakowa do Centrum Badań Mikrobiologicznych i Autoszczepionek. Tam robiłam posiewy i przy dwóch identycznych wynikach zakwalifikowali mnie do utworzenia autoszczepionki. Miałam ja w tabletkach 3 serie po 30 szt. Leczenie trwalo jakos ciut ponad 4 miesiące ale tylko to dało mi efekty w postaci wyleczenia e coli. Dzis z całego serca mogę polecić takie autoszczepionką. Ale może ta Twoja bakteria da się przeleczyc antybiotykiem i raz dwa lekarze zaczną z in vitro. Trzymam kciuki i oczywiście daj znać po wizycie co lekarz powiedział. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Listopad 4, 2019 Ja też invicta, ale czekam na transfer. Małgosia, szczerze to ja bym nie pochodziła do ivf z paciorkowcem tylko podleczyła, dadzą antybiotyk szybko przejdzie i w następnym cyklu startujesz na spokojnie. Jednak sporo kasy trzeba wydać, więc uważam, że trzeba maksymalizować szansęna sukces;) Aga, Nic się nie martw na zapas, ciężko przewidzieć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mila Napisano Listopad 4, 2019 3 godziny temu, bozenaadamiec napisał: A ktoś w Invikcie miał in vitro? Hej ja podchodze w invicta na Gdańsku, jestem na etapie stymulacji więc wszystko przede mną Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Listopad 4, 2019 Sylwia jak tam?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Listopad 4, 2019 Dziewczyny, Jakie leki brałyście do criotransferu?. Ja mam ttlko estrofem 2×1. Transfer w 20 dniu cyklu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Listopad 4, 2019 37 minut temu, Gość Paulina napisał: Małgosia ja nie słyszałam o takiej bakterii a już zwłaszcza przy in vitro. Ale jak wszystkie bakterie pewnie nie będzie to dobrze postrzegane przy wizycie weryfikacyjnej. Jeśli żadne antybiotyki nie dadzą efektu to ja Ci polecam przeleczenie autoszczepionką. Ja miałam mega problem z e-coli. Przy niej ciagle pojawialy sie jeszcze inne bakterie np enterococcus fecalis (czy jak to sie tam pisze) Leczylam je ponad rok i jedyne co mi pomogło to właśnie taka autoszczepionka. Jeździłam do Krakowa do Centrum Badań Mikrobiologicznych i Autoszczepionek. Tam robiłam posiewy i przy dwóch identycznych wynikach zakwalifikowali mnie do utworzenia autoszczepionki. Miałam ja w tabletkach 3 serie po 30 szt. Leczenie trwalo jakos ciut ponad 4 miesiące ale tylko to dało mi efekty w postaci wyleczenia e coli. Dzis z całego serca mogę polecić takie autoszczepionką. Ale może ta Twoja bakteria da się przeleczyc antybiotykiem i raz dwa lekarze zaczną z in vitro. Trzymam kciuki i oczywiście daj znać po wizycie co lekarz powiedział. Tak zrobie... zobaczę co mi w piątek powie i wyleczę to cholerstwo i będę działać. A jak nie to rzeczywiście rozeznałem się w temacie autoszczepionki. Dzięki Paulina! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Listopad 4, 2019 8 godzin temu, Gość Patrycja napisał: Sylwia trzymam kciuki za pozytywną kwalifikację Tera będę ja mówić, znaczy pisać . A więc dziś nastał dzień kwalifikacji do programu. Byłam nastawiona na to że się uda i na to że się nie uda ale nie byłam nastawiona na to że wizyta w ogóle się nie odbędzie! Tak tak to właśnie jest moje życie zawsze pod wiatr i pod górkę. Ale do gęstego.... Okazało się że nie ma wyniku badania nasienia męża mimo, że w dniu badania zapewniali że będzie napewno na czwartek - ten który już był. Dziś mamy poniedziałek a wyniku dalej nie ma. Pani w recepcji wysluchala grzecznie mojego monologu o tym co myślę i z uśmiechem na twarzy powiedziała że możemy umówić inny termin wizyty. Ha ha ha gdyby to było takie proste to nawet bym się nie wnerwila. Reasumując wizytę w invimed mamy dopiero 22 listopada. Poprosiłam od razu o dokumentację medyczna bo mam jeszcze zajęty termin w gamecie na 12 listopada. Ogólnie