Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magdalenka

Do Panów - Wolicie dziewczyny bądź kobiety

Polecane posty

Gość Ayari

A ja jestem delikatna i wrazliwa, tzn. latwo mnie wykorzystac, bo jestem empatyczna i mam dobre serce, latwo mnie rozczulic, jestem troche nerwowa, mam zawod artystyczny... z wygladu jestem bardzo kobieca.

A mam mnostwo „meskich” cech: jestem stanowcza (jesli cos juz sobie postanowie), mam doskonala orientacje w terenie, a i fizycznie jestem silna, choc z wygladu taka drobina: 165 cm, 45 kg. Potrafie rabac drewno, podniesc przedmiot do 100kg i nosic go ok. 20 minut, doskonale strzelam i lubie szybka jazde. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenka
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jak uważasz. Najpierw każdy powinien zadbać o dobro własnej dupy zamiast patrzeć czy innym będzie niedobrze z tego tytułu. Jak już nam będzie dobrze to wtedy ewentualnie można pomyśleć o dobru innych dlatego że się chce a nie po wypada. Nigdy odwrotnie. Chyba że chodzi o własne dziecko ale to już inna kwestia. Kto tego nie pojmuje ten będzie ruchany po wieki wieków. 

Chyba lepiej bym tego nie ujęła. Dzięki te Twoje posty. Trochę otworzyłeś mi oczy, ale nie tylko Ty, bo sporo ludzi wokół zalecało mi więcej egoizmu i żebym się tak nie przyjmowała rolą, bo i tak mnie wypi.erd.olą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 007
1 minutę temu, Gość Ayari napisał:

A ja jestem delikatna i wrazliwa, tzn. latwo mnie wykorzystac, bo jestem empatyczna i mam dobre serce, latwo mnie rozczulic, jestem troche nerwowa, mam zawod artystyczny... z wygladu jestem bardzo kobieca.

A mam mnostwo „meskich” cech: jestem stanowcza (jesli cos juz sobie postanowie), mam doskonala orientacje w terenie, a i fizycznie jestem silna, choc z wygladu taka drobina: 165 cm, 45 kg. Potrafie rabac drewno, podniesc przedmiot do 100kg i nosic go ok. 20 minut, doskonale strzelam i lubie szybka jazde. 

szybką jazdę w łóżku? 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ayari

Jazdę samochodem powyżej 180 km/h, zwłaszcza po niemieckich drogach i autem szefa :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

no nie wiem, jak widze że ludzie na prawde nie maja juz żadnych morali, to ja w tym udziału brać nie zamierzam. Niech żyja w swoim zakłamaniu, a ja bedę żyć według własnych zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella

Chciałabym być bardziej kobieca 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenka
1 minutę temu, Gość gość napisał:

no nie wiem, jak widze że ludzie na prawde nie maja juz żadnych morali, to ja w tym udziału brać nie zamierzam. Niech żyja w swoim zakłamaniu, a ja bedę żyć według własnych zasad.

Tylko z nimi czasem się nawet pracuje. Jak w takim wypadku się odnaleźć wśród takich osób? Bo wiadomo, że na ulicy to wyjebane, ale jak w pracy i rodzinie to już gorzej jest.                        Znacie może jakieś sposoby na narcystyczne jednostki w pracy na przykład? Szef narcysta psychopata albo szefowa suka? Da się ich jakoś podejść? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Odejść z pracy. Chyba że zarabiasz w chuj to wtedy warto się męczyć ale za grosze nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1

miałam manipulanta i narzyza szefa i rzuciłąm robotę, już pod koniec nerwy mi puszczały i wręcz sięo wszystko go czepaiłam, zupełnie odwrotnie jak przez 2 lata pracy, gdy siedziałam i tylko potakiwałam i się uśmiechałam. Niestety dla psychiki było za dużo i odeszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenka
2 minuty temu, Gość gość1 napisał:

miałam manipulanta i narzyza szefa i rzuciłąm robotę, już pod koniec nerwy mi puszczały i wręcz sięo wszystko go czepaiłam, zupełnie odwrotnie jak przez 2 lata pracy, gdy siedziałam i tylko potakiwałam i się uśmiechałam. Niestety dla psychiki było za dużo i odeszłam.

Ja mam ostatnio niebywałe szczęście trafiać właśnie na takie osoby. A może po prostu sama ich do siebie ściągam być może ze mną jest coś nie tak. Moim zdaniem ogólnie na stanowiskach kierowniczych częściej się spotyka takie osoby może wynika to z pewnych cech jakie musi posiadać kierownik. A ja jestem osobą, która szybko wychwytuje takie manipulacje i się później muszę wkurwiać i robić swoje pomimo dla jakiego chuja pracuję najgorsza jest ta świadomość, ale za coś trzeba żyć przecież. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
30 minut temu, Narodowy napisał:

Wcale nie musisz być twardą i bezwzględną.Po co? Przecież i tak to mężczyzna musi wyjść z inicjatywą. Wystarczy popracować nad jedną z cech które te "twarde sztuki" mają, czyli łatwość w nawiązywaniu kontaktów z ludźmi. Myślę, że to kobiecości i delikatności nie zaszkodzi. 😉

Facet nic nie musi, co najwyżej może. Kobieta zresztą też spokojnie może wyjść z inicjatywą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kobiece i delikatne czyli wiecznie bierne, słodko-pierdzące mimozy? A to podziękuję za taką. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenka
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Facet nic nie musi, co najwyżej może. Kobieta zresztą też spokojnie może wyjść z inicjatywą. 

Ja też często wychodzę z inicjatywą. Racja, że facet nie musi zawsze robić tego pierwszego kroku. Ale obecnie jestem sama, bo robię porządki w swoim życiu, ze sobą. Potrzebuję się wzmocnić psychicznie i być bardziej odważna i nie bać się tak porażek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Gość Ayari napisał:

A ja jestem delikatna i wrazliwa, tzn. latwo mnie wykorzystac, bo jestem empatyczna i mam dobre serce, latwo mnie rozczulic, jestem troche nerwowa, mam zawod artystyczny... z wygladu jestem bardzo kobieca.

A mam mnostwo „meskich” cech: jestem stanowcza (jesli cos juz sobie postanowie), mam doskonala orientacje w terenie, a i fizycznie jestem silna, choc z wygladu taka drobina: 165 cm, 45 kg. Potrafie rabac drewno, podniesc przedmiot do 100kg i nosic go ok. 20 minut, doskonale strzelam i lubie szybka jazde. 

Neurotyczna i uparta? Słaba kombinacja.

21 godzin temu, Gość Magdalenka napisał:

Ja też często wychodzę z inicjatywą. Racja, że facet nie musi zawsze robić tego pierwszego kroku. Ale obecnie jestem sama, bo robię porządki w swoim życiu, ze sobą. Potrzebuję się wzmocnić psychicznie i być bardziej odważna i nie bać się tak porażek. 

Wychodzę z założenia, że jeśli mam czekać na kogoś to możliwe, że się nigdy nie doczekam. Wiem, że co rozsądniejszym  kobietom tez się zdarza czasem takie myślenie. ;)
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×