to wyszło jak zawsze nawet mnie to nie zdziwiło aż tak bardzo. Patrycja jest sens jechać do Gamety bez tej dokumentacji medycznej bo na to się czeka dwa tygodnie a znajc obyczaje w invimed to pewnie czeka się miesiąc... A jeszcze jedno pytanie mam, bo dali mi dziś moje wyniki badań z maja te co co robiłam dzień przed punkcja i nie wiem jak to wy mialyscie ale u mnie to wartości wykopane w kosmos normalnie! Estradiol 1374 pg/ml i progesteron 0,38 ng/ml. Jak u was? Możemy to jakoś porównać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Listopad 4, 2019 36 minut temu, Gość Karolina napisał: Ja też invicta, ale czekam na transfer. Małgosia, szczerze to ja bym nie pochodziła do ivf z paciorkowcem tylko podleczyła, dadzą antybiotyk szybko przejdzie i w następnym cyklu startujesz na spokojnie. Jednak sporo kasy trzeba wydać, więc uważam, że trzeba maksymalizować szansęna sukces;) Aga, Nic się nie martw na zapas, ciężko przewidzieć Dzięki Karolina! Dowiem się w piątek co i jak i leczę się i działam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tunessia 6 Napisano Listopad 4, 2019 9 minut temu, Gość Sylwia napisał: Tera będę ja mówić, znaczy pisać . A więc dziś nastał dzień kwalifikacji do programu. Byłam nastawiona na to że się uda i na to że się nie uda ale nie byłam nastawiona na to że wizyta w ogóle się nie odbędzie! Tak tak to właśnie jest moje życie zawsze pod wiatr i pod górkę. Ale do gęstego.... Okazało się że nie ma wyniku badania nasienia męża mimo, że w dniu badania zapewniali że będzie napewno na czwartek - ten który już był. Dziś mamy poniedziałek a wyniku dalej nie ma. Pani w recepcji wysluchala grzecznie mojego monologu o tym co myślę i z uśmiechem na twarzy powiedziała że możemy umówić inny termin wizyty. Ha ha ha gdyby to było takie proste to nawet bym się nie wnerwila. Reasumując wizytę w invimed mamy dopiero 22 listopada. Poprosiłam od razu o dokumentację medyczna bo mam jeszcze zajęty termin w gamecie na 12 listopada. Ogólnie to wyszło jak zawsze nawet mnie to nie zdziwiło aż tak bardzo. Patrycja jest sens jechać do Gamety bez tej dokumentacji medycznej bo na to się czeka dwa tygodnie a znajc obyczaje w invimed to pewnie czeka się miesiąc... A jeszcze jedno pytanie mam, bo dali mi dziś moje wyniki badań z maja te co co robiłam dzień przed punkcja i nie wiem jak to wy mialyscie ale u mnie to wartości wykopane w kosmos normalnie! Estradiol 1374 pg/ml i progesteron 0,38 ng/ml. Jak u was? Możemy to jakoś porównać? Ja miałam estradiol 2711, a progesteron 7,01. Teraz jestem w 6tc i mam dopiero kosmos estradiol 10220, progesteron 821,5 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina Napisano Listopad 4, 2019 9 godzin temu, Gość Martyna napisał: Jesli mogę spytać.. Wszczepiły się oba? 1 podejscie lipa, drugie podejście lioa, 3 podejście jeden zarodek zostal ale na 6 tyg tylko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina Napisano Listopad 4, 2019 4 godziny temu, malagosia napisał: Dziewczyny nikt z Was nie słyszał o takim przypadku przy invitro??? Jeżeli cos wykryto to będzie trzeba to wyleczyć, skonsultuj z lekarzem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Listopad 4, 2019 Sylwia, myślę że możesz spokojnie jechać bez dokumentacji, ja też pierwszy raz pojechałam bez bo jeszcze nie miałam, powiedziałam że muszę czekać 2 tygodnie. Wzięłam wszystko co miałam w domu (nawet te stare badania sprzed 5 lat ) i zostaliśmy wstępnie zakwalifikowani tylko dr kazał nam jak najszybciej dowiezc dokumentacje i tak zrobiliśmy i jak ją dowiezlismy to już tego dnia podpisaliśmy umowę, nie tylko papiery są ważne ale też rozmowa z lekarzem ja tak naprawdę to żadnych świeżych badan nie miałam przed tą pierwszą wizyta... Dziś sobie włączam tv a tu mój Pan Doktor w Dzień Dobry TVN Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Listopad 4, 2019 13 minut temu, Gość Sylwia napisał: Tera będę ja mówić, znaczy pisać . A więc dziś nastał dzień kwalifikacji do programu. Byłam nastawiona na to że się uda i na to że się nie uda ale nie byłam nastawiona na to że wizyta w ogóle się nie odbędzie! Tak tak to właśnie jest moje życie zawsze pod wiatr i pod górkę. Ale do gęstego.... Okazało się że nie ma wyniku badania nasienia męża mimo, że w dniu badania zapewniali że będzie napewno na czwartek - ten który już był. Dziś mamy poniedziałek a wyniku dalej nie ma. Pani w recepcji wysluchala grzecznie mojego monologu o tym co myślę i z uśmiechem na twarzy powiedziała że możemy umówić inny termin wizyty. Ha ha ha gdyby to było takie proste to nawet bym się nie wnerwila. Reasumując wizytę w invimed mamy dopiero 22 listopada. Poprosiłam od razu o dokumentację medyczna bo mam jeszcze zajęty termin w gamecie na 12 listopada. Ogólnie to wyszło jak zawsze nawet mnie to nie zdziwiło aż tak bardzo. Patrycja jest sens jechać do Gamety bez tej dokumentacji medycznej bo na to się czeka dwa tygodnie a znajc obyczaje w invimed to pewnie czeka się miesiąc... A jeszcze jedno pytanie mam, bo dali mi dziś moje wyniki badań z maja te co co robiłam dzień przed punkcja i nie wiem jak to wy mialyscie ale u mnie to wartości wykopane w kosmos normalnie! Estradiol 1374 pg/ml i progesteron 0,38 ng/ml. Jak u was? Możemy to jakoś porównać? Hey Sylwia szkoda, że tak wyszło, ale co się odwlecze nie ucieknie . Ja 18 listopada mam do gamety i kazali przyjsc z dokumentami jakie mam na podstawie tego lekarz powie co dalej, że wizyta 300zl. Zadzwoń zapytaj czy chcą szczegolową dokumentację ja tez muszę zadzwonić. Ja o Gamecie słyszałam sporo złych informacji i nie wiem co robić będę musiała chyba isc bo invimedu ja na wizyte w tym roku nie załapałam się. Mam czekac na tel po nowym roku. Tam slyszałam ze bardzo dobra klinika i wolałabym tam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mila Napisano Listopad 4, 2019 3 godziny temu, Gość Aga napisał: Dzięki dziewczyny! Nikomu w rodziny i znajomych nie mówię o leczeniu, więc super, że będę miała Was Wiem, że najważniejsze to myśleć pozytywnie, więc czytam Wasze posty i staram się być dobrej myśli. Lekarz trochę mnie nastraszył tą hiperka, bo moje jajniki w normalnym cyklu tworzą po 30 parę pęcherzyków (po 15-16 w każdym), ale owulacja książkowa. Dostałam podobno niskie dawki hormonów i trzymam kciuki, że będzie OK. Majami - no właśnie, przyczyna niepłodności nieznana. Wolałabym znać wroga i wiedzieć, czemu nam się nie udaje. Ale i tak damy radę! Aga też tak podchodzę w domu w pracy cisza bo by mnie zajechali, ale dobrze mieć miejsce gdzie ktoś Ci odpowie na twoje spanikowane pytania Dlatego trzeba tu myśleć pozytywnie bo myślę, że koleżanki nie pozwolą na dołki 20 godzin temu, Gość Anana napisał: A już 17 listopada na Netflix pojawi się 3 sezon serialu the crown jak ktoś nie oglądał poprzednich dwóch to polecam nadrobić Majami transfer we wtorek? Anana myślałam że tylko ja jestem świrem z tym serialem, mój mąż nawet na mnie patrzy z politowaniem jak wciągałam się przy 1 sezonie. Z tego bzika z rodzinną królewską wymyśliłam a co tam na urodziny kupie tanie loty do UK i sobie w końcu pozwiedzam jak nie mam bąbelka, a tu niespodzianka zadzwonili i powiedzieli, że załapaliśmy się w tym roku na program refundacji i doktor wystrzeliła że transfer przypadnie na czas gdy planowałam być w UK Nie ma tego złego Londyn poczeka, a 3 sezon to chyba w 1 dzień wciągnę Mam też do Was pytanie bo u Nas wskazaniem do invitro jest duży problem z żołnierzami męża ( 1 % dobrych i teratozoospermia i spółka), Nasz androlog podkreślił że mamy wskazanie na 2 zarodki, jednak doktor w klinice zapisała że jak się powiedzie to dadzą mi 1 zarodek bo jestem młoda czyt. za 2 tygodnie 30 Czy u Was też od górnie narzucili Wam ilość zarodków? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina Napisano Listopad 4, 2019 22 minuty temu, malagosia napisał: Tak zrobie... zobaczę co mi w piątek powie i wyleczę to cholerstwo i będę działać. A jak nie to rzeczywiście rozeznałem się w temacie autoszczepionki. Dzięki Paulina! Nie ma za co Kochana. Oczywiście życzę Ci by żadna autoszczepionka nie była potrzebna, by zwykly antybiotyk raz dwa sie rozprawil z cholerą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina Napisano Listopad 4, 2019 22 minuty temu, malagosia napisał: Tak zrobie... zobaczę co mi w piątek powie i wyleczę to cholerstwo i będę działać. A jak nie to rzeczywiście rozeznałem się w temacie autoszczepionki. Dzięki Paulina! Nie ma za co Kochana. Oczywiście życzę Ci by żadna autoszczepionka nie była potrzebna, by zwykly antybiotyk raz dwa sie rozprawil z cholerą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina Napisano Listopad 4, 2019 47 minut temu, Gość Karolina napisał: Dziewczyny, Jakie leki brałyście do criotransferu?. Ja mam ttlko estrofem 2×1. Transfer w 20 dniu cyklu. Ja mam całą gamę: 3x1 estrofem doustnie i to samo dopochwowo, 3x2 lutinus dopochwowo, 1 zastrzyk prolutex wieczorem, 1 zastrzyk neoparin wieczorem + od 4dpt 3x1 duphaston no i encorton 1 dziennie. Ale Ty się nie przejmuj że masz tak mało. Najwidoczniej Twoje ciało wytwarza samo odpowiednie ilości hormonów i nie potrzebujesz mu dokladac. Estrofem bierzesz zeby miec ladne , grube endometrium do transferu Glowa do gory, bedzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina Napisano Listopad 4, 2019 Dziewczyny proszę Was o wsparcie, pomódlcie się za mnie, trzymajcie proszę za mnie kciuki jutro.. Jutro 10dpt podobno bardzo ładnej mrożonej blastki i jadę zrobić betę.. Mam mega mieszane uczucia. Zrobiłam dziś sikańca i wyszła 1 kreska.. tzn niby widać drugą ale jest tak blada że nie biorę tego pod uwagę.. Trochę się zmartwilam ale gdzieś tam w głębi duszy mam ogromną nadzieję że beta bedzie dodatnia.. Tak bardzo bym chciała jutro dobre wieści.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Listopad 4, 2019 20 minut temu, Gość Mila napisał: Mam też do Was pytanie bo u Nas wskazaniem do invitro jest duży problem z żołnierzami męża ( 1 % dobrych i teratozoospermia i spółka), Nasz androlog podkreślił że mamy wskazanie na 2 zarodki, jednak doktor w klinice zapisała że jak się powiedzie to dadzą mi 1 zarodek bo jestem młoda czyt. za 2 tygodnie 30 Czy u Was też od górnie narzucili Wam ilość zarodków? U nas lekarz zalecał jeden zarodek (mam niecale 29lat) ale powiedzial ze jezeli chcemy to mozemy zdecydowac się na dwa. Posłuchalismy się jednak lekarza, no i zobczymy co z tego wyjdzie u nas tez problem z morfologią, tylko 1%. Lecze sie w Invimedzie we Wro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Listopad 4, 2019 20 minut temu, Gość Patrycja napisał: Dziś sobie włączam tv a tu mój Pan Doktor w Dzień Dobry TVN Kurde musiałam go przegapić. Dzięki za info jak to u ciebie było. Już trochę ochlonelam ale myślałam że rozniose w pył ta recepcję! 20 minut temu, Zuzana napisał: Hey Sylwia szkoda, że tak wyszło, ale co się odwlecze nie ucieknie . Ja 18 listopada mam do gamety i kazali przyjsc z dokumentami jakie mam na podstawie tego lekarz powie co dalej, że wizyta 300zl. Zadzwoń zapytaj czy chcą szczegolową dokumentację ja tez muszę zadzwonić. Ja o Gamecie słyszałam sporo złych informacji i nie wiem co robić będę musiała chyba isc bo invimedu ja na wizyte w tym roku nie załapałam się. Mam czekac na tel po nowym roku. Tam slyszałam ze bardzo dobra klinika i wolałabym tam. To ja usłyszałam mniej więcej to samo w gamecie, wizyta 12 listopada sama nie wiem co robić. A w invimed to nieźle ze juz nie zapisują na ten rok. Zainteresowanie było pewnie bardzo duże. Ja o gamecie nie wiem w sumie nic. Pierwsza procedurę mieliśmy właśnie w invimed. U mnie trochę słabo z kasą więc jeżeli okaże się że nas zakwalifikuja ale procedura w przyszłym roku się rozpocznie to nawet lepiej dla mnie bo hajsu nazbieramy i nie będę się martwić. Ale mamy dylematy. Idz może jednak na tą wizytę do Gamety, Patrycja chyba jest zadowolona i ma pozytywne wrażenia. No właśnie Patrycja jak tam? Na jakim etapie u Ciebie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Listopad 4, 2019 6 minut temu, Gość Paulina napisał: Dziewczyny proszę Was o wsparcie, pomódlcie się za mnie, trzymajcie proszę za mnie kciuki jutro.. Jutro 10dpt podobno bardzo ładnej mrożonej blastki i jadę zrobić betę.. Mam mega mieszane uczucia. Zrobiłam dziś sikańca i wyszła 1 kreska.. tzn niby widać drugą ale jest tak blada że nie biorę tego pod uwagę.. Trochę się zmartwilam ale gdzieś tam w głębi duszy mam ogromną nadzieję że beta bedzie dodatnia.. Tak bardzo bym chciała jutro dobre wieści.. Wspieram Ciebie calym serduchem❤ i NA PEWNO zobaczysz jutro ładny wynik!!! Od razu dawaj znać jutro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Listopad 4, 2019 3 godziny temu, Gość Iwonkja napisał: Ja również podchodzę w invikcie 3 godziny temu, majami napisał: Na pewno nasza szefowa Iryza i ja też jestem w invikcie Majami dawno się tak nie uśmiałam Ty to jesteś numer Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tunessia 6 Napisano Listopad 4, 2019 15 minut temu, Gość Paulina napisał: Dziewczyny proszę Was o wsparcie, pomódlcie się za mnie, trzymajcie proszę za mnie kciuki jutro.. Jutro 10dpt podobno bardzo ładnej mrożonej blastki i jadę zrobić betę.. Mam mega mieszane uczucia. Zrobiłam dziś sikańca i wyszła 1 kreska.. tzn niby widać drugą ale jest tak blada że nie biorę tego pod uwagę.. Trochę się zmartwilam ale gdzieś tam w głębi duszy mam ogromną nadzieję że beta bedzie dodatnia.. Tak bardzo bym chciała jutro dobre wieści.. Paulina skoro druga kreska jest widoczna ale ledwo to znaczy że beta będzie piękna u mnie było tak samo głowa do góry, dziś Cię wspieram, jutro jestem z Tobą i czekam na wynik bety Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Listopad 4, 2019 6 godzin temu, Gość Lexy napisał: Dziękuję ❤ bylam ma usg, uroslo 7 pęcherzyków, chyba słabo, w piatek punkcja. Troche mam stresa bo to moja pierwsza. Trzymam kciuki za Was wszystkie jestescie dzielne, naprawdę!!! Nie podchodziłam do in vitro jeszcze, ale punkcję miałam. Ukłucie i wyssanie zawartości torbieli. Nie masz się czego obawiać. Nic nie boli, krótkotrwała narkoza. Przyjazna atmosfera, przynajmniej w mojej klinicie. Potem delikatne kręcenie w głowie ale ogólnie luz! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Listopad 4, 2019 3 godziny temu, Gość Iwonkja napisał: To trzymam kciuki aby było jak najszybciej i oczywiście aby były jak najlepsze wyniki Dziękuję! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margareta 186 Napisano Listopad 4, 2019 cześć dziewczyny, czy któraś z Was korzystała/korzysta z usług INVICTA w Gdańsku? Mogłybyście polecić jakiegoś lekarza? Jestem po nieudanym (jak się dziś okazało) transferze zarodka w Invimedzie w Gdyni. Niestety nie udało się nam zamrozić żadnego dodatkowego. Ale ale nie poddaję się, idąc za ciosem chcemy spróbować w invicie. Będę wdzięczna za podpowiedź. Trzymam kciuki za Was wszystkie. Podglądam forum już od jakiegoś czasu i przyznam, że dajecie dodatkowego powera do działania! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach